-
Liczba zawartości
6 077 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
102
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez spidelli
-
@GPR Najszybciej zbijesz wagę usuwając kilka mniej potrzebnych rurek z ramy, to pewnie te cieńsze A serio - ponawiam już zadane pytanie - co to za rower? Pewnie rama i koła (i pewnie amortyzator) są większym problemem (waga) niż dwie tarcze. Może warto kupić coś lżejszego i lepiej pasującego do Twojej jazdy?
-
[Modernizacja] Marin Cortina
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
I to jest chyba najtrudniejsze w kolarstwie 😎 -
[Modernizacja] Marin Cortina
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
W sumie takie nisko i średniopółkowe rowery za bardzo się nie różnią osprzętem, może mając dostęp do części w cenach, jakie nam się nie śniły jeden producent wrzuci pełną grupę do roweru, inny zaoszczędzi na korbie i da pozagrupową ale da takie wynalazki jako amazing? Ten rower to taki gravelo-cyclocross, może mam być szybszy w boksie przy zmianie kół A na pewno nie muszę się w terenie martwić siłą dokręcania, jakby mi przyszło koło ściągać z jakiegoś powodu. Chociaż, w tym rowerze jest też dodany ten szykowny radiator na widelcu, a AX1 był te 6 lat temu dość drogo wyceniany- prawie 6 koła Test: Marin Cortina AX 1 - CX czy gravel? więc raczej chodziło w tym wypadku o markieting. AX2 to już w ogóle był odlot, hydrauliczny Apex ale ceny ówczesnej nie znam. Z drugiej strony, pewnie producenci takich wynalazków mają jakiś dar przekonywania producentów rowerów, Naild narodził się i zmarł jeszcze przed pandemią, więc raczej nie był wpychany do rowerów "z braku laku". -
[zakupy cz5] co kupiłeś ostatnio z części rowerowych
spidelli odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Dzisiaj widzę pizza a'la ultegra, a zamiast quattro formaggi - quattro blocchi 😎 -
[Modernizacja] Marin Cortina
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Myślę, żeby zostawić te stare osie na razie, wszystko wygląda ok, tyle że już nie jak nowe Tu się wgryzła ta blacha od przerzutki: Ja bym sobie te części sprowadził na wszelki wypadek; chociaż jak ktoś jest w stanie taką nakrętkę jak ta złota zrobić (gwint w środku, gwint wewnątrz, frez na klucz 21) to i taki kapsel z amelinium chyba wyczaruje? Byłoby lepij niż w fabryce -
[Modernizacja] Marin Cortina
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
@marcin_ostrów Tu w zasadzie nie ma żadnego problemu. Ta ośka jest sprawna. Szkody są kosmetyczne - przerzutka ukruszyła ten pierścionek plastikowy i trochę zajechała tę złotą w zasadzie nakrętkę po zewnętrznym gwincie, który tylko trzyma ten plastik - plastik wkłada się jeden w drugi i nakręca, żeby mechanizm nie był na wierzchu. Ośka 12 x 148 jest dostępna w US ale ten sklep nie wysyła poza Stany, a w brytyjskim, obsługującym Europę jest sama oś. Natomiast obstawiam, że plastiki i złoto będą pasowały. Ośka w kosz (albo na Allegro, może ktoś potrzebuje ). Koszt to 70 $ + koszty prywatnej przesyłki do PL (jak kogoś w US odgrzebię a bez szans nie jestem). Ale to tylko fanaberia, bo najważniejszy jest gwint wewnętrzny do przyłapania endcapu od zewnętrznej strony ramy: Być może taniej wyjdzie zlecić wykonanie tego złotego elementu w kraju. A i może plastiki ktoś wydrukuje... Co do samych osi, to sobie u Roberta zamówiłem zamienniki: Te trzy elementy po prawej są jednak potrzebne w nowym systemie - złotko i dwa plastiki. -
[Modernizacja] Marin Cortina
