-
Liczba zawartości
6 078 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
102
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez spidelli
-
Znalazłem moje plastiki z Dekla, nawet prawie dzisiaj omal się nie wybrałem do lasu na "nocne" MTB. Licznik, lampki na rower i na kask naładowane od wczoraj ale przyszła niemoc Uvex poczeka, już się napaliłem ale zostaję na razie przy plastikach.
-
Kupiłem w komplecie z bluzą, kilka lat temu w Deklu, jeszcze pod marką B-TWIN. To był chyba jeden z droższych modeli, chociaż chyba nie był oznakowany jako zimowy a raczej chłodne dni - o ile pamięć nie płata mi figli. Nie mam wprawdzie porównania bo nie mam potrzeby na razie wymieniać - bardzo dobry zestaw, jeszcze się nie zużył. Spodnie a'la leginsy, obcisłe, z suwakami u dołu nogawek dla łatwiejszego wkładania i ściągania, wkładka. Spodni używam sporadycznie, bo nie lubię wkładek, kurkę sobie bardzo chwalę, ma komin wpięty w tył kołnierza na dwa guziki - jak nie potrzebny można odpiąć, można puścić luzem po plecach albo używać zgodnie z przeznaczeniem. Jak długo się da, jeżdżę w krótkich spodenkach, nawet jak na górę wkładam już bluzę z długim rękawem i wiatrówkę. Często na bluzę zakładam jeszcze koszulkę z krótkim - z reguły to wystarcza (bluza i koszulki to jakieś budżetowe B-TWINy), ewentualnie cieniutka czapeczka Kalenji i komin. Jak robi się chłodnij - leginsy Kalenji, bluza i kurtka B-TWIN. Jak ma być długi przelot, kilkugodzinny to zakładam merino zamiast syntetyków - tu już i zmęczenie robi swoje, obok spadku temperatury i warto się dobrze zabezpieczyć i coś może wrzucić w bagaż. Jazda na mrozie i śniegu to już sporadycznie na MTB, wtedy sporo zależy od wiatru. Zmierzam do tego, że dla początkującego całkiem dobre mogą być te Deklowe marki, teraz chyba Van Rysel jest "szosowy" a Rockrider "górski" - w każdym razie lepsza opcja niż bawełna Często uzupełniam o biegowe Kalenji - np. leginsy, czapki, cieniutkie rękawiczki czy kominy. Na początek są całkiem ok, w miarę upływu czasu dokupuje się kolejne rzeczy i wtedy można już iść w jakieś dedykowane rozwiązania, np. każdy doceni kieszonki na plecach albo rozpinane koszulki z krótkim rękawem - i to warto robić w miarę nabierania doświadczenia i określania potrzeb. Budżetówki mają tę zaletę, że można ich sporo kupić i rotować, bo w sumie taki ciuch po kilku godzinach to się do prania nadaje, a kilka prań w sezonie i ciuch się zużywa. Te lepsze mam "od święta" Rok temu, jak @Zigfir być może pamięta, powątpiewałem w rękawki i nogawki a w tym roku już głaskałem w sklepie, więc niewykluczone, że niebawem zobaczycie temat [rękawki/nogawki] ratujcie, co kupić?! Na razie kupiłem prezerwatywki na buty, bardziej przed deszczem ale i na wiatr pewnie też się przydadzą, o ile je wreszcie założę:)
-
Nie, ja miałem na myśli technologie Uvex: W nazwie okularów odpowiadają im skróty literowe typu CV, V - dokładnie tego nie ogarniam. Kupując okulary trzeba tego pilnować bo wygląda na to, że ten sam model np. 706 może być z jakąś powłoką lub bez i - oprócz opisu - mogą na to wskazywać te dodatkowe literki w nazwie.
-
Też siedziałem na Mate na OpenSuse, z jednej strony taki zlepek, bo przeglądarka i program pocztowy od Mozilli a nie tam Kmaile czy inne, z drugiej - 2 dni konfiguracji pod siebie i lata stabilności mimo systematycznych aktualizacji; fstab czy smb.conf raz napisane na wieki Te Gnome czy KDE nie działały u mnie stabilnie, może stary blaszak był za słaby ale niektóre aplikacje systemowe wywalały się. Niestety lubię porządek w systemie i nic mnie tak nie irytuje jak dublowane aplikacje do tych samych zadań - systemowa nie działa to instalujesz coś niezależnego ale czasami trzeba - no bo co trzeba mieć w głowie, żeby do nowego Outlooka nie zaimplementować opcji off-line? Nie masz neta - nie masz żadnej poczty, nic sobie nie przeciągniesz do podręcznego archiwum. Thunderbird znowu działa ale z kontaktami już trzeba rzeźbić.... Tak jestem zmęczony ciągłymi problemami z Windą na blaszaku, że jak miałbym stawiać system na nowo to będzie to Linux, a Winda zostanie na laptopach, może w VBoksie. No i ten poziom prywatności nieosiągalny dla korposzitu, który klucze do BitLockera proponuje trzymać na ich serwerze....
