mati199 Napisano 6 Grudnia 2009 Napisano 6 Grudnia 2009 Mi zajmuje to 10 minut. Ubranie się, założenie butów, czapki. Potem 5 minut rozgrzewki. Bez rozgrzewki nie ma jazdy
Gość R3surrection Napisano 6 Grudnia 2009 Napisano 6 Grudnia 2009 trzeba wyczyścić i nasmarować łańcuch bo po jeździe był leń xD 20min
Kubus18 Napisano 6 Grudnia 2009 Napisano 6 Grudnia 2009 Temat tego wątku to ostatnimi czasy najbardziej demotywujący mnie aspekt braku chęci do kręcenia. Co bym nie robił zawsze wychodzi >20 min, ubrać się(wcisnąć spodnie z lajkrą w środku na bieliznę thermo, masakra), zapakować rzeczy, krótka rozgrzewka, napełnianie bidonu, zamykanie na klucz 3 drzwi(domowe, garażowe, zewnętrzne), wciśnięcie ochraniaczy na buty, psik psik brunoxem, smyr smyr smarem. Po powrocie czas potrzebny do bycia "w stanie używalności" to kolejne ponad 40 min. Dlatego na krócej niż godzinę nie jeżdżę.
arroyo Napisano 6 Grudnia 2009 Napisano 6 Grudnia 2009 U mnie podobnie, ubieranie się + przygotowanie napoju potrafi tak na oko zająć około 20 minut, po powrocie drugie tyle na doprowadzenie się do stanu używalności. Zwłaszcza teraz, zimą jest ciężko bo trzeba się cieplej ubrać + uwzględnić zmienną pogodę + fakt, że po 16 nie da się jeździć bez oświetlenia.
Mod Team Puklus Napisano 6 Grudnia 2009 Mod Team Napisano 6 Grudnia 2009 Moje pędzidło zazwyczaj stoi gotowe do jazdy, tak ze jezeli pomysle sobie ze trzeba wyjść(wyjechac ) to od 10 do 15 min. Przed sama jazdam mysle jeszcze czy cos mi sie ewentualnie przyda i jade Zdarzało mi sie wracac po kiluset metrach bo sie zorientowałem ze nie wziałem rekawiczek
Phil Napisano 6 Grudnia 2009 Napisano 6 Grudnia 2009 Wrzucam luźniejsze dżinsy, lekką kurtkę. Wyciągam rower z piwnicy i rzucam okiem w jakim jest stanie. Jeżeli koła mają wystarczającą ilość powietrza, to tylko przecieram z siodełka i manetek zaschnięte błoto i... ruszam. Czyli w jakieś 4-5 minut.
Patryke Napisano 7 Grudnia 2009 Napisano 7 Grudnia 2009 Staram się jak najszybciej ubrać, zwłaszcza teraz jak w użyciu są cieplejsze ciuchy. Po prostu bym się w domu zagrzał Odpalam sobie muzykę z NWD VIII i tak wychodzi ok. 20 min. Najwięcej zabawy jest z ochraniaczami na buty, kiedyś trzeba będzie wreszcie zainwestować w zimowe Wrzucam luźniejsze dżinsy, lekką kurtkę. Wyciągam rower z piwnicy i rzucam okiem w jakim jest stanie. Jeżeli koła mają wystarczającą ilość powietrza, to tylko przecieram z siodełka i manetek zaschnięte błoto i... ruszam.Czyli w jakieś 4-5 minut. Szybki jesteś W dżinsach jest Tobie dość wygodnie? Ja osobiście sobie nie wyobrażam w nich jazdy, zwłaszcza jak trochę zamokną... Nie krytykuje tylko tak się pytam P.s. błoto staram się usuwać zaraz po jeździe, wtedy mokrawe jeszcze jako tako schodzi. Ale za to jak się nie chce tego robić
Mod Team bogus Napisano 7 Grudnia 2009 Mod Team Napisano 7 Grudnia 2009 W lato jakieś 10 minut, w chłodniejsze dni 15 minut, a jeśli dochodzi jeszcze przygotowanie roweru to około 30 minut.
