Skocz do zawartości

[hydrauliczne] SLX 2012 BR-M666


tomke1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Kłaniam,

 

Z moimi preferencjami zazębia sie wypas hamowania a na jakim nośniku bedzie medium hamujace to juz mnie gila.

 

Z drugiej strony to naprawdę trzeba być sfisiowanym na punkcie wagi aby szukać oszczędności w takich miejscach jak tylne płytki klocków hamulcowych :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się zastanawiam: w wyniku pewnych operacji własnościowych stałem się właścicielem dwóch zacisków hamulcowych XT BR-775, i trza by do nich zakupić klamki. Myślałem o tychże SLX (lub modelu BL-M665), bo a) ładniejszy B) tańszy. Wiem, że "hydraulicznie" da radę, a czy są może jakieś inne przeciwwskazania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciwskazaniem są te zaciski :)

Jeśli masz mało szczęścia to trafisz na sztuki wybitnie podatne na skoki temperatury i spuchną ci jak moje, w plus 10 stopniach :)

Zapnij je - jeśli się zdecydujesz - w przewody bh90 co zredukuje miękkość klamek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MIałem 486 w zeszłym i 445 w tym roku w zimówce. Oba niskie modele jednak 486 praktycznie nie reagował na niskie temperatury, w których obecne 445 są mocno upierdliwe. Mimo kompletnie suchych i bezśnieżnych warunków wyją naj nawiedzone, gdybam że to wina sztywnych uszczelek i innego tłoczka niż w 486. Do tego przedni 445 po spuchnięciu przy temperaturze minus 9 nie wrócił do normalnego zachowania w temperaturze pokojowej. Skok klamki zrobił się odrobinę większy ale tak czy inaczej hamulec działa kiepsko. Zamieniłem w nim uszczelki i tłoczki wyjęte z innego zacisku 486.

Mam nadzieję że nowe shimano z rodziny slx/xt/xtr mają lepszy materiał poszczególnych części.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy takiejj jeździe zimą, powiedzmy przy - 7, to może się coś nieodwracalnego stać z hamulcami shimano? w sensie uszczelek i płynu

Może, taki problem mam. Tył 445 na plusie działa znowu normalnie, klamka ma normalny skok, natomiast nawet w temperaturze pokojowej przedni już się nie obudził. Zacisk rozebrałem, uszczelki oglądałem i wydają się wizualnie i w dotyku takie same. Po zamianie tłoczków i uszczelek na takie, które były w zacisku 486 hamulec działa tak jak działał. Wychodzę więc z założenia że niska temperatura uszkodziła uszczelki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe działają bo są w chinolu, którym nie jeżdżę. :)

Ogolnie to wiele jest informacji o puchnących shimano ale taki problem jak u mnie to raczej się nie pojawia. Poza tym to problem z modelem 445 a nie te z nowych serii. O nich opinie są pozytywne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś rzuciło mi się w oczy takie stwierdzenie, chyba nie nie na tym forum że jak w slx masz zaślepiony otwór free stroke, czyli regulacje tzw wolnego tłoka to ponoć można tam wkręcić pasującą śrubkę i będzie to działało tak jak w xt, prawda to ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzisiaj dopiero znalazłem w pudle od hamulców takie 4 jakby pierścienie, plastikowe, czarne , w 1 miejscu rozdzielone z takimi ząbkami w środku, w instrukcji przeczytałem że to są takie blokadki żeby się śruby w adapterach nie odkręcały

 

Trzeba z tym jeździć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...