Boss Napisano 14 Listopada 2008 Autor Napisano 14 Listopada 2008 Domnienamym podbijaczom odblokowano konta, ale... oto jak skończyła się jedna z ich licytacji: http://www.allegro.pl/item477756597_super_...eam_carbon.html Ciekawe czy rama "ulegnie naprawieniu" i znów się pojawi na allegro, czy też ktoś kupił "uszkodzoną" poza allegro... oj szkoda tak pięknej ramy
ender Napisano 14 Listopada 2008 Napisano 14 Listopada 2008 napisac na allegro zeby im wyslal zdjecia uszkodzen
Fifi Napisano 14 Listopada 2008 Napisano 14 Listopada 2008 To już na pewno drugi a raczej trzeci raz gdy ta rama pojawiła się na Allegro. Zawsze była uszkodzona. Niezłego musi znać koleś magika od karbonu. Sprawa została zgłoszona do Allegro.
Boss Napisano 15 Listopada 2008 Autor Napisano 15 Listopada 2008 Było jak napisałeś. Oto aukcja z października: http://www.allegro.pl/item446661855_super_...eam_carbon.html Pewnie ciągle ją reklamuje i dostaje nową, przeca jest na gwarancji, a może ma wrednego sąsiada hodującego tresowane króliki carbonojady?
parampam Napisano 16 Listopada 2008 Napisano 16 Listopada 2008 piootrj: nadal mi się nie zgadza. Mi też się nadal nie zgadza. piootrj czy ta kwota 60 zł za którą kupiłeś przedmiot to był pułap licytacji ZANIM podbijacz wkroczył do gry? Czy też to była Twoja ostania oferta, przed tą z której podbijacz się wycofał? Jeszcze słówko nie do końca w temacie "podbijania" ale odnośnie marketingowych sztuczek sprzedawców Allegro. Ostatnio kupowałem bidony termiczne, dodałem sobie ze dwie aukcje do obserwowanych. Dzień przed końcem jednej koleś w uwagach napisał "4 obserwujących a tylko 2 ostatnie bidony" - niewiele myśląc zakupiłem poprzez "kup teraz" te "2 ostatnie bidony" (jakie były wystawione na aukcji). Dwa dni później patrzę a tu ten sam sprzedawca wystawił kolejne 2 identyczne bidony - ciekawe ile jeszcze miał takich "2 ostatnich bidonów" na stanie? Przestałem śledzić sprawę, bo z zakupu jestem zadowolony i i tak, i tak kupiłbym je chętnie
MarcinGoluch Napisano 16 Listopada 2008 Napisano 16 Listopada 2008 Z jednej strony cieszę się, że tak wieloma przykładami potwierdzacie moje odczucia i teorie - z drugiej strony, martwi mnie, że to wsystko jest prawdą Hmmm całej akcji się przyglądałem i milczałem jednak mam wrażenie, że niektórzy robią polowanie na czarownice. Jeżeli będziemy mieli nick Biker1 i trzy kolejne z innymi numerami to wcześniej czy później trafimy na siebie tym bardziej że nick jasno wskazuje w jakich obszarach allegro wszystkie osoby się poruszają. Tak się składa że kupiłem od użytkownika Orbea1 bloki do ubijaków. Fakty są takie że konto istnieje ponad 4lata, 322komentarze i same pozytywy, 0 neutrali i 0 negatywów. Konta rejstrowane po weryfikacji, miejscowości wskazują na 3końce(chociaż przyznam że miejscowości Buk znalazłem kilka) kraju. Czy uważasz, że chcąc podbić swoje aukcje, osoba o takim doświadczeniu na allegro zakładała by konta z nickami które tak łatwo powiązać? A co do podbijania przez inne osoby. Jak przegrasz nie ma tematu, byłeś wolniejszy, dawałeś mniej taki los. Jeżeli ktoś podbił pod twoją maksymalną kwotę ale wygraleś to w czym problem? Skoro daje kwotę max to liczę się z tym że taką kwotę mogę zapłacić i kropka. Sam na allegro jestem od lutego 2001(ktoś ma starsze ? ), w sumie aukcji z komentarzami zakończyłem ponad 200, wpadki 3(z czego dwa negii zaraz na starcie - osoby konto mają już zablokowane, konta z czasów kiedy nie było weryfikacji). Sytuacji nagannych można doszukiwać się w kilku procentach aukcji. Moim zdaniem równie naganne jest