-
Liczba zawartości
7 447 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez KrissDeValnor
-
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
KrissDeValnor odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
ktos123456 Czyli średnia +/- 20 km/h, co jest dość przeciętną wartością - ani szybko, ani wolno marcusling Całkiem sprytne posunięcie z tymi naklejkami -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
KrissDeValnor odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Masz mnie PS Baton i dętkę mam w podsiodłówce Do tego jeżdżę prawie zawsze z błotnikami i pompką na ramie, a jak wiadomo - błotniki są passe w MTB... -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
KrissDeValnor odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Eee tam, ja jeszcze 4 lata temu nie miałem kasku ( nienauczony doświadczeniem ), może nikt mi nie machał, i wcale nie było mi z tym źle, zwłaszcza że byłem szybszy od dużej części w strojach PRO Jest zwyczaj pozdrawiania w górach, który też uważam za naciągany - no dobra, wspólne uwielbienie piękna surowej górskiej przygody, miłość do natury w ogóle, oraz zjednoczenie w obliczu sporego wysiłku, który trzeba włożyć w całodniowy, czy nawet kilkugodzinny marsz, rozumiem Jednak te same osoby mijane w warunkach miejskich, nawet nie zwrócą na siebie uwagi, chyba że w co kto jest ubrany Co do dresów, i ogólnie "cywilnych" ciuchów, to niech sobie każdy jeździ jak chce, i jak mu wygodnie - ja do dresów na pewno nie wrócę, a to dlatego, że nie jest to ubranie do jazdy rowerem ( wystarczy pojechać w teren, i np. nie podjechać czegoś, a przy zsiadaniu, czy zeskakiwaniu zahaczyć krokiem o siodełko )... W rowerach bez osłon korby i łańcucha dochodzi jeszcze kwestia brudnej nogawki - niektórzy jeżdżący w długich spodniach mają na to patent w postaci opasek lub spinaczy, a to już nie dla mnie Poza tym, że w obcisłych ciuchach nic się nie majta, to komfort jest zdecydowanie większy - mniejsze ryzyko podrażnień i otarć jest po prostu nie do przecenienia A tak z ciekawości : kolego ktos123456, z jakimi przeciętnymi prędkościami się poruszasz Pisałeś coś o 10 km w pół godziny, czyli jakiś super szybki nie jesteś, a to że chwilowo masz 4, czy 5 dych na budziku, o niczym jeszcze nie świadczy Z chęcią bym się z Tobą wybrał na jakąś leśną 50 - kę i zobaczył Twoje plecy... Od razu przypominają mi się ludzie typu "zacięty zapitalacz", który wyprzedzony musi pokazać co to nie on, i co najmniej siąść na kole, a jak przyjdzie co do czego, to po kilkuset metrach ma dość, podczas gdy wyprzedzający może utrzymać wysokie tempo przez wiele kilometrów... PS Teraz mi też nikt nie macha - widocznie jestem za mało PRO, albo za bardzo dla niektórych -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
KrissDeValnor odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Jak tak zerkałem kiedyś, gdzie jeździsz, to w sumie szosa dałaby Ci więcej frajdy ( przynajmniej wtedy ) - nie musiałbyś tak cisnąć na MTB po ścieżkach ( typu DDR rzecz jasna ) -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
KrissDeValnor odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Pewnie elektryk, albo prędkość przekłamana ;-) Jestem zdania, że logo samo nie jeździ, więc niekoniecznie "tribanowcy" muszą być słabi Gravele pod odpowiednią nogą są dość szybkie na szutrach. Jak chcesz się sprawdzić, i ocenić kto faktycznie wymięka, to proponuję zacząć jeździć na szosowych ustawkach - tylko żebyś później się nie zdziwił jak Ci peleton odjedzie Pociąg odjeżdża, a człowiek stoi jak głupi z rozdziawioną gębą -
