Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 22.11.2018 w Odpowiedzi
-
7 punktów
-
4 punkty
-
2 punkty
-
Ja się kontaktowałem przez fb. Męczyłem go pytaniami i jak dla mnie kontakt był na dobrym poziomie, a wyszło tak że nie kupiłem nic u niego bo trafiła się okazja gdzie indziej Z tego co widzę na fb to ludzie są zadowoleni z jego usług.1 punkt
-
Szkoda że nie dali w tym Seriousie widelca węglowego nawet kosztem trochę wyższej ceny. Chociaż dla mnie to taki trochę no-name i zdecydowanie wolałbym jakiegoś tribana z Decathlona. Cena podobna ale zakup pewniejszy, no i można się przymierzyć... Co do sprzedawcy Bernard to jeśli sapie i warczy przed zakupem to co będzie jak zadzwonisz po zakupie z jakimś problemem albo z reklamacją ?1 punkt
-
myślę że będzie OK Miałem okazję przymiarkować się do Ronina 58 (jak pisałeś mamy podobny wzrost) było ok i to bardzo. Mostek bym skrócił.... Bo nie lubię mocno wyciągniętej pozycji na klamkach. Przekrok mocno bezpieczny. Obecny mój szutrak jest 600 i też jest OK. W tego typu rowerach rura jest bardziej pozioma niż w mtb, a trzeba też wziąć pod uwagę że gravel jest bardziej szosą-turystykiem i jak szosówkę trza go dobierać. Za mały gravel to często kolizja buta z oponką ;-(((1 punkt
-
To nie jest konkretny sprzedawca. Ty masz kupić, zapłacić i nie zadawać pytań. Od takich to z daleka.1 punkt
-
Sprzedającego nie znam, ale jak szukasz gravela to tu jest dobra promocja https://www.bikester.pl/serious-grafix-rower-przeajowy-cycloross-czerwony-czarny-712483.html Sam wczoraj zamówiłem1 punkt
-
..dokładnie, ale nie mam go obecnie w rękach żeby dokładnie to obczaić. Trzeba by podejść do sklepu i to pomacać.1 punkt
-
Widziałem jakiś czas temu Twoje filmiki na YT muszę przyznać że niezły hardcore z tym brodzeniem i rozbijaniem się w śniegu, jak Ty przetrwałeś te noce to ja nie wiem.. Jeśli chodzi o Estonię to ma ona dość ciekawe podejście do kwestii kempingowych. Te zorganizowane przez Lasy Państwowe są w zasadzie bezpłatne, płacisz za toalety i samochód jeśli chcesz nim wjechać. Spałem na takim w drodze do Tallina https://www.google.com/maps/@57.9650449,24.4066798,3a,55.5y,10.56h,85.27t/data=!3m6!1e1!3m4!1stLIxZxa5v1VX-0NAkSc7Rw!2e0!7i13312!8i66561 punkt
-
Łezka się kręci przed Tallinem macie bardzo fajne miejsce do rozbicia się, lokalna społeczność zbudowała Verbola jest woda z pompy toalety stoliki zadaszenia, w sezonie jest tipi i miejsca na ogniska, po drodze po prawej macie fajny spożywczak (w Estonii na trasie o nie nie łatwo, przynajmniej na Via Baltica) link do miejsca https://www.google.com/maps/place/RMK+Varbola+linnuse+telkimisala/@59.0416371,24.5079847,3a,75y,90t/data=!3m8!1e2!3m6!1sAF1QipOYjSNQwdUJODC7JcdLnbhKE8kVwHbPolQKtf-9!2e10!3e12!6shttps:%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fp%2FAF1QipOYjSNQwdUJODC7JcdLnbhKE8kVwHbPolQKtf-9%3Dw176-h86-k-no!7i4032!8i1960!4m13!1m7!3m6!1s0x4692caf111e04929:0xe1c8c6e6ce0a6478!2sVarbola,+Raplamaa,+Estonia!3b1!8m2!3d59.0466598!4d24.4544065!3m4!1s0x4692cb0810d6a8a5:0xe4713b3f1dac8c58!8m2!3d59.0416371!4d24.5079848 W Oulu fajne miejsce jest na ognisko (jest oczywiście drewno, no i można się rozbić) https://www.google.com/maps/place/Hietasaaren+nuotiopaikka/@65.0206662,25.4142564,96m/data=!3m1!1e3!4m13!1m7!3m6!1s0x468032a8c02185c1:0x8bb02d322b12e97d!2sOulu,+Finlandia!3b1!8m2!3d65.0120888!4d25.4650772!3m4!1s0x46803285a7240c7b:0x73b45e7d82139095!8m2!3d65.0208184!4d25.4141859 Jak będziecie w Inari pamiętajcie tam jest Parlament Lapoński, jak jechałem spotkałem gościa który tam pracował (właśnie przygotowywał się do wyprawy dookoła świata Tomi Rattanen). tam podładujecie telefon i są toalety (troszkę tam odsapnąłem). W Inari też jest muzeum Saamów, jak ktoś jest fascynatem warto zajrzeć (na recepcji zostawię telefony i power banki do ładowania, nie robią problemów). Foto Oulu nocleg.1 punkt
