Cała aktywność

Temat został usunięty.Prawdopodobna przyczyna usunięcia:- pkt 2b zasad pisania - brak klamrowego nazewnictwa tematu- podobny temat już istnieje- narusza inne postanowienia i zasady regulaminu forum lub/i polityki prywatności.Zasady pisania na forum: http://www.forumrowerowe.org/topic/9018-zasady-pisania/

Tak, dzieje sie tak i na oryginalnych pierscieniach i sprezynach, jak i na zamiennikach. Wychodzi na to,ze chyba oring w end capie jednak nie jest w stanie wytrzymać naporu osi i przez to "wpada" głębiej w stronę bębenka, bo uszkodziłem nim uszczelkę łożyska. Niestety chyba musze zamówić nowy bębenek z end capem bo już nie mam siły z tym walczyć.

Czy ktoś mógłby w końcu poprawić ten błąd w tytule wątku, bo "w ramię" to chcieli mi dać "dobrowolną" szprycę, a sztyca siedzi w ramie.

Do środka endcapa wchodzi koniec osi, w endcapie jest oring więc siedzi ciasno. Płaszczyzna endcapa opiera się na bieżni wewnętrznej łożyska bębenka. Czyli endcap ma kontakt wyłącznie z osią i bieżnią wewnętrzną łożyska. Rzecz jasna rozumiem, że na oryginalnych pierścieniach 18T i sprężynach jest analogicznie.

Bo tam zawsze jest pięknie

Na pewno masz dobry end cap ? Bo w DT pod każdy typ bębenka ( HG, MS , XD) jest inny end cap.

Bo to już prawie koniec Polski (prawie, bo zabrakło mi dnia by dojechać na samiutki koniec): Trochę się tego dnia zmachałem: najpierw wejście na Halicz z Mucznego, przez Bukowe Berdo (co zajęło mi jedynie 5 h w dwie strony), potem jeszcze 25 km rowerem, a w drodze powrotnej samochodem na kwaterę w Bóbrce kolizja z sarną, dzień przed wyjazdem.

@ Dokumosa zamowiłem tulejkę, ale jednak to nie to - nowa i stara mają ok 15,2 mm. Przyczyną chyba jest opór, który stawia end cap. Jak zakręcę kasetą z bebenkiem i docisnę end cap to kaseta się zatrzymuje. Czy end cap powinien mieć taki luz? Rozumiem, że po dokręceniu koła end cap stanowi taki jakby dystans, ale kaseta mimo docisku powinna się swobodnie kręcić? załączam filmik

czesc mam piaste hassn pro 7 czy cos takiego i ma go w jiberze i ostatnio cos sie stalo ze jak krece do tylu to w ogóle nie wydaje dzwieku i lancuch tak dziwnie spada w dol ale tak jakby bebenek i tak się nie kreci , i dzis nagle korby zaczely sie same krecic i nie wiem co mam zorbic miałem tak już rok temu i serwisant mi to naprawi za 20 zl ale wole spytać tutaj czy ktoś wie jak to samemu naprawić bo nie widzi mi sie odawac roweru do serwsiu . a i ogolnie to bebenek tez sam i tam wychodzi wiec może jakiegoś oringa nie ma czy cos .

Z pomocą m.in tego filmiku wybiłem starą bieżnię sterów i założyłem właściwą ze starego amortyzatora:

Ponieważ napęd w rowerze mojej żony ma już ponad 9000 km a wyjeżdżamy z rowerami na kilka miesięcy do Grecji postanowiłem zabrać ze sobą zapasowy napęd . Gdy kupowałem łańcuch ( CN- LG 500) zauważyłem ciekawą rzecz - wersja o 132 ogniwach była opisana jako "Product of Japan" zaś o 126 "Product of Indonesia" . Przypomniało mi to czasy gdy jakość podzespołów Shimano zależała od kraju pochodzenia - wysokiej jakości były z Japonii, wystarczającej - z Singapuru zaś w Chinach robiono totalny badziew. Jest sporo negatywnych opinii o Cues - być może jakość zależy od kraju pochodzenia. My jesteśmy zadowoleni z napędu Linkglide - ale nie jest to Cues a 10 rzędowy Deore LG z 2022 roku. Przyjrzałem się innym częściom napędu i okazało się że nasz zestaw to przerzutka RD-M 5130 "Product of Japan", manetka SL-M 5130 też z Japonii i kaseta CS-LG 600 wyprodukowana w Indonezji. Pochodzenia dotychczasowego łańcucha nie da się ustalić ale prawdopodobnie wtedy był produkowany w jednym miejscu - Cues był dopiero na etapie projektowania. Ciekawi mnie gdzie obecnie produkowane są podzespoły z grupy Cues - szczególnie czy serie U4000 i U3000 nie są "Product of China" Jak ktoś ma jakieś części Cues to mógłby popatrzeć ( Shimano zawsze opisywało kraj pochodzenia na częściach) i napisać skąd pochodzą poszczególne grupy Cues.

Jeśli płaciłeś kartą, zgłoś w swoim banku reklamację w ramach procedury chargeback , bez problemu odzyskasz pieniądze.

