durnykot

Robertrobert... zazdraszczam I nie trzeba jechać w Alpy,nie?

Stanowisko Cultu to niestety nic nowego w ich przypadku. A teoria, jakoby Brunox ( zresztą totalnie zbędny w przypadku amorków Foxa ) był przyczynkiem to tego uszkodzenia jest dosyć naciągana. Z drugiej jednak strony ,stroną w ewentualnym roszczeniu gwarancyjnym jest sprzedawca roweru i producent roweru , a nie dystrybutor podzespołów.

Czyżby Skrzyczne na ostatnim planie?

Absolutnie to nie jest w normie. Za dużo oleju. Dla porównania mój tłumik po ok. 2000 km Wymiana kompletu uszczelek komory powietrznej zlikwidowała problem.

Dokładnie te ,które wymieniłeś . Plus brak lub nieprawidłowy serwis. Z Foxami jest tak,że albo trafisz na bezawaryjny model,albo na taki, który się sypie po 100 km. Nie ma reguły. Niemniej jednak dbałość o amorek skutecznie podnosi jego żywotność.

Kowal, nie porównujmy Foxa typu O/B z Foxami O/C lub FIT. W przypadku tych drugich trudno mówić o dobrym smarowaniu dołu ,skoro w nowych amorkach zamiast oczekiwanych 30 ml jest 15 ( lub mniej). Patent z odwracaniem amorka do góry kołami jest OK, ale nie zmienia to faktu,że warto olej od czasu do czasu wymienić ( choćby dlatego,żeby mieć czysty olej ). Poza tym nie demonizujcie i przestańcie narzekać na te 30 h- jak ktoś chce,to będzie tego przestrzegał, inny będzie miał to w ....

Niestety.... Rozumiem ,że na gotowym rowerze lepiej się zarabia, ale nie każdy chce mieć np. osprzęt Deore/SLX albo inne jakieś takie. Chciałbym mieć na ten przykład Soil,a z napędem X9, rurkami Thomsona, hamulcami Guide RSC lub Magura MT7, amorkiem DT Swiss OPM lub Minute Pro oraz z tłumikiem Manitou McLeod ( który zresztą bije Foxa na głowę ). Kross miałby określona kwotę,a ja nową ramę. A tak co? Nic. Obie strony nie robią interesu. Poza tym oferowanie frejmsetu zwiększy potencjalną grupę odbiorców,tym bardziej,że i tak ramy przyjeżdżają gołe. W czym problem? W chęciach czy w punkcie widzenia Marketingowca? Byłby frejmset, były zakup. Nie ma frejmsetu,nie ma zakupu.

Panowie, trochę mnie dziwi ta dyskusja. Z jeden strony kupujecie drogi sprzęt, który jest zdecydowanie bardziej zaawansowaną konstrukcją niż stare Marcoki ( tu sugeruję zajrzeć do tematu Puklusa o serwisie nowego Pajka ) , z drugiej zaś strony oburzacie się o dosyć restrykcyjne zapisy serwisowe. Fox, jak każda zresztą marka, stawia na utrzymanie płynności pracy amorka przez cały okres użytkowania, tak więc określił dosyć krótkie interwały serwisowe dla amorków. Jednakże zauważcie,że owe 30h dotyczy tylko wymiany oleju w dolnych goleniach ,ponowne nasączenie gąbek oraz weryfikację stanu goleni górnych oraz ślizgów. Dlaczego? Otóż mimo stosowania kąpieli w dolnych goleniach nie da się zagwarantować ,że gąbeczki będą stale wilgotne i czyste ( brudne i suche uszczelki to zło,które skutecznie pogarsza pracę amorka). Poza tym tak częste oględziny goleni pozwalają na wczesne wykrycie ewentualnych problemów ze ślizgami. Prywatnie wymieniam olej w dolnych goleniach mniej więcej co max dwa miesiące, niezależnie od tego ,czy to Fox,DT Swiss czy Manitou. I nie narzekam na jakość pracy. Ale każdy robi jak chce. Aby się upewnić,czy te 30 h ma sens możecie sobie zaglądać od czasu do czasu pod uszczelki i sprawdzać stan gąbeczek- tu jest manual http://service.foxracingshox.com/consumers/Content/Service/QuickTech/Dust_Wiper_Seal_Quick_Clean.htm

Oczywiście frejmsetów nie będzie?????????

Może sprawdź poprawność naciągu szprych? Jeśli masz źle zaplecione koło, to żadna oś tego nie poprawi.