-
Ja coś czuję że Ty już jesteś spakowany... U mnie proces decyzyjny nie przebiega tak szybko tzn. nie chodzi tu bezpośrednio o mnie tylko o wspomniane wcześniej kwestie rodzinno - urlopowe. Nie wiem czy będę wstanie pojechać, ciekawe jak te ceny biletów zmieniają się w czasie bo jak na razie są do przyjęcia. Tak na szybko optymalna dla mnie trasa przez Litwę, Łotwę i Estonię wyglądałaby mniej więcej tak: Etap I Gdynia - Kłajpeda - https://goo.gl/maps/Gh9esDGMGyB2 ok. 350 km [przez obwód kalinigradzki i mierzeję kurońską, jechałem kiedyś tą trasą i dobrze ją wspominam, wadą jest oczywiście paszport, wiza i koszty z nią związane, myślę że coś w granicach 350-400 zł ] Etap II Kłajpeda - Tallin/Helsinki - https://goo.gl/maps/pbZoiDaJrh72 ok. 800 km [z Kłajpedy do Rygi jechałem "na szago" przez Możejki, Dobele i Jeglawę i średnio mi się podobało, poza Jeglawą bo to warte odwiedzenia miasto, generalnie jakoś tak preferuję jazdę wzdłuż linii brzegowej niż "przez środek kraju", wadą jest dłuższa droga ale jeśli ktoś ma czas...] Etap III Helsinki - Nordkapp - https://goo.gl/maps/77oK3JzAEe82 ok 1500 km [o tym odcinku zbyt wiele nie wiem bo tam jeszcze mnie nie było] Dystans łączny około 2650 km + powrót z Nordkapp do Alty 250 km = 2900 km Co do zobaczenia po drodze: Kaliningrad, Mierzeja Kurońska, Windawa, Ryga, Parnawa, Tallin, Helsinki, Lahti, Oulu, Rovaniemi i pewnie coś tam jeszcze w Finlandii... Przez Szwecję Etap I - Karlskrona - Alta - https://goo.gl/maps/3Z2sTnZe1932 ok. 2150 km Etap II - Alta - Nordkapp - https://goo.gl/maps/rRY899f1vj52 ok. 250 km Razem 2400 km + powrót z Nordkapp do Alty ok 250 km = 2650 km Co do zobaczenia po drodze: Kalmar, Sztokholm, Uppsala, Hoga Kusten, Umea, Lulea Jakoś dużo mi tych km wyszło..!?1 punkt
-
1 punkt
-
No właśnie! Wiedziałem, że będą trudności! Mój sąsiad nie je bułek...1 punkt
-
Wstajesz rano, robisz sobie kawę, ubierasz się ciepło, wyjeżdżasz na pole, stawiasz rower na wprost drzewa i czekasz aż twój sąsiad będzie szedł po bułki do sąsiedniej wsi bo u was sklepu niema, łapiesz go w kadr jak mozolnie podąża Pozdrower1 punkt
-
Bo przy zabudowaniach dopadła mnie "dzika " banda .Obszczekała, trochę pobiegała koło mnie, ale tak bardziej dla draki niż na poważnie. Było ich 6 czy 7 sztuk, nawet jeden czarny labek się zaplątał.1 punkt
-
Bo ostatki jesiennych barw. Sosna pokazuje kierunek jazdy. W dole rzeka Bóbr.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Jeżeli chodzi o północ dla mnie zaczyna się robić fajnie od Oulu. Warto zajechać do Parku Arktycznego, uwaga rowery w krzaki bo park przebiega po bagnach (jest pieszy z kładkami). Samo Rovaniemi to "Disneyland" czyli kicz i masakra. W Rovaniemi koło mostu pole namiotowe gdzie policzyli mnie z rowerem prawie jak za kampera / masakra. Za miastem jadąc na północ znajdziecie miejsce na odsapkę https://www.google.com/maps/@66.5827008,26.0239437,3a,75y,152.27h,89.13t/data=!3m6!1e1!3m4!1sqFxdeSkvR2gB4jxDXwQCKA!2e0!7i13312!8i6656 Wejście do Parku Arktycznego / to już wejście na szlak https://www.google.com/maps/@66.5936512,26.1189317,3a,75y,193.86h,80.05t/data=!3m8!1e1!3m6!1sAF1QipOejFjfQRacDbwB8f5liXHS2xJZPwlSoAu8RA4!2e10!3e11!6shttps:%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fp%2FAF1QipOejFjfQRacDbwB8f5liXHS2xJZPwlSoAu8RA4%3Dw203-h100-k-no-pi-0-ya68.499985-ro-0-fo100!7i8704!8i4352 w samym Parku pierwsza chatka do spania, skosy do spania (z tego co pamiętam z 4, źródło wody pitnej) polecam na fajną odsapkę szlak nie jest długi Skosy do spania i inne atrakcje znajdziecie na mapie. polecam https://www.tulikartta.fi/index.php?type=Kaikki&lataus=1 Na foto zdjęcie z Nittipritti / domek przetrwalnikowy w parku. w Norwegii znienawidzicie tunele, to pewne Pamiętajcie Nordkapp to wspinaczka, jechałem z sakwami bo na przełomie zimy wszystko było pozamykane. Rozważcie zostawienie bagaży jak będziecie na bogato jechali (pole namiotowe wcześniej). W razie załamania pogody w pobliżu Honningsvag jest opuszczona fabryka.