TheJW

Ja bym leciał po całości - kaseta, łańcuch, kółka przerzutki, zębatka korby. Zębatka w tym stanie przyjmie nowy łańcuch, ale będziesz miał prawdopodobnie problemy z jego zrzucaniem i/lub zaciąganiem. Przy napędzie 1x9 wydatek i tak nie będzie wielki.

Sądząc po wielkości otworów do przenoszenia, to raczej cały rower i to dość spory albo już złożony, bo typowe fabryczne kartony są sporo niższe.

Dokładnie tak jest. Też się nieźle zdziwiłem, jak rozcinałem stare harmonijki. Gdyby nie to, nie kombinowałbym z dętką i zostawił gołe golenie. Jeśli chodzi o sprężyny, to są w niemalże idealnym stanie, rdza jedynie na punktach styku ze stalowymi podkładkami. Na śrubie wewnątrz goleni rdzy było już więcej, ale i materiał ewidentnie gorszy. Same górne golenie dość mocno wytarte z anody, ale widelec się ugina. I właściwie tyle można o nim powiedzieć, bo z amortyzacją ma to niewiele wspólnego.

To nie części, ale część rowerowego wyposażenia. 60 rożnych żeli SIS i Lightning Endurance, miałem wygrany bon do wykorzystania.

Moja najnowsza zabawka. Odświeżanie Foxa: Koszyki na bidony Elite Cannibal XC, które jak szalone trzymają bidony Elite Fly, jednak kosztem autodestrukcji. Nie przetrwały ostatniego wyjazdu w góry.

Grzebałem ostatnio w swoim Gruzie, żeby w końcu go uruchomić i zacząć dojeżdżać nim do pracy. Przy czyszczeniu widelca okazało się, że stare, ponad 20-letnie gumy osłaniające sprężyny popękały, więc tak czy inaczej musiałem je zdjąć. No ale rower ma być do jazdy po wszystkim i w każdych warunkach, więc wypadało je czymś zastąpić, żeby za szybko nie zatrzeć widelca. W ten sposób powstały osłony Schwalbe No.19. To też dobra odpowiedź na pytanie "po co trzymasz te stare dętki?". Z szosowej zrobiłem osłonę pod łańcuch.

Czyli tak - opony 47mm, przedni amortyzator... Gdyby tylko jeszcze zamontować do tego prostą kierownicę... 1-2 sezony i zaczną wygrzebywać z magazynów stare formy do hardtaili i stworzą rewolucyjne gravele.

Ja kupiłem taki zestaw, z kuponami wyszło ok. 140 zł. https://a.aliexpress.com/_EyPaEBh Sprawdzałem z suportem, łożyskami w ramie fulla i piastami DT Swiss - działa. Nadaje się też do wyciągania łożysk z piast.

Zobacz w manualu jak powinno być dla typu mufy Twojego roweru. Ale z tego co widzę na szybko PF DUB MTB w żadnym wariancie nie ma podkładek między ramą a suportem, jedynie między suportem i ramionami korby w zależności od standardu. https://www.sram.com/globalassets/document-hierarchy/user-manuals/sram-mtb/drivetrain/dub-mtb-and-road-cranksets-and-bottom-brackets-user-manual-eeu.pdf U Ciebie jakaś podkładka od strony napędu na pewno musi zostać założona, bo nawet na zdjęciu widać, że śruby mocujące zębatkę szorują po misce suportu. Czeka Cię ponowna wycieczka do serwisu na poprawkę. Oczywiście można to zrobić samodzielnie w domu w kilka(-naście) minut, potrzeba jedynie dwóch imbusów, ale przecież zapłaciłeś za usługę serwisową, więc czemu miałbyś się teraz sam z tym babrać.

. taktyczna kropka, bo też szukam 😉

Bo wiadomo, że czerwone są najszybsze.

To banalne i oklepane, ale... jeździć, obserwować!

