-
Liczba zawartości
949 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez szy
-
Może inne moje wrażenia wynikają z podejścia :), bo korzystałem z dwóch z tych wagonów i jednak było mi w nich... dobrze. Bardzo dobrze! Odnośnie 2 i 3: Railjet to była wygodna, komfortowa podróż. Tak - rower trzeba było wprowadzić przez przedsionek do wagonu, tak - tam nie ma wiele miejsca, ale są na szczęście różne poziomy kierownic. Tak - to nie był ten poziom wygody z Berlin-Amsterdam, ale to generalnie dało się bez problemu zrobić Za to potem podróż we wnętrzach Railjeta wspominam naprawdę dobrze. O, to było też w ramach Interraila, więc jeszcze z Extrawheelem! A punkt nr 3 to dla mnie jeden z debeściackich wagonów ever - trafiliśmy na niego na Alpe-Adria w śluzie kolejowej pod Wysokimi Taurami. Pancerze...? Jakie pancerze 🧐, to przecież świetnie pomyślane, proste, doskonale samoobsługowe, niewymagające siły mocowanie. Zalatwiające chyba każdy typ roweru, nawet trzymające ciężkie elektryki. Oczywiście szacunek dla Twojego spojrzenia 👊, ale... kurczę, nie wiem czy świat stać na rzeczy lepsze, wygodniejsze, bardziej komfortowe niz te obrazki Szy.
-
Tak, to prawda, więcej - one wszystkie odchylają się na boki, więc jest możliwość pewnego manewru. Bez tego to byłaby masakra. Właśnie tak. Co wsiadę do wyremontowanego kibelka, to w każdym inne zdjęcia robię 🤣 Masz pewnie na myśli coś takiego, jak wagon rowerowy na linii Berlin-Amsterdam. W cogodzinnym takcie przed pandemią, w trakcie pandemii - co 2 godziny, a teraz - nie wiem (wrzucałem go na pewno na forum kiedyś, ale dobrych rzeczy nigdy za dużo) Haki w większości poziome, pod rowerami - wykładzina, czysta!, więc z przyjemnością można się nawet położyć między rowerami . I przyjemna atmosfera w części pasażerskiej, bo wszyscy rowerowi, sakwy nad głowami, każdy jedzie na jakąś fajną trasę, albo z niej wraca. "Sami swoi" Za drugim razem w tym wagonie wracaliśmy Interrailem z Holandii. W systemie nie było wolnych miejsc na rowery (wsiadaliśmy w Bad Bentheim, granica NL/DE), ale postanowiliśmy jednak zapytać samego konduktora/kierownika podczas postoju. Rzucił okiem na wagon, było widać wolne miejsca, więc bez problemu się zgodził, ale z zastrzeżeniem, że jak dosiądzie jakiś rower przed Berlinem, to niestety - będziemy musieli wysiąść. Nikt nie dosiadł, dojechaliśmy szczęśliwi do Berlina, a konduktor po drodze nawet machnął ręką z uśmiechem w odpowiedzi na naszą chęć kupienia biletów na rowery. To zresztą jedna z tych wielu chwil, kiedy te pozornie szorstkie, nieprzyjazne i przedstawiane nam w "odpowiednim" politycznym kontekście Niemcy okazują się mega przyjaznym państwem - i rowerowo, i tak po "ludzku". Ale to już kwestia na inny wątek Szy.
-
O aktualnej sytuacji z przewozem rowerów na Hel i do Helu: https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/wiecej-pociagow-na-hel-i-wiecej-miejsc-na-rowerowych-113900.html Szy.