[geometria/rozmiar ramy] watpliwosci, pytania, odpowiedzi
KrissDeValnor odpowiedział kreciatko → na temat → 29er
Jeżeli faktycznie masz nogę ( nogawkę ? ) 88 cm, to na XXL może Cię coś zaboleć... -
[geometria/rozmiar ramy] watpliwosci, pytania, odpowiedzi
KrissDeValnor odpowiedział kreciatko → na temat → 29er
squirrelkuss A gdybym Ci powiedział, że przy niemal identycznych warunkach wybrałbym M ( M vs. L 9:1 )... Preferencje bywają różne - fakt, że większość woli te większe i "wygodniejsze", ale część ma po prostu za duże ( na miasto OK, w teren niekoniecznie )... -
krzyspvfr Mam 180 cm, podobną nogę, a wybrałbym dla siebie M... Jeżeli nie szukasz ramy wielkości osiedlowego trzepaka, albo nie planujesz przeróbki na trekking, to o XL zapomnij. Przekrok nie jest najważniejszy, ale obstawiam, że na L nie będziesz miał dużego zapasu. XL nie był za wysoki ? Malinowy Nowe standardy, to nie jest wymysł marketingowców, choć oni też musieli zrobić swoje Dam Ci przykład : mam hamulce z minimalnym prześwitem ( Magura MT2 ), i nie raz przy dynamicznej jeździe tarcze lekko dzwoniły, a mam sztywną oś z przodu - myślisz, że na QR byłoby lepiej ? Trochę przerysowany przykład, ale mniej więcej o to chodzi + większa sztywność boczna w przypadku boost'a na dużych kołach : https://magazynbike.pl/2016/11/12/boost-postep-techniczny-czy-chwyt-marketingowy/
-
[Kurtka] Kurtka na zmienne warunki pogodowe
KrissDeValnor odpowiedział zaqos → na temat → Odzież górna
W softshell'e lepiej nie iść - chyba, że wysiłek nieduży i potliwość mała. Najlepsze są lekkie wiatrówki - u mnie się sprawdziła od BCM Nowatex : Vezuvio R9 ( występują dwie, lub trzy wersje materiału, jest też bluza ), która jest lekka, wytrzymuje mały opad i nienajgorzej chroni od wiatru ( wadą może być delikatność - przy glebie dość łatwo ją uszkodzić ). Mam softshell'a Nakamura Akron, ale służył mi on niemal wyłącznie zimą, kiedy robi się w okolicach zera, albo jest mróz ( jako druga warstwa, czyli : koszulka, softshell, wiatrówka ) - poza tym szkoda mi go było na błoto, bo pewnie już by się nigdy dobrze nie doprał ;-) Myślę, że w lekkiej i cienkiej wiatrówce mniej się pocę niż w softshell'u ( choć i tak jestem czasem mokry, bo podczas wysiłku chyba żaden materiał nie schnie na tyle szybko, żeby ciągle spływający pot wysychał ekspresowo - tym bardziej, kiedy ma się 2 - 4 warstwy na sobie ). PS Przy podanym zakresie temperatur ( 3 -15 stopni ) najlepiej mi w zestawach ( podane w kolejności od warunków najmniej korzystnych - sporo zależy od wilgotności i siły wiatru. ) : 1. dwie koszulki + wiatrówka 2. koszulka + wiatrówka 3. dwie koszulki 4. koszulka z długim rękawem, choć i z krótkim też bywało ;-) -
[Strava] ograniczenie funkcjonalności dla nieposiadających subskrypcji Summit
KrissDeValnor odpowiedział KrissDeValnor → na temat → Nowości
Jestem za, ale nie zdziwcie się, kiedy sodówka uderzy mi do głowy i zacznę się domagać swojej działki Mechanizm będzie pewnie taki sam - najpierw darmo, a potem płaćta jak chceta mieć wgląd ( nawet w to, co sami stworzyliście ) A może Strava zanotowała "straty" koronowirusowe, i żeby dalej funkcjonować, potrzebowała zastrzyku kasy -
[Strava] ograniczenie funkcjonalności dla nieposiadających subskrypcji Summit
KrissDeValnor odpowiedział KrissDeValnor → na temat → Nowości
