zekker

Mam przerzutkę Sram X7 kupiona w 2011, 9rz krótki wózek. Chciałbym ją pożenić z szosowymi klamkomanetkami, najlepiej 10rz. Znajdzie się coś kompatybilnego, czy nie mam co marzyć i będzie trzeba kupić nową?

Bo mają rozmach, 2,5 bańki za rów:

Ja bym to do humoru dał, jako przykład działania selekcji naturalnej Co jak co ale rękami to się macha dopiero w sytuacji jak już nie ma zagrożenia rozjechaniem - najpierw hamulce.

Bo niby jesień, a widoki jak na wiosnę

Bo googiel podpowiadał, że mogą być ładne widoki Okolice Żukowa, czyli na granicy Szwajcarii Kaszubskiej. Jakieś 30-40m niżej płynie Słupica, niestety zdjęcie spłaszcza.

Bo upiorny lot Chyba pierwszy raz widziałem jak samolot zrobił dziurę w chmurze U mnie na odwrót, w sobotę padało, a w niedzielę słońce wyszło. @kosmos sprawdź czy ci się jakiś syf w przeglądarce/systemie nie zainstalował.

Taki standard wyznaczyły kamery GoPro. Bywają wyjątki jak Midland Bike Guardian (~500zł, bardzo słaby obraz) czy Sony (zależnie od modelu ale ceny zdecydowanie powyżej tego co chcesz).

Taki kąt widzenia może wystarczyć o ile kamera jest umieszczona na głowie i można się obejrzeć. Moja SJ8 Pro miała standardowo 170°, przy stabilizacji chyba 150° (większość moich nagrań). Przez większość czasu miałem ją zamocowaną na pasku od plecaka (na klips). Nie zawsze w ogóle widać tablice, nie zawsze całe. Widoczność tablic zależy od rozdzielczości, stopnia kompresji, czasu naświetlania i szumów matrycy. W jasny dzień przeważnie nie ma problemu ale już w pochmurny, deszczowy kamerka wydłużała czas naświetlania i tablice po prostu się rozmazywały. Podbicie iso w tej kwestii pomaga ale z kolei szum matrycy powoduje, że z większej odległości (np. 2 pasy obok) stają się nieczytelne. Docelowo wybrałem 1440p, 30 klatek, włączoną stabilizację, h265 (~24Mb/s). Jakbym miał stabilizację przy 60kl/s to bym takiego trybu używał. 1080p@60 to jednak była za mała rozdzielczość, 4k@30 nie dawała zbyt dużo w porównaniu do 1440p, zwłaszcza że kodek wtedy gorszy (h264) i mimo znacznie większego strumienia (~80Mb/s) czytelność tablic się nie poprawiała. Przejechałem się z kamerą na kasku z włączoną stabilizacją - nadal trzęsie. Bez stabilizacji (montowanie do paska plecaka) bardzo ciężko się ogląda, do wyciągnięcia klatek pewnie się nada. Dla mnie na rower kamera bez stabilizacji nie ma w ogóle sensu.

Butelkę kapslowaną otworzyć

Bo przeglądałem stare zdjęcia, a muzyka w tle nastroiła nostalgicznie. Popołudniowe letnie słońce miło grzeje i suszy po przelotnych opadach, które dogoniły na koniec trasy. Miarowe i łagodne bujanie pociągu usypia, mieszając widoki z pociągu ze świeżymi wspomnieniami nowych miejsc. Gdzieś na trasie Kościerzyna - Gdynia, lipiec 2010, powrót z okolic Bytowa.

Bo miasto wdziera się do lasu, czy las do miasta?

Bo rodzinka na spacerze:

Bo takie tam bajorko w lesie:

Bo nie ma szans, dalej nie podjadę: Skąd u was taka ładna pogoda? U mnie wczoraj dopiero późnym popołudniem się rozjaśniło i wyszło słońce, a teraz za oknem mam mgłę.

Obawiam się, że to nic nie da. Jeżeli celowo kogoś rozjeżdża, to nie przejmie się brakiem prawka i nadal będzie jeździć.

I że kierowca uciekł, a pasażer został? Niezależnie od przyczyn, to i tak bandytyzm.

Nie wiem czy masz na myśli część nadmorską czy po drugiej stronie Niepodległości ale mogę jedynie polecić dojazdy inną drogą niż nad morzem. Przeboleć Niepodległości i AK lub przebijać się lasami. Na nadmorską wbijać się w stronę Gdańska na wysokości ul. Polnej i nie na wprost, tylko odbić w prawo i następnym wjazdem na ścieżkę, trochę piachu ale dużo lepsza widoczność.