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Nie mam suwmiarki więc Kołnierz ma jakiś 1 mm szerokości (czyli 2 mm do średnicy). Może chcesz pacjenta do dalszych badań? Ja szukam pretekstu do wydania kasy na nowy rower -
Jeśli światło ma być pozycyjne to może coś takiego - nie jest to reklama sklepu - ale w zasadzie tylko u nich to kiedyś znalazłem i zastanawiałem się nawet nad zakupem: Lampki indukcyjne (magnetyczne)
-
[Modernizacja] Marin Cortina
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
@marcin_ostrów A proszę Cię bardzo - po to się w sumie tu rozpisuję, bo może ktoś ma takie ośki. Tu zasada działania (9-3-12) A tu pikantne szczegóły: Rama (jak widać nie ma gwintu a średnica jest dużo większa niż ośka (12x142): Endcap bez haka - to tam kotwiczy ośka: Endcap z hakiem (ale bez plastikowego klina): Hak z plastikowym klinem: Czyli od środka wchodzi hak z klinem, endcap, potem od zewnątrz nakręca się ten złoty pierścień. A na złoty pierścień trafiają te dwa plastikowe elementy - zaślepka, którą dociska ten plastikowy pierścień nakręcany na złoty pierścień. Takie czary! A po firmie chyba tylko strona została: 12-3-9 — Naild -
[Modernizacja] Marin Cortina
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
A dziś rano w poczcie: Pozostaje odświeżyć kontakty za oceanem Plan na najbliższe dni: - przymierzyć stopkę korzystając ze swobodnego dostępu (zdjęte koła, brak łańcucha), - spasować wstępnie koło z nowym hakiem - czy wszystko jest ok, - oczyścić i odtłuścić ramę w okolicy ubytków lakieru i polakierować, - polakierować na czarno szprychy, które nie wymagały wymiany ale zaliczyły kontakt z przerzutką. -
[zrzeszenie hodowców chomika] mielenie kołowrotka
spidelli odpowiedział pecio → na temat → Trening rowerowy
@Tyfon79 Spoko, każdy robi jak uważa Widzisz, w tym roku pogoda długo była fajna, każdą niedzielę zaliczałem praktycznie ok. 40 km na gravelu po dziurach, mógłbym więcej po asfalcie ale jestem trochę zmęczony czy znudzony jazdą asfaltem po okolicy. Ale już w tygodniu ciężko mi się było zmobilizować - po ciemku asfaltem to średnia przyjemność, właśnie między innymi przez powietrze. Owszem, jest lepiej ale wystarczy jeden zakalec w okolicy i trzeba uważać, jak się okno uchyla w chałupie, żeby wywietrzyć Serio. Po wioskach też jeszcze snują się dymy. A żeby nie było - dzisiaj, słoneczny dzień, godzina 10:10, rynek u mnie (stara zabudowa): Mógłbym pojechać na MTB do lasu ale też weny nie miałem, leń mnie ogarnął jakiś, trenażer też stoi. No a jazda raz w tygodniu to trochę mało, żeby formę utrzymać. Jak jest ciapa i chlapa to w ogóle mnie niechęć ogarnia - więcej jest mycia roweru z błota niż jazdy, a ja mam w ogóle traumę po ostatniej niedzieli Może dlatego jestem nerwowy I żeby nie było - też jestem gadżeciarzem. Chociaż jak kupowałem pierwszy trenażer, to właśnie nie zależało mi na żadnych aplikacjach, bo takie najprostsze rolki to się nadają co najwyżej do pedałowania z jakimś wyścigiem odpalonym na YT: Teraz już poszło po całości - aplikacja, trenażer, licznik. W pomiar mocy jeszcze nie zainwestowałem - ale to dlatego, że trenażer coś sobie estymuje a w sezonie nie chcę za bardzo się przejmować watami tylko jeździć. A Kolega @TheJW sam się nawrócił i w tym roku na MTB się przerzucił Myślę, że chyba wszystko mamy wyjaśnione -
[zrzeszenie hodowców chomika] mielenie kołowrotka
spidelli odpowiedział pecio → na temat → Trening rowerowy
