Skocz do zawartości

[opony]Wyminana opon - cena za pare do 350 zł


TocaS

Rekomendowane odpowiedzi

Witam planuje w końcu zakupić nowe opony.

 

Jeżdżę 60% asfalt 40% teren, lubię też pojeździć w deszczu i pobrudzić trochę sprzęcik.

 

Moja waga to 90 kg, ulubione ciśnienie 4,5 bara.

 

Interesuje mnie szerokość opony od 1,9 do 2,1.

 

Zastanawiam się nad Szwabami czytałem trochę o takim sprzęcie jak RoRo , RR i NoNic.

 

Z racji tego, że lubię asfalt to wiem, że RoRo odpada.

 

...a jak to będzie wyglądać z RR czy NoNic ? …tu są opinie podzielony

 

Fajnie jakby opony miały też wytrzymałość jeśli chodzi o przebicia, wiadomo, że zależy to również czasami od szczęścia.

Aktualnie w kellysowskich oponach na 2500 km miałem kapcia raz z przodu i raz z tyłu.

Mam drugi rower do warunków zimowych i tam np są zwykłe opony CST 1,95 SemiSlick - na 10 wyjazdów rowerem złapie z 7 laczków :D.

 

Pozdrawiam

...i dziękuję z góry za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to nie pompuje się kół do mtb na 4.5 bara. Żadna opona nie trzyma w zakręcie na takim ciśnieniu, nie mówiąc już o komforcie jazdy. PRzy Twojej wadze zastanowiłbym się nad jakimś systemem z mleczkiem itp. Pewnie ładujesz 4.5 bara zeby nie złapać kapcia, ale to nie sposób. Zainwestuj lepiej w zestaw uszczelniający (notubes, frm czy cokolwiek innego) do tego mleczko latexowe i jużnie będziesz musiał ładować 4.5 bara w opony. Zobaczysz jaka różnica w terenie jadąc na ciśnieniu max. 2.5bar.

Co do samych opon to Racing Ralph są naprawdę rewelacujne, szczególnie model na 2009 rok. Polecam, ale nie z ciśnieniem 4.5 :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocznik 08 i 09 ralphów jest identyczny. Ja również polecam te opony, lecz warto przy ich użytkowaniu trzymać się cśnień w przedziale 2.5 - 3.5 {4.0 max} bara.

Przy niższym ciśnieniu, skręcają razem z rowerem, a przy wyższym jest duże ryzyko uszkodzenia opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do opon kellysowskich nie ma problemów z kapciami ale im wyższe ciśnienie tym lepiej jeździ się po asfalcie. Dowiedziałem się, że Nobby Nic też nie lubią asfaltu. Polecano mi Szwaby MARATHON CROSS - jako opony uniwersalne ale te mają 1,75 i znów raczej nie nadają się do ostrej jazdy w lesie, zresztą głupio by wyglądał amor z goleniami 30mm i oponką 1,75. Zestaw NoTubes zaś znowu trochę zwiększy bodajże wagę koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

60% asfalt, 40 % teren, czyli opona uniwersalna.

 

Geax Arrojo 2.0 drut 49 pln, kevlar 99, są też tubeless

 

Od razu muszę powiedzieć, że ta opona się na przód kompletnie nie nadaje, ale na tył jest świetna :)

Ja na przodzie mam Kende Koyot 1.95 w wersji z cienkim bokiem za jakieś 20 pln... i sobie chwalę :) Ale jak chcesz za 350 komplet to najlepiej jakbyś sobie kupił dwa komplety za mniejsze pieniądze: jeden na mokre i błotniste warunki (odradzam, a raczej nie namawiam, wtedy geaxa arrojo), a drugi komplet na warunki suche. Wtedy spokojnie geax arrojo na tył i kenda koyot na przód :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi cisnienie 4.0 bar w moich Racing Ralphach niewiele przeszkadzalo, mimo tego ze mam nie najwygodniejsze siodelko SM Blaze.

 

Niedawno kupilem spodnie Shimano z wkladka i moglbym jezdzic nawet na cisnieniu 10bar.

 

Niestety, ale jak mialem ciscnienie 2,5-3bar to raz ze non stop lapalem snake'i a dwa ze kolo bylo tak splaszczone ze balem sie o dobicia opony i uszkodzenie obreczy, albo przeciecie opony przez obrecz.

