Skocz do zawartości

[Kierowcy] Bezczelność na drogach


roweras

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

 

Nie wierze, że jakiekolwiek służby dojechałyby na wieś oddaloną od miasta 10 czy 15km po jakąś pierdołkę typu źle zaparkowany samochód.

 

Czasem tu się można mocno zdziwić. Czasem prowincja działa lepiej niż "wielkie miasto"

 

I nadal powinni byc w 5 min :) w zasadzie powinni być zanim ty zdążysz ich poinformować ;) 

Napisano

Schemat postępowania jak ktoś chcę coś zgłosić na policję / straż miejską lub gminną.

1) Przeczytać Ustawę PORD, w szczególności art. 49

2) Dowiedzieć się czy w danej miejscowości jest policja / straż (niektóre miejscowości nie mają straży, jak nie wiadomo - dzwonić na policję, powinni przekazać sprawę lub w najgorszym razie podać numer telefonu)

 

Dla zawziętych:

3) zrobić zdjęcie w taki sposób, żeby było dokładnie widać naruszenie przepisów PORD, oraz numery rejestracyjne auta (np. kadr ze znakiem B-36 i samochód, albo zdjęcie pokazujące zatarasowanie samochodem przejścia dla pieszych, albo zbyt małą odległość od skrzyżowania itp. itd.)

4) zdjęcia dotyczące jednego pojazdu zgrywamy na płytę, piszemy papierowy list w którym opisujemy wykroczenie i wysyłamy na adres straży miejskiej / policji (patrz punkt 1)

5) czekamy na wezwanie w charakterze świadka, policja/sm/sg spisuje zeznania i podejmuje dalsze działanie

Skuteczność metody: duża

Czasochłonność metody: duża

 

Dla mających trochę mniej czasu:

3) zadzwonić po SM/Policję (numer tel. dla Warszawy 986 - z komórki 986 a nie 22986!) i opisać wykroczenie

4) opcjonalnie można poprosić o podanie numeru zgłoszenia

5) SM/Policja ma OBOWIĄZEK sprawdzić dane zgłoszenie, możemy po kilku dniach zadzwonić i dowiedzieć się o podjętych działaniach jeśli mamy numer z punktu (4)

Skuteczność metody: średnia

Czasochłonność metody: znikoma

 

Niestety ten drugi wariant oznacza zwykle, że SM wypisuje wezwanie i wsadza je za szybę (tylko w nielicznych przypadkach można odholować pojazd, nigdy nie można wystawić mandatu w takiej sytuacji). Pojazd może sobie tam stać i przez miesiąc dopóki ma za szybą wezwanie to nic więcej zrobić nie można niestety. Kierujący ma 7 dni na stawienie się w celu złożenia wyjaśnień, jeśli tego nie zrobi sprawa automatycznie kierowana jest do sądu rejonowego.

 

Artykuły na pojazdy stojące w niedozwolonych miejscach:

1) Najważniejszy - Art. 49 ustawy PORD

2) Art. 45 p 4 w towarzystwie ustawy o drogach publicznych (np. zajęcie pasa drogi - czyli parkowanie za chodnikiem, niekoniecznie nawet w pasie zieleni, pas drogi w zależności od kategorii drogi rozciąga się na 6m w przypadku drogi lokalnej do 30m w przypadku autostrady - wg. art. 43 p. 1 ustawy o drogach publicznych)

3) niszczenie zieleni (wystarczy jedno koło na trawniku) - Art. 144 KW w przypadku terenów publicznych, lub 124 w przypadku terenów prywatnych 

Napisano

Warszawa, +/- 0730.

 

Czerwona kropka - szofer w Skodzie Fabii (kombi) z numerami WKxxxxx - pozdrawiam serdecznie!

Czarna 'strzałka' - rowerzyści

Żółta strzałka - mój tor jazdy.

 

Zapala się zielone, ruszam, rowerzyści z przeciwka jadą, kapelusznik w Skodzie ich przepuszcza, dojeżdżam na jego wysokość, patrzymy na siebie,  gość nagle rusza i trąbi...

