wymiennik

Te zapięcia Combiflex Abusa są w różnych długościach. Gdzieś widziałem podobne rozwiązanie firmy Gerda.

Mam takiego Knog'a tylko bez czaszki - wcześniejszy model. https://www.knog.com/products/blinder-front-bike-light Ten drugi uchwyt chyba będzie pasował. Dzięki.

Cześć. Czy spotkaliście się z uchwytem/adapterem mocowanym pod uchwytem garmina z dodatkową "rurką"? Czyli np. taki uchwyt https://allegro.pl/oferta/rockbros-uchwyt-rowerowy-do-garmin-magene-cycplus-z-adapterem-varia-gopro-14051631957 i do tego adapter z dodatkową rurką. Coś w tym stylu (chodzi mi o jaką dodatkową rurkę mi chodzi, a nie dosłownie o ten uchwyt) https://allegro.pl/oferta/uchwyt-rowerowy-przedluzka-kierownicy-extender-bar-12325111629 Mam lampkę Kong Blinder i chciałbym ją zamontować pod nawigacją.

Cześć. Małżonka zażyczyła sobie spersonalizowanie roweru sobie kolorami. 🙃 Chcę wymienić śruby w mostku na kolorowe. Oryginalne w mostku są M5 o długości gwintu 22 mm. Kupiłem M5 o długości gwintu 18 mm i łapią mostek na oko na długości 4-5 mm, 4-5 zwojów gwintu, gdzie oryginalne śruby wchodziły znacznie dalej. Czy mogę wkręcić te krótsze śruby bez ryzyka?

Zabezpieczenia do rowerów - tema rzeka. I tyle opinii co użytkowników rowerów. Dla jednego najlepszy będzie łańcuch dla drugiego ulock. Na youtubie jest sporo filmików z "testów" różnych zapięć. Jedne są pewnie sponsorowane, a inne powiedzmy, że uczciwie przeprowadzone. Każde zapięcie/blokadę rowerową da się rozwalić i ukraść rower. Poziom zabezpieczenia trzeba dostosować do miejsca przechowywania roweru. Do galerii handlowej raczej nie wybierze się złodziej z kątówką i wielkimi nożycami do cięcia. Będzie się bał reakcji ludzi, chociaż przy dzisiejszej znieczulicy i obojętności na ludzkie losy, kto się przejmie jak zobaczy pod galerią kolesia który 5 minut próbuje przeciąć kątówką ulocka. 😔 Takie zabezpieczenia, które oprą się statystycznemu złodziejowi rowerów, to dobry ulock z dobrym zamkiem, dobry łańcuch z hartowanej stali. Posiadam takie składane zabezpieczenia Onguard. Hmmm, co mam o nim powiedzieć. Używam na wakacjach jak gdzieś zostawiam rower (zabezpieczenia wożę w sakwie). Do tej pory nikt nie ukradł roweru. Ale to żaden dowód. Nie wiem czy była jakaś próba kradzieży. Do tego stosuję duży ulock Abusa. Podobno te składane zabezpieczenia są newralgiczne w miejscach składania. Najłatwiej je tam rozerwać. Ale za to są duże i obejmą dwa rowery. Na co dzień rower zostawiam pod pracą w stojaku, na zamkniętym terenie, monitorowanym, bez dostępu osób postronnych. Zapinam dla zasady jakimś zwykłym ulockiem z allegro, który zostawiam w stojaku pod pracą. Poza pracą nie zostawiam roweru bez opieki. Prosto do domu, bez zostawiania pod żadnym sklepem. Jak trzeba zrobić zakupy, to wracam do domu i dopiero wtedy idę do sklepu. Żadnego zostawiania pod sklepem po drodze do domu. Myślę, że na statystycznego złodzieja rowerów "spod galerii" lub Żabki najbardziej działa psychologia. Jak widzi rower zapięty na coś dużego/masywnego to go odpuści i zainteresuje się rowerem zapiętym jakimś łańcuszkiem lub linką. Grube/masywne kojarzy się z czymś trudnym do rozerwania i wymaga czasu, a on ma mało czasu. Ale to tylko moje podejrzenie, że tak to może działać.

