Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Im więcej skoku, tym lepiej. Zwłaszcza jak są jakieś hopy czy dropy w planach.
  3. Dzisiaj
  4. To będzie uszosowiony gravel, który nadal nie będzie szosą. Dla mnie szosa ma być odpowiednio zwarta, sztywna i aerodynamiczna, a to jest odpowiednia rama o odpowiedniej geometrii, koła, kiera i siodło.Gravel taki nie będzie pomimo że będzie na pierwszy rzut przypominał nawet endurance, bo założenie tego roweru jest zupełnie inne, ale na zasadzie przejechać to tylko może być, tylko to nie jest to co nadal da MPP na szosie. Napęd dostosowujesz do imprezy i profilu, MPP 50/34 11-40.
  5. Np.: TranzX 30.9 Sztyca podsiodłowa 400mm długość 120mm skok z pilotem zdalnym YSP18JL-OE Bez pudełka detalicznego - AliExpress Niemniej, jeśli możesz schować obecną sztycę jeszcze kilka cm to brałbym ze skokiem 150 albo nawet 170mm. Polecam tranz-x bo są tanie, bezproblemowe i serwisowalne. Musisz zwrócić uwagę na średnicę (30,9mm).
  6. @kaido2 czyli wg Ciebie dostosowanie gravela do warunków szosowych czyli wymiana kół i opon na szosowe oraz zmiana korby na 50/34 przy kasecie 11-32 lub 11-34 nie bedzie nadal bliskie szosy tylko jej nieudaną podróbą? Jak przegladam to właśnie często takie napędy są: korba 50/34 kaseta 11/34 w tych endurance. Z resztą na twardszy bym się nie rzucił. I takie pytanie jeszcze w szosie warto mieć węższą kierownicę niż w gravelu?
  7. Ja niczego nie neguję, bo wszystko jest dla ludzi, tylko po prostu pewne rzeczy zaczynają wybiegać poniżej ramy dobrego smaku I tylko tyle, ktoś chce niech sobie robi tam nawet striptiz Bez przesady , w mojej okolicy po górach spotykam wielu delikwentów z takimi setami i na szosach, gdzie wielu szosiarzy już nie pamięta że jeszcze niedawno były takie standardy Bo najwięcej się słyszy, że żarcie jak dla świń i mało, a oni płacą tyle kasiory i jaki to w ogóle jest skok na kasę XD . Dlatego już nawet takie akcje.
  8. Jest taki kanał na YT, gdzie kolega poleca zakładanie baranka do rowerów XC bo się naoglądał Atlas Mountain Race czy innych Across Andes Myślałem że do tego nawiązujesz
  9. Dlatego pisałem o limicie na sezon, w końcu rowery też chcą "jeść"😁 akurat na aspekty żywieniowe nie patrze,bo się raczej nie zatrzymuje a przynajmniej staram się nie zatrzymywać, a bomba i tak jak się trafia to gdzieś w plenerze. Organizatorzy wyczuli,że to przyciąga i muszę przyznać, że tak jest, bo z kim nie gadam to zawsze o tym wspomina, kolega którego wkręciłem pierwsze o co pyta to: "a co będzie na bufetach?" 😄
  10. Na takie MPP mam starego Trybsona enduransiaka modyfikowanego, który jest bardziej sportowy od obecnych, jest sztywny tam gdzie ma być, są prędkości jakie mają być. Jedyny kompromis to ta geometria, bo na zjeździe jest taczka, ale po 8-miu stówach dalej łapię dolny chwyt. Na zjęździe przy ultra nie ma potrzeby łamania sekund, bo końcówa rozbija się o zupełnie co innego, więc ok . Gravel ma dłuższą baze kół, więc podjazdy już nie tak, dynamika( rozkręcanie) już nie tak, no i jest miękki w porównaniu do szosy. Druga sprawa ogumienie. Między 700x23c, a 700x28 jest już różnica. Konkretne 23, klei i jest komfortowo, i będzie szybciej o czym się wielu przekonuje. Jak chcesz jechać komfortowa wycieczkę to zmieniasz tylko koła, ale jak chcesz sobie pojechać szosowo w pełnym tego słowa znaczeniu i na prędkościach bierzesz odpowiednio przygotowaną do tematu szosę. Tak, do tych wszystkich misiów co " w niedziele kupiłem rower, a nie wiedziałem, że tu będzie takie błoto" w sumie na suchej łące
  11. U mnie jeszcze duże znaczenie ma aspekt finansowy - nie to że mnie nie stać, tylko po prostu jakoś mi się nie spina że muszę wypakować 4 stówy żeby mieć gpx, tracker, medal i jakieś nie zawsze sensowne jedzenie na mecie. Na jednym z kanałów FB ostatnio organizator pewnej imprezy zachwalał ją ze względu na świetne bufety, tony jedzenia no limit, zapominając chyba że nie po to się jedzie na taką imprezę, żeby obżerać się na before/after i pit stopach, tylko czerpać radość z jazdy na fajnej trasie w pięknych okolicznościach przyrody i to jest najważniejsze. Przy tak dużej ilości imprez tego typu, koszty robią się niestety zaporowe, więc ja przynajmniej staram się to ograniczać do minimum.
