Skocz do zawartości

[przepisy]Proponowane nowe zapisy prawne


Rekomendowane odpowiedzi

Proponuję przeczytać:

 

http://rowery.onet.pl/2607,1556111,0,1,artykuly.html

 

Co o tym sądzicie? Dla mnie to kompletna bzdura, nie wyobrażam sobie siebie w kamizelce i faktem, że jadąc po bulki będę ew. MUSIAŁ nosić jeszcze do tego kask...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prace nad przepisami o kamizelkach i kaskach zostały już zakończone. pomysł upadł.

 

fajnych "redaktorów" tam mają, skoro nie są w stanie sprawdzić podstawowych informacji u źródeł tylko opierają się na ustnych przekazach i/lub artykułach innych gazet/portali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że pomysł upadł. Mimo że sam używam kasku prawie na każej jeździe, to te "prawie" dla mnie też ma znaczenie i niechciałbym być zmuszany przez prawo do noszenia kasku. Kamizelka w nocy obowiązkowa? To też dobrze, że nie przeszło - chociaż uważam jej noszenie za słuszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cale szczescie, ze nie przyszlo im do glowy "obowiazkowy kask niezaleznie od wieku". Bo to, ze ja nie zaloze kasku nie wplywa na poprawe bezpieczenstwa innych tylko mojego. Dlatego jezeli nie zakladam kasku to robie to swiadomie, akceptujac jednoczesnie ryzyko z tym zwiazane. A strasznie wk... mnie jak panstwo probuje dbac na sile o "moje zdrowie". Bardzo dobrze natomiast, ze ten przepis tyczy sie dzieciakow, gdyby troche obnizyli granice wiekowa, do ktorej kask jest obowiazkowy to ja sie pod nim podpisuje B)

 

Co do odblaskowych koszulek to jest to kompletny debilizm, albo proba stworzenia kolejnego martwego przepisu, ktorego nikt nie bedzie przestrzegal...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja osobiscie nie jeżdze w kasku i zanosi sie na to ze nie bede mnie osobiscie kask rozprasza poniwasz jadąc w kasku skupiam się na nim a nie na drodze wiem ze to kwestia przyzwyczajenia ale poprostu przyjemniej jeździ mi sie bez kasku ... popieram zadanie "WincentY-ego"a szczególnie tresc "...Dlatego jezeli nie zakladam kasku to robie to swiadomie, akceptujac jednoczesnie ryzyko z tym zwiazane..." .. .. .. :D :D :D :D :D a zupełnie inną sprawą jest zakładanie kasku przes osoby uprawiające sporty extremalne nawet jezdząc rowerem :D :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponieważ pomysł wprowadzenia tej wyjątkowo nieżyciowej ustawy-przepisu upadł sugerowałbym zakończyć tę dyskusję bo nie prowadzi donikąd i jest zupełnie niepotrzebna;)

Wiem że pogoda się popsuła ale to nie oznacza że trzeba zaglądać na onet i odgrzewać stare kotlety(mocno już zresztą poprzepalane z każdej strony)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale artykul bardzo fajny, nie mialem np pojecia ze wprowadzenie przymusu jazdy w kasku w Australii spowodowalo spadek jezdzacych rowerami o prawie 50%.

Kask kaskiem, kto chce bedzie nosil, inna sprawa to to, ze rowerzysci, nawet u nas, sa akurat grupa, ktora najmniej cierpi od urazow glowy w wypadkach ;). Teraz parlamentarzysci powinni zaczac przeprowadzac ustawe o przymusie wychodzenia pieszo na miasto w kasku :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kask kaskiem wedle życzenia rowerzysty, ale kamizelka jak najbardziej!!

 

 

"Co do odblaskowych koszulek to jest to kompletny debilizm, albo proba stworzenia kolejnego martwego przepisu, ktorego nikt nie bedzie przestrzegal..."

Ma kolega prawo jazdy kat. np. B ? i jeździ od czasu do czasu samochodem po "nocy"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Co do odblaskowych koszulek to jest to kompletny debilizm, albo proba stworzenia kolejnego martwego przepisu, ktorego nikt nie bedzie przestrzegal..."

Ma kolega prawo jazdy kat. np. B ? i jeździ od czasu do czasu samochodem po "nocy"?

