m0d

W czasie kiedy udało mi się zarżnąć zewnętrzne łożyska w jednym rowerze i press fit w drugim, to wkład octalink dalej hasał jak nowy i pewnie nadal hasa u nowego właściciela Nawet podstawowy wkład BB-ES25 jest mega trwały i przeżyje niejeden komplet łożysk do korb ze zintegrowaną osią. Oczywiście to tylko jeden aspekt, bo patrząc na całokształt rzeczywiście nie ma co się pchać obecnie w starsze rozwiązania. Tylko po prostu nie powielajmy bajek.

To czemu poczułeś się wywołany do tablicy?

@Tyfon79 ale my piszemy o tym samym To jest właśnie ta kwestia pewnej mentalności i kombinatorstwa żeby "oszukać system i walić frajerów". Oczywiście, że na zawodach to zwyczajne oszukiwanie, a i poza zawodami duża część użytkowników liczy na takie "bonusy". A jak zwrócisz uwagę to kwik, że ebajk to umożliwia jazdę żonie albo schorowanemu dziadkowi po górach przez duże g i tym podobne wzruszające historie. Jakby to miało usprawiedliwić odblokowywanie silników, oszustwa i durne popisy to naprawdę nie wiem

Jakiej tam uczciwości..? W Polsce oferty/aukcje/ogłoszenia gdzie nie jest wspomniana możliwość odblokowania należą do mniejszości, bo dla wielu chętnych to najważniejszy punkt. Co też widać w wielu wątkach tutaj i stosownych "poradach". A już te pokrzykiwania że robienie z roweru pseudo-motocykla to jest przyszłość i postęp i przeciwnicy się nie znają to już w ogóle groteska Tak samo zepsuto hulajnogi.

Pewnie głównie za ramę z karbą mniej oklepanej marki i tyle Koła, korba - na tym się najczęściej oszczędza. Co nie zmienia faktu, że to swoje przejedzie i nie ma co zakładać że od ręki do wymiany - to co boli, to że to tam siedzi przy takiej a nie innej cenie całości

@skom25 jeśli gravel na dobre zajął miejsce szosy, to niestety pozostaje te szosowe papucie sprzedać i kupić coś pod bloki do mtb...

Może nie zauważyłeś gdzieś jakiejś drobnej strzałki albo napisu Tak czy siak kierunek bieżnika widać

To przecież standardowe 700x35-45c...

Dętki dedykowane do gravela... No i się dziwić, że niektórzy się śmieją. Tylko lepiej producentom nie podpowiadać, bo przepakują jakiś swój model i cena razy dwa Ja np. używam najzwyklejszych z prestą z Decathlonu. Nie ważyłem, działają, jedną mam już trochę połataną, druga nietknięta, trzecia jeździ jako zapas.

To zależy Ja celowo używam gravela tam gdzie sporo osób powie, że się nie da albo jest to męczące ich zdaniem albo rowerem x, y lub z pojechali by lepiej, szybciej, etc. - dla mnie w tym jest fun Tylko ja mieszkam w środku Mazowsza i dla mnie męczące to jest polerowanie asfaltów góralem albo udawanie, że jest tu jakiś hardkorowy teren. Jak ktoś jest ogarnięty to może i w górach próbować i wtedy powiedzmy, że ten myk-myk się przyda. Choć rzeczywiście wskazany jest raczej inny tym roweru i ma to porządne uzasadnienie w tym przypadku.

Oczywiście, że tak Tylko z naciskiem "przez to będzie się realizował". W rowerze np. na dojazd do pracy po mieście i w weekend na bulwar to już niekoniecznie.

No i? Czy musiałeś sobie podogryzać bo śmiałem napisać o gravelu tylko z barankiem? Czy to wszystko jest potrzebne w jakimkolwiek rowerze dla przeciętnego Kowalskiego, który będzie toczył się po przysłowiowe buły? Chociaż akurat hydrauliczne hamulce bym z tego wyjął, bo to rzeczywiście przydatna rzecz i w rowerach z prostą kierownicą może być śmiesznie tania i jednocześnie zupełnie ok. W gravelu/przełaju/szosie to już insza para kaloszy i koszt hydraulicznych klamkomanetek jest typowo z gatunku "kosztuje bo może". Czyżbyś właśnie odkrył vlogowanie i youtuba przed chwilą? Tak, ludzie robią takie rzeczy. Jeden opowiada w czym i na czym jeździ, drugi o podróżach, a trzeci robi pranki i patostreamy.

