Mihau_

A trek pisał, że 9,15 kg emonda to "lekka szosówka" 😂

Zacznij od tego w jaki sposób masz ustawionego tego aspre. Jeśli jeździsz z kominem podkładek pod mistkiem albo obróciłeś go na plus to kupowanie wyścigówki chyba trochę mija się z celem A w ogóle to w jakim kraju szukasz tego roweru? Bierzesz pod uwagę dostęp do napraw gwarancyjnych?

To są tylko twoje wyobrażenia nt pozycji na "szosówce". Rower szosowy to mega szerokie pojęcie, istnieją zarówno modele stworzone z myślą o wyścigach jak i rekreacyjnej jeździe. Tak samo zresztą z gravelami, są takie nastawione na zabawę w terenie czy taplanie się w błocie i są (w sumie to dwa z w miarę popularnych marek) zamulacze, które od byle trekkinga różnią się tylko tym, że tam baranka wsadzili. Kupiłeś rower będący skrajnością i tyle. Pomiędzy wyścigówką a 4c jest jeszcze maaaaaaaaasa pośrednich konstrukcji Spokojnie, nowe technologie trafią kiedyś pod strzechy.

Jak się wyprowadzałem z lubelskiego to były tam tylko dziury w ziemi

To sobie kup XL, taki z ciebie kawał byka🤣 Dobierając rozmiar liczą się fizyczne wymiary ramy w centymetrach a nie nazewnictwo producenta - nie istnieje żadna standaryzacja nazewnictwa więc mogę sobie założyć firmę produkującą rowery, nazywać rozmiar na 200cm jako xs i nic nikomu do tego. XS w edr ma ett 530 mm, to już będzie prawdopodobnie przydużo dla twojego wzrostu Kwestia konkretnego modelu bo różnice pomiędzy rozmiarami to zarówno długość jak i wysokość a nie zmieniają się one proporcjonalnie. Jeśli szukasz stricte endurance to edr nim nie jest, w decathlonie endurance to tribany Popatrz na to https://www.olx.pl/d/oferta/cube-attain-sl-disc-r-50-jak-nowy-CID767-IDTJh84.html

Tabeli z geometrią

Jak już musi być edr to skłaniałbym się ku xs Ale ogólnie to nowego roweru na hamulcach szczękowych na pewno bym nie kupił. Tym bardziej, że nie mówimy o niczym ciekawym tylko o decathlonowym, topornym wyrobie

Jest przede wszystkim nieefektywne a dlaczego to sam napisałeś

Ale tego nawet nie ma sensu porównywać. Campagnolo to absolutny top, wszystko działa jak powinno, klamkomanetki mega wygodne. Jedyne na co trzeba zwrócić uwagę to sposób zmiany biegów bo jednak ludzie mają różne preferencje. Np. mi campa i shimano podchodzi ale na sram już bym nie chciał jeździć

Nie czytaj wiecej takich głupot

Fajne. Ale gdzie hydraulika panie microshift?

Nie jesteś na żadnej granicy rozmiarów a już na pewno nie na granicy 56 i 58. Tego treka odpuść, już trochę antyk

Ogólnie tak ale akurat linkowany sprzęt jest dla ciebie za duży, szukaj 56

A na mechanice w konfiguracji przerzutka gs, 52-36 + 11-32 śmiga bez większych problemów Przeskoki na kasecie o 2 zęby w zakreaach prędkości 35+ to dziury, różnica jest znacząca a im większa prędkość tym bardziej odczuwalna A 4 kmh różnicy pomiędzy sąsiednimi, najczęściej używanymi przełożeniami to mało? Co z tego, że na środku kasety skoro masz tam przeskoki co 2 zęby

Przy 2x11 masz na blacie dostępnych 11 przełożeń, w tym samym zakresie prędkości w konfiguracji 1x masz już 8-9 przełożeń. Masz dziury i to w zakresie prędkości, gdzie przeskoki powinny być jak najmniejsze. Przeskoki o 2 zęby w zakresie prędkości w granicach 40kmh to dla amatora słaba opcja, będzie chomik bo na twardszym przełożeniu nie uciągniesz. Do tego ta koronka 10T Nie bez powodu zawodowcy jeżdżący na sram używają największych dostępnych blatów mimo, że, w teorii, ratio "fabrycznego" napędu jest takie same jak shimano z blatem 53

Czego? W recenzjach piszą, że z karbonem to ostrożnie, w sterylnych warunkach i bez klucza dynamometrycznego nie podchodź? A co do campy, trwalsza i świetnie działająca ale trochę droższa przy ewentualnych wymianach + praktycznie brak zamienników na rynku. Co kto lubi

A wyobrażasz sobie kręcenie korbą skoro jest niby sparaliżowany w 95%?

Tylko co to ma w ogóle wspólnego z rowerem? Nie lepiej sobie po prostu elektrycznego quada kupić i dostosować pod siebie?

No to jak 350 to można brać bo zwykle mowa o okolicach 700-800

Jak nie możesz się pogodzić z faktem, że używając danej rzeczy ją zużywasz to oklej sobie ten bidon folią oracal

1 ma napęd 2x10 a przy 0 jest 2x11, reszta jest taka sama Ogólnie różnica w cenie zakupu jest dość duża jak na jedną koronkę więcej. Tym bardziej, że ciągle mowa o rekreacyjnym rowerze, gdzie to minimalnie ciaśniejsze stopniowanie nie ma żadnego znaczenia

120 km w jedną stronę to koszt paliwa powiedzmy 100 złotych. Chyba nie jest tragicznie biorąc pod uwagę, że stanowi to 3% ceny roweru

Marka nie ma żadnego znaczenia, cena złomu użytkowego

Ale 3 drogi, którymi mogę dojechać do domu mają odpowiednio 7, 8 i 11 nachylenia 😁 Konfiguracja na jakiej jedzie Vingegaard byłaby dla mnie ok po płaskim. Patrząc praktycznie to w terenach jakich jeżdżę, pomijając dziury w stopniowaniu takie 50 + 11-42 byłoby do przepchnięcia

Decathlonowy riverside 920 ale tam masz napęd 1x, co kto lubi Btw gdzie ty mieszkasz, że 100km masz do dystrybutora gianta, nie wierzę, że są takie miejsca w Polsce Dlaczego nie? Przecież większość firm działa zarówno stacjonarnie jak i www. Po prostu w szczycie sezonu nie każdy ma czas aktualizować sklep internetowy