Skocz do zawartości

KrissDeValnor

Mod Team
  • Liczba zawartości

    7 329
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez KrissDeValnor

  1. @KSikorski No, to zatrzymywanie to jest klucz - np. wyjeżdżam przy -3 i szarówce, za ciepło nie jest, potem lepiej, ale po przymusowym kilkuminutowym postoju na 29 km znów słabo, a nawet gorzej niż na początku, i przez 17 km powrotu nie da rady z tym nic zrobić (zwłaszcza łapy marzną)...
  2. Chyba trzecia fota z tej samej perspektywy
  3. Ja się czaiłem na kurtkę Martombike, ale nie kupiłem, więc się nie wypowiem - konkretnie wpadła mi w oko Hex 2.0 z serii 390, która przy odpowiednim żonglowaniu warstwami powinna ogarnąć dość szeroki zakres temperatur. Ogólnie przy dużej intensywności i tak się spocimy - kwestia tylko jak bardzo... Żeby pocić się mniej, to trzeba ubrać się możliwie jak najlżej, co nie zawsze jest łatwe, a przede wszystkim sensowne, kiedy np. jest -5, sypie śniegiem i wieje...
  4. A jeszcze tak informacyjnie, to NS Synonym pewnie jako jeden z pierwszych miał główkę 67 stopni (co najmniej trzy lata temu), tyle że to full XC.
  5. Nowa wersja szosowej piasty - więcej zapadek, lżejsza i łatwiejsza serwisowo : https://www.bikeradar.com/news/dt-swiss-350-road-hub-2023/
  6. Wie ktoś, gdzie można się zapisać na taką gimnastykę ? Podobno czyni cuda, co zresztą widać https://www.youtube.com/watch?v=mwzRro_Nvbs
  7. Kask wymieniałem raz, i wolałbym przymusowo nie wymieniać... Co do SPD, to nie raz myślałem, że gdybym był wpięty, to już bym leżał... A, i jeszcze a propos umiejętności upadania - oczywiście fajnie to mieć ogarnięte, ale są sytuacje, gdzie nie ma się praktycznie kontroli, bo bezwładność jest zbyt duża + akcja dzieje się za szybko...
  8. Oficjalnej statystyki nie prowadzę, ale pewnie średnio 2 -3 x w roku leżę i kwiczę 🐷 U mnie czasem jest "strasznie", czasem śmiesznie - od konkretnych gleb bez poważniejszych konsekwencji w postaci hospitalizacji (choć w dzieciństwie wstrząs mózgu był), ale o sile potencjalnie zagrażającej życiu (lot przez kierownicę podczas dynamicznego zjazdu ze skarpy - po upadku na żebra leżałem chwilę w pozycji embrionalnej zanim się podniosłem) ; po wywrotki praktycznie w miejscu, które kojarzą mi się z Guliwerem - coś a'la olbrzym upadający w zwolnionym tempie w suchy piach Ostatnio fajtnąłem się na bok na śliskim drzewie na wąskiej i krętej ścieżce w lasku iglastym - prędkość niemal zerowa, ale uślizg koła i leżę Zimą zdarza się na gładkim lodzie ostry piruet bez żadnej kontroli... W pozostałych porach roku najczęściej jest nieco za szybko (co się mści podczas wyjścia z zakrętu na żwirku leżącym na wilgotnej ziemi/liściach/mokrym korzeniu), albo z jakąś niespodzianką w postaci mokrych trawek na gliniastym podłożu - wtedy można jechać nawet prosto, a jak opona przykrawędziuje minimalne obniżenie ziemi w tym miejscu, to pozamiatane...
  9. Przerzutka z systemem odzyskiwania energii : https://www.chip.pl/2023/01/sram-elektroniczna-przerzutka-rowerowa Im szybciej jedziesz, tym więcej odzyskasz PS smartfon nie łyka SRAM...
  10. Może czas na plakietkę "Sklep rowerowy" ? Pisz do admina.