Bizon Napisano 7 Grudnia 2009 Napisano 7 Grudnia 2009 A z 20 minut razem z napompowaniem to w jesień latem krócej.Chodź czasem bywa dłużej bo idę na balkon oblukać pogodę potem do okna i znów na balkon.Balkon jest na zachodzi okno na wschodzie dwie różne pogody są tam.I tak chodzę nie wiedząc w co się ubrać,ale ostatnio stwierdziłem że lepiej jak mi jest cieplej bo się mogę rozebrać nic miałbym zmarznąć.Na marginesie powiem wam ,że ostatnio i powroty zajmują mi trochę czasu .Wracam patrze na tylną oponę i co widzę wielką śmierdzącą niespodziankę ,niestety patyczkiem nie chce zjeść ma kleistą konsystencje.Szukam wody płucze w niej oponę potem o trawę wycieram .Trzeba to zrobić dobrze ,gdyż rower trzymam w domu i nie chce alby przyjaciel z opony był razem ze mną w domu.Także czasem i 15-20 minut to zajmuje.
bartoszmtb Napisano 7 Grudnia 2009 Napisano 7 Grudnia 2009 latem to 5 min i juz jade a zima to około 20-30 min:) jeszcze musze wody do bidonu nalac itp itd pozdrawiam:}
Salvin Napisano 8 Grudnia 2009 Napisano 8 Grudnia 2009 U mnie czas "zebrania" jest względny. Zależy po prostu od tego jak bardzo mi się śpieszy . Ale po uśrednieniu wychodzi jakieś 15 minut.
piotrdi Napisano 8 Grudnia 2009 Napisano 8 Grudnia 2009 Z tych wszystkich wypowiedzi wyszła nam ładna średnia równiutki kwadrans
Krezystof Napisano 8 Grudnia 2009 Napisano 8 Grudnia 2009 Lato 5 min, zimna niestety jak już się wybieram to z 15 min...
Phil Napisano 8 Grudnia 2009 Napisano 8 Grudnia 2009 W dżinsach jest Tobie dość wygodnie? Ja osobiście sobie nie wyobrażam w nich jazdy, zwłaszcza jak trochę zamokną... Gdyby nie było mi wygodnie, to bym nie jeździł A poza tym, ja noszę tylko dżinsy. Oczywiście latem zakładam jakieś krótkie spodenki, bo bym się chyba ugotował. P.s. błoto staram się usuwać zaraz po jeździe, wtedy mokrawe jeszcze jako tako schodzi. Po kupnie nowego roweru przez pierwsze miesiące tak robiłem. Ale to zbyt dużo roboty. Raz na miesiąc kąpiel i wosk wystarczy.
Pawel90 Napisano 8 Grudnia 2009 Napisano 8 Grudnia 2009 Mi zajmuje ok.10 min:D Ubieram ciuchy, napełniam bidony, ide do piwnicy po rower i w długą
exist Napisano 8 Grudnia 2009 Napisano 8 Grudnia 2009 To zależy od pory roku. W lato to około 5 minut. A w zimę jakieś 10 min. Przebieram ciuchy, ubieram buty, rękawiczki, napełniam bidon i jazda xD.
kantele Napisano 9 Grudnia 2009 Napisano 9 Grudnia 2009 do 40 km - 10 minut (ubieram się w rowerowe ciuszki i wychodzę) ponad 40 km - 20 minut (zrobienie picia, przepakowanie z dużego plecaka z którym jeżdżę do pracy do małego plecaka różnych niezbędnych pierduł typu dętka i klucze imbusowe, coś do ubrania gdyby zrobiło się chłodniej albo zaczęło padać, sprawdzenie 3 razy czy na pewno wzięłam dętkę i klucze )
emilio3 Napisano 22 Grudnia 2009 Napisano 22 Grudnia 2009 15 minut w zupełności wystarcza by się zebrać.
kello Napisano 22 Grudnia 2009 Napisano 22 Grudnia 2009 W taka temperature jak teraz to jest okolo 10minut zeby sie ubrac czyli termogacie, 2 pary spodni, koszulka, polarowiatrowiec, ewentualnie jeszcze jeden shield, rekawice, kominiarka, okulary, kask.. ochraniacze na buty i same buty, bidon i te sprawy, jak dochodzi buklak to i z 15 minut
nikodem Napisano 22 Grudnia 2009 Napisano 22 Grudnia 2009 zima nawet 20 minut (kask, okulary, czapka, buff, maska, pasek od pulsometru, bielizna termo, polarek, kurta membranowa, kamizelka membranowa, spodnie, termo. leginsy, skarpetki, buty, ocieplacze na buty, rękawiczki, tłusty krem na twarz,telefon, jakaś kaska, batonik (przy niskich temp. nie biorę picia) ---to chwilę zajmuje) nigdy niczego nie mogę znaleźć lato 5 minut (wskakuje w obcisłe nalewam wody i jedziemy
Shelbyboy Napisano 27 Grudnia 2009 Napisano 27 Grudnia 2009 Ja potrzebuje koło 15 minut jeśli rower jest sprawny. Ubieranie, napełnienie bukłaka, sprawdzanie jego zawartości. Najdłużej się ubieram :/
DAMIAN24 Napisano 27 Grudnia 2009 Napisano 27 Grudnia 2009 u mnie to zazwyczaj szybka akcja >>> zdjęcie roweru ze ściany, przebranie się, założenie plecaka na plecy i w drogę czyli ok. 7-10min
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.