Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 223
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Zawartość dodana przez spidelli

  1. Będzie na sprzedaż, nic nie kupuję w to miejsce, bo co mogę, ogarnę gravelem. Underbiking też daje frajdę. BTW. Ramy to w Team Marin pękały* a w zasadzie zbyt wycieniowane i pozbawione wstawki widelki przy podsiodlówce. O RZ nie słyszałem, w każdym razie nie na masową skalę. --------------------- * Marin tenat ogarnął - wymieniał ramy, potem zaczęli dodawać poprzeczkę a wreszcie chyba rurki przytyły....
  2. Zawsze może być gorzej...
  3. Bo to jest rower do zjeżdżania, ale co robić jak mi się zjeżdżanie znudziło 🤣
  4. A co niby? Nie znalazłem tam przełącznika "loguj się za kazdym razem" i "losowo wywalaj komunikat o błędnym haśle w Rouvy"
  5. To czemu działa po restarcie?
  6. Wolałbym, żeby logowanie poprawili.... co odpalę laptopa i Rouvy, to mi się każe logować, a co kilka logowań uparcie twierdzi, że złe hasło, restart komputera pomaga. Przy czym w pakiecie leci aktualizacja "systemu*" a ja czekam i się wq..m 🤣 --------- * co sądzę o łyndołsie to niektórzy wiedzą....
  7. Nie, nawet cena tego roweru nie jest żartem Ja go nie potępiam, co najwyżej konstruktywnie oceniam
  8. @itr na chłopski rozum czyli patrząc tylko na obrazek 🤣to tam opory toczenia są chyba większym problemem niż aerodynamika... Chociaż na plaży też czasami nieźle wieje... Mnie się tam raczej prosta kierownica widzi, chociaż osobiście szybko się męczę na prostej kierownicy na moim MTB, chyba za bardzo się przyzwyczaiłem do baranka... Ja bym taki rower wykorzystywał raczej jako sztywne MTB niż długodystansowego gravela, dlatego raczej z prostą kierownicą. Ile na takim facie można po względnie płaskim terenie zrobić? Mnie na Rift Zonie 30 km potrafiło wymęczyć, tzn. nie tylko ręce ale i w nogach czułem te 2,35" i 15 kg cieniowanego amelinium.... Tutaj jest co prawda karbonik ale balony robią swoje.... Ja na "lato" zmieniałem swoje Vee Tire Flow Snap na VITTORIA Mezcal XC Trail G2.0 żeby się jeździć dało
  9. U mnie za oknem zima, Rouvy mam na miesiąc, może wystarczy. Zwift mnie w ogóle nie przekonuje, prędzej Systm X opłacę, niż Zwift Tam też są fajne trasy a'la Rouvy.
  10. Wklejam, jakby link wygasł:
  11. @kipcior Dobre, ale ciekawe co poeta miał na myśli? Czuję osobiście dziwną słabość do fatbajkków, ale ten baranek... No chyba że...
  12. @kaido2 zobaczyłem miniaturkę w telefonie i myślałem, że biustonosz kupiłeś na walę tynki 🤣
  13. Palety na pelety Ważne że rower git i bez niespodzianek 👍
  14. No faktycznie, ja anulowałem bo myślałem, że płacę Duo w pełnej wysokości i pomyślałem, że anuluję i przejdę na pojedynczy, jak mi się znowu zachce na rower siadać... To był pierwszy błąd. Gdybym sprawdził fakturę to bym się zorientował, że płacę mniej niż plan pojedynczy. Ale też motywacji nie miałem, 3 jazdy na krzyż a kasa leci. Drugi błąd - sprawdziłem faktury po anulowaniu i pożałowałem anulowania 🙂 Trzeci błąd - wziąłem znowu Duo i poleciało już 19,99 - a powinienem wziąć pojedynczy. Jeszcze jedno anulowanie mnie czeka 🤣
