Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 223
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Zawartość dodana przez spidelli

  1. bliitz - 15532 km (szosa, gravel, trenażer) Zigfir - 14649 km (szosa, MTB, trenażer) provayder - 11655km (szosa, MTB) bashey_pl - 9178km (Cross) SpinOff - 8199 km (szosa, gravel, trenażer) michalr75 - 8064 (MTB) TheJW - 7602 km (szosa, MTB, trenażer) Cross90 - 7002 km (Szosa-4867 km/Cross-1369 km/MTB-766 km) dfq - 6706 km (MTB, trenażer) spidelli - 5601 km (MTB - 420 km, trenażer - 250 km, gravel - 4931 km) ernorator - 5510 km (szosa, gravel, trenażer) Jacekddd - 5240 km (rower poziomy) szczupak56 - 4242km (cross 3523/fitness 719) NerfMe - 4207 km (MTB) revolta - 2703 km (MTB) Sansei6 - 2255 km (MTB) Kasia1976 - 1244 km (MTB) JWO - 1032 km (MTB) Greg1 – 889 km (szosa/gravel, MTB) marcesco - 880 km (gravel) Zbyszek.K - 335 km (cross/szosa) CoolBreezeOne - 101,8 km (MTB) iks - 100 km (MTB) Hulk14 - 94 km sznib - 52.8 km (MTB) PJ4cK - 41km
  2. Cześć, Mam trenażer rolkowy Tacx Galaxia i coś tam na nim pokręcę. Kupiłem go ze 3 lata temu bo chciałem coś prostego, bez aplikacji, bez subskrypcji. Zapinam licznik, zakładam pas na klatę i jadę - czasami odpalę coś na YT, jakiś tour, żeby nie oszaleć, jeśli chcę tylko pokręcić, czasami jadę swoje interwały, jak robię jakieś przygotowanie przed sezonem Sęk w tym, że żona też by chciała ale nie na rolkach - po prostu nie da się baby przekonać - ona by chciała taki stabilny. Patrzyłem na trenażery DD - w obu naszych rowerach kaseta jest taka sama. Gorzej, że trzeba się z tymi rowerami będzie szarpać przy zapinaniu i wypinaniu i ja będę od tej czarnej roboty. Trochę mnie to zniechęca. Chociaż sprzęt jest fajny, bo i symuluje bardzo strome podjazdy i masa aplikacji... Myślałem, że może zamiast kasety to kupię dwie dętki trenażerowe, wrzucę na rowery, do tego jakiś trenażer na tylne koło i nawet sobie żona sama pewnie zapnie rower. Minus trenażera na tylne koło to symulacja mniej stromych podjazdów, zaletą cena. Czytałem też, że w trenażerach interaktywnych dobra aplikacja to mus, bo coś musi sterować oporem. Ostatecznie pewnie poszedłbym w jakiegoś Zwifta czy Rouvy, mam też chyba konto na Tacx w związku z Galaxią (właśnie widzę, że to teraz Garmin, konto Garmina też mam) ale nie używam, bo mam licznik/zegarek Polar. Moje treningi to nic poważnego, pomiar mocy mnie nie interesuje, jeśli coś trenuję to tylko w oparciu o tętno i kadencję. Żona jest jeszcze mniej wymagająca, pewnie wycieczki jej wystarczą Liczę na podpowiedzi
  3. Zamknąłem dziś sezon czarnym gravelem "szosowym" - udany trip w Góry Sowie. Teraz rower do mycia i na trenażer. Na służbie zostaje drugi gravel na szerszym kapciu (będzie czekał na słoneczne zimowe niedziele) i full - na mniej słoneczne i na wieczorną jazdę po lesie w dni powszednie Vmax wyszedł słabo, bo wiało w mordę. Bez kręcenia korbą prędkość na zjeździe z Przełęczy Jugowskiej mi spadała. No i trochę strach na mokrych liściach
  4. Bo jak na Świętego Hieronima jest deszcz albo go ni ma To 12 listopada pada albo nie pada...
  5. Dzięki wielkie, Panowie 👍
  6. Jeżdżę z aplikacją, więc znam łączny czas przejazdu co do minuty 😉- 35:28. Warunki różne - i śnieg i bloto ale najczęściej sucho. Zajrzeć pod uszczelkę mogę ale generalnie chyba jednak pierwszy serwis amorów i sztycy zostawię serwisowi. Może kolejne małe serwisy wezmę na siebie 🙂
  7. Cześć, Może dziwne pytanie ale nie mogę znaleźć - ani na forum, ani na stronie producenta, a i w internetach wyskakują tylko poradniki jak to się robi a nie jak często Pytanie początkującego, proszę o wyrozumiałość Domyślam się, że podobnie jak dla amorów mamy serwis mały i duży? Nawiasem, Sram podaje mnóstwo przydatnych informacji o serwisie swoich produktów, w przeciwieństwie do Transa Pozdrawiam!