  12. Dzięki. A znasz może wymiary dolnej uszczelki tłumika charger?
  13. Czołem, oddam cambiuma C17, nie dogadało się z moim zadkiem. Cena 280zł, do rozsądnej negocjacji Foty w linku https://www.olx.pl/d/oferta/siodelko-brooks-cambium-c17-CID767-ID17Fzq2.html
  14. 63 / 62.5 ,
  15. Hornet 2020 Pod koła 27.5
  16. No z pewnością ciekawe propozycję, z tym, że ten transistion ma chyba jakiś błąd w opisie geometrii bo podane 70 stopni głowki ramy, co raczej nie jest możliwe w rowerze enduro
  17. 🤣🤣🤣 może wyjdę na takiego co broni pozniomu "kids" ale moim zdaniem powinno to być dopasowane do roweru, są różne zawody pod różne typu sprzętu nie ma potrzeby tego mieszać, oczywiście rozumiem,że jak mi się nie podoba to nie musze brać udziału 😁 Ostatecznie liczy się wynik(jeśli ktoś bierze pod uwagę aspekt sportowy) a nie wygoda czy komfort wycieczki z piknikiem i w sumie sam po to startuje. dobra, dorba ale pamiętajmy, że : "to piszę ja, kaido2, który łoi więcej kilometrów rocznie na dwóch kołach niż ty, twój brat, wuj, szwagier, szwagierka i reszta rodziny samochodami, łącznie... który leci po wertepach na tych cieniutkich oponach i zastanawia się, jak to możliwe, że ludzie narzekają na jakieś wyboje..." 🤣 Aż tak "źle" ?organizator zawsze stara się wyłuskać to co najlepsze na takich maratonach, u mnie też nie jest najlepiej w Wielkopolsce a są takie gdzie płasko prawie nie będzie. No ja niby ostatnio też ale jakoś sobie startów chociaż w kilku w maratonach nie umiem odmówić, no nie wiem czemu czuje,że muszę. Zawsze to lubiłem i chyba lubić będe. Planuje to wszystko łączyć, maratony plus długie gravelowe i jak bede miał szose to i szosowe😁. Byle zamknąć się w limicie startów na sezon.
  18. Która wersja ramy?
  19. @kaido2 Ciekawe czy tekst 'wstał sprzed kompa' do czegoś nawiązuje, widzę tu pewne analogie @Przecietny Ja maratony odpuściłem bo u nas na Mazowszu to są zasadniczo sprinty, gdzie masz tempa na zapalenie płuc. A ja na to nie ma wydolności, pojechałem trzy takie imprezy na początku sezonu startowego i dałem sobie spokój. Wolę jednak jazdę długodystansową na wytrzymałkę
  20. O Lapierdalaczach pewnie słyszałeś https://www.klbikes.de/spicy-cf-team-2025 https://www.klbikes.de/spicy-cf-team-frameset O Transition i Scorze pewnie nie https://www.mountainlove.de/de/transition-spire-v1-aluminium-rahmen-schwarz.html https://www.staterabikes.de/p/scor-4060-lt-carbon-frameset-fox-float-x2-factory-30005172LT Czy taka Kona https://www.use-elitebikes.com/enduro/24162-15289-kona-process-x-crdl-29er-indigo-blue-carbon-endurofully-2022-rahmen-neu.html#/1308-grosse-x_large
  21. ogólnie trasa była świetna i w większści gravelowa oprócz własnie tych singli zwłaszcza tych pierwszych, bo już w Głuchołazach przy wjeżdzie i zjeżdzie na górę parkową było lepiej. Jak się dobrze dobrało ścieżkę😁 to to właśnie one były? Nawet nie wiedziałem😁 nawet jak geometrią przypomina gravela? Troche porównywałem i takie szosy endurance czasem są bardzo zbliżone do mojego. porównuje tth, stack, rich i kąty. Ja sobie to wyobrażam inaczej, sciganie jak na szosie tyle,że w terenie bez krzaków, powalonych drzew i kamieni jak w górach. I wiem,że takie są, bo dwie podobne zaliczyłem ale nigdy nie wiem czy dobrze wyceluje.😁 To troche dłużej ode mnie, ja pierwsze dłuższe jazdy i zawody 3 lata temu potem rok przerwy i powrót tylko do maratonów i w 2024 zacząłem coraz bardziej zwiększać i więcej startować ale podobnie do Ciebie, raz na jakiś czas.
