Skocz do zawartości

cervandes

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 731
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez cervandes

  1. Ahahahahah, co za bzdura. Dedykowane końcówki do zaciskania na lince są bardziej druciarskie niż termokurczaski?? Ja też używałem przez parę lat termokurczasek ale tak jak napisał Mike - nie trzyma się to tak jak powinno i o wiele łatwiej zsunąć. Z lutowaniem miałem epizod, linka accenta taka czarna, chciałem położyć kroplę na końcu i mimo trawienia kalafonią ni cholery się to trzymać nie chciało. Czary jakieś. Wtedy poszedłem do sklepu i kupiłem po 20gr garść zacisków, bez porównania są lepsze.
  2. Litości, taka końcówka kosztuje 20-50gr. Termokurczaskę łatwo z linki zdjąć. A pomysł z nyplem fajny.
  3. No to może ma 44. Do tego Ty na kapciu a on na balonie. Albo coś źle liczysz, pi to 3,14 z hakiem i Ty w obliczeniach tego haka nie uwzględniłeś a on nie liczy wcale tylko pedałuje i mu całe pi rower uwzględnia zamiast zaokrąglać. Po tytule spodziewałem się pytania które już kilka razy miałem przyjemność usłyszeć od szosowców, jakim cudem takim kowadłem im uciekam...
  4. Znów opowiadasz brednie. Kropla FL czerwonego wysycha w 2 godziny i zostaje miodek, kropla PTFE Shimano nie zmienia konsystencji bo nic albo prawie nic z niego nie odparowuje.
  5. Poczytaj kilka ostatnich stron tego tematu. To chyba logiczne, że wałkujemy ten sam temat jak mantrę wciąż i wciąż i wciąż...
  6. http://www.forumrowerowe.org/topic/161233-kadencja-diy-czyli-jak-dorobic-kadencje-do-przewodowej-sigmy/
  7. Też niedowierzam, mój ma czasem ciężkie życie i prędzej uwierzę, że rama mi pęknie niż walle wypadnie. Moim zdaniem kolega źle go wpiął.
  8. Równie dobrze to może być szelest ortalionowego dresu na wietrze. To nie my mamy ten rower w rękach, to nie my możemy ocenić czy szeleszczą koła, łańcuch czy liście nad głową.
  9. Nie mam żadnych gąbek, nic nie kombinowałem poza uszczelnieniem śrub na dole goleni, zalałem, polatałem rok, zlałem olej, wypłukałem benzynką odrobinę i znów zalewka. Trzeci sezon za mną, poza tym że raz na kilka dni przecieram golenie i trzy razy w roku dolewam parę kropel - nic nie tryska, nic nie cieknie, nic nie kapie. Jedynie jeśli rower odwrócę to najwyżej na minutę czy dwie bo będzie ciekło.
  10. Ktoś kto twierdzi, że tłumienie powrotu jest realizowane przez elastomer nie ma najmniejszego pojęcia o tym jak działa uginacz. Jak niby luźno latający w sprężynie kawałek gumki miałby cokolwiek tłumić? To służy wyłącznie temu aby nie dobijać do końca amortyzatora, żeby końcówka jego pracy była stopniowo coraz twardsza. Masa jest ludzi twierdzących, że zalany tani uginak pracuje o niebo lepiej niż nowy. Wszyscy oni (w tym ja) się zapewne mylą.
  11. Wierz mi, 20ml zniknie od razu. Przecież te rury w środku są puste, wszystko spłynie na dół. Chodzi o to, żeby oleju było na tyle dużo by podczas jazdy się on rozchlapywał i rozprowadzał wewnątrz goleni. Im szybciej dotrze olej do ślizgów tym szybciej praca amortyzatora będzie płynna i czuła.
  12. Uszczelniasz nakrętki na dole goleni, zalewasz po 20-30ml olejem obie golenie. Efekt taki, że będą się one brudziły, dlatego też trzeba je czasem wytrzeć. Amor będzie bardzo czuły i płynny. Wada taka, że nie można na dłużej odwrócić roweru do góry nogami bo olej wypłynie. Żeby zalać uszczelniasz nakrętki na dole, może to być silikon, może być taśma teflonowa, może być klej na gorąco. Zalewasz przez odkręcone korki.
  13. Dwa tak naprawdę różne rowery, jeden ma koła szersze 27,5" a drugi ma 28". Moja mama ma tego Explorera model 2014 (jeszcze na 26"), walnęła nim już ze dwa tysiące i wszystko w najlepszym porządku. Jeśli zjeżdżasz z asfaltu i poruszasz się po luźniejszym podłożu, to możesz jednak pomyśleć o tym tańszym, sprawdzi się tam lepiej.
  14. Od 23 maja się nie zaczęły, dlaczego więc nagle miałyby się zacząć?
  15. Trupioniebieskie światło z tego czegoś mnie po prostu zaszokowało. Oj, dowiesz się dopiero co to znaczy dużo światła, na dodatek w przyjemnym dla oka kolorze.
  16. Mactronic to kiepskie światełka przednie. Dwukrotnie-trzykrotnie za drogie względem możliwości i dość słaba jakość.
  17. Co to za kolimator jest, kołowy?!
  18. Moim zdaniem wybór optyki powinien być taki: jeśli jeździsz szybko i ambitnie, to REF jako podstawowe światełko ze względu na dystans. A jeśli jeździsz wolno i potrzebujesz świecenia pod koło to wtedy można o kolimatorze 20x60* rozmyślać. Oczywiście najlepsza opcja to duet.
  19. Jakby model roweru i rocznik miał znaczenie przy wyborze oleju.
  20. Ja bym wybrał opcję 5 ze względu na największy prąd w diodę w trybie 100%. Wszystkie pozostałe rzeczy też warto i fajnie mieć, zwłaszcza programowanie. Piątka jest po prostu najmocniejszą latarką ze względu na prąd.
  21. A co ja napisałem?? http://allegro.pl/hh77-uniwersalny-uchwyt-rowerowy-do-latarki-i6081284733.html
  22. uchwyt kategorycznie nie obrotowy tylko prosty - kilka tysięcy km za nami, prawie dzień w dzień wpinane i wypinane latarki, nic się nie dzieje. Cena panasów normalna, moim zdaniem najlepsze akku na rynku. Ładowarkę używam od dawna Nitecore i2, bardzo polecam - super jakość.
  23. Zwykły chińczyk za dwie dyszki. Na dodatek z zoomem kastrującym diodę ze strumienia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...