@Sobek82 w innym wątku krytykował kogoś za dobór przełożeń w napędzie, a tymczasem sam do ramy MTB zamontował tarczę od krajzegi. 😂 Ja dzisiaj chciałem dość rekreacyjnie przejechać się szosą, bo znowu tylko ona mi została, pozostałe 3 rowery w częściach. Planowałem ok. 120km z przerwą na schłodzenie w Pilicy, ale jechało mi się tak dobrze, że zrobiłem 140km z przerwami jedynie na tankowanie w sklepach. Jakbym trochę docisnął, to zmieściłbym się w 4-ch godzinach, ale wyszło 4:05. Pisząc post przypomniałem sobie, że po śniadaniu, a przed wyjściem na rower, dłubałem jeszcze przy 26" Meridzie "retro" MTB. Dostałem ją w rozliczeniu za złożenie rowerów i tak stała czekając na swój czas. Docelowo ma być na dojazdy i do totalnie rekreacyjnej jazdy, bo fullem 120 trochę wiocha. 😂

Nic nie ruszaj, nie obcinaj, składaj jak jest. Od założenia tamtego tematu rozbierałem i składałem hydraulikę wielokrotnie bez wymiany oliwki i insertu, MTB, szosa, nic się nie dzieje, nic nie cieknie, ani przy klamce, ani przy zacisku. Ważne, żeby dobrze wcisnąć przewód ze starą oliwką i sprawdzić, czy dobrze się wpasował. Potem normalnie wkręcić śrubę i po temacie. Chociaż właściciwie to śruba sama w sobie zadba o prawidłowe wpasowanie. Ja jeszcze daję PM600 na gwint przed wkręceniem, ale to już bardziej kwestia pedantyzmu.

Jak już się grawitacyjni pomizialiście wzajemnie po wielkich jajkach, które najwidoczniej wypadają wam przez nogawki waszych luźnych spodenek, to zacznijcie myśleć nad argumentami jakie zaczniecie podawać, gdy was w górach ominę w swoich obcisłych gatkach. 😘 Żebyście tylko wy mieli tyle luzu, co wasze jajka w tych grawitacyjnych spodenkach... 😆

Pszyjacielu, weź sobie przewiń nieco w górę i zobacz, kto nawiązał do obcisłych gaci. No i posiedź na forum trochę dłużej, poznaj zwyczaje tutaj panujące (oraz regulamin i zasady pisania), a dopiero potem zacznij się wymądrzać. 😘

Zawsze bawi mnie określanie dopasowanych, wygodnych kolarskich spodenek mianem "obcisłych gaci". W większości to opinie panów na co dzień chodzących w o rozmiar za małych slipach, które żona kupiła im na bazarze.

Ludzie lubią sobie utrudniać życie. Za miesiąc założy post "Odchudzanie roweru" w którym będzie pytał, co wymienić, żeby rower był lżejszy, a może wymienić cały rower (?), bo przez ilość przewożonych akcesoriów jest strasznie ciężki.

O, to też dobre! I zalać dwiema łyżkami wody z solą!

Ponieważ nie wszyscy potrzebują powiększać sobie siusiaka zakładając napęd 54-40/11-28, z którego potem wykorzystują tylko skrajne przełożenia po maksymalnym przekosie, bo nie mają więcej siły. Ja sobie kupiłem kolejne chwyty. Niedawno założyłem nowe, klasycznie "czarne" ESI Extra Chunky, ale już zdążyłem je porwać, więc tym razem sprawdzę, jak z moim rowerem będą komponowały się niebieskie. Ale mają jakąś dziwną, bardziej szorstką i chropowatą strukturę niż wszystkie, które miałem dotychczas. Ciekawe, skąd się wzięła ta różnica i czy będzie odczuwalna po założeniu na kierownicę.

Taka która będzie dobra i głośna. A jak będzie za mało głośna, to możesz zawsze przyczepić pod siodełkiem małą piłę spalinową i podciągnąć sobie linkę na kierownicę, żeby ją piłować na maksymalnych obrotach. Wszyscy 12-latkowie na pumptracku będą się za tobą oglądać!

Wymień suport i korbę. Przy tej klasie osprzętu to relatywnie niewielki koszt.

Miał być też szybki. Albo jedno, albo drugie.