NerfMe

W tegoroczne wakacje planuję wypad w okolice najwyższego szczytu Austrii, zabazować się w okolicy, codziennie przez 9 dni pojeździć ile się da, z nastawieniem na jazdę w terenie, obcowanie z naturą oraz podziwianie alpejskich krajobrazów. Czy ktoś był w okolicach, może polecić jakieś sprawdzone szlaki, miejsca do zwiedzenia, miejscówkę do spania itd.? Będę wdzięczny za rady.

Wcześniej czy później napęd i tak będzie do zmiany. Chociaż jak są oferty na model 2024 za 4500 to też jest w porządku wyceniony rower, niczego mu nie brakuje w tej cenie. Może nawet lepiej mieć monogamiczny napęd niż mieszankę Shimano z kmc z Microshisftem i korba aluminiową niewiadomego producenta.

Dodam wrażenia po dzisiejszej jeździe: Lekki mróz: -3 stopnie, lekki wiatr, po wyjeździe z lasu po prostu zimno. Zdecydowanie trzeba nałożyć dodatkowa warstwę na te spodnie, przy temperaturach poniżej zera. Natomiast wkładka mi bardzo pasuje. Ponad 1,5 h jazdy bez problemu, więc myślę że przy dłuższych dystansach będzie równie dobrze. Mam letnie szorty C5, i jak dla mnie ta wkladka w zimowych jest wygodniejsza.

Więc decyduj czy warto dopłacić 1 tys.

W 2024 zmienili napęd na Cues, przez co rower jest cięższy. Katalogowo kosztuje 5 tys. Roam 1 2023 można było niedawno znaleźć za 4 k.

Jak akceptujesz 3x10 to masz kompletny, lekki rower crossowy i jeszcze Ci kasa z budżetu zostanie: https://www.bike-discount.de/de/radon-scart-light-9.0-2 Zawsze Roama 1 z 2023 roku warto poszukać.

Mam C3, one mają jedynie wstawkę przeciwwiatrową w kroczu. W kolana wieje. Natomiast są ciepłe i komfort termiczny jest super w okolicach 0-5 stopni, na mrozie jeszcze nie testowałem. Wkładka jest ok, aczkolwiek w zimę długich dystansów nie robię.

Do takich rzeczy stare 26 sie nadadzą. Sporo zresztą widuje pod biurowcami tego typu rowerów. Z drugiej strony jeszcze bardziej nada się rower crossowy;) Jak masz duży sentyment i miejsce na więcej rowerów to czemu nie.

Ja mam starego Treka 8500 w ciągłym użytkowaniu i od kiedy kupiłem Trance to na jakikolwiek trudniejszy teren, wolę nowszy rower. Coraz trudniej jest znaleźć dobre opony bezdętkowe pod 26 cali, kłopot miałem ze szprychą jak mi pękła w systemowych kołach shimano. Myślę że tych problemów będzie coraz więcej, szczególnie jak będziesz chciał kupować osprzęt z wyższej półki. W ostatniej przerwie świąteczno - noworocznej, jako że fulla oddałem do serwisu, to do Bielska wziąłem Treka ( zima idealna na rower:D). Prawdę mówiąc to jest zupełnie inna jazda, mimo że podjeżdżać wolę Trekiem ( 3,5 - 4 kg robi różnicę) to bez sentymentu, na kolejny wypad w góry 8500 zostawiam w domu.

Ok, patrzyłem tu ma geometrię, może to inny rocznik czy model: https://www.konaworld.com/products/honzo-dl Na pewno mają w Centrum Rowerowym w Warszawie, jak kiedyś będziesz w pobliżu, a gdzie dokładnie na Śląsku to by trzeba było dzwonicz szukać: https://pol-sport.com/siec-sklepow/#close

W rozmiarówce Laufeya jesteś idealnie po środku L, u Treka jesteś na granicy ML i L. L w Orbei ma taką samą długość rury podsiodłowej, jak w twojej Konie. Na YT mówili że Roscoe jest strasznie sztywnym rowerem, jak na ścieżkowca. Co w sumie przy wygładzonych i mało kamienistych szlakach może być zaletą. Najlepiej jakbyś znalazł sklep i się przymierzył. Jest sporo sklepów z Orbea i Trekiem w okolicach Jury i Górnego Śląska.

https://www.veloboutiquepro.com/orbea-laufey-h10-2022/

W fajnej cenie to nie widzę. https://www.veloboutiquepro.com/orbea-laufey-h-ltd-2022/ https://www.greenbike.pl/rower-trailowy-orbea-laufey-h10-w-100-gotowy-do-jazdy-p-7195.html

Laufey h30 będzie ma amor na 32 mm goleniach. W przciwienstwie do Cannondale i Speca posiada droppera, który zdecydowanie ułatwia jazdę w technicznym terenie. Jeśli mamy tylko taki wybór, to dalej bym bym za Laufeyem, aczkolwiek H10 to rower kompletny. H30 to sporo kompromisów.

Opisy zawsze poprawiają mi humor. Natomiast ta wstawka nie pasuje z założenia do autora tematu, który ma 190 cm a dostępne mamy rozmiary M i M/L

"Wciąż chyba nr 1 Laufey H10" 👌

Tylko ten szary Spec jest zupełnie inaczej wyposażony niż czerwony. Model z NX jest super okazją. Ten szary przy tej różnicy w cenie moim zdaniem nieopłacalny. Do rozmiaru najlepiej się jednak przymierzyć. Jesteś na granicy rozmiarow, kwestia preferencji.

Chisel w cenie samej ramy. Super okazja.

Scott w przeciwieństwie do wymienionych wcześniej marek nie daje dożywotniej gwarancji na ramę, jak to coś zmienia. Z tego co widzę to nie posiada bębenka XD pod sensowne kasety 12 rzędowe. Do tego jest jednym z najdroższych rowerów z wymienionych w tym temacie. Żeby to jeszcze karbonowe było...

Bierz ten który Ci się podoba, a najlepiej przymierz do wymienionych modeli, salonów Speca, Gianta czy Orbei w Warszawie i okolicach jest sporo. Przy obecnych cenach naprawdę jest w czym wybierać, a koledzy wymienili sporo świetnych okazji. Ten karbonowy XTC i Epic to bardzo dobre propozycje, jak zamierzasz wymieniać jak coś się zepsuje.

Canyon waży więcej, bo jest trochę innym rowerem niż przedstawione ściganty do XC. Ma droppera, opony o szerokości 2,4 cala i 120 mm skoku. Pytanie czy autorowi te dodatki są potrzebne do Kampinosu.

Ja na fulla się przesiadłem dwa lata temu i w górach już sobie innej jazdy nie wyobrażam

Amorek na dojazdy blokujesz. Ja bym zrobił tak, że bym kupił Laufeya h10, na single i trudniejsze trasy, a crossa zostawił sobie do jazdy po płaskim.

Nie musisz się bać podjazdów na rowerze trailowym. Jak nie liczysz sekund to podjazd nie będzie żadnym problemem. Rowery z napędem 1x12 mają miękkie przełożenia i spokojnie da radę podjechać mocno strome odcinki. Moim zdaniem, jak mieszkasz w tak fajnych okolicach, nie boisz się kosztów serwisowania, to celuj w fulla. Można obecnie za 8 k znaleźć fajne promocje, szczególnie za granicą. Np. : https://www.bike-discount.de/en/radon-skeen-trail-al-7.0-1

Nie znam sklepu. W Internecie opinie dobre. Jak masz znajomego we Francji to podpytaj łatwiej będzie mu opinie w ojczystym języku znaleźć.