Skocz do zawartości

Brombosz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 838
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez Brombosz

  1. Nie chciałem przestraszyć. Jak znasz specjalistę, który ci odda to co wykręci, po czym resztę zrobi dobrze i tanio, to dlaczego nie. Napęd 1x ma swoje zalety. Gorzej jednak jak się człowiek nie zna i samemu kombinuje... Wtedy może być różnie.
  2. To przeczytaj, bo jak inaczej poważnie traktować tą wypowiedź.? Poza tym, na mojej płaskiej, opolskiej patelni, nie raz by cię i przy 17-20 stopniach wygwizdało wiatrem tak, ze po 10km jazdy polniakiem byś zawrócił do domu. Tak samo jak i przy 7-8 stopniach nie raz się człowiek czuje jakby było z 22 albo okolice. Temperatura to nie jest wszystko, co ma wpływ na ubiór.
  3. Dzięki za wytłumaczenie. Chociaż nadal nie nadążam, bo ta trzecia płeć to myślałem, że kodem LGBT jest określana. Widać trzeba częściej aktualizować wiedzę na ten temat, bo można nieświadomie nabroić. PS. Ale starszy pan jednak ubrany, to wjazd nielegalny był raczej i tak...
  4. Bardziej niż kosztem tego co tam kolega kupił, zastanowiłbym się nad samą zabawą, bo trochę rozbierania i składania jest. Odwijanie owijki, przewody przez stery wpuszczone w ramę, możliwe rozkminy nad linią łańcucha i hydrauliką z przodu, regulowanie wszystkiego na nowo, rozkręcanie i ponowne skręcanie... Jak samemu nie zrobisz, to serwis skasuje cię zdrowo... Gdzie jeszcze potem może dojdzie brak zastosowania dla lewej klamkomanetki, o ile ją odzyskasz. Chyba, ze te GRX da się jakoś przerobić z 2x na 1x? Ktoś coś wie? Jak sam zrobisz, to koszt nie będzie duży, czego byś na zmianę nie kupił... Ale tak będzie dopiero, jeżeli wszystko co wymontujesz sprzedasz jako nowe i w odpowiednich pieniądzach. A dłubania będzie przy tym wcale nie mało, nie licząc ewentualnych pomyłek i fakapów. Trzeba raczej przemyśleć czy warto się pchać w takie modyfikacje, czy lepiej wybrać gotowca 1x. Wszystko zależy od posiadanego warsztatu, wiedzy i dostępu do części. Bez niczego na start się zdecydowanie nie opłaci.
  5. Nie ma co roztrząsać, bo jest już po fakcie. Kolega @Xzc źle zrobił, że nie nagrał, że nie porobił zdjęć z miejsca, że nie zgłosił gdzie się takie rzeczy zgłasza itp... A wioskowy pseudo-drwal spowodował ewidentne zagrożenie życia lub zdrowia i wykazał się ignorancją, bezmyślnością i brakiem profesjonalizmu, popełniając poważny błąd przy wykonywaniu pracy szczególnie niebezpiecznej i określonej jasnymi procedurami. Ot i tyle. Trzeba było działać od razu, nawet będąc wściekłym. A kto tam i co robił legalnie albo nie, to już nie nam oceniać. Droga mogła być prywatna i oznaczona w wielu miejscach ale niekoniecznie tam gdzie kolega akurat jechał... Jak i z drugiej strony, ścięcie drzewa mogło być nielegalną samowolką jakiegoś przygłupa. Teraz już jest po fakcie i można tylko gdybać. Dodam tylko, że piłę mechaniczną słychać z dosyć daleka, a spadające drzewo raczej jest poprzedzone właśnie takim dźwiękiem. Jak ja słyszę takie coś w lesie, to się raczej rozglądam i zwalniam wcześniej, jeszcze zanim przelecę na pełnej w jego pobliżu.
  6. @Pablo59 No i takie teraz są czasy, że nie wiem czy to zwykły, niewinny, komiksowy, obleśny żart... Czy już bardziej dyskryminacja pewnych grup społecznych poprzez mowę nienawiści? Człowiek aż głupieje i nie wie jak reagować. Dałbym buźkę za wrzucenie, ale co jak mnie potem ktoś bardziej lub mniej odklejony od rzeczywistości posądzi o współudział w hejcie? Kolczyk w uchu tego "stojaka na rowery" to za mało dla mnie żebym miał 100% pewność. No i czy hejt może być nieświadomy? Czy jeżeli nie wiem, że hejtuję, to faktycznie hejtuję? Czy jednak nie? Ot zagadkę mam... PS. Pewne jest, że autor rysunku mało jeździł po plaży, bo inaczej by w życiu slicków nie narysował w takim biednym rozmiarze.