 

Waze 90kg, dosyc czesto wracajac z trasy jezdze przez miasto gdzie niestety wysokie krawezniki nie oszczedzaja moich kol :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lol Kenda Koyot :) Toporna oponka o średniej przyczepności, ale znakomitej cenie {coś koło 20zł :D}.

Artro często łapałeś kapcie na RR? Dziwne, ja jeżdzę na ciśnieniach ok 2.8-4.0 bara i ani razu nie złapałem flaka, chociaż ważę tyle co ty. Sm blaze też mam {fatalne dla krocza}.

Staram się koła oszczędzać, a krawężniki wolę omijać albo na nie wskakiwać z spd - wielka ulga dla kół.

Racekingi http://allegro.pl/item647856010_continenta...2_0_133pln.html wydają się dobre na podobne warunki co RR, ale ni mam pojęcia jak się na nich jeździ. Pewnie o wiele lepiej niż na Speedkingach 2.1" 2007 - kijem nie tykać :)

Wysoki model Crossmarków też jest interesujący http://allegro.pl/item646731649_lekkie_max...ption_480g.html

Czadowo Białe Geaxy również:

Mezcal http://allegro.pl/item646421662_geax_mezca...ale_kevlar.html

Saguaro http://allegro.pl/item648160578_opona_geax...c_mtb_wawa.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja osobiscie preferuje dobor opon przod klockowaty na bloto a tyl szybki i z niskim bierznikiem. w tamtym roku uzywalem schwalne NN/RR w tym roku conti moutain king/ race king. moim zdaniej jest to najbardziej uniwersalny zestaw i po blocie mozna jechac szybko i na asfalcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Adik dał ciekawe propozycje do rozpatrzenia, nie mniej RR mam pod nosem razem z NN i zastanawiam się nad roziwiązaniem kolegi Beton tj. przód NN i tył RR.

Myślę również nad zrobieniem zestawu no tubes, ciekawa opcja oglądałem na youtubie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy przewadze kilometrów robionych na asfalcie imho wg mnie jedynym wyjściem są 2 komplety opon. Dlaczego?

-> Nie ma opon uniwersalnych - jedne super trzymają w zakrętach ale mają duże opory toczenia, itd itp

-> Zużycie - opony pokroju Conti Supersonic, Maxxisy eXCemption (ogólnie większość opon >100zł) itd robione są z dość miękkiej mieszanki gumy, przez co w terenie bardzo dobrze sobie radzą ale na asfalcie dość szybko znikają (przykładowy SpeedKing SS, którego beton o ile dobrze pamiętam załatwił...w miesiąc)

-> Na 2 kompletach przejedziesz więcej niż na jednym :P

 

Asfalt & lekki teren: Kenda SBE 1.95, IRC Mythos XC Slick

Błotko: Conti Mountain King, IRC Mythos XC II

 

 

Racing Ralphy są ok, laczka łapałem średnio co 1000km, wytrzymałość ok. 4500-5000km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami też terenu jest więcej, a asfaltu wcale. Dzisiaj pojadę asfalt, jutro błotko w terenie po jutrze, znów asfalt itp. I będę sie pierdzielił co dwa, trzy dni ze zmianą oponek. Aczkolwiek jeszcze trochę i będę miał zapasowe koła, znając mnie szybciej wymienię całe koła z tarczami, przekładając kasetę, bo to już robie z zamkniętymi oczami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami też terenu jest więcej, a asfaltu wcale. Dzisiaj pojadę asfalt, jutro błotko w terenie po jutrze, znów asfalt itp. I będę sie pierdzielił co dwa, trzy dni ze zmianą oponek. Aczkolwiek jeszcze trochę i będę miał zapasowe koła, znając mnie szybciej wymienię całe koła z tarczami, przekładając kasetę, bo to już robie z zamkniętymi oczami.

 

Podepnę się pod temat

 

Oponki RR przód i tył czy to jest normalne że po 1000km mam 1 mm zużycia bieżnika z tyłu ?

Moja waga to 80kg. Teren generalnie w większości płaski

 

Kolejna rzecz jaką zauważyłem mają tendencję z przodu do ślizgania się.

 

W takim tempie te opony nie wytrzymają sezonu.

