Skocz do zawartości

Brombosz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 839
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez Brombosz

  1. @Kemusi @Q_u No dobra, coś tam było... Za mało wiosen mam żeby to pamiętać. Ale dalej nie ma mowy o sytuacji, w ktorej prawie każdy nastolatek nosił to przy tyłku, regularnie naciągając sobie kręgi szyjne, wbijając w to wzrok przez 24/7. To samo tyczy się wad postawy od całodziennego gnicia w fotelu czy na krześle. PRL pod tym względem był po prostu zdrowszy. Za to w kwestii diety i zbilansowanych, różnorodnych posiłków był dramat. Jedzenie było może zdrowe, ale słabo dostępne. Na wioskach jeszcze jako tako dało się dokarmić, ale miastowi z tego co mi opowiadali, mieli problem z wplataniem sportu w życie. PS. Poza tym mam w głowie obrazek, który o sporcie z tamtego okresu mówi mi dużo. Czy nie było tak, że kiedy Arnold za oceanem robił formę bijąc teścia i zagryzając wołowiną, to nasza kadra w przerwie meczu jarała po dwie fajki? PS2. I to może jeszcze te
  2. Bo wóda i fajki były prawie za darmo, a przede wszystkim to były, czego nie można powiedzieć o większości innych produktów... Jadłeś co zdobyłeś, a medycyna była jaka była. Poza tym nie wiem czy to takie trafne porównanie. W PRL-u nie było smartfonów, konsol i pecetów, ale co ja tam mogę wiedzieć... Większość znam z opowieści.
  3. Kilka pierdół: Czapeczka tylko dla darmowej wysyłki. Podziękowania użytkownikom @sznib i @Imar.
  4. Świry. Widziałem kraksę w 2019 i jak marzyłem o udziale w tej imprezie, tak wtedy mi przeszło.
  5. Też bym chciał w to wierzyć, ale zauważ, że jesteśmy po 3 tygodniach intensywnych opadów w prawie całym kraju, a temperatury wcale jakoś nie spadają. To są idealne warunki do rozwoju tych krwiopijców i innych im podobnych... ...tfu, tfu... i jakby to rzekł Geralt: "Burza, psiakrew... ehhh...zaraza..."
  6. @elkaziorro Tyle ludzi w lesie, że rowerzyści tracą dla kleszczy atrakcyjność. Szybkie, żylaste, wiecznie spocone i ubrane w jakieś termoszmaty... Dużo lepiej trafić na pączka 120kg w sandałach, z 5m2 gołej powierzchni, która od pępka w dół jest banalna do zwiedzania, szczególnie że najczęściej bezpieczna od wzroku gospodarza. PS. A tak serio to ten rok jest ponad 1 miesiąc do tyłu pod każdym względem jeśli idzie o naturę. Teraz to się wszystko właśnie lęgnie i razem z meszkami, gzami, komarami i ostatnio biedronkami "z Aliexpress", niedługo zacznie inwazję na lasy, łąki, parki, rzeki, stawy itp... Opryski kosztują, więc jak zwykle będą dopiero po fakcie, gdy dotrze do wójta/burmistrza że jednak tanio się nie da i trzeba to zrobić... szkoda tylko, że prewencyjnie, np. teraz, dałoby dużo lepszy efekt.
  7. @To_JaT Podziwiam umiejętności, ale proszę Cię, żebyś nie pokazywał takich lotów bez niczego na łokciach, bo mi się wtedy przypomina każde ziarenko piasku, które wychodziło mi z przedramienia przez okres dobrych pięciu lat, powodując przy tym szereg problemów skórnych.
  8. Odkurzacz nawet z kashimą... Bogactwo.
  9. https://eurosport.tvn24.pl/kolarstwo,129/tour-de-france-2021-kraksy-wypadki-na-trasie-lista-poszkodowanych-co-sie-stalo-jak-sie-czuja-kolarstwo,1066505.html Oj porobiło się już na pierwszym etapie TDF. Sporo zawodników już się wycofało.
  10. https://www.itemfix.com/v?t=hdtit9 Dobrze, że mały.
  11. A mnie zawsze bawi tak samo mocno jak osoba jadąca hulajnogą wpadnie w dziurę i leci potem z rękami przy jajcach, prosto na twarz... A jak trafi na kogoś, kto przeze mnie i moich znajomych był ostrzegany, że to zawsze kończy się tak samo, to dopiero mam ubaw po pachy.
  12. Miałem dokładnie to samo co ty. Złamanie kości promieniowej u nasady bez przemieszczenia, po upadku na łeb z ok. 2m. Bawiłem się dalej, wypiłem jakieś tam 4% i na SOR poszedłem nad ranem drugiego dnia. Tu historia dopiero się zaczyna, bo tam doktor dyżurna 70 lat+ z okularami od Stępnia nie zauważyła złamania i chodziłem potem tydzień z ręką w szmacie nazwanej temblakiem. Dopiero po tygodniu miałem się zgłosić do ortopedy bo taką mi wyznaczono datę i tamten się połapał pakując mi rękę w gips na dwa tygodnie. Ogarnąłem się w moment. Jeździłem już z gipsem, a po 4 miesiącach mogłem robić normalne treningi łącznie z drążkiem. Jedynie te kilka mm brakujące do wyprostu ręki zauważam, ale to tylko kiedy chcę bo nie przeszkadza mi to w niczym. Zdjęć nie wklejam bo masz takie same.
  13. Ciesz się, że tylko zwichnięcia. Ja miałem złamanie kości promieniowej w łokciu i pomimo tego, że to była bardzo prosta robota dla ortopedy, bo bez przemieszczeń, to do pełnego wyprostu ręki kilku milimetrów już mi będzie brakowało zawsze. Inna rzecz, że takie kontuzje powychodzą nam dopiero na starość.
  14. Problemem to może nie jest, ale kilka przekleństw przy serwisie pewnie kosztuje. Widzialem dzisiaj ten rower w akcji oglądając wyścig XC na RedBullTv. Szału nie ma. Nawet jakoś specjalnie się nie wyróżniał... Ale dzisiaj był short track poprowadzony częściowo przez pumtrack na Leogangu, to czéść zawodników na sztywniaki wskoczyła. PS. Nino pięknie start spaprał. Bartek Wawak osiemnasty.
  15. Do momentu w którym przyjdzie to rozebrać. Czołóweczka: https://www.itemfix.com/v?t=6b5spa
  16. A to idzie z czymś pomylić? Oczywiście, że Salamandra plamista... I to w całkiem ładnej pozie.
  17. No jakby nie patrzyć to małe, poręczne i nawet wytrzymałe. Na pewno lepsze niż linka za dychę.
  18. Ciekawe czy to szlak level hard czy już coś innego.
  19. https://www.liveleak.com/view?t=958eL_1619750496
  20. Bo to właśnie w stanie upojenia oraz w okresie, w którym ten stan zanika, najczęściej okazuje się co w życiu jest naprawdę ważne, a co tylko za takie uważaliśmy.
  21. Dokładnie tak. W okolicy mi tak rozłopatowali kilka fajnych kamienistych szlaków, które trudne były tylko dla osób niemających nic wspólnego z rowerem... I żeby było mało to zrobili tak tylko kilka odcinków po kilkadziesiąt metrów, w pustym lesie. Nic to nikomu nie ułatwia a wygląda paskudnie.
  22. Kross Sign DS. Na OLXach tego leży jeszcze i za 600zł powinno się trafić. Za taką kwotę to nie poszalejesz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...