Brombosz

Wkurzony jestem, że mnie trochę tyłek boli. Wcześniej się z tego śmiałem, ale jednak trochę boli... Akcja była taka, że jadę sobie wieczorkiem zimówką do sklepu po bułki i ketchup. Na ulicy totalnie pusto. Ani samochodów, ani pieszych, zwierząt nawet nie ma... To pomyślałem sobie, że przecież nie będę na pasach z roweru schodził. Śniegu nie ma bo to opolskie województwo, temperatura na plusie jakieś 2 stopnie, ulica trochę mokra, trochę sucha... Tylko z chodnika zjechałem i od razu wykręciłem tak zwaną "siedemsetdwudziestkę"... Nie miałem pojęcia skąd takie siły się wzięły, że mną aż tak pozamiatało. Wylądowałem na dupsku po drugiej stronie ulicy. Jak do kościoła od lat nie chodzę, tak myślę, że "ON" akurat w tym momencie na mnie patrzył i na miejscu ukarał wg. swojego taryfikatora... Innego wytłumaczenia nie mam.

Ostatnie dwa elementy, aby sprzęt jeździł i cieszył... zanim rama znowu je....e. Boję się karbonu bo mam wagę Błachowicza.

@SpiderMAN A myk-myk gdzie? Wtedy byłby shredder... To ja też swój projekt dodam, chociaż fotka w innym dziale już była dodana: Ostatnie dwa elementy układanki zaraz wrzucam w temat "Co kupiłeś z części blablabla..." i będzie dwie noce w garażu, po czym sezon tym razem zaczynam od stycznia.

Fajny mostek. Jak da się go bardziej schować i jest sprawny to zostaw. Doda klasy.

Długa rama, fajne geo... Najs bajk @Alsew.

Kapkę wcześniej wspomnianego Petamo, zmiksowane z olejem RockShoxa 5WT. Linka jeszcze przed włożeniem, cała pryśnięta Fork Juice od JuiceLubes... Ale to tylko w ciężkich, mocno poskręcanych przypadkach. Zazwyczaj nie smaruję linek. PS. No i właśnie. Wcześniej nie dodałem informacji o tym czego używam do górnych goleni, gdyby serwis się przeciągał, albo warunki jazdy były ciężkie i błotniste... No takiego używam: Czasami i linkę tylko tym potraktuję. A golenie to wiadomo, lepiej dbać tak aby niczym nie ciapać.

1. Do łożysk: Petamo GHY 133n albo Motorex 2000. Oba drogie ale zaj.... 2. Przeciwko zapiekaniu się: RSP Creak Freak albo byle jaki grafitowy do jakichś starych kóz. 3. Do karbonu: Testuję EXPAND o zapachu wiśniowym. O innych brak wiedzy. 4. Oleje do goleni, tłumików itp: Dedykowane od producenta albo z palety Fuchsa o podobnym wsółczynniku cSt w 40 stopniach C. Tunning też Fuchsa. 5. Smary do kurzówek i innych bebechów amortyzatora: SRAM Buter albo RSP Slick Kick (to drugie rzadsze i lepsze w gorszych jakościowo sprzętach. Oba bezlitowe.) 6. Do łańcucha: 100% Rohloff. (Na jakieś woski czy inne ceramizery to nawet nie patrzę. Rowerem nie jeździ się tak żeby się nie brudził, tylko się go czyści kiedy się pobrudzi.) Chyba tyle. Jak coś się przypomni to dopiszę. Aaaa... Jeszcze jedno. Do Ratcheta miksuję Petamo GHY133n z RSP Slick Kick. Sprawdza się super. Nie czuję potrzeby kupować oryginału od DT Swiss.

To stary kopacz... Raczej sprawdził te opcje juz na starcie.

Czyli zazwyczaj tyle, na ile pozwoli Ci żona, plus jeden...

Też lubię Shimano... Tyle że swoje. Te przyniesione do zrobienia po znajomości to bardzo niewdzięczna robota, bo często nie ma już jak pacjentom pomóc. A naparzanie młotkiem łożysk to chyba najgorsza czynność dla psychiki serwisanta. Szczególnie tych w ramie i w piastach.

Trzy to jest absolutne minimum. Przy czwartym rozwód wychodzi już taniej.

Gruba podkładka pod łepek śruby, zamiast Loctite'a użyj Poxipolu, a nie tam nad jakimś materiałem zacisku się będziesz zastanawiał...

No i jeszcze dochodzi do tego twój styl jazdy. SAG jest wartością orientacyjną i jedynie pomocą w poprawnym ustawieniu zawieszenia. Pierwszy pomiar jest po to, aby mieć punkt odniesienia do kolejnych zabaw z ciśnieniem i tłumieniem kompresji/powrotu. Jednemu 20% SAGu będzie za dużo i dobije kiedy tego nie chce, a innemu 40% wystarczy aby się cieszyć dobrą trakcją i poprawną pracą zawiechy. To jest jak trochę z tuningiem auta i sportową jazdą w danym zakresie obrotów silnika. Są tacy, którzy lubią gdy ciągnie z dołu i są tacy, których musi wbijać w fotel prawie przy odcince. Wszystko kwestą preferencji, potrzeb i upodobań.

