Ostatnie 30km w tym roku za mną. Pora na podsumowanie. Jak dobrze zliczyłem to wyszło mi tylko 3602km...myślę że nadchodzacy rok będzie lepszy. Puki co życzę zero kapci, żadnych pękających łańcuchów i mnóstwa nowych km rowerowej przygody dla wszystkich forumowiczów w tym nowym 2022r.
Bo od dwóch tygodni rower stoi i się "nudzi". Bo jak była lepsza pogoda, to nie było czasu. A teraz jak jest czas, to pogoda do #4liter
Poniżej wakacyjne wspomnienie z Beskidu Żywieckiego, a daleko w tle majaczy Babia
Ze swojej strony bardzo dziękuję... mnie ten rok docenił dystansem 3265 km i ... najważniejszym wydarzeniem w końcu jestem mężem babci od 27 grudnia 2021 r. mam cudownego wnusia który jeszcze ma 3 lata no bo mamy 2021 r. no i wnusię... która ma 4 dni
Ja w tym jeszcze starym 2021 roku wykręciłem 3906 km, a więc zabrakło mi 94 km do wykręcenia rekordu z 2020 roku, czyli 4 tys. km. Najdłuższa trasa w tym roku to 55 km. Mam nadzieję, że przyszły rok będzie lepszy zarówno pod względem jednorazowego dystansu (jak się uda to mam w planach rozbić pierwsze 100 km), jak i pod względem rocznego dystansu. 😀
Most w Stanach (okolice Zielonej Góry) jest częścią długiej rowerostrady "Kolej na rower", która, jak nazwa sugeruje, powstała w miejscu starego torowiska kolejowego. Cała długość trasy ma około 50 km.
W lecie jechałem z Rzeszowa do Sanoka. Okazało się, że nie sprawdziłem odpowiednio dokładnie, jak mnie komoot chce prowadzić i w Okoliacach Dydni trafiłem najpierw na ażurowe płyty ze żwirem pomiędzy, a potem na międzypolówkę...