A co do kosztów...ciężko wyczuć - zależy jakie części chcesz wrzucić gdybyś sam zamierzał dłubać. Zestaw kół może być dość tani ze względu na retrohebel (czyt. Torpedo), chyba że zamierzasz składać koła i użyć szerokie rawki a z piast np.: Monę. Opony szczegół. Korba - albo znowu po taniości albo White Industries lub inny Blackburn. Rama - albo dorwiesz starego Schwinna na olce za stówkę albo zlecisz polutowanie jednemu z krajowych frejmbilderów. Mostek, kiera, sztyca, siodło - znowu może być Thomson, Paul Comp albo odzysk z komunijnego bmx'a.
Zatem - ciężko dać jednoznaczną odpowiedź ale z tego co się rozglądałem po ale i olce to można ustrzelić takie cudo nawet za pięć stów, oczywiście do wyglancowania. A, widelec z foty AT nazywa się Springer, na pewno dodaje plus pięćset do lansu i cztery funty warszawskie do wagi.