omen Napisano 15 Stycznia 2009 Napisano 15 Stycznia 2009 i mam wynik z j.polskiego całe 73% jest dobrze, dodając fakt, że byłem po mocno zakropionej imprezie i dotarłem do domu o 3 nad ranem
Marc1n Napisano 5 Kwietnia 2009 Napisano 5 Kwietnia 2009 GET A LIFE MENGZ, klocenie sie nt. szkoly to wynik jakis zlogow na mozgu, bo na takie rzeczy szkoda wogole marnowac nerwow. Polski/Angielski/Geografia - Poz.Podst - generalnie wakacje od wrzesnia 2006.
nabial Napisano 5 Kwietnia 2009 Napisano 5 Kwietnia 2009 tak Marc1n, a pozniej pisze sie WOGOLE ogolnie matura tj ciekawe zjawisko...wszyscy na okolo tluka maturzystom do glow, ze zdanie graniczy z jakims cudem, ustna z polskiego to juz w ogole wyzsza szkola jazdy, trzeba z 5 ksiazek przeczytac...prawda jest taka, ze poziom wszystkich matur jest zalosny bez wzgledu na to, czy rozszerzona czy podstawowa, jest tez ewidentna tendencja corocznego obnizania poziomu trudnosci, a probne zawsze wychodza gorzej co ciekawe polska maturka jest kosmiczna w porownaniu do innych krajow, przykladowo amerykanskiej, gdzie od zdajacego wymaga sie zamiany ulamka zwyklego na dziesietny, albo podanie przyblizenia jakiejs liczby niewymiernej...podobnie wyglada poziom studiow za granica, co ciekawe jak ktos wyjezdza abroad, to sie tym chwali ze hej, moznaby zapytac - czym? krotko mowiac, nie ma sensu sie stresowac, przezywac, szkoda miesni
Gevera Napisano 5 Kwietnia 2009 Autor Napisano 5 Kwietnia 2009 Dobrze, Nabiał, wezmę sobie do serca Twoją radę i na luzie zacznę wkuwać fizykę Tylko że jak ja się nie stresuję, to nie mam motywacji do kiwnięcia palcem O ile Cie zrozumiałam, to nie ma co się chwalić studiami za granicą bo są beznadziejne?
Kubus18 Napisano 5 Kwietnia 2009 Napisano 5 Kwietnia 2009 O ile Cie zrozumiałam, to nie ma co się chwalić studiami za granicą bo są beznadziejne? Zależy jakie to studia, bo mimo wszystko sam fakt studiowania za granicą nie czyni z Ciebie Alfy i Omegi. Ogólnie rzecz biorąc np w Ameryce jest kilka dobrych uczelni, ale gigantyczna reszta to zwykłe przeciętniaki nie odbiegające bardzo(wcale)od naszych rodzimych Polskich. Największym plusem jest chyba możliwość podszkolenia się w języku.
nabial Napisano 5 Kwietnia 2009 Napisano 5 Kwietnia 2009 z tymi studiami, to najlepsze uczelnie np na wyspach, o ktorych kazdy slyszal, typu cambridge, hogwart , oxford, sa jak najbardziej ok, mozna je porownywac do najlepszych uczelni w pl typu sgh, poli warszawska czy slaska, albo agh, ale reszta abroad, to takie zaoczne w hebziu dolnym w polsce... a zeby dostac sie na przyzwoita uczelnie zagraniczna, to trzeba albo miec rodzicow, ktorzy dadza chociaz te 6-8tys zl miesiecznie na zycie, albo byc geniuszem na skale swiatowa i od razu zlapac stypendium, bo pracowac i w miedzyczasie zrobic wartosciowy dyplom, to rzecz niewykonalna oczywiscie mam na mysli dzienne
Gevera Napisano 5 Kwietnia 2009 Autor Napisano 5 Kwietnia 2009 mówisz, jakbyś miał w tym doswiadczenie.
nabial Napisano 5 Kwietnia 2009 Napisano 5 Kwietnia 2009 nie uslyszalem jak do tej pory innej opinii z ust profesora, doktora nauk, czy studenta, a sam mialem okazje rozmawiac z paroma studentami z pseudonajlepszej uczelni w irl...intelektualistami nie byli, zapewniam co do misji utrzymac sie + studiowac dziennie na dobrej uczelni, to nie musze komentowac, nie da sie! oczywiscie nie mozna porownywac tylko na podstawie wlasnych doswiadczen, bo jest to niewykonalne chyba nie ma osoby, ktorej dane bylo obskoczyc po 2 uczelnie w chocby 2 krajach
Kubus18 Napisano 5 Kwietnia 2009 Napisano 5 Kwietnia 2009 Doświadczenie to wymówka głupców. Nabial dobrze prawi, na zachodzie jest wiele dobrych szkół, ale większość nie odstaje od naszych Polskich(Dobre co Polskie ). W skrócie: UJ lub UW Ci nie starcza, granica stoi otwarta, widocznie nasza edukacja nie dorasta twojemu geniuszowi. Kończąc temat, polecam studniówki, z reguły wynika, że Ci których nie było, później najbardziej żałują. P.S.Jeszcze bardziej polecam rower...