 

post-149016-0-36886900-1371630972_thumb.jpg

Napisano

 

kapelusznik w Skodzie

Już sam kapelusz włącza u mnie wszystkie czerwone lampki jak takowego widzę. Zwłaszcza proszę mi wybaczyć szanowne Panie jak widzę kobitkę w kapeluszu......ojjjjjjj trza uważać....zawsze!!!!

 

patrzymy na siebie, gość nagle rusza i trąbi...

Dwa wyjścia..albo się nie spodobałeś, albo.....ów pan uznał że działa zasada "prawej ręki", był po prawej więc wg tego poglądu miał pierwszeństwo :whistling::icon_mrgreen:

  • Mod Team
Napisano

 

Pojazd może sobie tam stać i przez miesiąc dopóki ma za szybą wezwanie to nic więcej zrobić nie można niestety. Kierujący ma 7 dni na stawienie się w celu złożenia wyjaśnień, jeśli tego nie zrobi sprawa automatycznie kierowana jest do sądu rejonowego.

 

Polska i jej wspaniałe przepisy... Na amerykańskich filmach aż przyjemnie się patrzy jak odholowują auto gościowi/babce za samo złe parkowanie, a w naszym ukochanym kraju nawet jak jakiś cham postawi auto na środku chodnika przed przejściem to mu karteczkę w szybę wsadzają. Żenada...

 

Bezczelny cham, ktory parkowal pod klatka, gdzie nie pomagaly grzeczne uwagi sporej ilosci mieszkancow zostal utemperowany. Wiesz jak?

Karnymi ######ami, tak, ze zekleili mu przednia i tylnia szybe. Po kilku takich razach nagle znajduje sie miejsce na parkingu, ktore przewaznie bylo (gosc omijal parking szerokim lukiem i zapier...ac po chodniku parkowal pod klatka).

 

Aczkolwiek ostatnio jego zona robi to samo wiec w powietrzy lataja juz kut...sy.

 

Karne członki są dobre jeśli gdzieś po drodze natkniemy się na zaparkowane po chamsku auto. Jeśli problem stwarza sąsiad o wiele lepszą metodą będą regularne telefony na SM. Na pewno dotkliwszą karą będzie 100pln mandatu plus jeszcze punkty niż naklejka.

 

 

Dla zawziętych: 3) zrobić zdjęcie w taki sposób, żeby było dokładnie widać naruszenie przepisów PORD, oraz numery rejestracyjne auta (np. kadr ze znakiem B-36 i samochód, albo zdjęcie pokazujące zatarasowanie samochodem przejścia dla pieszych, albo zbyt małą odległość od skrzyżowania itp. itd.) 4) zdjęcia dotyczące jednego pojazdu zgrywamy na płytę, piszemy papierowy list w którym opisujemy wykroczenie i wysyłamy na adres straży miejskiej / policji (patrz punkt 1) 5) czekamy na wezwanie w charakterze świadka, policja/sm/sg spisuje zeznania i podejmuje dalsze działanie Skuteczność metody: duża Czasochłonność metody: duża

 

I to w epoce powszechności internetu. Czemu nie można wysłać zdjęcia i zeznań w formie elektronicznej?

Napisano

I to w epoce powszechności internetu. Czemu nie można wysłać zdjęcia i zeznań w formie elektronicznej?

Bo to jest policja, a policja tak jak wszystkie służby i urzędy - kochają papier, dodatkowo przy wysyłce pocztowej ma się potwierdzenie nadania, co z kolei oznacza, że można domagać się rozwiązania sprawy, gdyby z jakiegoś powodu nic się nie działo (bo mail trafił do spamu). Jednak prawdziwym powodem jest po prostu to, że mail z filmem/zdjęciami może nie przejść i sprawa umiera. Trzeba pamiętać, że policjanci nie mogą odtwarzać materiałów z nieznanych źródeł na niechronionym sprzęcie, czyli tu musi być cała procedura.