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ja też nie byłbym taki kategoryczny w stawianiu jednego rozmiaru kół nad innym. Oprócz tzw szerokości geograficznej (kontynent, państwo) znaczenie ma województwo, powiat a może nawet i gmina, jeśli ktoś na co dzień robi "treningi" pod domem. Szutry się kiedyś kończą i zaczynają się drogi polne, leśne, zrywkowe, asfaltowe, błotniste single nad jeziorem, rzeką czy wreszcie górskie szlaki. Ten mix, który jest dużą zaletą naszego kraju, bardzo często powoduje, że precyzyjnie dobrana opona i tak na którymś km trasy staje się kompromisem. Co do grubości opon na szutry.. Np. polne szutry na pojezierzach bywają równe jak stół, ale "grubo mielone". Czyli nie ma tarki (mały ruch samochodowy), kolein, dziur, ale na powierzchni jest sporo luźnych kamieni a w warstwie ściernej "zatopione" są kamienie polne o pokaźnej średnicy. Chcąc utrzymywać dobrą średnią na takiej nawierzchni - lecieć po niej a nie się od niej odbijać - lepiej mieć jakieś lekkie 28x1.9" niź grawelowe 35c. Moim zdaniem Jakichś częstych przyspieszeń się tu nie robi, podobnie nie potrzebna jest zwrotność. Wręcz przeciwnie, przy prędkościach w okolicach 30km/h stabilność i brak nerwowości jest zaletą.1 punkt
-
Roxana Only steel is real Moja ostatnia budowa. 11.8kg całość z pedałami. Rurki i siodło Riczi Tiagra 4700 50/34, 11-34. Miodnie śmiga. Heble TRP Spyre C Owijka Fizik 3mm. Stery FSA. Super komfortowo w terenie. Absurdalnie szybkie opony WTB Horizon. Mleko w oponach. Pozycja bardzo wygodna. W dolnym chwycie full aero i pełna kontrola w terenie. Szczytowy moment ewolucji roweru. Wreszcie powrót do korzeni plus nowa technologia. Nie zmnienił bym nic. Cieszę się, że nie dałem srama. Nowa Tiagra jest perfekcyjna i wszystko dostępne od ręki. Wspaniała maszyna. 2 trasy za mną w weekend robimy ponad 100km ze znajomymi. Koła się dotrą. W tej chwili, gdyby nie Maratony MTB to carbo hardtail poszedł by do ludzi.1 punkt
-
1 punkt
-
Znajdą się chętni na przejazd zachodnim wybrzeżem Szwecji? W szczególności chodzi o Kattegattleden, czyli trasę rowerową Helsingborg - Goteborg (395km). W praktyce z Trelleborga przez Helsingborg do Goteborga choć w Goteborgu wcale skończyć się nie musi, w zależności od czasu i chęci. Można jechać dalej przez klimatyczny Bohuslan do Stromstad, do granicy z Norwegią lub nawet do Oslo choć tu z czasem może być już słabo. Powrót do Trelleborgla kolejami regionalnymi lub Swebusem. Wyjazd na Janusza czyli noclegi na dziko i żarcie z Polski :-]. Od czasu do czasu może być jakiś kemping, trochę zapasów w sakwach trochę zakupów na miejscu. Generalnie ceny w Szwecji do najniższych nie należą. Koszt promu Świnoujście - Trelleborg niecałe 400 zł w obie strony. Plan podstawowy zakłada przejazd z Trelleborga przez Helsigborg do Goteborga. W Helsingborgu zaczyna się Kattegattleden i "leci" do Goteborga, co da jakieś 500km. Dzienne przebiegi w granicach 100km, bez szaleństw i parcia na siłę. Termin wyjazdu mam dość sztywny, planuję start w okolicach 20 lipca i do dyspozycji mam max 10 dni. Ulotka o Kattegatleden tutaj, gdyby ktoś zastanawiał się gdzie w tym roku wyskoczyć. Ogółem niby to trasa wybrana Europejską Trasą Rowerową 2018 roku.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00