Przetestowałem kilka rowerów na mahle x35/x20 i jak najbardziej ma sens nawet gdy mieszkasz w płaskiej jak stół Holandii .Po prostu sam musisz się zastanowić jakiego roweru potrzebujesz .Małe szanse,że tutaj ktoś pozytywnie wypowie się o tego typu pojazdach.Ja uważam ,że elektryczny allrounder czy gravel to jest super pomysł.Najlepiej jeździło mi się na topowym bmc za 40k pln z x20 i gdyby mnie było stać to brałbym.Ale sprawiedliwie muszę przyznać,że analogowa wersja tego samego roweru była tak samo bardzo dobra.na twoim miejscu szukałbym Topstone'a w zagranicznych sklepach .Na przykład niedawno Włosi mieli takie rowery za nieco ponad 10k w najpopularniejszym rozmiarze M .A u nas po 15 k Topstone ma normalną gravelową geometrię w przeciwieństwie do meridy ,która jest albo za mała albo za duża .