Też nie ma co generalizować. Ja np. o sprzęt dbam bardzo, mam pedantyczną naturę i jak tylko coś jest nie tak, skrzypi, stuka itp. to od razu szukam przyczyny, bo mi to za bardzo gra na nerwach. Oczywiście serwisuję regularnie. także mój rower, choć staruszek, jest w b.d.b stanie i jakbym sprzedawał to potencjalny kupiec na pewno byłby zadowolony i dostałby rower gotowy do jazdy, nie wymagający nawet 10zł wkładu.
No ale z drugiej strony mamy ludzi którzy "dbają" jak poprzedni właściciel tego szrota z filmika. Mi się w głowie nie mieści jak można tak zapuścić rower.