-
To dawno było, nie pamiętam wejścia, ale - bardzo możliwe. Ale wejście tu już jest standardowe - kiedyś jeździły do Berlina, w zeszłym roku widziałem je na linii do Wiednia. W tym roku chciałem takim pojechać do Katowic, właśnie połączeniem do Wiednia i... klapa. Nie było żadnego wagonu rowerowego. skończyło się, że rower stał między zwykłymi siedzeniami na końcu składu, wewnątrz wagonu, bo nie miałem ze sobą nic, czym mógłbym bezpiecznie zamocować rower w przedsionku. Konduktor nie tylko nie robił mi problemu, że wprowadziłem rower do przestrzeni pasażerskiej, ale jeszcze ewidentnie głupio mu było, że nie ma wagonu rowerowego. Tak, zgadza się. Oraz haki na tej samej wysokości, co powoduje, że trzeba się trochę namęczyć, by rowery powiesić, a potem by wisiały tak, by nie obcierały się o siebie, nie drapały uchwytami czy klamkami, itp. "Ładnie" to widać niżej. (Korsze-Gdańsk, czerwiec 2022 r.) Szy.
-
Są dwie szkoły - ci, którzy się martwią o rower, oraz ci, którzy się nie martwią Jeśli śpisz w miejscu, gdzie się boisz o rower, to znaczy, że słabo się schowałeś , bo właśnie są tacy, którzy uważają, że śpią tak "skitrani", że nie muszą robic z rowerem nic. Sam należę do tych, którzy śpiąc w namiocie jednak zawsze w jakiś sposób mocują rower zapięciem, które mam zawsze (ulockiem, grubym zapięciem). Nawet na moście w Siekierkach, jesienią, przypiąłem rower do barierki. Pomysł z chowaniem roweru częściowo do przedsionka jest pewnie najlepszy, bo nie sposób czegoś takiego po cichu "wynieść". Jednocześnie nie jesteś zależny od drzew czy innych obiektów, które mogą służyc za element mocowania. Jeżdżąc kiedyś z lekkim tunelem też tak robiliśmy. Szy.
-
Podobny wątek był na którejś z grup na Fejsiku. Twój? Napisałem tam, że to nie wina konduktora. Że winić go bez spojrzenia na sytuację z jego strony jest lekko bez sensu. Bo on w swojej robocie musi przestrzegać regulaminu firmy. A firma mówi jasno - albo masz bilet na rower, albo nie. Jak nie masz - nara. Jeśli konduktor nie będzie przestrzegał regulaminu własnej firmy, będzie podobnie - nara, ale z roboty. Ale ten brutalny regulamin przewoźnika też jest czymś podyktowany. A dokładnie zachowaniem nas, rowerzystów, którzy generalnie mamy w dupie wyobraźnię i rozsądek, i (zwykle) wracając z Helu pakowaliśmy się bez biletów do wszystkich pociągów "pod korek" powodując - delikatnie tym razem mówiąc - bałagan. Więc żeby to ukrócić Polregio wprowadziły ostre zasady, których musi przestrzegać konduktor. I tyle. Oczywiście, być może nie byłoby tego wszystkiego, gdyby każdy kurs zawsze obsługiwała "bonanza", którą Polregio obecnie obsługuje część kursów: ... chociaż... czy na pewno? Na pewno i tak nie raz rowerów będzie więcej niż te 28 dostępnych miejsc. Wtedy i tak większość uzna, że powinni wsiąść i jechać, bo im się należy. Niestety, nie będą pamiętać, że sami o biletach wcześniej nie pomyśleli. Ten Hel to trochę sytuacja bez wyjścia i ja tym konduktorom tam szczerze współczuję. Szy.
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
szy odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Bo za takie obrazki lubię te najlepsze szlaki rowerowe 😊 (ile "osób" widzicie na rowerze cargo?) Więcej o szlaku rowerowym nad Loarą we Francji w forumowym wątku: Szy. -
[blog podróżniczy] Znajkraj - rowerem po Polsce i Europie
szy odpowiedział szy → na temat → NIERowerowe forum na max!
