Mod Team Lookas 46 Napisano 19 Sierpnia 2009 Mod Team Napisano 19 Sierpnia 2009 Właśnie w TV było o wypadku 15 latka ktory zginął trenując na hopkach - oczywiście kasku brak http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Smierc-na-rowerze---15-latek-upadl-podczas-akrobacji,wid,11409728,wiadomosc.html
Patriota Napisano 19 Sierpnia 2009 Napisano 19 Sierpnia 2009 brak kasku brak muzgu. Nie mam szacunku dla takich ludzi taksamo dla młodych osób które sie wieszaja są emo itd. Niestety w Polsce kaski nie są jeszcze modne. A ci co maja kaski są dziwni a nie naodwrót.
Niestandardowy Napisano 19 Sierpnia 2009 Napisano 19 Sierpnia 2009 Też widziałem na TVN w wiadomościach znaczy rodzice mnie zawołali Chciał przyszpanować... Napalił się jak szczerbaty na sucharki zahamował przed hopką i tak to się kończy. Wypowiadał też sie jeden ''rajder'' że najpierw trzeba umieć dobrze skakać na rowerze, a potem jeździć bo nie oszukujmy się on na pewno leciał pierwszy raz na takiej hopce. Szkoda go Kolega wyżej powiedział coś bardzo ważnego: [...]w Polsce kaski nie są jeszcze modne. A ci co maja kaski są dziwni a nie naodwrót.
dominik223 Napisano 19 Sierpnia 2009 Napisano 19 Sierpnia 2009 Nie trzeba skakać żeby się zabić na rowerze, mojego ojca znajomy jechał spokojnie wpadł w koleinę i uderzył głową w krawężnik... Może po takich własnie ofiarach ludzie zaczną zakładać kaski.
Zidentyfikowany Napisano 19 Sierpnia 2009 Napisano 19 Sierpnia 2009 brak kasku brak muzgu. Nie zginął przez brak kasku generalnie. Z takiej wysokości co skakał to nawet by kask nie pomógł. Oczywiście nie myślcie że co do kasków jestem na NIE
creative1989 Napisano 19 Sierpnia 2009 Napisano 19 Sierpnia 2009 Ten rowerzysta podobno jeździł na rowerze typu BMX!!!!!!!!
tenjin Napisano 19 Sierpnia 2009 Napisano 19 Sierpnia 2009 szkoda gościa "Patriota" - przeczytaj jescze raz swojego posta o tym, że nie szanujesz dziecka które miało pecha i zgineło i zastanów sie czy pisanie takiego gówna jest spoko (nie chciałbym sie wdawać w forumowy hejting bo to jest bez sensu ale to jest kur$$wa przesada)
adrian355 Napisano 19 Sierpnia 2009 Napisano 19 Sierpnia 2009 Patriota nie mam szacunku da takich filozofów jak ty...
cybul26 Napisano 29 Sierpnia 2009 Napisano 29 Sierpnia 2009 brak kasku brak muzgu. MÓzgu to Tobie brak, a raczej słownika... ;E Chociaż oczywiście jestem za jazdą w kaskach.
borowka Napisano 27 Listopada 2009 Napisano 27 Listopada 2009 jakiś czas temu mój znajomy skakał na hopkach i wylądował ze skręconą kierownicą i... wbiła mu się w mostek. Teraz jeździ na wózku. Głównie dlatego jeżdżę w kasku i nie preferuję Fr
Phil Napisano 27 Listopada 2009 Napisano 27 Listopada 2009 Może ktoś się od niego nauczy Jakby nie patrzeć, to ludzie umierają. Śmiercią naturalną, z przyczyn zdrowotnych czy na co dzień. W samochodach, tramwajach, autobusach i innych środkach lokomocji. I ta jedna śmierć więcej niczego nie zmieni. Jeśli ktoś obejrzał o tym w tv, to jutro zapomni, tak jak zapomnieli Colina McRae, Presley'a czy Richarda Wrighta. Może jakaś większa kampania by coś zmieniła, ale wątpię. jakiś czas temu mój znajomy skakał na hopkach i wylądował ze skręconą kierownicą i... wbiła mu się w mostek Po prostu trzeba sobie niektóre rzeczy uświadomić. Chcesz szaleć na rowerze, to szalej na stacjonarnym Na zwykłym nie przeginaj, bo zrobisz sobie krzywdę.