  15. Każdy z nas ma jakieś swoje wyobrażenie terenu, zapewne na podstawie tego, co mamy w okolicy. U mnie zaczynają się już wzgórza i generalnie jest gdzie pojeździć MTB. Ale nie są to żadne single czy specjalnie trudne trasy, nie ma też długich zjazdów/podjazdów. Mając dwa gravele długo trzymałem się asfaltu, bo czułem dyskomfort na gorszych drogach. Zresztą gravele kupiłem bo miałem dość wytrząsania flaków na szosówce po dziurawym asfalcie. Z czasem jednak te trasy wokół komina mi tak spowszedniały, że musiałem się zmuszać do roweru po pracy. Antidotum był zakup MTB bo zacząłem jeździć po tych zalesionych wzgórzach i po polnych drogach, także zimą po śniegu. Ale ciężka trailówka, fajna do rąbania w dół, średnio nadaje się do włóczęgi po okolicy. Wziąłem więc tego bardziej szutrowego gravela i zacząłem nim jeździć po szutrach. I spodobało mi się. Nawet te zalesione wzgórza okazały się dostępne - oczywiście w niepełnym zakresie - są takie miejsca, gdzie zjadę fullem ale nie gravelem (stromizny, "schody" z korzeni, wypłukane przez wodę "rynny" w ścieżkach - wszędzie tam, gdzie potrzebne jest zawieszenie i szeroka opona). Łatwiejsze zjazdy trzeba po prostu robić ostrożnie i tyle... To też jest jakaś frajda. Ale podjazdy na lekkim gravelu to inna bajka. Mam taką fajną polno-leśną pętle, z fragmentami asfaltu, w zależności jak się skręci może mieć 25 km albo 50 km. Objechałem ją kilka razy na gravelu aż w końcu wziąłem fulla. Inna melodia. przewaga fulla tylko na zjazdach, dobre odcinki szutrowe czy asfalt to męczarnia, podjazdy - 15 czy 16 kg wagi roweru robi swoje, nawet mimo przełożenia 40/52 vs 36/36, fakt, że to są krótkie odcinki ale miejscami jest i 15% nachylenia. W efekcie doszedłem do wniosku, że MTB mi niepotrzebne - chociaż jest fajnie to za rzadko używam, wolę nakręcać kilometry w poziomie niż w pionie. Dlatego warto sobie przemyśleć, czy ten teren jest faktycznie tak srogi, że trzeba rower zmienić. Ważne też jest nastawienia, a underbiking miewa swoje zalety. Oczywiście można i w drugą stronę (tak jak i u mnie było) - zakup MTB otwiera nowe możliwości. Generalnie zawsze można przekonać się samemu, rowery się kupuje, zużywa albo sprzedaje... Można dorabiać do tego filozofię ale chyba nie zawsze warto
  16. Kiedyś mieliśmy własną stadninę...
  17. No to są takie średnio szosowe przełożenia, może brakować; koła nie zrobią z takiego roweru szosówki. Owszem, po zmianie kół albo choćby opon powinno być zauważalnie szybciej ale tylko względem obecnego wyposażenia. Pytanie, jakie musisz sobie zadać - to czy Ci to wystarczy. Może sobie wrzuć na początek jakieś szosowe oponki do tego Eskera, a jak będzie mało, to kupisz szosę, wtedy wydatek na koła nie ma sensu, opony tak czy siak mogą się przydać do wymiany w szosie. No i jak masz dwa rowery to nie ma potrzeby rotowania kołami/oponami..... Na tym obrazku porównałem mój napęd w rekreacyjnej szosówce czyli 50/34 i 11-36 do Twojego, dla uproszczenia przyjąłem, że masz już założone takie same opony jak ja, tj.32 (a to jest szeroka opona jak na szosowy rower): Wychodzi jakieś 7 km/h wolniej. A ten kalkulator nie bierze pod uwagę pozycji na rowerze, na szosie do ścigania, na węższej oponie będzie jeszcze szybciej. A i kwestia wagi roweru
  18. @lewocz myślałem, że o nerce mowa
  19. Mam taką nerkę, tylko czarną - nie jest zła - dwie duże kieszenie, w środku przegródki, dwie małe - telefon, miniapteczka, multitool i inne drobiazgi spokojnie wchodzą, bidon w komplecie (akurat kupuję tylko camelbaki, więc dodatkowy bonusik). Za swoją 11.2022 dałem 199,99 PLN. Tu kolor niechodliwy...
  20. Dobrze gada, w takim np. Iraku to jankesi już ćwierć wieku szukają tej broni chemicznej a tylko ciągle ropę znajdują... Nawet do Syrii zajrzeli ale też tylko ropa....
  21. Zauważyłem, radzę mu tylko żeby roweru nie przepinał bo się natyra a kobiecie się zaraz odwidzi Nie ma co kobit uczyć złych nawyków - robimy pod siebie 🤣
×
×
  • Dodaj nową pozycję...