Na blogu i tu na forum nasza zeszłoroczna Loara. Trochę czasu minęło od wyjazdu, ale pewne tematy po prostu muszą w człowieku dojrzeć Zapraszam do forumowego wątku: ... oraz na blog: Zamki i pałace w Dolinie Loary. Francja na rowerze Oraz kilka ulubionych obrazków: Szy.- 149 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- wycieczki rowerowe
- podróże rowerowe
- (i 6 więcej)
-
[Alpy] Numer 1 w Europie: szlak rowerowy Alpe-Adria
szy odpowiedział szy → na temat → Turystyka rowerowa
Ale ciekawsza niż te wszystkie pokolejowe pozostałości na AA za Tarvisio? Z punktu widzenia organizacji turystyki rowerowej te kilkadziesiąt kilometrów przez stare mosty, tunele i dworce to majstersztyk. Co może być ciekawsze? Szy. -
[trasa] urlop na Mazurskiej Pętli Rowerowej
szy odpowiedział spidelli → na temat → Planowane wyprawy i poszukiwanie osób
-
[trasa] urlop na Mazurskiej Pętli Rowerowej
szy odpowiedział spidelli → na temat → Planowane wyprawy i poszukiwanie osób
Byłem na tym otwarciu, odbywało się chwilę przed Forum Rowerowym w Wilkasach. Rzeczywiście, widać pewien pośpiech z "oddawaniem" szlaku - autorzy MPR nazwali to "inauguracją", nie "otwarciem" całości. Mówią, ze skoro odcinki MPR są gotowe, to chcą o tym informować i już zapraszać chętnych. Na pewno jest w tym również samorządowy pęd do autoreklamy - samorządowcy z Mazur widzą w MPR świętego graala, który automagicznie ściągnie tysiące turystów. Ale chyba zapomnieli, że mamy 2023, nie 1993, więc wieści o faktycznej jakości szlaku rozejdą się szybko. I jak to zwykle bywa, mało kto z samorządowców ma pojęcie o rowerze, o turystyce rowerowej. Wszyscy ufają autorom MPR ze stowarzyszenia Wielkie Jeziora Mazurskie 2020 z Mikołajek, a ci wydają się mieć jednak dość lużny stosunek do jakości samych dróg rowerowych. Moje uwagi czy treści pokazywane w mojej prezentacji o "dobrych praktykach" traktują raczej jako fanaberie pasjonatów, nie jako wymóg konieczny. Swoją drogą, *najgorsze* co pokazuję w prezentacjach jako *dobre* nawierzchnie dla turysty rowerowego to np. takie obrazki: ... a teraz wróćmy do scen z filmu... 😎 My to lato spędzimy na kołach 2.15 - może wystarczą na te mazurskie piaskownice? 🤨 Szy. -
[trasa] urlop na Mazurskiej Pętli Rowerowej
szy odpowiedział spidelli → na temat → Planowane wyprawy i poszukiwanie osób
Nic innego. Niestety. Szy. -
[trasa] urlop na Mazurskiej Pętli Rowerowej
szy odpowiedział spidelli → na temat → Planowane wyprawy i poszukiwanie osób
Myślę że powinieneś przeczytać: https://jadenarowerze.pl/mazurska-petla-rowerowa/ ... oraz obejrzeć: Szy. -
[blog podróżniczy] Znajkraj - rowerem po Polsce i Europie
szy odpowiedział szy → na temat → NIERowerowe forum na max!
Panowie, przepraszam, przeoczyłem tę ciekawą dyskusję. Wrócę do niej! * * * A tymczasem, moja prezentacja "Turystyka rowerowa w Europie - najlepsze szlaki i dobre praktyki" z 2. Szczytu Rowerowego w Warszawie, którego organizatorem była Rzeczpospolita, zapraszam: Kilka obrazków: Szy.- 149 odpowiedzi
-
- 4
-
-
- wycieczki rowerowe
- podróże rowerowe
- (i 6 więcej)
-
Jak @WaGiant wspomniał: ... i proszenie się o kłopoty w trasie - siedziałbyś i główkował, jak to złapać, by się nie przesuwało, a nie pił piwo nad morzem. A sakwy które zamówiłeś będą pasowały do 99% normalnych bagażników. Tym 1% może być taki, na którym sakwy będą zbyt blisko Ciebie, zbyt blisko Twoich stóp, którymi byś o nie haczył. Od strony montażu, haków (są regulowane), itp., na pewno nie będzie problemów. Swoją drogą, wolę serię Plus (Back Roller Plus), bo jest z bardziej wytrzymałej cordury, a nie z PCV/PVC. Szy.