-
Ja bym się tą zainteresował: Kurtka zimowa na rower szosowy Triban RC100 VAN RYSEL | Decathlon Kilka lat temu kupiłem coś podobnego - kurtka + spodnie z wkładką (jeszcze pod marką B-TWIN). Spodni rzadko używam, bo nie lubię wkładek ale generalnie są ok, są obcisłe ale mają zamki w nogawkach. Materiał jest taki rozciągliwy, mnie kojarz się z jakimiś piankami do pływania, nie wiem czemu Moja kurtka jest spoko, nie wiem czy jest hydrofobowa, przed wiatrem chroni jako tako, ostatnio troszkę zmarzłem - może za cienko pod spodem, może coś lekkiego na wierzch? Za to ma fajny patent, bo wpięty na 2 guziki komin - można go wypiąć całkiem albo puścić luzem po plecach jak nie jest potrzebny albo użyć zgodnie z przeznaczeniem. Dzięki guzikom zawsze jest na miejscu, nie trzeba go szukać. Z przodu 1 kieszeń, raczej na drobiazgi chyba że ktoś ma mały telefon. Z tyłu 3 kieszenie + 4 zapinana. Wzdłuż kręgosłupa jakiś panel do odprowadzania ciepła - wstawka z innego materiału. Mam to z 4 czy 5 lat i ciągle używam, dobry zakup, niegospodarnością byłoby kupować coś nowego Ta z linku nieco ją przypomina, dlatego obmacałbym ją w Deklu.
-
[Pierwszy gravel] problem z wyborem
spidelli odpowiedział Patricks123 → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Pomijając spór, czy konkretny rower jest czy nie jest dziadkowozem, to samo to określenie nie jest jednoznacznie pejoratywne, skoro nie chcesz się ścigać Generalnie oznacza rower nie wymuszający agresywnej sylwetki, np. rowery szosowe endurance są bardziej nastawione na wygodne kręcenie kilometrów. Przy czym wygodne o ile przypasuje Ci jazda na baranku. I mam tu na myśli raczej takie 3 - 5 godzin niż 30 minut. Krótki przejazd tego nie zweryfikuje, kilka godzin Cię pewnie wymęczy i trzeba pewnie kilku tygodni, żeby się przyzwyczaić. Tyłek to najmniejszy problem - bolą plecy, drętwieją nadgarstki - nawet jakbyś miał rower idealnie dobrany, a nie będziesz miał, bo mamy różne budowy - długość kończyn, korpusu, wcale nierzadko jakieś wady postawy albo jedną nogę krótszą. Czemu nie Esker, jak Ci pasuje? -
Generalnie zgadzam się z @Zigfir, wyzwaniem jest dłuższa aktywność w zmiennych warunkach, przy takim jesiennozimowym przelocie >100 km nawet jak w ciągu słonecznego dnia dobije do +15 to rano i po południu na pewno będzie chłodno, ewentualnie długa jazda w cieniu albo podjazd i zjazd - nie zapocić się i nie zmarznąć w takich warunkach to już pewna sztuka. Pisałem co nieco w innym wątku - staram ubierać się tak, żeby się nie zapocić (tj. spocę się zawsze ale staram się unikać nasiąknięcia potem) bo to będzie problem przy spadku temperatury. Ma być mi ciepło, kiedy się ruszam. Wadą takiego ubrania jest uczucie chłodu np. w czasie długiego zjazdu albo w trakcie wymuszonej przerwy, nawet przerwa na hot-doga czy głupia rozmowa telefoniczna, którą trzeba przeprowadzić może wbić z rytmu, a co dopiero np. wymiana dętki. Doszedłem do wniosku, że warto mieć awaryjnie jakąś budżetową puchówkę, żeby w takim momencie na siebie narzucić (tj. awaryjny postój). Nie wyobrażam sobie bawełny - wolę najgorszy syntetyk, który przeschnie jak się wystawi czasami plecy do słońca niż nasiąkniętą bawełnę Na szczęście zdarzają mi się choćby jednodniowe wypady w Karkonosze i na tę okazję Mikołaj przyniósł mi co nieco z merino więc zdarza mi się pożyczać na rower
-
Bo może być mało, jak się zatrzymasz bo masz awarię? Przestajesz się ruszać i może się robić chłodno. Doskonale to rozumiem, nie raz zmarzłem tak, że nie mogłem torby/sakwy odpiąć żeby wyjąć coś na siebie - tak dygotałem.
-
@chudzinki Ja sam się zamotałem, musiałem nawet posta edytować. Moje ewidentnie mają jakąś powłokę od środka (co trzeba uwzględnić przy czyszczeniu). Ważne jest żeby patrzeć na literki przy modelach okularów, bo to oznaczenia zastosowanych systemów. Ja kupiłem z systemem a otworzyłem opis okularów bez systemu
-
Jeśli Uveksy z powłoką to UVEX Sportstyle 802 s V a to już 350 zł...
-
O to, to. Komina używam zimojesienią zawsze + cieniutka czapeczka Kalenji (nie lubię się pocić), a twarz zakrywam w skrajnie niekorzystnych warunkach i ze względu na ochronę skóry. Wygląda na to, że mają tylko filtr UV.