Sprytne Czy jednak nie robi się przez to zbyt łatwo Kiedyś bez tych wszystkich nowinek technologicznych był element zaskoczenia - czasem pozytywnego, a czasem nie Teraz już tego nie ma, choć faktycznie można poznać coś, co normalnie byśmy przegapili ( choćby czyjeś "głupie" zdjęcia na Stravie pozwalają spojrzeć na z grubsza znane tereny z innej strony, i "odkryć" dla siebie coś nowego, albo pozazdrościć miejscówek i krajobrazów ). -
[Strava] ograniczenie funkcjonalności dla nieposiadających subskrypcji Summit
KrissDeValnor odpowiedział KrissDeValnor → na temat → Nowości
Zgadłeś -
[Strava] ograniczenie funkcjonalności dla nieposiadających subskrypcji Summit
KrissDeValnor odpowiedział KrissDeValnor → na temat → Nowości
Na wyjazdach trasy znajdują się same - chyba, że wszędzie szukasz wałów, co faktycznie może być trudne... -
[Strava] ograniczenie funkcjonalności dla nieposiadających subskrypcji Summit
KrissDeValnor odpowiedział KrissDeValnor → na temat → Nowości
Przesadzasz - po prostu za mało jeździłeś po lasach Ja np. znałem przebieg dwóch edycji PB i jednej Mazovii, mimo że nigdy nawet nie miałem GPS'a, a tylko kręciłem się tu i tam, i dzięki temu kojarzyłem całą trasę, tyle że podzieloną na fragmenty, które wielokrotnie wcześniej przejeżdżałem w różnych kierunkach i konfiguracjach ( pewnie dlatego uważam nawigację rowerową za zbędną ). -
[Strava] ograniczenie funkcjonalności dla nieposiadających subskrypcji Summit
KrissDeValnor odpowiedział KrissDeValnor → na temat → Nowości
Wyżej była mowa o tym, że nie tylko my płaczemy, a również bogatszy zachód... -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
KrissDeValnor odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Niekoniecznie - miałem sytuacje, gdzie pies odpuszczał, kiedy puszczały mi nerwy Co do ras uznawanych za agresywne, to nie ma reguły, więc te w/w wcale nie muszą być bardziej cięte od zwykłego kundla - inna rzecz, że jak już postanowią coś zrobić, to można mieć problem... -
Od razu trzeba było szukać modeli Cube...
-
Ja powiem tak : tyłka może nie urywa, ale przy masie ok. 70 kg używałem kilka lat i specjalnie nie narzekałem - no, może kulturą pracy nie powalał ( zwłaszcza na szybko następujących po sobie nierównościach ), ale jakiejś tragedii nie było, a stopień twardości oceniam na średni. Na pewno jest to tzw. klocek, bo swoje waży, ale o wiele droższe też potrafią być ciężkie. Wiem, że są i tacy, którzy na nim skaczą z metra, ale ja bym się raczej nie odważył - zresztą to nie moja bajka. Nie wiem, czy jakiegoś XCR'a da radę kupić za 3 stówy, ale zgaduję, że tak - tyle, że to i tak będzie sprężyna, więc sporo zależy od jej twardości, a także od masy użytkownika.
-
Patrząc na Twoje wymiary, to pewnie lepiej byś się czuł na Treku Skoro w grę wchodzi zamiana Kellys'a na Kellys'a , to nie mogą ustawić M -ki pod Ciebie Wtedy mógłbyś podjąć ostateczną decyzję, a na pewno byłoby to łatwiejsze.
-
Przy kadencji wyższej niż u żółwia, bez problemu Na maratonach, kiedy cisną na płaskim, to lecą +/- 4 dychy.
-
Szukaj więc ram, w których nie ma dużego slopingu, czyli górna rura nie jest zbyt nisko przy kominie. Geometrie bywają różne - np. któryś XCaliber ma komin wywalony w niebo, co prawda ze sporym spawem, ale kiepsko to wygląda... W "normalnym" rowerze komin zazwyczaj jest rozsądnej długości, a przy dużych rozmiarach ram, i odpowiedniej długości sztycy ( nieprzesadnie wysuniętej ), nie powinno być problemu pękania komina przy właściwie dobranym rozmiarze ramy.