  8. bliitz - 15532 km (szosa, gravel, trenażer) Zigfir - 13864 km (szosa, MTB, trenażer) provayder - 11655km (szosa, MTB) SpinOff - 8199 km (szosa, gravel, trenażer) TheJW - 7602 km (szosa, MTB, trenażer) Cross90 - 7002 km (Szosa-4867 km/Cross-1369 km/MTB-766 km) dfq - 6706 km (MTB, trenażer) michalr75 - 6134 km (MTB) spidelli - 5454 km (MTB - 413 km, trenażer - 238 km, gravel - 4803 km) Jacekddd - 5240 km (rower poziomy) ernorator - 5230 km (szosa, gravel, trenażer) szczupak56 - 4242km (cross 3523/fitness 719) NerfMe - 4207 km (MTB) revolta - 2502 km (MTB) Sansei6 - 2255 km (MTB) Kasia1976 - 1244 km (MTB) Greg1 – 889 km (szosa/gravel, MTB) marcesco - 880 km (gravel) JWO - 347 km (MTB) Zbyszek.K - 335 km (cross/szosa) CoolBreezeOne - 101,8 km (MTB) iks - 100 km (MTB) Hulk14 - 94 km sznib - 52.8 km (MTB) PJ4cK - 41km
  9. W tym sezonie jeździłem praktycznie bez rękawiczek, ostatnio włożyłem bo chłodno było, a nie chciało mi się szukać pełnych Kalenji. Tak jak piszesz - gruba wstawka z żelu idealnie uciskała nerw i pojawiło się drętwienie i "drewnienie" rąk. Trzeba coś pokombinować z ustawieniami roweru, chociaż na dystansie 100 km i więcej to chyba nawet przy idealnym ustawieniu roweru coś już zaczyna boleć. Zauważyłem u siebie, że o ile przez - powiedzmy - pierwszą część dystansu jeszcze staram się trzymać kierownicę (gravel), a nie zapierać się o nią, o tyle przy ogólnym zmęczeniu pod koniec często się łapię na tym, że jestem zaparty, z wiadomym skutkiem. Staram się zmieniać pozycję rąk, jadę chwilę bez trzymania kierownicy, klaszczę w dłonie, kilka razy zginam i prostuję palce. Robię to też profilaktycznie, zanim zacznie się drętwienie. Czyli oprócz fittingu także pozycja na rowerze - bez zapierania, blokowania w stawach. Podobne zdanie mam o pieluchach - jak się nie zacznie od doboru siodełka, to pielucha z reguły pogarsza sprawę. @JWO Noś ze sobą
  10. Cortinka Wypatrzona w "pandemii", w kącie, zakurzona
  11. Bo ja tak szybko nie byłem w stanie kręcić...
  12. Może pancerze i linki do wymiany? Zimny garaż nie oznacza raczej ujemnych temperatur, co najwyżej kondensację pary, może wilgoć dostała się do środka i linka przyrdzewiała? Jak masz zamiar robić regulację to może warto zweryfikować stan linki i pancerza?
  13. Bo asfalt się skończył i wyszło fajne gravelowanie
  14. bliitz - 13928 km (szosa, gravel, trenażer) Zigfir - 13158 km (szosa, MTB, trenażer) provayder - 10491km (szosa, MTB) SpinOff - 8199 km (szosa, gravel, trenażer) TheJW - 7602 km (szosa, MTB, trenażer) Cross90 - 6467km (Szosa/Cross/MTB) michalr75 - 6134 km (MTB) dfq - 5965 km (MTB, trenażer) ernorator - 4900 km (szosa, gravel, trenażer) spidelli - 4850 km (MTB - 413 km, trenażer - 238 km, gravel - 4199 km) szczupak56 - 4242km (cross 3523/fitness 719) Jacekddd - 4187 km (rower poziomy) NerfMe - 4032 km (MTB) Sansei6 - 2137 km (MTB) revolta - 2034 km (MTB) Kasia1976 - 1244 km (MTB) Greg1 – 889 km (szosa/gravel, MTB) marcesco - 880 km (gravel) JWO - 347 km (MTB) Zbyszek.K - 335 km (cross/szosa) CoolBreezeOne - 101,8 km (MTB) iks - 100 km (MTB) Hulk14 - 94 km sznib - 52.8 km (MTB) PJ4cK - 41km
  15. Bo leci niedzielna setka
  16. Jeszcze jeden kamyczek do ogródka nawigacji on-line w telefonie Poprzedni weekend spędziłem kajakowo na Kwisie. Baza w miejscowości Ławszowa. Słaby zasięg, trzeba było szukać miejsc, żeby zadzwonić albo otworzyć stronę w internecie Niedzielne wczesne popołudnie, zbieramy się do domu. Przy braku zasięgu ani GM ani Yanosik nie były w stanie wytyczyć drogi do domu Drogę oczywiście znam, ale używam combo tych aplikacji (GM na pierwszym planie, Y jako pływająca ikonka) w formie antyradaru i ostrzegania o korkach. Niemniej w innej sytuacji - przykra niespodzianka Musiałbym polegać na OSMandzie Miałem dramatyczny zrzut ekranu z tej sytuacji, żeby Wam pokazać ale musiałem usunąć przy ostatnim czyszczeniu telefonu Samą Kwisę polecam, jeśli lubicie pomoczyć tyłek w kajaku Pochwalę też ręczniaka kolejny raz - mieliśmy do wyboru spłynąć dwa etapy (łącznie ok. 14 km) albo poprzestać po pierwszym - wsiedliśmy na kajak o 14 i chcieliśmy wrócić do namiotu przed zmrokiem. Bardzo przydatny jest w eTreksach komputer podróży pokazujący dystans do celu i przewidywany czas dotarcia, bo można sobie pod to plany korygować w trakcie podróży - czy to kajakiem, czy rowerem czy pieszo