 

pozdrawiam

 

MAX

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kedny założone :) Faktycznie jak gdzieś tu wyczytałem to pięknie idzie się na nich rozpędzić. Na razie mam po 5 bar na koło, kedna dopuszcza do 5,5 bara według tego co jest na niej napisane. Dokupiłem do tego zestawu dętki Szwalba Extra Light i miałem problem by napompować koło, po prostu końcówka pompująca powyżej trzech atmosfer spadała z wentyla. Porównywałem ściągniętego Continentala i Schwalbe pod tym względem i końcówka pompująca na Szwalbe ślizga się, a na Conti jest ok, a przecież gwint ten sam, o co tu chodzi ? Jak to u was wygląda ?? Mam podłogową pompkę SKS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, jak zależy ci na wadze, to polecałbym hutchinson piranha airlight - ~470g. Rok temu w decathlonie trafiłem okazję - 2pak za chyba 130 zeta... Teraz już niestety takich cen nie mają , np. 2pak pythonów - 289 zeta - jako promocja, no śmiech na sali :D Ja w każdym razie mam dojście za 110. Z 40z taniej.

Tylko uwaga - to bardzo "techniczne" opony. Sporo czasu zajęło mi przestawienie się z kenda karma. Ale jak już opanujesz, to są chyba najlepsze opony na asfalt/twarde dróżki/piasek. Aha, bardzo trwałe.

BTW zastanawiam się przy okazji wymiany moich starych piranhi, czy nie kupić pythonów air light. Nie wiem, może warto spróbować czegoś nowego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TocaS --> ale po co takie cisnienia walisz :P. Na asfalcie nie ma imho roznicy miedzy 3,5 bara, a 5 barow, bo i tak przy 3,5 opona sie nie ugina. Za to roznice w trakcji i wygodzie w terenie sa wyrazne. Znaczy tak przypuszczam, bo do takich cisnien jak ty tych opon nie pompowalem :P. A przy 3 barach z przodu nawet Nobby Nic dla mnie nie rozni sie z przodu od Karmy na asfalcie. U mnie w Wielkopolsce 2 bary w terenie sa zupelnie ok, a na asfalcie porownoujac z 3,5 bara jest roznica, ale znikoma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo waże :D

 

Wydaje mi się, że lepiej idą po tym asfalcie przy tych 5 barach. Z palcem w d... na lutyckiej od smochowic z górki otrzymałem 62 km/h, pięknie szły! Nie mniej będę testował i spuszczę do tych 3,5 bara zobaczymy.

 

W pierwszej kolejności z przodu dam 3 bary. Jechałem mokrym szlakiem zielonym w stronę Lutyckiej i tam przód dawał radę, nie wpadałem jakoś w poślizgi. Zapewne kojarzysz okolice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piranhie mają środkowy bieżnik niski i twardy, zewnętrzny jest dużo wyższy i dosyć gęsty (przekrój trochę kwadratowy). Robi to sporą różnicę przy przesiadce, bo w Karmach środek i boki jest właściwie taki sam, więc na nich ,jak dla mnie, jeździ się powiedzmy "spokojniej".

Właśnie to zróżnicowanie bieżnika wg mnie bardzo dobrze się sprawdza, zakładając, że nie jeździsz po błocie i raczej nie po mokrym (ale bez przesady). Dzięki środkowi baaardzo, ale to bardzo łatwo przyspieszają, a boki robią swoje gdy tylko podłoże jest odpowiednio stabilne - mają jakby tendencję do utraty przyczepności, która daje się łatwo kontrolować (taka jazda daje mi wiele frajdy - a na pewno jest efektywniejsza). Przy tej wysokości środkowych klocków nie ma cudów, więc na duże śliskie kamyki i głębokie błoto bym się nie porywał. Co innego szuter. Na głebokim piasku "toną", ale są stabilne. Całkiem niezłe na zakrętach "w przechyleniu", za to ich słabą stroną jest hamowanie. No niestety trzeba uważać ;) Albo nauczyć się hamować bokiem :) A, że szybkie na asfalcie to oczywiste.

Ogólnie - wyspecjalizowana opona dla lubiących wyzwania. Moim zdaniem lepsze od Karm. Aha, i mają wzmocnienie przeciwprzebiciowe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...