 

Zgłoszenia można jednak wysyłać drogą elektroniczną: http://wrd.policja.waw.pl/portal/wrd/923/864/Wydzial_Ruchu_Drogowego_Komendy_Stolecznej_Policji.html

W korespondencji kierowanej do Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji (w tym za pośrednictwem poczty elektronicznej), należy wskazać:

* imię i nazwisko,

* dokładny adres zamieszkania (miejscowość, kod pocztowy, ulicę, nr domu, nr mieszkania),

* dokładny opis sprawy.

Warto się postarać :)
  • Mod Team
Napisano

 

Trzeba pamiętać, że policjanci nie mogą odtwarzać materiałów z nieznanych źródeł na niechronionym sprzęcie, czyli tu musi być cała procedura.

Kolejny bezsens. Wiadomo że RARy, Zipy cze EXEki to mogą być groźne, ale zdjęcie w popularnym jpgu raczej nie będzie zawirusowane. Poza tym można zdjęcie/a wrzucić na jakiegoś hosta i w mailu podać tylko linki.

Napisano

Już sam kapelusz włącza u mnie wszystkie czerwone lampki jak takowego widzę. Zwłaszcza proszę mi wybaczyć szanowne Panie jak widzę kobitkę w kapeluszu......ojjjjjjj trza uważać....zawsze!!!!

i do tego z wąsem ! ;)

Dwa wyjścia..albo się nie spodobałeś, albo.....ów pan uznał że działa zasada "prawej ręki", był po prawej więc wg tego poglądu miał pierwszeństwo :whistling::icon_mrgreen:

Na ciepłego to ja raczej nie wyglądam :w00t:  a jeśli masz rację co do drugiej opcji - chyba trzeba by szofera wysłać na dodatkowe kursa zanim z kogoś zrobi inwalidę albo co gorsza mokrą plamę :angry2:

Napisano

i do tego z wąsem ! ;)

Na ciepłego to ja raczej nie wyglądam :w00t:  a jeśli masz rację co do drugiej opcji - chyba trzeba by szofera wysłać na dodatkowe kursa zanim z kogoś zrobi inwalidę albo co gorsza mokrą plamę :angry2:

 

w takich to najlepiej byłoby rzucać kamieniami, albo innymi ciężkimi przedmiotami. Niestety jest to zabronione w KW :P (art. 76)

Napisano

A czy bezczelność w stosunku do innych kierujących też można tutaj wpisywać?

 

Bo dzisiaj gość  próbował mi auto staranować (pomyślałem, każdemu się zdarza zagapić ) przeprosił...

300m dalej jak zatrzymałem się żeby puścić kobietę na pasach  ten sam delikwent prawą mnie wyprzedził....

 

Zdziwiony wielce był jak mu kazanie puściłem na następnych światłach... 

 

 

ale zdjęcie w popularnym jpgu raczej nie będzie zawirusowane

 

Oj a czemu by nie?  niestety moja kolekcja wirusów "uleciała z dyskiem"  bo bym ci wysłał kilka fotek z wirusami :D

 

Jpg jest świetnym nośnikiem. Od bardziej zaawansowanych po proste świrusy w php (te z php to nie do końca świrusy ale cel tan sam atak na obca maszynę). 

Napisano

A skąd wiesz, że stwarza zagrożenie (tym bardziej jak jest za Tobą) a kiedy możesz go przepuścić i jak stwierdzasz, że nie sprawia zagrożenia?

Napisano

Jeśli kiedyś zdarzy Ci się, że ktoś w imię zasady "co się będę wlekł za rowerzystą" zacznie Cię wyprzedzać wpychając się praktycznie na czołówkę z nadjeżdżającym z przeciwnej strony pojazdem, zrozumiesz. I niech to będzie jeszcze wiadukt lub zabezpieczony barierkami ciąg zakrętów w różnych kierunkach. 

 

I sam robię podobnie. Są takie miejsca, gdzie nie ma zmiłuj, jadę praktycznie przy osi jezdni. Ale w pierwszym miejscu, gdzie czuję się bezpiecznie, grzecznie usuwam się na pobocze, czasem nawet macham ręką, by mnie wyprzedzono. 