  22. Trzeba zacząć od tego, że ludzie chcą komfortowo i bezstresowo pokonywać po najniższej lini oporu daną imprezę. Jak dodać do tego wygodnictwa fakt, iż gravela kupuje dziś praktycznie każdy kto poczytał o Wiśle i wstał sprzed kompa, to okazuje się, że aby impreza nie umarła to organizator na dystansie "ultra" 400, musi zrobić poziom kids, zapewnić 50 pit stopów z całym serwisem , żarciem i noclegami i dobrze jakby jeszcze czekał 5 dni po limicie i z uśmiechem wręczył medal, a ze ścianki mają być lepsze ujęcia i foty jakie miała czołówka A więc czego oczekiwać od ludzi? Zamiast jeździć to rowery wiszą, bo pada, bo na idealne szutry pojadę na następne wakacje, a u mnie się nie da , bo do najbliższego asfaltu mam 100 metrów piachu i 2 korzenie. Ileś imprez gravelowych w tym Watah jechałem na szosie, bo stwierdziłem, ze na gravela to za łatwe , a i będzie zdecydowanie szybciej A fajna noga to się robi pod stałym obciążeniem w interwale. Lekiem na to jest 52/36 11-21 przy skosie 20%
  23. Xzc

    [rama] Banshee Titan

    Witam, Rozglądając się za bazą pod endurówkę, dziś został podsunięty mi pomysł ramy Banshee Titan v3.2, na pierwszy rzut oka wygląda to świetnie geometria jakiej szukam + doskonała kinematyka (wg. recenzji) mógłby ktoś wypowiedzieć się coś więcej na temat tej firmy ? Przyznam, że dopiero dziś o niej usłyszałem i dopiero szczątkowo zgłębiłem się w temat, ale na razie wygląda to świetnie. Jak wygląda tutaj sytuacja z dostępnością oraz ewentualnymi reklamacjami ? Domyślam się, że to niszowy produkt, ale może ktoś z was ma jakieś doświadczenia, którymi mógłby się podzielić.
  24. To nie działa. Sprawdzałem. Może zamiast coś przemoknąć po 5 minutach przemoknie po 7 ale i tak przemoknie jeżeli materiał nie jest naprawdę waterproof. A na te ostatnie żadnych preparatów nakładać nie trzeba. Natomiast faktycznie warto się zastanowić czy ta wodoodporność jest nam potrzebna. Albo nawet, jak w przypadku ubrań, nie będzie nam przeszkadzać bo ograniczy oddychalność. Wracając do toreb warto mieć jedną np. na górną rurę naprawdę wodoodporną na telefon, gotówkę i inne rzeczy które nie mogą zamoknąć. Ale takiej dętce woda raczej nie zaszkodzi
  25. Gravelowcy często narzekają że trasy są za trudne technicznie, ale właśnie wydaje mi się taka jest trochę idea gravela - żeby wjechać tam gdzie nie wjedziesz szosą. A że czasem jest piach i korzenie - no nie da się tylko po szutrach premium jeździć No i jak masz blacik 50T+ w gravelu czy szosie to siłą rzeczy jest na podjazdach ciężej a jak jeszcze masz podjazd w trudniejszym terenie to ponoć noga się sama robi Dłuższe trasy jeżdżę jakieś 4 lata, ale to nie jest tak ze jeżdżę je co chwila, jakieś 5 imprez na sezon, niektóre takie bardziej 'pro', niektóre zwykłe lokalne ogórki, tylko staram się tak dobierać żeby to jednak była jazda terenowa a nie rypanka po asfalcie, z wiadomych względów.
  26. Problem jest innej natury Na pewnym zmęczeniu ciężko jest rowerem seryjnym wyjechać nachylenia rzędu 20% nie mówiąc o maksymalnych pod 30 i więcej Z wielu źródeł doszła mnie wiadomość, że wreszcie do Łukaszka pewne rzeczy dotarły i jest gravelowo Mam zamiar go w następnym roku odwiedzić, o ile Pętelek się na mnie nie obrazi Co do Rychlebów, to pomimo, że pod samym domem, to zawsze tamtędy na szosie, aczkolwiek zapewne lepsze jak Złote Ścieżki już pod moim samiuskim domem, a te gravelem jak najbardziej można Szosa na szosie to jest właśnie szosa. Żaden gravel nie będzie tu szosą Bo inaczej się jeździ i trenuje pod UM, a inaczej pod gonki To są dwa różne światy Po dobrym wyspaniu walczysz nastepnej. Jak wygrasz z zamulaniem i ścinaniem ,- wygrałeś. Kilka takich powtórzeń i jedziesz 48.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...