Są takie... ale za oceanem i cena zabija. Poniżej link: https://www.magurausa-shop.com/product.htm?pid=116751&cat=11915 Może ktoś z twoich znajomych się tam emigruje i zgodziłby się wysłać zwykłym listem? Mi tak plasticzki do manetki WolfTooth przyszły całe i zdrowe... A były większe od tego czego szukasz. Zawsze też można zapytać u niemieckiego producenta, czy nie pomoże w potrzebie... i za jaki hajs. U nas to już raczej relikt przeszłości. Jak coś się uda dobrać, to ważne żeby zrywalność miało podobną, bo może być później płacz.

Obawiam się, że jak mu teraz otworzę dyskusję z drugiego przedmiotu, to mi będzie robił problemy. Mam nauczkę, żeby nagrywać otwieranie wszystkich paczek.

Aktualizacja: Sprzedawca przyznał się do błędu i obiecał zwrot kosztów, na który pewnie sobie poczekam, ale to nie koniec historii. Dokładnie dzień po wylicytowaniu fejkowego zacisku, nie wiedząc jeszcze co mnie czeka, trafiłem drugą licytację. Pech chciał, że na tym samym outlecie. Tym razem byly to stery Stronglight O'light. Druga paczka przyszła mi w ten sam dzień, w którym otworzyłem dyskusję dotyczącą zacisku, więc wątpię aby to była typowa złośliwość. W środku zamiast sterów znalazłem nakładkę antywłamaniową na zamek do drzwi... Ręce opadają. Przestrzegam przed sprzedawcą "outletsiedlce" i radzę nic u niego nie licytować. Teraz nie wiem czy otwierać drugą dyskusję, czy czekać na zwrot środków z poprzedniego zakupu... Żeby ta nakładka pasowała mi jeszcze na któreś drzwi to może bym machną na to ręką bo cena podobna... ale niestety nie pasuje do żadnych.

Wylicytowałem na allegro nowy zacisk SLX BR-M7120 za 170zł przyszedł mi taki oto pakunek: Mam nadzieję, że sprzedający nie wiedział co sprzedaje i nie jest cwaniakiem, który mi teraz będzie wciskał, że go podmieniłem. 😕 Dyskusja jest otwarta. Zobaczymy co odpisze.

Nie jestem przekonany czy Srebrna Góra zasługuje na miano bikeparku. Te różnice są bardziej widoczne tam gdzie płaci się w euro.

@Chleje24na7 Bikeparki są wypchane SRAMami, bo DOT ma inną temperaturę wrzenia i serwisanci w wypożyczalniach mają lżej przy odbieraniu rowerów od dusicieli klamek. To jest główny powód tego wyboru, a nie bezawaryjność i zaj***istość. Dla świadomego właściciela, który wie jak hamować, mocne Shimano czy Magury, będą lepsze bo prostsze i podobnie wydajne. Płacz zaczyna się przy serwisie.

Nie. Ma być ruchomy, tylko z zapasem, który nie spowoduje, że będzie go wyciągało po trochę z ramy. Jedynie ramę wypada zabezpieczyć przed otarciami... A czy to gumką na pancerzu, czy naklejką na ramie, czy jednym i drugim, to już według uznania i potrzeby.

Istotne też jest to, czy przeciągał je będziesz przez kierownicę, czy tylko układał pod owijką. Chodzi o to, aby przy skręcaniu nie niszczyły pracując insertów. Trzeba dobrze pomyśleć nad odpowiednim zapasem długości i będzie git.

No to tym bardziej stawiałbym na pełny pancerz. Przerabiałem ten temat wielokrotnie i śmiem nawet twierdzić, że o wiele lepiej jest się zgodzić na okresową rozbiórkę trudnej całości, niż na wieczne cackanie się z pozacieranymi fragmentami łatwiej dostępnych pancerzy... Jakie wybajerzone by nie były, to linka prędzej czy później i tak wciągnie syf do ich środka. EDIT: Ostatni przykład z mojego omijania takich rozwiązań.

Druga opcja będzie mniej problematyczna w przyszłości, aby tylko na starcie ją wyciszyć. Jedynym minusem będzie trochę więcej gram wagi całokształtu.

Wpuścić pancerze razem z linkami, przy czym założyć na nie filcowe krążki, aby się od wewnątrz nie tłukły. Gorzej jak otwory w ramie będą za małe aby to zrobić. Masz tam jakieś gumki z otworami, które możesz nawlec na pancerz i po przeciągnięciu pancerza, zamontować w ramie? Czy to jakiś inny system montażu?