Fajny tylko szkoda że nie ma amortyzatorów z przodu.

Z innych 3-zapadkowych: Fulcrum Alu HG 11 do piasty tego producenta RR3 https://www.centrumrowerowe.pl/bebenek-piasty-fulcrum-alu-hg11-do-rr3-pd36494/ Novatec A327 https://rowerek.pl/product-pol-27719-Bebenek-Novatec-A327-A2-pod-kasety-Shimano-11-rzedowe-do-piast-Novatec-stal-Light-Steel.html 3-zapadkowe Vision DB HG 11 https://www.centrumrowerowe.pl/bebenek-piasty-vision-db-sh11-pd39766/

Bo… O ile dobrze mnie zrozumiał konsultant Decathlon ( w co też wątpię) to ten bębenek w ich ofercie (albo Rowertouru, jak w linku) Sunringle SRC/SRX HG (pod 11 speed) ma średnicę na kołnierzu z zapadkami 32,5 mm😌; szkoda, bo stalowy i wytrzymalszy na wżery od kasety https://www.rowertour.com/p/198534/bebenek-piasty-sun-ringle-src-srx https://www.decathlon.pl/p/bebenek-wolnobiegu-11-rzedowego-sunringle-src-srx-hg-stalowy/_/R-p-343141?mc=8771021 może Dartmoore Reel v2 [Kod producenta: DART-A2879076] 3-zapadkowy z tuleją redukcyjną (taką jaką miałem oryginalnie w Gipiemme) https://www.rowertour.com/p/180681/bebenek-piasty-dartmoor-reel-v2 Bębenek Accenta (najmniej zgodny z orginałem) https://www.rowertour.com/p/195819/bebenek-piasty-accent-exe-pro-shimano-11s Tylko „Bóg jeden raczy wiedzieć” jakie mają średnice montażowe na zapadkach, z zapytań do sklepów nic nie można uzyskać odpowiedzi😡🫣🧐

Bo Fudżijama. Pozdrow'er.😘

Te z siedziskami mają nieco inną konstrukcję, przypominają trochę skutery ale nie będą tak stabilne, nie to wyprzedzenie koła, nie ta masa pojazdu. Nie ma się o co zaprzeć podczas nagłego hamowania, więc i tak poleci się na pysk. Dodatkowo siedząc nie da się tak balansować ciałem, z wyprzedzeniem cofnąć do tyłu. Jeżeli większość ciężaru jest na siedzisku, to nogi nie mają dobrego punktu podparcia, więc przy zderzeniu z tego siodła po prostu się wyleci. Na plus to łatwiej się podeprzeć nogą w razie utraty równowagi, poślizgu itp. Trochę mniejsza wysokość, z której się leci. Tak czy siak kluczowa jest prędkość, z siedziskiem czy bez 15-20km/h nie stanowi dużego zagrożenia. Jak się leci 40km/h to kompletnie bez różnicy.

to słabo, ale co mamy zrobić z taką informacją?

Popatrz na Marina Muirwoods, tani, wejdą szerokie opony, z przodu 38t.

A tak przy okazji... Czy jeszcze rózni się rower MTB od Crossa? Z tego co ja widzę to szerokośc opon, blaty z przodu (zazwyczaj dwa w przypadku crossa) , kaseta z innym zakresem zębatek no i być może geometria samej ramy w niektórych przypadkach! Czymś jeszcze? A sama rama? W MTB chyba same aluminiowe a w crossowych część stalowa? Bo patrzę na niektóre sklepy i opis rowerów to jak jest aluminum to czcionka pogrubiona. A jak nie aluminium to kombinacje jak tu nie napisać co i potem czytam takie opisy: " Rama roweru Unibike Crossfire Man to solidna i wytrzymała konstrukcja, która zapewnia doskonałą stabilność podczas jazdy. Wykonana z wysokiej jakości materiałów, gwarantuje nie tylko trwałość, ale także niską wagę – ok. 15-16 kg" I dalej w opisie też ani słowa z czego ta rama jest zrobiona. A poza ramą jakie jeszcze różnice ? Wiem że do crossowych można wsadzić szersze opony ale chyba max do 2,1 !?

Z tyłu jest cisz i działa idealnie, niestety tarcza z tyłu to 180.

Większość tarcz ma bicie, ale zazwyczaj na tyle małe ze da się zacisk wyregulować. Ale czasem na tyle duże że się nie da. \jeśli z tyłu jest ok i tarcze tej samej wielkości możesz tarcze podmienić i zobaczyć jaki to da rezultat.

No bo to napędy MTB, a Ty chcesz praktycznie prawie szosowego. Fabrycznego z takim napędem nie kupisz raczej, pozostaje wymiana napędu. Blat 36-38T i z tyłu jakiś set DH z małą kasetą szosową i przerzutką z krótkim wózkiem. Nie musi to być 11 czy 12 rzędów, może być i 10, lżej będzie i łańcuch bardziej wytrzymały.

Gdy kręciłem kołem i świeciłem lampką na zacisk to można zaobserwować bicie tarczy.

Czy tarcza ma bicie?