Klosiu Napisano 28 Listopada 2009 Napisano 28 Listopada 2009 Ech, po co odgrzebywac ta sprawe... Akurat przy takim upadku i urazie kask nic by nie pomogl, bo nie po to jest projektowany. Zawinil raczej brak umiejetnosci i wyobrazni, ale co zrobic, juz tacy sa 15 latkowie. Po prostu co jakis czas komus sie nie udaje. Ale nie znaczy to oczywiscie, ze nie popieram noszenia kasku przy ekstremalnych jazdach.
bartoszmtb Napisano 2 Grudnia 2009 Napisano 2 Grudnia 2009 TYLKO KASK BEZ NIEGO NIE WYCHODZ NA ROWER!!! chyba ze jedziesz na poczte haha
rockrider Napisano 3 Grudnia 2009 Napisano 3 Grudnia 2009 Kiedys też skakałem na rowerze i też bez kasku zawsze - a miałem kilka ostrych gleb. Ale jak teraz jeżdżę na XC/MTB to kask mam zawsze KASK TO PODSTAWA!
wojtekkrakow Napisano 3 Grudnia 2009 Napisano 3 Grudnia 2009 Rockrider , wyobraźnia i używanie rozumu to podstawa! Bez tego żaden kask nie pomoże.
grindz0ne Napisano 3 Grudnia 2009 Napisano 3 Grudnia 2009 Zdania są podzielone co innego piszą w forum wp a co innego w komentarzach pod artykułem Myślę że sami koledzy i ludzie co byli przy nim blisko wiedzą najlepiej w jakich okolicznościach to się stało. Moim zdaniem kask być powinien bez względu czy tam miejsce było mniej ekstremalne czy więcej...Orzech to chyba podstawa do takiej jazdy. Ale nie wszyscy mają wyobraźnie i nie mogą przewidzieć jakie są skutki nie przestrzegania podstawowych zasad. Brawura i umiejętności 15 latka chyba nie są zbyt wypracowane technicznie. Pretensje można mieć do Rodziców bo to było dziecko... fakkk
Rulez Napisano 3 Grudnia 2009 Napisano 3 Grudnia 2009 Do rodziców, chyba nie tak do końca, owszem powinni go zmusić do jazdy w kasku, ale mi nie wmówicie, że to tak łatwo .. Zresztą lepiej chyba jeżdzić na rowerze niż ćpać. A wypadki się zdarzają i często najlepsze zabezpieczenie nie pomoże. Co prawda sam sobie winny,ale przy odrobinie szczęścia mogło mu sie udać - miał poprostu niefart, tak bywa.