-
[blog podróżniczy] Znajkraj - rowerem po Polsce i Europie
szy odpowiedział szy → na temat → NIERowerowe forum na max!
Nowość, jeszcze ciepłe: Polska na rowerze. 13 najlepszych szlaków rowerowych, których nie ma [2023] ... czyli trochę taka polska lista rowerowego wstydu. Szlaki, którymi w świetnym standardzie powinniśmy jeździć od lat, a tymczasem albo ich nie ma, albo zabija się je na lata paździerzowymi płytami, jak to ma miejsce chociażby na mazowieckim Velo Mazovia. Pierwsza szóstka: Velo Mazovia - Mazowsze Wiślana Trasa Rowerowa - Kujawsko-Pomorskie, Mazowsze Warta na Rowerze - Wielkopolska Blue Velo / Odrzańska Trasa Rowerowa - Dolny Śląsk, Lubuskie Polska Dolina Loary - Dolny Śląsk Węglowy Szlak Rowerowy - Śląskie Po resztę tych - wyjątkowo - "nieinspiracji" zapraszam na Znajkraj. Szy.- 149 odpowiedzi
-
- 5
-
-
- wycieczki rowerowe
- podróże rowerowe
- (i 6 więcej)
-
[GPS] Zmiana Garmina na Garmina - wybór nowej nawigacji
szy odpowiedział MikeSkywalker → na temat → Sprzęt turystyczny
Słuszna uwaga! Nawet najlepszy kufel na nic się nie zda, jak nie będziesz miał czego do niego nalać... Z mapami jest oczywiście różnie, ale zwykle jestem w stanie coś znaleźć, żeby sobie wrzucić do mniejszego mapnika na torbie na kierownicę Ortlieba czy Extrawheela. Niestety, upierdliwe bywa zmienianie mapy w mapniku Ortlieba - przez to cholerne rolowanie - gdy skala jest zbyt duża. Trzeba się zatrzymać, zdjąć mapnik, rozlować, zmienić i złożyć mapę na nowo, zrolować zamknięcie na równej powierzchni, założyć ponownie... 😠 Skala jest tu kluczem, wiadomo. Zbyt duża powoduje, że przejeżdżasz mapę w godzinę albo dwie i musisz przekładać zawartość. Zbyt mała - mało potrzebnych treści, mały sens używania. Zwykle skale 1:60 000, 1:75 000 wypadają najpraktycznej. Setka to czasem za mało informacji, 50-tkę przejeżdża się za szybko. Czasem zaglądam do punktów informacyjnych po chociazby schematyczne mapki szlaków, bo to też niezła pomoc, gdy trzeba komuś z ekipy na trasie pokazać: "tu jesteśmy, musimy dojechać tutaj", itp. Z takich schematów szlaków chętnie korzysta moja Ola - nie potrzebuje szczegółów do nawigacji, ale właśnie szybkiej orientacji i do tego wystarcza to mniejsze "okienko" na wierzchu mniejszej torby na kierownicę Ortlieba. Szy. -
[GPS] Zmiana Garmina na Garmina - wybór nowej nawigacji
szy odpowiedział MikeSkywalker → na temat → Sprzęt turystyczny
Mapnik? W telefonie? Mapnik to mapnik... Nie chce mi się już tego montować i nie da się też ukryć, że w erze cyfryzacji wszystkiego to już nie wygląda za dobrze 👴 Jednocześnie nadal uważam, że nie ma nic lepszego do nawigacji w trasie jak kawał klasycznej mapy przed oczami. ... chociaż, może założyć sobie na majówkę... Szy. -
[GPS] Zmiana Garmina na Garmina - wybór nowej nawigacji
szy odpowiedział MikeSkywalker → na temat → Sprzęt turystyczny
Dygresja, przy okazji: kwestia ceny czy braku dostępności po stronie niemieckiej? Szy. -
[GPS] Zmiana Garmina na Garmina - wybór nowej nawigacji
szy odpowiedział MikeSkywalker → na temat → Sprzęt turystyczny