Nie jest normalne ale jednej osobie wytłumaczysz, 50/50 szansy że zapamięta. Następnego dnia masz nowych 500... Żeby coś zmienić, to trzeba by postawić policjanta co 100m i równo kosić przez kilka lat. Przejedź się rano, poza sezonem. Unikaj jak jest dobra pogoda w weekend. Według licznika przy molo to tam potrafi się przewinąć 7-8 tysięcy ludzi dziennie. Rekordowo było 10k. Też nie jeżdżę 10 ale jak trzeba zwolnić to trzeba. W sezonie trzeba tam jechać z odpowiednim nastawieniem, że będzie wolno, tłoczno i bez sensu. Po prostu wyluzować, wtedy łatwiej poczekać na miejsce, żeby ominąć takiego 2 latka z odpowiednim zapasem. Nawet jak ktoś coś odwali, to startujesz z bardzo niskiego poziomu stresu, więc się nie nakręcisz.

Jak denerwuje, to męczy... Ból odnosił się do efektów braku myślenia jak ktoś we mnie wjedzie. Nie zakładaj, tylko przejrzyj te nagłówki. Trasa nadmorska w Gdańsku ma już lat 24, gruntowną modernizację (rozdzielenie pieszych i rowerów) przeszła w 2008. Po tej modernizacji kojarzę jeden poważny wypadek (jeżeli mnie pamięć nie myli to nawet śmiertelny) opisany w prasie - jechali na skuterze, już nie pamiętam czy pasażer, czy był ciągnięty na rolkach, w każdym bądź razie skończył na latarni. Znalazłem, trochę inaczej to wyglądało niż opisałem: http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/1,35612,10059636,Smiertelny_wypadek_na_nadmorskiej_sciezce_w_Brzeznie.html Owszem jest tam latem tłok i unikam. Owszem bulwersujące ale nie z powodu jaki opisujesz, czyli wszędzie wszyscy poruszają się jak chcą ale z powodu zapierniczania tego domniemanego kolarza. W normalnych warunkach nie ma jak dojść do poważnego wypadku, bo trzeba jechać wolno. Trzeba by mieć wyjątkowego pecha i trzasnąć głową prosto o beton z uwagą, że dorośli ze względu na wzrost i wagę są bardziej narażeni.

A dlaczego miałoby męczyć? Dlaczego przez głupotę innych miało by mnie boleć? Gdybym nie myślał za innych, to prawdopodobnie nie pisałbym tu na forum.

Możesz doprecyzować, czy to manetka, czy linka jest specjalnie wykonana? Trochę przecinków brakuje i za pierwszym razem zrozumiałem, że to linka jest specjalna. O ile możesz zdradzić, to jak jest wykonane przeniesienie napędu? System zapadek jak w tradycyjnych rozwiązaniach, czy coś w stylu torpedu lub shimanowskich rozwiązań w planetarnych (wałeczki dociskane do korpusu piasty)? Pomyśl nad określeniem maksymalnego momentu jaki piasta jest w stanie długotrwale przenieść bez szkody, a także ile chwilowo wytrzyma. Docelowo przydałoby się też skonstruować urządzenie do automatycznego długodystansowego testowania. To co przedstawiasz 150km, to jest nic, jakieś półtora tygodnia codziennej jazdy do pracy po mieście. Jak jest rozwiązane mocowanie zębatki? Pasują standardowe od piast planetarnych? Przewidujesz mocowanie pod hamulec tarczowy? Co mnie najbardziej w tej konstrukcji zadziwia, to kompaktowość. Piasta wydaje się naprawdę mała jak na taką ilość przełożeń. Przy tradycyjnej przerzutce też lepiej odpuścić na chwilę, żeby zmiana poszła gładko. Moje doświadczenia z Nexusem 8 są takie, że da się dosyć dynamicznie jeździć i szybko zmieniać biegi. Wymaga to jednak odrobiny wprawy, żeby dobrze zgrać moment odpuszczenia i zmiany przełożenia. IMO da się sprawniej niż w normalnej. Ale jak się źle zgra, to można zgrzytnąć przekładnią lub bieg po prostu nie wejdzie (mimo przestawionej manetki). Moja piasta na biegach 5-8 przy bardzo ostrym depnięciu potrafi przeskoczyć.

Bo w upalny dzień zwierzyna szuka ochłody przy wodopoju: TPK, Gdynia, skrzyżowanie szlaków czerwonego i czarnego, potok przejezdny

A ten plaster, to wcale nie pierwsza próba kontaktu? Bo w tym roku pogoda nie sprzyjała dalekim obserwacjom: Orlické hory, widok na Karkonosze.

Jakbym miał nowy rower przed urlopem, to pewnie bym skoczył @wooji A ja mam pytanko o rogi. Jakie i czy się sprawdzają?

Ja na takie coś trafiłem na szlaku... Góry Bardzkie, okolice rozdroża na Żdanów i przełęcz Wilczą, widok od strony Srebrnej Góry.