@Tyfon79 Zrozum, nie każdy ma do regularnej jazdy zimą: a) możliwości/czas (u mnie z tym słabo, pisałem dlaczego), b) odpowiedni rower - nie wszyscy mają MTB, c) ochotę/pogodę (różnie, natura rozdaje karty). Nie podoba Ci się chomik? Trudno. Masz lepszą formę bez tego? Gratulacje! Ogólnie to każdy pijak to złodziej chociaż wiemy, że nie każdy Serio, myślisz, że tu kogoś nawrócisz? -
[zrzeszenie hodowców chomika] mielenie kołowrotka
spidelli odpowiedział pecio → na temat → Trening rowerowy
@Tyfon79 Pisałem wcześniej o swojej motywacji ale widocznie nie chciało Ci się czytać A mnie się nie chce powtarzać Skoro masz taki wgląd w wyniki i efekty i to na podstawie pisania na forum, to może ja skończę subskrypcję Training Peaks a dalej Ty mnie poprowadzisz? 🤣 Zima 22/23 - miałem wtedy trenażer na 3 rolkach, zero aplikacji, jazda na licznik/tętno/kadencję. Jesień 23 - zakup trenażera interaktywnego. Jesień/zima 24 - zupełnie bez trenażera ale pogoda dopisywała - praktycznie niemal każda niedziela kilka godzin w siodle. Za to jazd w dni robocze - niemal zero, jakieś sporadyczne piątki na MTB po ciemku. Gdybym właził na chomika w tygodniu, to bym więcej wykulał ale nie miałem weny -
[Modernizacja] Marin Cortina
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
@pecio Tak, była taka włoska firma Naild, jedynie strona po nich pozostała. W ten system wszedł Marin z dwoma czy trzema modelami - Cortina AX1 i AX2 (droższa), Marin Four Corners Elite (chyba niedostępny u nas droższy model, taki dzisiejszy odpowiednik Four Corners 2 na sztywnych osiach) i jakiś góral, bo jest też rozstaw 12 x148. Któryś z producentów rowerów chyba też jeszcze w to wchodził. Kilka modeli na rynku. Obecnie brak części zamiennych, chociaż ta ośka do górala jest w US (nie wysyłają do Europy) i w UK (wysyłają do PL) tylko czekam na potwierdzenie, że to te same ośki, bo zdjęcia się różnią w obu sklepach. Mnie tam ośka nie potrzebna tylko plastikowy kapsel (no mój przerzutka wyszczerbiła) i aluminiowa nakrętka (też uszczerbiona). Te uszkodzenia są kosmetyczne, nie wpływają na pracę czy montaż ale to tak jak chodzić z dziurą w jedynce - wiesz, że wszyscy to widzą Co ciekawe, w US jest manufaktura, która robi zwykłe sztywne osie do rowerów z Naild Thru Axles for Bicycles | 12mm and 15mm | The Robert Axle Project (tam można zobaczyć, kto jeszcze z producentów bawił się w ten standard, bo na stronie jest świetne narzędzie do dobierania osi - zaczyna się od producenta roweru, potem model, rozmiar osi itp. itd). Generalnie osie Naild może i fajnie się otwierają/zamykają - ustawia się ośkę na godziny 12 - 3 - 9 i wyjmuje, żadnego Niuta nie trzeba do dokręcania ale: - w trenażer nie wsadzisz, - przyczepki nie podczepisz. Ból jest taki, że 2 elementy i tak muszą zostać ze starej osi - wywala się tylko oś i jej mocowanie po przeciwnej stronie i w to miejsce wjeżdża tuleja z gwintem na zwykła oś: Ten kolorowy element to endcap - przechodzi przez ramę i hak, w nim kotwiczy się ośka po magicznej sekwencji liczb a te dwa czarne elementy to plastikowe nakrętki ochronne - ten pierścień plastikowy nakręca się na ten złoty element, a pierścień przytrzymuje ten czarny kapturek. Żeby przejść na osie Roberta trzeba usunąć ten malinowy? bordowy? element i w to miejsce włożyć tuleję do której wejdzie zwykła ośka od Roberta. Cała reszta czyli 2 plastiki, srebro i złoto - zostają bo rama nie ma gwintu - srebrny element z jednej strony ma kołnierz a z drugiej dokręca się ten złoty element - gwint w środku (ten na zewnątrz to tylko na kapsel z plastiku). Cóż, kupowałem ten rower sercem, w dodatku w pandemii i nie miałem pojęcia, że ma takie egzotyczne podzespoły Narobiłem sobie szkód z głupoty ale do tego momentu nie zdawałem sobie sprawy, że glina może tak oblepić napęd, że zrzuci łańcuch za największą koronkę. No a dalej już poszło, bo ja myślałem, że walczę tylko z błotem i kręciłem dalej wykręcając hak, przerzutkę, uszkadzając kapsel i nakrętkę, wreszcie krzywiąc szprychę. BTW - odebrałem koła - przód wycentrowany, tył - jedna szprycha wymieniona i wycentrowany. Uwielbiam małe sklepy/serwisy rowerowe -