Jeśli chodzi o bagażnik z twojego linku, to go nie polecam. Moja córka miała kiedyś taki bagażnik i na pewno nie wytrzyma on 50 kg. Może 5 kg. Problem jest z montażem tych dolnych rurek. Są one zrobione z bardzo cienkiej blachy i pod obciążeniem się wyginają. Do tego te wszystkie połączenia z śrubkami się luzują. Nie polecam. Jeśli zwykły bagażnik będzie kolidował z hamulcem, to są bagażniki dedykowane pod taki hamulec - są szersze. Obecnie w dwóch rowerach żona i córka mają takie bagażniki Sport Arsenal i nic się z nimi nie stało. Były obciążane dużymi sakwami i wszystko z nimi w porządku. Co do bagażników montowanych do sztyc, to dużego obciążenia tam nie oczekuj. Używam czasami bagażnika do sztycy Topeak'a wraz z wsuwaną torbą. Do niedużych obciążeń jest fajny. Do pracy spoko, na krótkie wypady. Ale na jakieś wyprawy, wycieczki wakacyjne, gdzie chcesz zabrać więcej rzeczy to kiepskie rozwiązanie. Lepszy zwykły bagażnik - więcej możliwości przewożenia bagażu. No i są jeszcze torby podsiodłowe do bikepackingu. W tym sezonie kupiłem jedną i przejechałem z nią trasę 40 km. Trzyma się dobrze, ale majta się na boki. 😖 Chyba, że ją źle wypakowałem i ściągnąłem.

Nie miałem do czynienia z żadną z nich. Z wymiarów sakwy Atabo wynika, że nie ma ona 20 l, tylko niecałe 17 l. Ta sakwa w dolnym montażu ma miejsce na klucz imbusowy ale w plastiku. Co prawda jak raz ustawisz, to pewnie już nie będziesz ruszać tej śruby ale to jednak potencjalne miejsce wyrobienia. Ale mimo wszystko wziąłbym tę Atabo. Ta Buchel'a mnie nie przekonuje na pierwszy rzut oka. Ale nie potrafię powiedzieć dlaczego. Jakoś tak, "nie podoba się dla mnie". 😉

Też napiszę - Ergony. Ale z tych dwóch powyższych, to chyba obojętne. Wydaje mi się, że są takie same. Kształt jest chyba taki sam. Tylko kwestia koloru.

Jeśli rzeczywiście masz takie potrzeby "kurierskie", to może rzeczywiście lepiej będzie Ci się przewozić rzeczy w sztywnej sakwie. Ale przemyśl kupno tych sakw pojedynczych, nie łączonych u góry i mocowanych na jakieś haki, a nie na paski, jak wspomniał itr. Sakwa mocowana na paski będzie Ci się obijać o bagażnik, nie zależnie jak mocno zepniesz paskami. A mocowana na haki i z sensownym dolnym mocowaniem, będzie na sztywno związana z bagażnikiem i nie będzie Ci się majtać. A jak zachce Ci się jechać na wycieczkę bez sakwy to taką sakwę można szybko zdjąć, a z paskową będzie problem i potem trzeba ją jeszcze "przypaskować". No i kwestia odporności na deszcz tej sakwy.

Z moich doświadczeń sakwiarskich nie polecam takich łączonych sakw, ani takich potrójnych z jeszcze górną częścią. Miałem takie potrójne 20 lat temu jak były modne. Strasznie się to zachowywało podczas jazdy, wyginało się na boki, zsuwało i paskowy sposób mocowania był niestabilny. A po latach użytkowania, jeden z pasków mocujących górną część sakwy przetarł się w trakcie wypadu i trzeba było rzeźbić w trasie. Ale takie wspomnienia też są potrzebne i pouczające. Ja uważam (ale to tylko moja skromna opinia), że najlepsze są sakwy boczne z samodzielnym "systemem nośnym". Czy to będzie jakiś system typu Quick relese, czy zwykłe haki i firma na E, na O, na S czy na C to już inna kwestia. Każdy ma inne potrzeby i doświadczenia. A tak w ogóle to dlaczego uważasz, że "najlepsza dla mnie będzie torba sztywna (zachowująca kształt nawet gdy jest pusta)"? Pytam na serio, skąd takie Twoje założenie. Akurat wydaje mi się, że właśnie luźna sakwa jest lepsza niż sztywna, ale może Ty masz jakieś specyficzne potrzeby gdzie sztywność jest właśnie pożądana. Są też fajne sakwo-plecaki. Np. coś takiego https://hurtel.com/pl/products/wozinsky-torba-rowerowa-podwojna-plecak-2w1-30l-czarna-wbb30bk-81696.html?curr=PLN&country=1143020003&utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMI4dPZprPWhQMV20CRBR3sxAJrEAQYAiABEgL7hPD_BwE Osobiście nie używałem ale znam osobiście koleżankę w pracy, która jeździ z czymś tego typu i sobie chwali. Ma to mocowane na jakiś szybki system montażu. Ściąga z bagażnika, jeden zamek i ma normalny plecak. Sam się zastanawiam nad czymś takim do pracy.