kamfan Napisano 5 Grudnia 2009 Napisano 5 Grudnia 2009 Wydaje mi sie, ze w tym wypadku kask by i tak nic nie pomogl. Wiele rowerzystow ma zludne wrazenie ze jak zaloza kask to sa bezpieczni a wedlug badan urazy glowy stanowia ok. 18-20% wszystkich wypadków rowerowych. Inna kwestia a wrecz glupota jest noszenie kasku podczas kazdej wycieczki np. po parku - mam znajomego ktory kask kupil za namowa innych bikerow a ze byli oni zwolennikami bezwarunkowego posiadania kasku a znajomy nie ma duzo kasy powiedzieli mu zeby kupil przynajmniej jakiegos kellysa za 70zl i ubieral go na kazda wycieczke. Efekt byl taki (znajomy jezdzi szybko, ale glownie po malo ruchliwych, prostych asfaltach) ze znajomy zalozyl go na wycieczke gdy temp. w sloncu byla 35 stopni i trafil do szpitala z zawrotami glowy. Ta nagonka na kaski to wiekszosci sprawa marketingowcow firm ktore je produkuja. Najwazniejsze jest dobranie zabezpieczen (kaski, zolwie, ochraniacze) do uprawianej dyscypiny sportu i posiadanie swiadomosci kiedy warto je stosowac a kiedy nie. Na koniec filmik promujacy ubieranie kasku:
Rulez Napisano 5 Grudnia 2009 Napisano 5 Grudnia 2009 ze znajomy zalozyl go na wycieczke gdy temp. w sloncu byla 35 stopni i trafil do szpitala z zawrotami glowy To ciekawe z czym by trafił , kiedy słońce swieciło by na głowę bez kasku i spowodowało udar mózgu
kamfan Napisano 5 Grudnia 2009 Napisano 5 Grudnia 2009 Jakby jezdzil tak jak normalnie w czapeczce z daszkiem to na pewno nic by mu sie nie stalo. Ja nieraz w takiej temperaturze jezdzilem z "gola" glowa i nic mi sie nie stalo bo jest dobra wentylacja a poza tym nie jezdzi sie non stop w sloncu. W takich kaskach za 70zl, ktore nie maja odpowiedniej wentylacji mozg sie potrafi zagotowac, bo jak wiadomo styropian jest izolatorem i nawet w cieniu dluzej potrafi utrzymac temp. Wniosek z tego, ze korzystanie z kasku w nie umiejetny sposob jest gorsze od jego braku...
wojtekkrakow Napisano 5 Grudnia 2009 Napisano 5 Grudnia 2009 A co powiesz na kaski typu orzech albo fullface które praktycznie nie mają wentylacji? To też nie umiejętne stosowanie kasku? Przecież w takich kaskach dopiero jest gorąco.
kamfan Napisano 5 Grudnia 2009 Napisano 5 Grudnia 2009 Czytaj dokladnie moje posty bo juz odpowiedzialem na to pytanie;) : "Najwazniejsze jest dobranie zabezpieczen (kaski, zolwie, ochraniacze) do uprawianej dyscypiny sportu i posiadanie swiadomosci kiedy warto je stosowac a kiedy nie." I zeby bylo jasne ja tez jestem zwolennikem kaskow, ale smieszy (a wrecz irtytuje) jak widze w parku rodzicow z dziecmi, ktore jada 10km/h a maja za duze kaski ktore im na oczy opadaja.
wojtekkrakow Napisano 5 Grudnia 2009 Napisano 5 Grudnia 2009 Czytam bardzo dokładnie i nie znalazłem. Szczerze to jak ktoś wpada do szpitala z udarem od słońca to nie powinien zwalać winy na kask, bo najważniejsze jest świadome korzystanie z uroków pogody i odpowiednie dopasowanie czasu pod słońcem , a kask nie ma tu nic do rzeczy. Mało to ludzi dostaje udaru a w ogóle nie jeżdżą na rowerze i nie noszą kasku? Jak w upale ktoś się praży cały dzień pod słońcem to wentylacja żadna nie pomoże. A to że nie ma obowiązku zakładania kasku jak jedzie się po przysłowiowe bułki do sklepu to jasna sprawa, ale to chyba nie o tym temat.
kamfan Napisano 5 Grudnia 2009 Napisano 5 Grudnia 2009 Zaloz kask za 70zl i za 350zl oraz czapeczke z daszkiem i pojedz na szybkie przejazdzki porownawcze na ok 2h przy 25 st. to zobaczysz jaka jest roznica i jak duzo zalezy od kasku i ze jest on waznym czynnikiem nie tyle udaru co przegrzania glowy. I jak najbardziej mozna zwalac na niego wine... Ja to juz testowalem i wiem co mowie roznica jest kolosalna. I tak jak wyzej pisalem jakby kolega jechal w czapeczce na ta samo wycieczke to by mu sie na pewno nic nie stalo - wiec kask ma tu cos do rzeczy
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.