[zrzeszenie hodowców chomika] mielenie kołowrotka
spidelli odpowiedział pecio → na temat → Trening rowerowy
Poza tym w ubiegłą niedzielę uszkodziłem rower w błocie i mam traumę teraz @michalr75 Takich ekstremalnych wrażeń to raczej nie mam na co dzień. A utrzymanie się w formie pomaga Nie jeżdżę w trupa i poza strefę komfortu wypadam czasami -
[zrzeszenie hodowców chomika] mielenie kołowrotka
spidelli odpowiedział pecio → na temat → Trening rowerowy
Tak masz rację co do zasady. Ale jak człowiek jest po robocie wypalony psychicznie, to takie umęczenie fizyczne działa zbawiennie. Jak człowiek wraca na rowerze po nocy resztką sił, głodny i zziębnięty, to głowa jednak niesamowicie odpoczywa. Może to i nie jest klasyczna rekreacja ale nie wiem jak to nazwać inaczej -
[zrzeszenie hodowców chomika] mielenie kołowrotka
spidelli odpowiedział pecio → na temat → Trening rowerowy
@michalr75 Dla mnie rekreacja to tydzień z sakwami po 100 km dziennie albo niedzielne 100+ na jak najwyższą średnią. Albo 300 km. A szykowałem się do 500 km - może i fizycznie dałbym radę ale zaczęły mną targać obawy czy na zmęczeniu jakichś głupich błędów nie popełnię (bo chciałem jechać sam). A to wciąż moje marzenie, żeby te 500 km wykręcić. Żeby się netto w dobie zmieścić to średnia tak 25 km/h wychodzi.... U mnie teraz śnieg pada ale jest błoto - zaraz wszystko zalepi. Mokry śnieg tak samo - wypychasz rower pod górę a koło zaklejone i sunie po śniegu zamiast się obracać -
[zrzeszenie hodowców chomika] mielenie kołowrotka
spidelli odpowiedział pecio → na temat → Trening rowerowy
@michalr75 Spoko, rozmawiamy swobodnie Ja dojeżdżam do roboty spory kawał, więc tylko auto, rower to dla mnie wyłącznie relaks i od niedawna - sposób na urlopy @KSikorski No to inna melodia z pomiarem w rowerach. Ja się po chomiku tak nakręciłem, że miałem już w rękach czujnik Assioma ale ostatecznie odesłałem, doszedłem do wniosku, że trenować (a raczej "trenować") to będę zimą, na chomiku, a w sezonie będę po prostu jeździł. Ale też w tyłek dostałem tym planem, niemal 3 miesięcznym, który sobie wziąłem na Wahoo.... Oprócz tego, że męczące to i nużące - brakowało mi wypadów na MTB ale takie lewizny mnie wykańczały.... Robiłem interwały Tabata czy jak to się nazywa, do tej pory mnie skręca na samą myśl... Ale na trenażerze nigdy w korby nie stawałem - rama aluminiowa i trochę strach, że chwila zapomnienia i nieszczęście gotowe Też chyba nie wykręciłem wyższego tętna niż w terenie.... -
[zrzeszenie hodowców chomika] mielenie kołowrotka
spidelli odpowiedział pecio → na temat → Trening rowerowy
@KSikorski Ok, ale w zasadzie każdy z nas mówi o jednostkowych przypadkach - własnych doświadczeniach. Może spróbuj innej platformy treningowej? W terenie na pewno trudno o idealną powtarzalność, nawet jeśli trenażer nie mierzy mi mocy tylko estymuje, to w terenie jestem zdany na tętno i w jednym z rowerów - na kadencję. Zanim kupiłem trenażer interaktywny, miałem te 3 rolki bez żadnego oporu, gdzie trzeba było uważać, żeby nie zlecieć z tego z rowerem a i tak coś tam kręciłem w oparciu o tętno i kadencję. Trenażer ma swoje wady ale zalety również. -