Dziękuję za informację. Poszukam takich toreb tego typu.

Poszukuję torebki na rower tego typu: https://allegro.pl/oferta/kellys-brick-torba-kls-na-smartfon-wodoodporna-gps-11166903045?bi_s=ads&bi_m=listing:desktop:category&bi_c=ODQxYWFlNzYtYjhmYi00MGRmLTlmYWMtNTA1N2FkZDExYjA5AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=9d4c2e09-0700-4b75-91ee-69fea53514f6 Małżonka się uparła na coś takiego i nie przekonasz jej. 🤦‍♂️ Nie chce na kierownicy, bo tam ma lampę, licznik, dzwonek i nie podoba jej się torebka na kierownicy. Cóż ja poradzę. 😩 Chce tam trzymać telefon, klucze, dokumenty, chusteczki. Telefonu nie będzie używać jako nawigacji więc tej funkcji z szybką/folią nie potrzebuje. Może być, nie musi - zbędna rzecz. Tylko do schowania rzeczy do środka. Nie mam dużego doświadczenia z takimi torebkami. Kiedyś miałem i mi się majtała na boki. Zawsze bałem się takich torebek, że one nie będą się trzymać na tej rurce i będą zjeżdżać na boki. Musi być w miarę sztywny dół i boki, wodoodporna, żeby telefon nie zamókł i przede wszystkim musie się stabilnie trzymać. A no i najważniejsze, musi pasować do butów Shimano MT3 damskie. Wiadomo, że kobiety dobierają torebki do butów. 😆

Używam Explore 2. Potwierdzam, to co pisali bardziej doświadczeni użytkownicy. Po zjechaniu z zaplanowanej w Komoot trasy i włączeniu w opcjach monitu takowy się pojawia. Monit pojawia się w dolnej części ekranu i trochę go zasłania. Można wybrać ponowny powrót na trasę i automatycznie przeliczy trasę do najbliższego punktu, na wcześniej zaplanowanej trasie. Najczęściej kierował mnie tą samą trasą, którą zjechałem, aczkolwiek zdarzyło się raz czy dwa, ze wybrał inną trasę. Zauważyłem, że to zależy od tego jak bardzo się oddalisz od zaplanowanej trasy. Jak jesteś blisko swojej trasy, to każe ci po prostu zawrócić, a jak jesteś daleko, to wymyśli inną trasę. Wydaje mi się, że wybierze najkrótszą. Tak wynika z moich niewielkich doświadczeń. Postaram się zrobić fotę jak wygląda ekran z monitem.

Ja używam Topeak Ninja P, chowaną w sztycy. Dwa razy używałem w trasie. 700 x 35C napompuje bez problemu 27,5 x 2,00 już jest trudniej i trzeba się sporo namachać.

W rowerach: - pompka Topeak w sztycy (Ninja P) - koszyk na bidon z multitoolem Topeak (ToolBox T20) - koszyk na bidon z pojemnikiem na dętkę Topeak (Ninja Pouch) z dętką, łatkami i spinką do łańcucha Jedna podsiodłówka przepinana pomiędzy rowerami: - multitool Letherman - 4 trytytki - spinka do łańcucha - mini apteczka - minipowerbank - 5 x 20 zł w gotówce (bo kiedyś w kasie PKP nie działał terminal i nie mogłem kupić biletu na pociąg) - chusteczki higieniczne - chusteczki wilgotne - rękawiczki nitrylowe - zapasowe lampka biało-czerwona Sigma - srebrna taśma typu duck tape - paracord 2 mm - ibuprom - stoperan Zestaw który do tej pory naprawiał wszystko co mnie spotkało na drodze. Każda ww. jest efektem lat jazdy na rowerze i pojawiła się w nim po tym jak okazało się, że coś uległo awarii (ja, rower lub coś). Kiedyś woziłem jeszcze taką piankę do wpuszczania do dętki jak się przedziurawiła. Trzy razy użyłem. Raz była skuteczna i dojechałem do domu, a dwa razy po kilku kilometrach i tak musiałem wymienić dętkę. Ciuszki dorzucam w zależności od pogody.

Dziękuję za pomoc.