 

Ja jestem posiadaczek owego i rzeczywiście jeżdzę w nocy czasem. Faktem jest, że kamizelka jest szalenie praktyczne jednak muszę się zgodzić z tym, że przepis byłby martwy. Z prostego powodu: większość osób jadących w nocy rowerem jakie spotkałem na drodze to byli kierowcy rowerów marki u nas zwanej Ukraina, często starsi lub "podchmieleni". Wątpie żeby ta grupa kiedykolwiek powaznie potraktowała takowy przepis i dlatego byłby martwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamizelke to sobie mozna ubrac jak sie jedzie 15 km/h po bulki. Juz widze jak przy 30 stopniach na dworze robicie jakis podjazd w ostrym tempie w kamizelce :D. Chyba ze zaczeliby produkowac bidony 1.5 litrowe :D.

Wazniejsze jest w nocy zwykle oswietlenie roweru, ktorego notabene policja nie jest w stanie wyegzekwowac w tej chwili. Jezdzac zima mam zawsze zamontowane lampki, ale jeszcze nigdy nie widzialem policjanta kontrolujacego w nocy nieoswietlony rower, a takich jednak sporo jezdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie to przepisy nic nie dadzą, bo nie znajdzie się nikt, kto będzie mógł je egzekwować. Policji na drogach jest raczej mało i często olewają jeżdżących szybko kierowców, co dopiero rowerzystów, chociaż może to być dla nich z drugiej strony łatwy cel. Najważniejsze jest budowanie świadomości, dużo ludzi uważa jazdę w kasku za bezsensowną, bo jadę tylko do sklepu, bo tylko po mieście, bo mi się nic nie stanie. Poczytajcie sobie na tym forum o różnych wypadkach i ich konsekwencjach, może da Wam to coś do myślenia. Ja też zarzekałem się, że nigdy nie ubiorę na głowę kasku, ale lektura tego forum przekonała mnie, że jednak warto.

Podczas pisania tego postu chyba dochodzę do wniosku, że taki przepis byłby niezły :) Polskie społeczeństwo niestety nie raz musi być zmuszane do rzeczy, które w europie tkwią gdzieś już głęboko w świadomości, no cóż :)

Oczywiście i jak zwykle rządy zabierają się do sprawy od du*y strony, gdyż przede wszystkim powinno zadbać się o ścieżkach rowerowych w miastach, a potem dopiero o przepisach regulujących to i owo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TeD --> w jakiej swiadomosci?? W Holandii czy Danii w kasku nie jezdzi prawie nikt, nie mowiac juz o kamizelkach. A rowerzystow jest tam co najmniej kilka razy tyle.

Cos mi sie wydaje ze w Polsce zwolennicy uszczesliwiania innych na sile to bardzo popularny gatunek ludzi. Ja nie pale? To zabronic innym palic na ulicach, po co sie maja truc!

Jak ktos chce jezdzic na rowerze to obowiazkowo kask, kamizelke i nieprzemakalna palatke z brezentu, zeby nie zmoknal i sie nie przeziebil! ;P

A wymog jazdy chocby w kasku na rowerze jest w Europie w bardzo niewielu krajach, i to tych bardziej ze sciany wschodniej. Bo wiekszosc prorowerowych krajow rozumie, ze ograniczenia w rodzaju obowiazkowego kasku bardziej rowerzystom szkodza, zmniejszajac ich liczbe, niz pomagaja ich bezpieczenstwu.

Bo bezpieczenstwo rowerzystow na drogach jest bardziej uzaleznione od ich liczby a co za tym idzie swiadomosci ich obecnosci u kierowcow. Dlatego wlasnie w Polsce z zalosna liczba rowerzystow wypadkow z ich udzialem jest o wiele wiecej niz w takiej Holandii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, wiele jest uzależnione od mentalności. Rowerzyści w krajach, które wymieniłeś nie muszą nosić żadnych 'zabezpieczeń', a czemu? Bo w świadomości każdego kierowcy jest takie coś jak rowerzysta, który jest również uczestnikiem ruchu, a jednocześnie słabszy w każdym aspekcie i myśle, że niekoniecznie jest to uzależnione od liczby rowerzystów na drogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do przepisu to ciekawie wyglądałoby to na wsiach gdzie dziadki i babcie zawzięcie jeździliby w kaskach i kamizelkach odblaskowych.Zdarza się np. że dziadek jedzie na rowerze wypasać krowy.Co wtedy z krowami?Dziadek kamizelkę i kask ma,a krowa?Przecież krowa też jest uczestnikiem ruchu.No i co wtedy?Wtedy na pomoc krowom ruszą polskie urzędasy i niechybnie wydadzą stosowny nakaz noszenia kamizelek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...