  11. Błotniki, cóż... Jestem niekonsekwentny, bo w jednym rowerze mam, a w drugim nie, i raczej nie planuję (oba MTB) - do której grupy się zaliczam, i dla kogo jestem zdrajcą ? Z tyłu mam tak jak marvelo i Mentos SKS X3, a z przodu SKS Shockboard (rower wygląda mniej więcej jak u Mentos'a). Co takie błotniki dają ? Ano to, że tyłek suchy i w dziób nie leci, ale reszta obrywa rykoszetem - dobre i to Jeszcze jest kwestia gdzie i jak kto jeździ - czasem zastanawiam się dlaczego ktoś jest czysty bez błotników, a ja zbryzgany mimo, że je mam. Odpowiedzi są dwie, no może trzy (biorę pod uwagę głównie las, pola + jakieś utwardzone dojazdówki, w mniejszym stopniu asfalty i najmniejszym DDR'y) : 1. większość ludzi (czyt. przeciętnych/niedzielnych rowerzystów) jeździ wolniej 2. ludzie ci omijają te najbardziej syfiaste miejsca 3. szerokość opon robi swoje - mam szersze, to dostaję bardziej, dodatkowo jeżdżę szybciej i pakuję się w syf, mimo że miałem go unikać Tyle ode mnie. PS Nawet myślałem o innym typie roweru, żeby ograniczyć chociaż czasami to uwalenie się jak świnia, ale pewnie i tak wjeżdżałbym tam, gdzie nie powinienem, więc nie kupiłem Z błotnymi pozdrowieniami Kriss
  12. Ci chyba już są gotowi do ciągnięcia kilka postów wyżej wymienianej przyczepki :
  13. Od razu mi się przypomniało powyższe, kiedy trafiłem na to : https://motoryzacja.interia.pl/raport-polskie-drogi/news-nacisnal-na-pedaly-gdy-kat-byl-zly-mandat-byl-kosmiczny,nId,6532543
  14. Nic straconego - poprzedniego też żałowałeś, ale możesz przecież kupić kolejnego godnego następcę (póki jeszcze bardziej nie zdrożały - nie żebym podpuszczał ).
  15. Tak. Przy okazji pierwszy test nawigacji TwoNav Cross - ciekawe, że ma wyższą rozdzielczość od popularnych Garminów Tylko trzeba będzie parę rzeczy ogarnąć, bo darmowa mapa jakby miejscami nieaktualna...
  16. Strzeliła mi szprycha w tylnym kole, ale jakoś dojechałem z centrą (nie mogłem jej wyciągnąć od strony kasety, więc zaplotłem na inną )... Co ciekawe, to była to jedna z tych prostych, a nie któraś z 4 pogiętych (może gięcie zwiększa wytrzymałość ) - to na pewno znak, że czas na serwis Super jest ten pagór w okolicach Józefowa - nieco ubolewam, że po naszej stronie takiego nie ma (przynajmniej w południowo-zachodnich okolicach)
  17. Mniej więcej tak jak piszesz - mniejsza bardziej do sportu (zakładając odpowiednią długość), większa do "komfortu" (cudzysłów, bo preferencje bywają różne). Wysokość główki niby ta sama, ale długość i wysokość górnej rury różne. Ja np. mam Scale w rozmiarze M, czyli wymiarowo bardziej S w Point (dokładnie : niższa o 1 cm główka, i większa o 1 cm długość górnej rury), jednak Reach bardziej zbliżony do M -ki Point... U mnie wybór świadomy i jedyny słuszny, bo L -ka była po prostu za wysoka (czułem delikatnie górną rurę, kiedy stałem nad ramą), nie szukałem też większej długości. Zresztą nawet gdyby nie wysokość, to i tak na L jeździłoby mi się gorzej - przy wyjściowym ustawieniu pewnie narzekałbym na zbędną długość (+ 3.5 cm), i gorszą zwrotność... Nie wiem czego oczekujesz, i czy np. spora wysokość byłaby dla Ciebie akceptowalna (dla mnie nie). Zapomniałem dodać, że mam 180 cm i przekrok 84.
  18. 199 w promocji/przedsprzedaży, czy innym preorderze
  19. Idzie nowe : https://youtu.be/v_Xlg7opSs4
  20. Debeściaki są tu : https://youtu.be/34Pa2bb_Ofg
  21. Zwróć uwagę na wysoką główkę ramy Silex'a - to po części jest klucz do "komfortu".
  22. Akurat jechałem rowerem bez kamerki - w drugim mam, ale też nie jeżdżę non stop z włączoną... Jeszcze co do gazu, to trzeba chyba na wiatr uważać - w lesie ryzyko mniejsze, ale na otwartej przestrzeni może być różnie, chyba że ten żel taki gęsty, a siła wyrzutu tak duża, że leci pod wiatr jak zły
×
×
  • Dodaj nową pozycję...