Witam Proszę o informację. Na zdjęciu widać jarzmo sztycy. Pytanie dotyczy dolnej części. Jest ona niesymetryczna. W czerwonym owalu element na którym opierają się pręty siodła jest dłuższy niż w zielonym owalu. Czy to ma znaczenie jak tę dolną część zamontuję? Czy dłuższa część (czerwona) powinna być z tyłu a krótsza (zielona) z przodu? Czy może być odwrotnie? Dziękuję za pomoc. I jeszcze jedno pytanie. Na pręcie siodła jest zakres liczb od 0 do 3. Czy to oznacza, że górna część jarzma ma się zmieścić w tym zakresie - jak na zdjęciu? I mogę sobie przesuwać siodło do przodu i do tyłu byle by nie wyjść górnym uchwytem jarzma poza ten zakres?

Ja też kiedyś wymieniałem telefon i odklejałem mocowanie od etui. Przykleiłem do nowego etui dwustronną taśmą 3M. Trzymało równie dobrze co na oryginalnej taśmie. Nic nie odpadło i wszystko się trzymało.

Przy jeździe miejskiej jak napisałem używam Knoga, a przy jeździe niemiejskiej używam starego dobrego Mactronica Walle. Wg mnie wali po oczach. Zrobiłem sobie test. Włączyłem ją w ciągu dnia i odszedłem na 200 m. Wg mnie była bardzo dobrze widoczna. Ale faktem jest, że swego czasu na nocnej jeździe Nightbikingu w dużej grupie, jadący za mną krzyczeli, żebym wyłączył Walle'ego bo ich oślepiam i wali im po oczach. No i musiałem jechać na końcu zamykając grupę. Jakie jest porównanie Flare RT do Walle'ego? Chodzi mi o moc, widzialność. Nie o "inteligentne" funkcje.

Ja mogę polecić lampki firmy Knog. Używam przedniej i tylnej przy dojazdach miejskich do pracy. Są ładowane na USB i nie mają kabelka, tylko wtyczka USB jest wbudowana w lampkę. Wkładasz lampkę do komputera i gotowe. Są różne wersje. Przeżyły kilka deszczów i ulew i żyją.

Ja kupiłem cały glob na promocji za 99 zł.

Co do dzwonka. Ja posiadam chińskie podróbki Knoga Oi. W jednym odpadła sprężynka z dingsem. Kupiłem następny i na razie działa. Ładnie się komponuje na kierownicy. Ale widziałem, że też inne firmy wprowadziły podobne dzwonki, chyba Prox.

Używałem Quadlocka i Spigena. Obecnie używa tego małżonka. Używałem telefonu jako nawigacji i żeby mieć szybki dostęp do niego celem strzelenia jakiejś szybkiej fotki (denerwuje mnie telefon w tylnej kieszonce koszulki). Telefon używałem w jeździe drogą, lasem i po górach. Rowerem rzucało niemiłosiernie i nie wyleciał. Mogę polecić oba systemy. Bardzo dobrze trzymają telefon. Nic nie lata, nie wypada, wszystko jest bardzo dobrze rozwiązane. Spigen ma jedną przewagę, że przy odrobinie sprawności można odpiąć telefon jedną ręką, jak ktoś potrzebuje szybko dostać telefon i zrobić zdjątko. Albo podczas jazdy odpiąć telefon i zrobić zdjęcie komuś zdjęcie w trakcie jazdy (wiem, że tak się nie powinno robić 🙃). Tak jak powiedział eloo drugie etui to dobry pomysł. Ja kupiłem drugie etui i dokleiłem z tyłu ten plastikowy uchwyt i użytkowałem go tylko w trakcie rowerowych wyjazdów. Zwróć uwagę, żeby tył etui był płaski bez żadnych przetłoczeń i najlepiej sztywny.

U mnie nowy Edge 2: podświetlenie 10 %, bez dodatkowych czujników, bez połączenia z telefonem, nawigacja po stworzonym śladzie, zapis trasy, wycieczki po lasach i górach, łączny czas pracy 16 h, stan baterii 21 %. Z mojego krótkiego domowego testu wynika, że podświetlenie ekranu zżera baterię bardzo szybko. A na zewnątrz podświetlenie ekranu rzeczywiście nic nie daje, a nawet pogarsza czytelność ekranu. Nie wiem jak wpływa na baterię połączenie z telefonem bo z tego nie korzystam. Łączę się tylko aby zrzucić trasę.

https://r2-bike.com/SKS-luggage-carrier-Infinity-Universal Tutaj są podane wymiary górnej części. Ale rzeczywiście cena powala. 🤨