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
spidelli odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
Tak ale polar już mam 😀
-
Zawsz ubieram się tak, żeby było mi ciepło w czasie aktywności - i nie raz już się zemściło na długich zjazdach dlatego głosuję za jakimś "zapasem", także na sytuację z łyżką do opon, oglądałem już cienkie puchówki 👍 Ewentualnie cienki, dodatkowy polar...
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
spidelli odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
[spływ kajakowy] rzeki którymi spływaliście kajakiem
spidelli odpowiedział szsz → na temat → NIERowerowe forum na max!
Nie miałem do czynienia z kajakiem dmuchanym ale obawiam się, że jest zbyt wiotki. 10 km to taka średnia, zakup kajaka by ją podbił zapewne 😉 -
Przy takich wymiarach tylko Cube przychodzi mi do głowy 😉 Jak Ci Esker pasuje to bierz 👍
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
spidelli odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
[spływ kajakowy] rzeki którymi spływaliście kajakiem
spidelli odpowiedział szsz → na temat → NIERowerowe forum na max!
Badam temat 😀 -
@Gregor181 Po czym zamierzasz jeździć - rodzaj nawierzchni - bo tu mogą mieć znaczenie opony (jakie najszersze da się włożyć), czy płasko czy pagórkowato (tu ewentualnie kwestia napędu), czy będzie używany do turystyki - tu znaczenie mają oczka na bagażnik i mocowania na bidon (ale to też można obejść)? Gravel to bardzo szerokie pojęcie, bywa że producenci definiują to po swojemu, np. Marin (którego ja jestem użytkownikiem) ma kilka rowerów w tym typie, np. Gestalt (który jest krokiem od szosy endurance, zwłaszcza starsze modele na dość wąskiej oponie, kompaktowej korbie i przerzutkach Tiagry, nowsze są już bardziej gravelowe), przez turystycznego Four Cornersa po progresywne XRy z wywalonym do przodu kołem i miejscem na myk-myka). Do tego jeszcze ramy alu, stalowe i karbą. Np. ja mam dwa gravele, które z czasem zmodyfikowałem - oba dostały hydrauliczne hamulce w miejsce mechanicznych, Gestalt 2 dostał szosowe opony GP5000 o szerokości i używam go na asfalcie i do trenażera. Ma kompaktową korbę. Jest dla mnie namiastką szosy. Cortina ma oponę 40, korbę 46/36 i używam jej do jazdy po szutrach, polnych i leśnych drogach . W cieplejszej porze roku dostaje bagażnik i używam jej na kilkudniowe wypady pod sakwy. Jest to rower turystyczny chociaż genetycznie ma to być mix gravela i przełajówki. Nie chcę przez to powiedzieć, że powinieneś kupić dwa rowery, tylko raczej pokazać, że sposób użycia ma wpływ na wybór roweru czy jego późniejsze modyfikacje. A i to nie wiadomo, czy się nie zmieni, ja do niedawna zapierałem się, że gravel to nie MTB i po dziurach jeździł nim nie będę, aż zacząłem Są też pewne ograniczenia, np. szerokość widełek decyduje, czy wymienisz oponę na znacząco szerszą albo zagięcie rury podsiodłowej - czy da się dołożyć przednią przerzutkę... Edit: Widzę, że ten Esker jest jeszcze bardziej gravelowy niż moja Cortina, bo o oponie 45 to mogę pomarzyć Natomiast jego funkcjonalność do turystyki, mimo licznych oczek montażowych w mojej opinii ogranicza nieco opadająca górna rura - mało miejsca w ramie na bidony i torbę w ramę - ale to do obejścia, bo są oczka na widelcu przednim (woziłem tak kiedyś bidony na innym rowerze i było to bardzo wygodne). Ciekawy rower.
-
No nie każdy jest Wimem Hofem i jeździ zimą w samych gaciach jak moim Szanowni Przedmówcy Czasami na otwartym polu siecze igiełkami po pysku i bez komina i okularów nie ra dady. Jak ktoś wytrzymuje bez zakrywania twarzy, to szacun, przecież nie zmuszam.
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
spidelli odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
@zekker Z jakim środowiskiem masz te debiany?
-
Mam jakieś uveksy na lato i powiem, że owszem, zdarza się że parują ale mam wrażenie, że to jest nieco mniejszy problem niż w zwykłych okularach bez jakiejś tam magicznej powłoki. Minusem jest konieczność delikatnego obchodzenia się podczas czyszczenia. Zimą faktycznie przez kominy łatwiej zaparować okulary.
-
Chyba też się skuszę. Jak wracam do domu po odwaleniu pańszczyzny to już ciemno, po okolicznych asfaltach najeździłem się już do wyr2ygu, odechciewa mi się roweru jak o tym pomyślę, lada moment "szosa" trafi w trenażer a ja zacznę śmigać na lampkach po lesie na MTB Mam jakieś najtańsze plastiki z Dekla, kupione kilka lat temu ale one parują, więc ich nie polecę (o ile jeszcze są w sprzedaży), a prędzej wymienię je na te uveksy sportstyle...