Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 223
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Zawartość dodana przez spidelli

  1. Bez przesady, każdy się liczy z tym, że jakieś przygody będą ale powiedzmy, że dbasz o rower, nie rzucasz byle gdzie itp. Wieszasz sobie go ostrożnie w pociągu a po paru godzinach okazuje się ze jakiś kretyn pokrzywił ci szprychy albo przerzutkę i zniknął - na miły początek przygody... Są po prostu ludzie, którzy nie dbają o swoje rzeczy ani o cudzą własność - obiją ci rower i znikną, przerysują samochód... Czasami to są też przypadki, pośpiech, tłok itp., idiotycznie zaprojektowane miejsca na rowery... Bywa też egoizm i wygodnictwo - sam pamiętam sytuację - wieszak na rowery, 2 miejsca wolne ale ktoś sobie powiesił 2 MTB z dwumetrowymi kierownicami tak, że nie szło tam wcisnąć nawet roweru z wąskim barankiem... Dla mnie wożenie roweru pociągiem to zło niekonieczne
  2. Zakręcę się tam jutro i będę miał na nich oko. Zrobiłem dziś zebranie zarządu i ustaliliśmy, że jazdy popołudniowe outdoor dopiero po zmianie czasu więc do piątku włącznie - cisnę chomika...
  3. Możesz też trytkę zapiąć i przyciąć, żeby niemal dotykała obręczy - będziesz miał "wskaźnik". Generalnie chyba wszystkie troszkę biją na boki i góra-dół; jak uznasz że za dużo to oddaj koło do serwisu. Czasami - jak Kolega wyżej pisze - opona jest krzywo osadzona. Możesz wtedy wyjąć koło, upuścić nieco powietrza i ją pościskać bokami przechodząc po obwodzie albo dociskać z wyczuciem do podłoża obracając po kawałku - tak aby guma pracowała - może coś się lepiej ułoży. Ale idealnie to chyba nigdy nie będzie. Bywa i tak, że opona jest wypaczona - długo leżała albo była źle wykonana i ma "kartofla" - tu już pupa zbita raczej.
  4. Ja dziś na Tajwanie kręciłem, nawet udało się spontanicznie z jakimiś typami pociąg zrobić ale potem zaczął się podjazd i gdzieś pojechali bez słowa 🤣
  5. Fajny klimat, UK sprzed kalifatu To se ne vrati....
  6. Taka to historia z tym Wawiłowem - niby nic ale ciekawe 🙂
  7. Bo nic nie zapowiada nadciagajacej gleby...
  8. Też jestem zdania, że sprzęt powinien robić dobrze kilka rzeczy a nie udawać, że robi kilkadziesiąt. Mam do eTreksa zewnętrzny czujnik temperatury, z reguły w cieniu pod siodełkiem go zakładam W liczniku też mam jakiś pomiar temperatury. Ale w zegarku? Temperatura to średnia z temperatury otoczenia i ciała? Mój pomiar - zegarek po 17 odłożony na biurko, założony o 21:40. Godzina zaśnięcia predefiniowana na 21:30: W aplikacji można to przyciąć ale żeby czujnik nie był w stanie stwierdzić, że nie przylega do skóry?
  9. Wywalili go z Komsomołu po jakimś festiwalu gdzie zachowywał się nieobyczajnie. Wracając do "Złotego Miasta" - BG nie był autorem ani tekstu ani muzyki, usłyszał ten utwór na jakimś przedstawieniu teatralnym i włączył do swojego repertuaru. Długo nie wiedział nawet, kto jest autorem. Z czasem dowiedział się, że słowa napisał Anri Wołochoński, sowiecki poeta, który uciekł pod koniec lat 70-tych z sowietów i został skazany na zapomnienie. BG spotkał go kiedyś za granicą i wyjaśnili różnice - BG śpiewał o mieście pod błękitnym niebem, a Wołochoński pisał o mieście ponad błękitnym niebem (raj) odwołując się do Starego Testamentu (był Żydem z pochodzenia). Jeszcze ciekawsza postać to autor muzyki - Władimir Wawiłow, który był lutnistą i komponował dokonując mistyfikacji i przypisując autorstwo swojej muzyki Francesco Canovii da Milano, nadwornemu lutniście watykańskiemu w epoce Renesansu. Sowieckie wydawnictwo wydało płytę z utworami Francesco, wśród których Wawiłow "ukrył" swoje własne kompozycje. Jeśli wierzyć ruskiej Wikipedii, to Wawiłow skomponował "Ave Maria"
  10. To tylko w programach wyborczych Zacząłbym od najprostszych rzeczy i zapytał wprost jw. o pozycję na rowerze - czy masz łokcie ugięte czy zapierasz się na kierownicy. Kupiłem sobie kiedyś rękawiczki z dużą ilością żelu a teraz ich unikam a często jeżdżę bez - jak się zapierałem o kierownicę to te żelowe panele idealnie uciskały mi nerwy i łapki drętwiały.