Interwały 125h są dla amorków 2015/2016 z tłumikami FIT Dla modeli starszych ,w tym wersji F32 Float Evolution CTD jest 100 hr dla pełnego przeglądu i 30 h dla małego serwisu ( olej w goleniach dolnych itepe) http://www.ridefox.com/help.php?m=bike&id=28

Teoretycznie nie , bo Fox ma ( a przynajmniej powinien ) mieć zawór blow-off, który powinien zwolnić blokadę przy najechaniu na dużą przeszkodę. Ale oczywiście mogło się tak zdarzyć. Za to płacisz.... kupujesz strasznie zaawansowany amorek najwyższej klasy,który tego wymaga

Mam wrażenie ,że niektórzy nie zapoznali się z zasadami tematu, które niniejszym przypominam:

IMO nie jest to normalne zjawisko. Przynajmniej tego "wpadania" nie powinno być.

Raczej to nie jest normalne. W moim przypadku ( RP2 ) przyczyną hałasu był zapowietrzony tłumik. Czy to zjawisko występuje na otwartym tłumiku ( pozycja Open)? Czy zauważyłeś też zjawisko "pustego skoku " w tym pierwszym 1 cm? ( coś jakby tłumik zaczął działać dopiero po pierwszych kilku mm )

Właśnie....o czym można gadać w galerii, która ,jak sama nazwa wskazuje, jest miejscem do oglądania ,a nie gadania. Problem nie tkwi w pytaniu o torebkę,ale w ciągnięciu dosyć bzdurnej dyskusji i wręcz wmawianiu Forumowiczowi,że musi zdjąć błotniki , bo z nimi rower nie wygląda. Czy nie uważacie,że akcesoria powieszone na rowerze są indywidualną sprawą i nie podlegają dyskusji? Oczywiście ,ze można ,jeśli jest gdzie. Jeśli ktoś czuje potrzebę założenia wątku np. pod tytułem Akcesoria do 29era- wolna droga.

Słuchajta Dzieci......żech zniknął ostatnie kilka błotnikowo-torebkowych postów, bo aż żal było czytać. Jak mi kto znowu wyjedzie z postami o błotnikach i tym podobnych ,to będzie się cieszył namiastką cenzury wypowiedzi na Forum. Pytania?Zażalenia?Roszczenia? Nie widzę.

Pytanie nr 1- Ile wlałeś oleju do tłumika i czy go przed wymianą opróżniłeś? Pytanie nr 2- czy wkładając tłumik miałeś go w pozycji otwartej ( Open)?

Możesz go"wcisnąć" ? Jeśli tak, to spróbuj kilka razy go po uginać,ale z wyczuciem- może tłumik jest zapowietrzony.

Trzeba spróbować "zresetować" tłoczek. http://www.magura.com/uploads/media/downloads/Kolben_mobilisierenE_648cd1.pdf

IMO jeden tłoczek nie pracuje jak należy. Miałem podobne objawy w MT6 i nie był to efekt zapowietrzenia. Sam proces odpowietrzenia w MT jest dosyć łatwy ,tylko wymaga dokładności.

Robiłeś kiedykolwiek przegląd serwisowy zgodny z interwałami zalecanymi przez Foxa? Jeśli nie, to może ( ale nie musi- zależy od widzimisię gwaranta) być problem.

Sprzedawca miał rację - nie powinno się jeździć z takim ustawieniem. Poza tym nie ma bezszelestnych przerzutek.W miejscu gdzie metal trze o metal ( czyli miejsce zetknięcia się łańcucha z zębatką ) musi być hałas. Czy ktokolwiek kiedyś wytłumaczył Ci ,jak i kiedy zmieniać biegi? Jedną z głównych zasad jest unikanie "przekaszania" łańcucha,czyli unikanie przełożeń typu 48/32 lub 22/11.Jeżdżenie na takich pzrełozeniach ,oprócz hałasu, przyśpiesza także zużycie elementów napędu. Niezależnie od tego,czy masz manetki XTR,XT czy też przerzutkę XT, napęd zawsze będzie słyszalny ( mniej lub bardziej). Oczywiscie nie wspominam o nasmarowaniu łańcucha, bo to oczywista oczywistość ( suchy łańcuch- głośny napęd).

Bo lubię to miejsce

Rulez, akurat nie mam już Drake'a ( czasowo),ale jakoś nie chce mi się wierzyć,żeby Manitou produkowało inne golenie górne do wersji Pro ,Expert i LTD ( mówię tu o Minute)