Napisano

No to dzisiaj miałem okazję sobie się powydzierać na kierowcę. Myślałem że już mnie nic nie zaskoczy, a tu pan nie dość że próbował wymusić na mnie pierwszeństwo na przejeździe dla rowerów wzdłuż drogi z pierwszeństwem z której on skręcał w prawo przecinając mój tor jazdy, to jeszcze raczył mi zwrócić uwagę, że: "rower się przez ulicę przeprowadza" (sic!) :w00t:

  • Mod Team
Napisano

 

A czy bezczelność w stosunku do innych kierujących też można tutaj wpisywać?

 

Myślę że jest to nawet bardzo wskazane. Po co robić w tym temacie wojnę kierowcy vs. rowerzyści? Za to warto potępiać głupie postępowanie KAŻDEGO uczestnika ruchu.

Napisano

Na corocznych Wielkich Przejazdach Rowerowych ,skanduje się "drogi dla rowerów nie dla kontenerów" ale...  w tym przypadku jest inaczej,szkoda bo z czasem nasze ścieżki będa w remoncie 

 

Napisano

Wczoraj się zbulwersowałem. Na światłach minąłem samochody czekające do skrętu w prawo. Między nimi stała kobieta w srebrnym dostawczaku w stylu Renault Kangoo. Ja pojechałem dalej i cisnę mocno. Nagle słyszę za sobą ciągły, nieustający dźwięk klaksonu. Obracam się - szlachta w Kangoo jedzie. Mija na gazetę, a jakże. Niech plebs na rowerach ulicą nie jedzie!

 

Na światłach kolejnych już byłem za nią, ale nie chciałem jej wyprzedzać bo by mnie teraz jeszcze potrąciła (zresztą ustawiła się tak, że prawymi kołami niemal na wysepkę wjechała, żeby broń Boże, plebs jej nie wyprzedził.

 

No takich to bym tylko traktował obrywając lusterka, rysując karoserię kluczem, albo rzucając kamieniami w tylną szybę. No w ostateczności na środku przedniej (mam długie ręce) naklejałbym karną dzidę.

Napisano

Jak paniusia trąbi to się natychmiast zatrzymuje na środku pasa, niespiesznie ściaga kask i rękawiczki, równie nieśpiesznym krokiem podchodzi się do paniusi a gdy paniusia otworzy okno uprzejmym głosem się pyta ...Czy coś się stało...W czym mogę pomóc szanownej Pani... :thumbsup:
 

Napisano

Myślałem, że niewiele mnie zaskoczy ze strony kierowców w naszym kraj  - a jednak! Wracam wieczorem (ok. 21) z Parku Szczęśliwickiego DDRem, dojeżdżam do świateł na krzyżówce z Orzeszkowej i mało z roweru nie spadłem. Ulicą Bitwy Warszawskiej od Grójeckiej tnie puszka, na środku ulicy wysepka, brak opcji skrętu w jego lewo (tak przynajmniej wynika z budowy drogi). Ułańską fantazją, przeciął jezdnie przed wysepką i wjechał sobie w Orzeszkowej. Gdybym nie wyłapał manewru tego oszołoma, pewnie zostałbym jego pasażerem.

 

Mapka 'poglądowa' - http://goo.gl/maps/iIoOI

Napisano

Pan z filmiku powyżej albo jest burakiem albo miał zły dzień w pracy, każdemu się zdarza, tylko szkoda że tacy ludzie wyżywają się na drodze a jeszcze bardziej szkoda że na niewinnych rowerzystach.

 

Głupi policjanci to też nie tylko "nasza przypadłość  :w00t:
 

 

 

Napisano

Twarde prawo, ale prawo. Inna sprawa, że powinien zadzwonić na policję - wezwać lawetę do pojazdu, podając jedynie numer rejestracyjny i markę, bez wspominania, że to radiowóz. To samo z pozostałymi przeszkodami. Poza tym od tego tam maja prawników - po milionie od przeszkody ;).

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...