Ale fajny temat Aż mi się przypomniała walka 26" vs 29" sprzed kilku lat, marketing i komu to potrzebne, historia zatoczy koło, itp. A tak bardziej ad meritum to ja jestem z tych, co po kupnie gravela pozbyli się wszystkiego innego. I tak, gravel MUSI mieć baranka, kropka! Za to raczej śmieszą mnie te wszystkie gravelo-fólo-faty i tym podobne popisy producentów

Po prostu zapamiętałem jakieś Twoje wywody o konieczności posiadania takowych bo tak ostro jeździsz, że bez tego ani rusz

Wystarczy spojrzeć: Czy Ty już raz nie męczyłeś w innym temacie o sztywne osie do roweru bez takowych..?

Tego nowego Muirwoodsa to rzeczywiście zwieśniaczyli 😕 Za napęd 1x do mieszczucha generalnie plus, ale nie taki. A podobny kąt główki dali chyba też w Stinsonie czy jak się ta bestia nazywa... Chyba projektanci mieli jakąś fazę

Nie ma to sensu. Poszukaj kolejnego "roweru za stówę" i korzystaj póki się nie rozpadnie albo odżałuj i załóż nieco większy budżet na coś w miarę normalnego. Niestety ze zdjęcia "jakichś gratów" nie da się wywnioskować czy będą pasować do roweru z kolejnego zdjęcia, poza wychwyceniem kwestii typu tu hamulce v-brake a tu canti, itp. Jeśli nie masz na ten temat pojęcia, to się w to nie pchaj. Kupisz kolejny złom i nic nie zyskasz.

Ta, może jeszcze TT zrobić po dodaniu lemondki i trailówkę po dodaniu myk-myka To jest rower do miasta, wół roboczy, "komuter", na wycieczki bez spiny, itp. i w tych zastosowaniach sprawdza się rewelacyjnie. I prosty napęd 1x też sprawdzi się w tych klimatach rewelacyjnie. Jedyne co to przesadzona kaseta o takim zakresie IMHO zbędna. A miejsce korb 3x jest na śmietniku historii PS. Mi te nowe wcielenie Muirwoodsa też nie leży 😜 Ale mogę się zgodzić, że krótsza rama i wyższa główka może być tym co napędzi klientów od "wygodnej pozycji", którzy obecnie zerkają w stronę tych wszystkich "rekreacyjnych mtb".

No i co ten shadow da? Ja mam podobnie z blatem i kasetą, dlatego szukam sensownej zębatki 46T żeby zrobić sobie korbę 46/34. Jest Ultegra 46T pasująca do korby R7000, ale cena obecnie z tyłka wzięta... 😐

Z moich doświadczeń przy wzroście około 180cm ten umowny rozmiar 54 jest zwykle ok, a dla spokojności ducha sprawdziłbym też 52 a nie 56. U niektórych producentów będzie to po prostu M.

Tzn co? Infrastruktura miejska, która potem jest obtłuczona + wkurzanie przechodniów? A dwa - do tych wszystkich wheelie i podobnych + kręcenie się po osiedlu serio potrzeba "ędórówki"?

@skom25 zostaw tę Tiagrę w spokoju Ja tłukę i po szosie i w terenie na 105 R7000 z szosowym kompaktem (rower z "ery przed grx") i jedyne co bym ewentualnie zmienił to blat 50T na 46T. 1x kusiło, ale to z klamkomanetką trzeba by coś zrobić żeby to sensownie wyglądało, czyli dalsze wyrzucanie kasy nie wiadomo po co, tym bardziej że "hydrauliczna". Oczywiście wiadomo też, że się naczytasz jak jak to wózek przerzutki tłucze o ramę na byle wyboju i że bez grx ze sprzęgłem nie pojeździsz, albo że obecnie w gravelu "nie wypada" już inaczej. Tak, to jest autentyczny tekst z forum

I co Ci ma dać ta 105ka czy grx przy zastosowaniu tego roweru, o którym pisałeś na etapie jego wyboru? Ale oczywiście kto bogatemu zabroni

Oczywiście, że fajnie jak się bawią Tylko po co się przy tym sadzić na kupno jakichś "hardkorowych" sprzętów i udawanie, że zwykła, codzienna jazda + trochę wygłupów to jakieś nie wiadomo co. A wiek ma oczywiście swoje prawa i sam pamiętam akcje typu kumpel dźwigający do domu Jubilata matki z dwoma ósemkami zamiast kół, po tym jak bawił się w zjeżdżanie i skoki (dziś by młodziak powiedział "dałnhil") z pagórków w okolicznym forcie. No jacha, milion procent marketyng, elo. Kto by tym normalnie jeździł?

Myślę, że ten rokrajder starczy na długo i w zupełności do wszelkich wygłupów i jazdy na codzień. Poza tym jak wyżej - ten cały "stónt" to istnieje chyba tylko w wyobraźni małolatów nudzących się w wakacje i chcących mieć "hardkorowo wyglądający" rower i jakoś to usprawiedliwić, stąd pomysły na zjazdówki czy inne ędóro. A zazwyczaj to potem jest kręcenie się po okolicy i mniej lub bardziej udane próby robienia "trików" póki się nie znudzi.