-
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
KrissDeValnor odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Wojenki, nie wojenki... Prawda jest taka, że część dorosłych zachowuje się gorzej niż dzieci - te, a przynajmniej niektóre, jeszcze coś kumają, i np. gdyby szły lub jechały całą szerokością ( 5 m ) leśnej drogi, a z przeciwka nadjeżdżałby rowerzysta, to w 90 % przypadków zostawiłyby trochę miejsca, a dzisiaj spotkałem czworo dorosłych ( +/- 30 lat ), dla których byłem prawie niewidzialny, mimo że nadjeżdżałem z przeciwka, a głowy mieli zwrócone w moją stronę... Nie cisnąłem ostro, ale akurat ich nie przeprosiłem ( może to był błąd ) - co często robię, lub po prostu mówię "uwaga", i zazwyczaj działa. Tym razem do ostatniej chwili nie schodzili - właściwie facet zszedł, ale na prawo, a kiedy lekko przyhamowałem ( wcześniej oczywiście odpuściłem, bo normalnie jechałbym nieco szybciej ), to babka zeszła na lewo - potem padł komentarz lekko niecenzuralny z ich strony, ale bez obrażania, na co odpowiedziałem w podobnym tonie, że idą całą szerokością i widzą, że ktoś jedzie, a nie schodzą - tu zaznaczam, że nie jestem "Jaśnie Panem", i nie potrzebuję niewiadomo ile miejsca, ba - czasem nawet zaliczam pobocze, krzaki, gałęzie... Nie rozumiem takich ludzi - jak oni sobie to wyobrażają ? Mam przelecieć nad nimi, czy zawrócić ? A może czekać aż łaskawie przejdą, żebym mógł jechać dalej... Kolejne, a właściwie wcześniejsze spotkanie, było z pieskiem i jego właścicielami - jadę pod minimalne wzniesienie, z przeciwka idą piesi i pies luzem, który zatrzymuje się tuż przede mną, więc pada uwaga, że jest zakaz i grożą mandaty ( rezerwat - zakaz wprowadzania psów ), na co nikt się nie odezwał... Jeszcze wcześniej, w innym miejscu, uprzedziłem faceta ze szczurem na smyczy, że jadę, czyli padło "uwaga", no co on, żebym to ja uważał... Jeśli ostrzegam, to chyba uważam, a on byłby bardziej zaskoczony, gdybym się nie odezwał, i jak debil przemknął mu, czy jego pieskowi przed nosem ( nasze kursy krzyżowały się pod kątem prostym, a piesek miał kilka metrów luzu na smyczy )... -
marvelo Podawaj tytuły, bo linki mają to do siebie, że czasem lubią znikać - złośliwie lub regulaminowo Wpadające w ucho : Adrienne Valerie - Lucky, Lucky, Lucky me Dlaczego Adrianna się tak krzywi, kiedy śpiewa "Lucky", to nie mam pojęcia Utwór lepiej brzmi w wersji "Vintage Mix" : https://www.youtube.com/watch?v=1gjnjSwIY3E Dorzucę jeszcze Pink Martini ( brzmi znajomo, ale w wresji czerwonej lub białej ) - Până când nu te iubeam, bo Pani zaśpiewała tak, że prawie mi kapcie spadły :
-
[Strava] ograniczenie funkcjonalności dla nieposiadających subskrypcji Summit
KrissDeValnor odpowiedział KrissDeValnor → na temat → Nowości
Wracając do tematu, to sprawa wygląda tak : - na ALL TIME widać pierwszą dziesiątkę, więc jeśli nas w niej nie ma, to nie znamy swojego miejsca "w peletonie" - na prywatnych segmentach z poziomu PC ( Firefox ) widać tylko pierwsze dziesięć czasów, ale można je zobaczyć tylko z poziomu aktywności, bo wchodząc w MY SEGMENTS lub VIEW FULL LEADERBOARD, widzimy tylko swój najlepszy czas - na smarfonie ( aplikacja na Androida ) widać za to wszystkie nasze czasy ( chyba że jest ich kilkaset - wtedy widać powiedzmy z ostatnich 2 zamiast 4 lat ) na prywatnych segmentach Wniosek nasuwa się sam - trzeba tworzyć własne segmenty, a że jestem w tym dobry, bo zbliżam się już do 100, to w sumie sobie poradzę, tym bardziej, że interesują mnie one bardziej niż czyjeś ( czasem bezsensowne z mojego punktu widzenia ) kilkusetmetrowe proste odcinki... Gdybym był złośliwy i odrobinę bardziej samolubny niż jestem, to niektóre publiczne segmenty mógłbym zamienić w prywatne, ale to by była bratobójcza walka Jeżeli nie zabiorą podglądu w apce na smartfonie, to po prostu będzie kwestia przestawienia z gapienia się w duży ekran, na mały - różnica jest taka, że na PC widać czasy od najlepszego do najsłabszego, a na smartfonie są one ułożone chronologicznie. Nie ma za co -
Po wyjęciu klocków, nie bawimy się klamkami Teraz będziesz miał więcej zabawy