Marc1n Napisano 5 Kwietnia 2009 Napisano 5 Kwietnia 2009 Hmm, nie uważam, że popełnianiu błedu w W_ogóle jest czymś niesamowitym nabial bo to chyba najczęscięj popełniany bład Ale nieważne Nie byłem na studniówce, kasą za nią wydałem na vinyle i wcaaaaale nie żałuje, żałują CI co byli.
Tullus Napisano 8 Kwietnia 2009 Napisano 8 Kwietnia 2009 Witam współtowarzyszy i współtowarzyszki w bólu maturalnym. Ja na razie zachowuje spokój i myślę, że jakoś to będzie. Jak zwykle odetnę się od reszty: zdaję rozszerzony polski i rozszerzoną historię. Co do ustnego polskiego, nie wiem jak się można tego bać, albo nie zdać. Wybiera się temat jaki nam odpowiada i mówi o tym co się lubi. Ja mam o fantasy, więc będę nawijać komisji o Sapku i Tolkienie. ,,Już za rok matuuuraaa"... fajnie byłoby
Wax Napisano 8 Kwietnia 2009 Napisano 8 Kwietnia 2009 Co do ustnego polskiego, nie wiem jak się można tego bać, albo nie zdać. Da się, wystarczy że będziesz mówił na temat dobiegający od zadanego, bądź źle zinterpretujesz wybraną przez siebie prezentację. Mimo że minęło od mojej matury już 2 lata wspominam ludzi którzy nie zdali ustnego polskiego łapiąc się na giertych'owską amnestię ;D Ale prawdą jest to co napisałeś, podstawą jest wybranie zagadnienia bliskiemu naszym zainteresowaniom, potem to już z górki Ja miałem kabarety w PRL-u
Tullus Napisano 8 Kwietnia 2009 Napisano 8 Kwietnia 2009 Wystarczy tylko trochę zainteresowania wcześniej, przecież nawet jak komuś nie pasuje żaden temat z listy, to może stworzyć swój własny. U mnie w klasie wiele osób tak robiło. Ja mam motyw rycerza w literaturze fantasy.
Dariusz9110 Napisano 28 Kwietnia 2009 Napisano 28 Kwietnia 2009 Buuuu nawet na forum nie można zapomnieć o maturze heh : Polski, Geografia, Angol, WOS rozszerzony
omen Napisano 29 Kwietnia 2009 Napisano 29 Kwietnia 2009 http://www.wykop.pl/ramka/176168/przeciek-...ezyka-polskiego )
kezcuzj Napisano 30 Kwietnia 2009 Napisano 30 Kwietnia 2009 ale tego na lekcji nie przerabialiśmy a tak poza tym to ja się tak stresuje, że mnie już kiszki skręca i prawdopodobnie zawału serca dostane... jak ja już marzę żeby było po wszystkim... PS. zdaję mat w podstawie i rozszerzoną geo
MtK Napisano 30 Kwietnia 2009 Napisano 30 Kwietnia 2009 Polski, angielski, geografia, historia, WOS. Rozszerzone. Tak wiem jestem chory
Damian000 Napisano 30 Kwietnia 2009 Napisano 30 Kwietnia 2009 http://img8.imageshack.us/img8/2158/egzamine.jpg ja bym nie zdał rozszerzonego WOSu . Zdaje polski, angielski, matma podstawa, geo rozszerzoną.
Tullus Napisano 2 Maja 2009 Napisano 2 Maja 2009 Ja właśnie siedzę i sobie powtarzam lektury czytając streszczenia. Co do stresu to nie denerwuje się za bardzo.
Michalek Napisano 3 Maja 2009 Napisano 3 Maja 2009 Ja się strasznie stresowałem, ale po 30 kilometrowej przejażdżce dość szybkim tempem czuję się znacznie lepiej Trzeba myśleć pozytywnie, może będzie tekst o początkach kolarstwa albo coś w tym stylu
omen Napisano 3 Maja 2009 Napisano 3 Maja 2009 a ja właśnie siedzę z kobietą, pijemy sobie złocisty napój bogów i w sumie nie mam zamiaru się stresować
Ghost91 Napisano 3 Maja 2009 Napisano 3 Maja 2009 Moja przygoda z maturą rozpocznie się za rok, a w szczególności z obowiązkową matmą Na maturze myślę ze będę zdawał rozszerzony angielski i historię. Myślę jeszcze nad wos-em ale jeżeli nie będzie wymagany na studiach za rok to nawet do niego nie zajrzę. Powodzenia dla wszystkich tegorocznych maturzystów!!!!!
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.