[zrzeszenie hodowców chomika] mielenie kołowrotka
spidelli odpowiedział pecio → na temat → Trening rowerowy
Nie zawsze pogoda pozwala. Nie zawsze czas pozwala. Jak odwalę pańszczyznę to jest w domu ok 18:00. Mogę wsiąść na chomika i pokręcić na Rouvy, Jak pogoda pozwala, to mogę wziąć MTB i pojeździć po lesie - niezbyt daleko ale intensywnie, bo podjazdy. Śnieg i mróz mi przeszkadza ale błoto - już tak. Na gravela też teoretycznie mógłbym pójść ale jazda po ciemku, po osolonych drogach (chlapa w ogóle odpada) i w snującym się dymie niespecjalnie mnie kręci. W słoneczną niedzielę chętnie pojeżdżę na gravelu o ile drogi nie są zasolone (szkoda mi roweru). Trudno w takich warunkach o regularność dlatego wolę trenażer, uzupełniany wypadami w teren. Między 100 km a 1000 km miesięcznie jest jednak różnica. Na trenażerze odpalisz też konkretny plan treningowy, jeśli masz taką potrzebę - żeby to zrobić konkretnie na rowerze, musisz mieć pomiar mocy. A trenażer coś tam sobie liczy i estymuje jakieś Waty Jak wspomniał Kolega @chopmaz - inne wejście w sezon. Ja zimą nie jestem w stanie utrzymać jakiejś sensownej intensywności tylko outdoor. Bez trenażera to jak zapaść w sen zimowy. Nie dorabiaj ideologii, że to tylko dla zawodników Ja w sezonie jeżdżę tylko rekreacyjnie/turystycznie a nie wyobrażam sobie wchodzić w sezon w kwietniu/maju -
[zrzeszenie hodowców chomika] mielenie kołowrotka
spidelli odpowiedział pecio → na temat → Trening rowerowy
No i już się podjarałem Wieczorkiem pewnie będzie pierwszy chomik od kilku miesięcy -
[zrzeszenie hodowców chomika] mielenie kołowrotka
spidelli odpowiedział pecio → na temat → Trening rowerowy
W takim wypadku najpierw pobieramy na dysk "mapę" - nie ma potem niespodzianek, chociaż u mnie się to cholernie długo pobierało. Ale można w tym czasie robić pajacyki albo kręcić kółka dla rozgrzewki -
[zrzeszenie hodowców chomika] mielenie kołowrotka
spidelli odpowiedział pecio → na temat → Trening rowerowy
Tak, chociaż najmniej jeździłem na Zwifcie. Mają chyba bardziej rozbudowaną bazę treningową niż Rouvy ale nigdy nie zacząłem żadnego programu w Zwift. W Rouvy zresztą też, bo ostatecznie opłaciłem sobie Wahoo w zeszłym sezonie. Ale do rzeczy - tak jak Koledzy już napisali - Rouvy to realistyczne obrazki, Zwift - jakieś SF. Szata graficzna zupełnie nie dla mnie, ustawki też mnie nie interesują. Do tego Rouvy miało plan Duo, a żona jeszcze rok temu była napalona, to kręciliśmy na zmianę W Rouvy sobie jeździłem swoim tempem, chociaż czasami człowiek tracił głowę i próbował kogoś dogonić albo uciec. Ja wróciłem do Rouvy, nawet na Wahoo machnąłem ręką, bo tam tylko plany treningowe, a jak będzie pogoda to chcę wyjść na MTB, a nie kręcić w dusznym pokoju a MTB nijak mi się do treningu nie liczyło, a jak chciałem zrobić w tym samym dniu jednostkę na chomiku po MTB to dziękuję bardzo -
[Modernizacja] Marin Cortina
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Najpierw czeka mnie jednak ponowne mycie - zdejmę wszystkie torby i doszoruję rower z tej cholernej borowiny -
[Modernizacja] Marin Cortina
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Endcup systemu Naild tkwiący w skrzywionym haku: Hak na wymianę mam ale czekam jeszcze na przerzutkę, koła z naprawy więc chyba zrobię wszystko kompleksowo, tj. uzupełnię ubytki lakieru, tam gdzie dotarła przerzutka oraz przy mocowaniach bagażnika. Mam też oryginalną stopkę, kupioną za funty w UK - nie miałem czasu jej założyć bo śruby z kompletu są za długie, nie było kiedy przyciąć.