@kipcior Dlatego tak ważne jest mieć zawsze ze sobą aparat. I nie taki w telefonie, ale klasyczny. A im większy, tym częściej można się zatrzymywać i jednocześnie budzić podziw wśród towarzyszy. Ja, odkąd zabieram ze sobą pełną klatkę, stałem się niemal nietykalny. To ja decyduję kiedy przerwa, jakim tempem jedziemy i którą trasą. Wystarczy, że zrobię im kilka zdjęć i wszyscy zadowoleni. I co najlepsze - oni myślą, że ja mógłbym jechać szybciej, tylko że aparat nie lubi wstrząsów, więc celowo nie spieszę się. A to, że w moim aparacie lustra nie ma i nie bardzo ma się co tam uszkodzić od wstrząsów, to już wiem tylko ja. 😀
Tak że drodzy koledzy i koleżanki: spada forma - kup aparat!