  11. Topstone ma dość skromne wyposażenie, bo podstawowy GRX z korbą FSA. Rama z jakimś ich cudownym systemem mikrozawieszenia. 2 tarcze z przodu, w odróżnieniu od pozostałych. Z drugiej strony Kross - dobrze wyposażony (napęd + koła) ale rama - pojęcia nie mam. Rondo - chyba podobna historia - rama + trochę kompromisów w wyposażeniu, chyba cena wysoka mimo wszystko. W Krossie masz najwięcej roweru/1 zł, Topstone jest ubogo wyposażony ale może rama jest tego warta. Co do gwarancji - na karbon i tak jest pewnie ograniczona czasowo, tu niestety musisz sam zerknąć. Niektórzy wymagają zarejestrowania roweru na stronie www, inni przeglądu gwarancyjnego (np. 3 miesiące od zakupu albo po 300 km) - pytanie czy w dowolnym serwisie czy określonym (np. czy będziesz musiał jechać z rowerem po pieczątkę do gwarancji). Np. Marin wymagał pieczątki jakiegokolwiek serwisu, Giant - z listy autoryzowanych. Jak kupisz rower wysyłkowo to może pojawić się dodatkowa upierdliwość.
  12. Mało wiem na ten temat, u mnie po prostu wygoda bierze górę. W MTB powiedzmy, do niskich ciśnień, żeby nie było snejków... Ale w szosie... No nie wiem
  13. Nigdy nie miałem do czynienia z mlekiem ale kupiłem zamleczone rowery i odmleczam - będą dętki butylowe. Może będę wolniejszy ale nie chce mi się babrać w mleku. Ani w szosie - gdzie wpada opona do trenażera ani w gravelu - gdzie zamierzam rotować oponami. Przez 6 lat odkąd wróciłem do roweru raz złapałem kapcia - użyłem zestawu naprawczego w spraju i dojechałem do domu.
  14. Old School Bikepacking (Reddit):
  15. Ja bym się nie obraził, gdyby tak było - czujnik może być wadliwy, może być zanieczyszczony albo obok przechodzi letnia burza... Jeśli czujniki oszukują, tętno jest źle liczone to jaką wartość mają dane w aplikacji? "Garbage in = garbage out". Nie piję do konkretnej marki, po prostu uważam, że taki powinien być standard, ew. opcja do wybrania typu "wygładzanie danych wg map". Z własnej praktyki - Grit X - zegarek wtedy prawie top u Polara a pokazywał mi bzdury (polemizowaliśmy zresztą w dedykowanym wątku). Przed nim miałem Vantage M - ówcześnie podstawowy model, bez barometru, z GPS ale nawet dźwieków nie miał, tylko wibracje. Wysokość z map/GPS - i był w tym lepszy od Grita, bo nie zmyślał
  16. Darmowa dostawa... Zwroty pewnie też 🤣
  17. pozostaje pas do pończoch A serio - podczepiam się, bo w tym sezonie chcę sobie kupić rękawki i nogawki.
  18. Topeak był za wzorzec czytelności manometru
  19. Żona ma Bianchi, rower jak rower. Kompromisy są w podzespołach - niby GRX a korba Prowheel. Ale rower był poniżej Twojego budżetu. Tu nie ma kosmicznych różnic między rowerami - istotna jest geometria, wyposażenie ale w tym sensie, żeby była kompletna - ja też mam w Giancie niby GRX a przednia przerzutka jest Tiagra a korba z FSA. Poza tym producenci oszczędzają na kołach ale tu nie pomogę bo się nie znam - zazwyczaj są to koła no name albo brandowane marką producenta roweru. Dla mnie gwarancja jest też istotna.
  20. Bo jakiś idiota podpalił trzciny...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...