  7. Nie chcę tu zabrzmieć jak jakiś szeryf, bo się takim ani trochę nie czuję... Ale koledzy może najpierw potwierdzą albo zdementują, to o co pyta autor tematu... Sam też jestem tego ciekaw. Może ktoś ma jakieś doświadczenia albo swoje zdanie, które dotyczy stricte tego pytania z cytatu powyżej? Proponuję na początek pominąć dywagacje na temat tego czy te dofinansowania i programy faktycznie są, albo jakie będą, a skupić się bardziej na samym grawerowaniu karbonowej ramy oraz jak takie coś może wyglądać i kosztować. Tamto to ewidentnie temat na osobny wątek i to zdecydowanie zbyt obszerny, żeby koledze @PiotrWie w jakikolwiek sposób pomóc w jego prostym zapytaniu.
  8. Pomijając kwestie takie jak to czy warto, czy nie, albo czy będzie w ogóle taka opcja... to grawerowanie będzie bezpieczne jedynie w warstwie lakieru. Głębsze wgryzanie się spowoduje naruszenie włókien, co na pewno dla ramy zdrowe nie będzie. Wypada się dowiedzieć jaką techniką ten grawer będzie wykonany. Jak zabezpieczony. W którym miejscu na ramie... Przy czym najbardziej pomocna będzie opinia specjalisty, np. z renomowanej firmy, zajmującej się naprawą uszkodzonych ram z karbonu. Jakby to rzec - rama ramie jest nierówna. Mojego karbonowego MTB w życiu bym nie dał pod grawer, bo warstwy lakieru prawie nie ma, a są jedynie namalowane emblematy i napisy. Sama rama jest surowa, matowa i charakterystycznie się mechaci w jakimś tam małym stopniu. Nie wiem jak Pivot to sobie wymyślił i czy jest to dobrze zabezpieczone czy raczej słabo... Ale wrażenie jest takie jakby każda głębsza rysa to miało być ryzyko pogłębiania się problemu, a co dopiero jakieś byle jakie grawerowanie przez urzędasa z programu społecznych dofinansowań... PS. Znając nasze realia, to tym "grawerowaniem" pewnie byłoby odręczne "wydziaranie" jakiegoś numeru w totalnie beznadziejnym miejscu. Tak jak to się robi np. znakując rower na komendzie. Raz to zrobiłem na alu ramie i nigdy więcej nie powtórzę. Na moją prośbę żeby napis był równy i wykonany starannie (podczas akcji znakowania rowerów), troje policjantów popatrzyło na mnie jak na debila, a czwarta pani policjant i tak zrobiła to tak niechlujnie, że potem żałowałem, że się nie uparłem i nie zrobiłem tego sam.
  9. Skrzypienie to nie powód do narzekań na sprzęt, tylko na niewłaściwą eksploatację. Bardziej bym patrzył na ewentualne luzy, stan gwintów czy inne pęknięcia. No i też ciekawe jak inne twardości różnych sprężyn wpływają na pracę tego gadżetu... A są takie do wyboru i do dokupienia osobno. Ogólnie to dzięki @mocart za pamięć o temacie, bo teraz też się zastanawiam nad kupnem. Jest w stajni mojej stalowa e-koza, której używałem przez ostatni miesiąc, po tym jak złamałem dwa żebra i sztywny wideł mi mocno tam przeszkadzał. Ja z tych co muszą mieć miękko i przyczepnie, bo całe życie na MTB.
  10. Nie no... Szacun za ten patent. W życiu bym na to nie wpadł.
  11. Panie... Środek tygodnia jest, a pan się po nocy jakimiś suportami tłuczesz.
  12. Jest już temat od takich wynalazków. Nie ma co powielać i tworzyć następnych, bo się namnoży tego z czasem i będziemy się gubić w tym sami.
  13. Przywaliłeś tak, że odpadło? Czy o co kaman?
  14. Na oba koła. Dwukierunkowe. Polecam. 29x2.2 https://www.snowboard-online.pl/opona-continental-trail-king-29x220-protection-apex-tr-kevlar-black/ 27,5x2.2 https://allegro.pl/oferta/opona-rowerowa-continental-trail-king-protection-apex-27-5-x-2-2-14400686705 26x2.2 https://www.sbike.pl/pl/products/opona-continental-trail-king-26x2-2-protection-apex-6650.html Zakładam, że rower to XC, dlatego wkleiłem w rozmiarze 2,2". Są dostępne też szersze.
