Odcinając się od tematów politycznych i różnic w trudności "wyjścia z biedy" zaraz po upadku komuny i teraz czuję się zobowiązany, w pewnym sensie, przeprosić Podlasie, w sumie jego bardziej "centralnopolską" część.
Mieszkasz w Krakowie/okolicach? Droga Królewska spod Dębu Batorego do Żubrostrady jest Ci znana?
To teraz wyobraź sobie, że masz tego ulepszoną wersję, ciągiem przez 30km, gdzie ruch samochodowy jest prawie żaden. I nie sugeruj się kolarzu widokiem ze street view, nówka asfalt na całej długości
https://www.google.pl/maps/@53.4021955,22.5828757,3a,71.4y,189.89h,90.02t/data=!3m7!1e1!3m5!1sedydxblE0iSaFMIsvu5Qww!2e0!6s%2F%2Fgeo2.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3DedydxblE0iSaFMIsvu5Qww%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dsearch.revgeo_and_fetch.gps%26thumb%3D2%26w%3D96%26h%3D64%26yaw%3D255.47395%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656