  17. Masz nogi równej długości? Pytam serio bo zdarzają się takie dysproporcje.
  18. Wiele sobie obiecujemy po tej wizycie 👍🙂
  19. Popaczam 😉 Z drugiej strony, mam sporo elektroniki z outletu 👍
  20. No nie miałem z nimi do czynienia, dzięki za Twoją opinię - na pewno będzie pomocna dla kogoś, kto szuka urządzenia - ale ja na razie trzymam się swojego wyboru Myślałem, że mnie zachęcasz do zakupu GE2, stąd moja reakcja To że eTrex działa na kajaku, do było dla mnie odkrycie Chociaż w instrukcji jest mowa o ustawieniach morskich więc nie powinienem być zaskoczony Po prostu może zbyt rzadko z niego korzystam, przez co mam problemy z wdrożeniem się na początku, mapy też mu sam wgrywam, kreski sam rysuję - to wszystko jest po mojej stronie. Mały ekran, mułowate działanie - to już uroda tego urządzenia i tego nie zmienimy. Mocniejsza elektronika, większy ekran, łatwiejsza komunikacja z komputerem/telefonem (jeśli chodzi o ręczniaki) - to już te zabawki, np.: 65s albo 66s. Warto cofnąć się tutaj i poczytać, chyba wciąż aktualne informacje (jeśli ktoś tu trafił po raz pierwszy do tego wątku).
  21. Pierwsza zasadnicza sprawa - to jest licznik i nawigacja, ja nie chcę licznika. Jestem w ekosystemie Polara i nie zamierzam tego zmieniać. Nie wydam pieniędzy na GE2 mając licznik i zegarek Polara 😉 Poza tym - czasami chodzę po górach albo plywam kajakiem i do tego ręczniaki są ok. Brouter pozwala wytyczać trasy po rzekach/akwenach wodnych i można sobie wgrać do ręczniaka. Pisałem o tym wcześniej - uważam to za super sprawę. Na koniec - to, że coś krytykuję niekoniecznie oznacza, że tego nie używam. Po prostu używam ale zwracam uwagę na pewne minusy. Wciąż podtrzymuję, że problemy z eTreksem są głównie po mojej stronie. Kwestia map na przykład. Z g.wnianą mapą nawigacja będzie taka sama 🙂
  22. U mnie sobota to dzień gospodarczy. Niedziela jest od hasania, no i dostawczaki i ciężarówki odsypiają....
  23. Tak, niezupełnie o to mi chodziło ale to też może służy za przykład. Z jednej strony są to informacje których w większości przypadków nie potrzebuję, z reguły wiem dokąd jadę i po co. Tymczasem Google wyświetla zdjęcia, ceny, oceny, komentarze, gwiazdki i tak dalej... Tego nie robi inna nawigacja, na przykład NaviExpert. Dlatego nazywam to reklamą, skorzystałbym z niej paradoksalnie w czasie podróży rowerowej kiedy szukałbym awaryjnie noclegu albo sklepu. Natomiast ta część aplikacji jest bardzo ważna dla Google być może ważniejsza niż porządny algorytm podróży.
  24. Jeszcze jedna refleksja - odcinkowy pomiar prędkości - uszczęśliwili mnie tym na mojej codziennej trasie. I tak: 1) Google Maps - nie ogarnia, ludzie zgłaszają bramki jako fotoradary. GM nawet dozwolonej prędkości nie wyświetla, tylko bieżącą; 2) Yanosik - ostrzega przed pomiarem, pokazuje prędkość dozwoloną i bieżącą. 3) NaviExpert ostrzega, pokazuje bieżącą średnią prędkość więc jesteśmy w stanie zareagować, jeśli jechaliśmy za szybko. C Chociaż NE czasami robił zamieszanie - jechałem A4, gdzie było ograniczenie do 110 km/h ale czasami wyskakiwało na moment 50 km/h - jeśli górą szedł wiadukt z inną drogą a na węźle (ale poza A4) było ograniczenie do 50 km/h. Niby bzdura ale mniej doswiadczeni kierowcy mogą panicznie deptać hamulec... Jeszcze smaczek - na bramce rozpoczynającej pomiar jest tablica elektroniczna. Ale nie wyświetla informacji o pomiarze tylko o bezplatnych autostradach dla osobówek i motocykli 🤣
×
×
  • Dodaj nową pozycję...