  15. Jeżeli faktycznie tak było zawsze, to dobrze wybrałeś.
  16. Inna sprawa, że dobry rower zawsze dobrze kosztował.
  17. @hehass To nie wina rowerów, tylko twoich braków w wiedzy. Jeździłeś na rowerze, który źle wybrałeś albo źle dostosowałeś do swoich potrzeb. W dzisiejszych czasach też można kupić siedzenie że sprężynami i wysoką kierownicę.
  18. Takie znalazłem jeszcze: https://allegro.pl/oferta/rower-elektryczny-gorski-mtb-29-ghost-bosch-shimano-xt-750wh-meski-damski-15705619310 Tylko, że przycina jest na widelcu... 😕 Totalnie bez sensu zakładać RS XC30 SA Silver do roweru z napędem XT 1x12. Już lepiej to było z w ogóle bez hamulców zmontować, ale chociaż dać tam jakąś wersję gold co by już za wiele nie wymagać. W każdym razie do przemyślenia to jest. Amatorowi wystarczy, a napęd ok, bateria ok, silnik nie wiem, i cena jeszcze ujdzie. @Maxcom11 Wzrost swój gdzieś tu podawałeś już? Nie wiem czy wklejać wszystko. S'ki też jakieś tam są pojedyńcze sztuki, ale ten twój Raymon to M'ka.
  19. Znam takich co żeby mieć najnowsze i móc się pochwalić to i 170 PLN dadzą beż targowania. Żeby było, ja absolutnie nie narzekam. Takie informacje od pierwszych użytkowników są dosyć cenne.
  20. Pod jesień pewnie będzie. Teraz jest środek sezonu i promocje są wymiecione. Coś tam może się trafić, ale za 2-3 miesiące będzie więcej. Na zamówienie tylko jakby coś się szykowało, to nie zwlekaj. Co do centrum rowerowego, to nic godnego nie widzę na pierwszy rzut oka. Przeglądałem na szybko i nie mam czasu porównywać z innymi rowerami/sklepami. Jedynie jakiś Sup jest w miarę... https://www.centrumrowerowe.pl/rower-elektryczny-superior-exp-8089-b-pd42531/ ... ale dziwne jest, że na zdjęciach ma widelec RockShoxa (strzelam że Pike), a w specyfikacji wypisany jest słabszy Manitou Machete Comp. Trzeba sprawdzić jak jest faktycznie i przejrzeć resztę części czy się zgadzają.
  21. Opis mistrzostwo, tylko za nic nie wiem co oznacza słowo "redundantny"... Później sobie sprawdzę, żeby potrwać jeszcze trochę w tej niewiedzy.
  22. No źle się wcześniej wyraziłem i jakoś nie wstydzę się tego przyznać. Za to kolega @Silver400 już wyjaśnił wyżej, że odczuwalna moc to nie tylko waty, ale też Nm. Wytykasz mi to, bo nie przeczytałeś co napisał? Czy tak tylko żeby mi wytknąć?
  23. Poczytaj: https://pmbike.pl/5-najlepszych-promocji-rowerow-elektrycznych-10-tysiecy Na google jest więcej takich porównań. Szukaj tych w miarę aktualnych. Ten powyżej jest z 2019r. Obadaj również te do 15 tysięcy... Może jakaś promocja się trafi albo rabat. https://sprint-rowery.pl/blog/post/jaki-rower-elektryczny-mtb-do-10000-zlotych-poznaj-4-modele PS. Edytowałem post bo wcześniej wkleił mi się pomyłkowo inny link i się zamotałem.
  24. No wszystko prze te twoje "górskie wypady". Takiego jaki stoi będziesz zarzynał nawet na asfaltowych podjazdach, bo 250W to jest troszkę więcej niż nic. Druga sprawa, że jak sobie odpuścisz góry, to po co ci full?
  25. Te Husqvarny nie oferują jakoś specjalnie więcej, żeby się pchać w wysyłki przy ew. reklamacjach i gwarancjach. Może troszkę lepszy widelec i napis na ramie. Dalej ten sam lvl. Za to Focus jak najbardziej godny uwagi. Dokładając 4 tysiące Raymona tak nie ulepszysz. Scott na NX/SX wychodzi trochę słabiej. Strona trochę nieczytelna, a nie chce mi się po nocy nad tym siedzieć,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...