Właśnie Myślę, że dobrze jest też zdawać sobie sprawę z pewnej kwestii: (chyba nie było o tym mowy wcześniej?) to, że nie ma idealnego narzędzia do nawigacji w Polsce, bierze się z czarnej dupy, w której jesteśmy z naszą infrastrukturą. Algorytmy globalnych aplikacji, a na pewno Garmina, tworzone są w odniesieniu do bardziej rozwiniętych, bardziej spójnych drogowych ekosystemów. Więcej autostrad i ekspresówek = lepszy routing dla samochodów, więcej infrastruktury rowerowej = lepszy routing dla rowerzystów. W konsekwencji też wszystko to co "pomiędzy" jest zarówno pozbawione większości "ścigantów", większości ciężkiego ruchu, ale i rowerzystów, którzy zwykle na jakiejś równoległej, rowerowej nitce (nomen omen) w krzakach mają dla siebie lepsze miejsce. W takiej sytuacji trafiając na podrzędną drogę, dla której istnieje szybsza alternatywa, też czujemy się bezpieczniej, ale też nikt nie pogania "pana w kapeluszu", jadącego 40 km/h na zakupy. W Polsce przeważnie wszyscy jesteśmy na jednej drodze, od rowerzysty przez kapelusznika po TIR-y. Pierwszy chce odpoczywać na świeżym powietrzu, drugi chce tylko kupić bułki i wrócić do wnuków, a trzeci jest po prostu w robocie i musi na czas dowieźć ładunek. Tego nigdy nie ogarnie żadna aplikacja 😕 Szy. -
[GPS] Zmiana Garmina na Garmina - wybór nowej nawigacji
szy odpowiedział MikeSkywalker → na temat → Sprzęt turystyczny
Czy jest jakiś "bridge" Google-Garmin - nie wiem. Ale wiem, że Google Maps i rower to przeważnie fatalne połączenie. Google nie umie w rowery, często nie posiada aktualnej mapy infrastruktury, ani w mieście, ani poza, więc wytyczanie dróg jest przeważnie niewiele warte. Używam tylko i wyłącznie do szybkiej orientacji kilometrowej, nigdy do konkretnego routingu. Szy. -
[blog podróżniczy] Znajkraj - rowerem po Polsce i Europie
szy odpowiedział szy → na temat → NIERowerowe forum na max!
Narobiło się trochę zaległości w wątku, więc zacznę od najświeższego: mostu rowerowego w Siekierkach. Dzisiaj piszę o nim rowerowy, choć przez ostatnie 140 lat był głównie kolejowym, a także drogowym. Wybudowali go Prusacy, wysadzili w powietrze również oni - by zatrzymać radziecką ofensywą na Berlin. Odbudowali po wojnie komuniści, przez kilkadziesiąt lat stał właściwie nieużywany, a potem wręcz porzucony. Aż Pomorze Zachodnie postanowiło wybudować sieć tras rowerowych i włączyć do nich zapomniany most w Siekierkach. Z jakim efektem, o tym piszę na Znajkraju: Z Berlina do Szczecina: na nowy most rowerowy w Siekierkach Kilka zdjęć: Zapraszam! Szy.- 149 odpowiedzi
-
- 6
-
-
- wycieczki rowerowe
- podróże rowerowe
- (i 6 więcej)
-
A sprawdź, czy masz dobrze wyregulowaną przerzutkę? Na piaście są dwie żółte kreski - powinny idealnie do siebie pasować ułożeniem. W naszych alfinkach nie ma żadnych takich dźwięków, a z paskiem Gates na dobrych drogach jedyne co słyszymy to "szum gum" - doskonałe wrażenie Szy.
-
[Napęd turystyczny] Piasta Alfine 11 i pasek Gates - wrażenia
szy odpowiedział szy → na temat → Napęd rowerowy
Oks, jak będę w okolicy rowerów, to postaram się pamiętać. Ale koło rzeczywiście kręci się inaczej, już to sprawdzałem. Szy. -
[Napęd turystyczny] Piasta Alfine 11 i pasek Gates - wrażenia
szy odpowiedział szy → na temat → Napęd rowerowy
Jasne, zrozumiałem że piszesz o braku Szy.