nie regulowanie opłat za sprzedaż jak i podbijanie aukcji przez osoby podstawione. Zwróćcie uwagę że coś co tu traktujemy jako głęboko naganne(podbijanie przez osoby trzecie) na ebayu można robić w majestacie prawa. Sam możesz podbić cenę żeby zobaczyć ile dała konkurencja i sam ta cenę odwołujesz. Jednak nie później niż 24h przed zakończeniem aukcji. Według mnie bardziej emocjonujące niż podbijanie znajomym są aukcje gdzie w ciągu10sekund jest 5ofert a zwyciężca wygrywa na 2s przed końcem aukcji i to wszystko bez pomocników w stylu snipera . Pozdrawiam! Marcin
Boss Napisano 16 Listopada 2008 Autor Napisano 16 Listopada 2008 A czy przedstawiony przykład "zniszczenia towaru" i jego nagłego "naprawieniu się" i wielokrotnego wystawiania jest dozwolony na eBayu? eBay to nie Allegro i vice versa - inne prawa i regulaminy. Podbijanie jest na Allegro zabronione, więc jeśli ktoś to robi, to łamie zasady Allegro. Jesli moze to robić na eBayu, nich to robi na eBayu, a nie na Allegro. Jeśli Allegro zmieni swoje zasady, wtedy będzie OK z punktu widzenia zasad, ale pewnie kupujący będą unikać licytacji u takich sprzedawców, ponieważ nie ma co liczyć na dobre ceny. Trudno mieć zaufanie do kogoś, kto łamie zasady. Może i jest super sprzedawcą z wzorowymi komentarzami, ale skoro łamie jakąś jedną zasadę, to pytanie jakie jeszcze zasady może lub mógłby złamać. System komentarzy na Allegro jest chory od dawna, wielu aukcji się nie komentuje choćby z obawy przed odwetem. Kpiną całkowitą jest to, że jeden z rowerowych sprzedawców z tysiącami sprzedanych przedmiotów umieszcza na swoich aukcjach zapis "wystawiamy komentarze zgodne z otrzymanymi" - czytaj: "jak się nie podoba to spadaj, po zakupie reklamacji nie uwzględnia się". Problem w tym, że ów sprzedawca ma tysiące pozytywów, ale i sporo negatywów i złe opinie wśród kupujących. Podejrzewam, że bardzo wielu komentarzy negatywnych mu po prostu nie wystawiono właśnie z obawy przed odwetem.
MarcinGoluch Napisano 16 Listopada 2008 Napisano 16 Listopada 2008 A czy przedstawiony przykład "zniszczenia towaru" i jego nagłego "naprawieniu się" i wielokrotnego wystawiania jest dozwolony na eBayu? Dochodzimy do kwestii etyki a nie regulaminu. Możemy się przebijać zdaniami czy faktycznie naprawił czy tez nie. Pokaż punkt w regulaminie allegro który zabrania takiego zachowania? Jednym z punktów jest natomiast możliwość dopuszczenia wycofania aukcji z powodu jego uszkodzenia, awarii. eBay to nie Allegro i vice versa - inne prawa i regulaminy. Podbijanie jest na Allegro zabronione, więc jeśli ktoś to robi, to łamie zasady Allegro. Jesli moze to robić na eBayu, nich to robi na eBayu, a nie na Allegro. Ponownie proszę o wskazanie punktu regulaminu? Trudno mieć zaufanie do kogoś, kto łamie zasady. Może i jest super sprzedawcą z wzorowymi komentarzami, ale skoro łamie jakąś jedną zasadę, to pytanie jakie jeszcze zasady może lub mógłby złamać. Jest super sprzedawcą, kupujący są zadowoleni z transakcji z nim więc w czym problem? Druga część to już spore wyolbrzymienie sytuacji. Hmmm skoro łamie jedną zasadę(patrząc z komentarzy nikomu nie stała się krzywda) to może mógłby np kogoś zabić, podpalić mu dom no skoro łamie taką zasadę na allegro to faktycznie nie wiadomo do czego jest taka bestia zdolna. Wyolbrzymienie za wyolbrzymienie ! ! ! System komentarzy na Allegro jest chory od dawna, wielu aukcji się nie komentuje choćby z obawy przed odwetem. Kpiną całkowitą jest to, że jeden z rowerowych sprzedawców z tysiącami sprzedanych przedmiotów umieszcza na swoich aukcjach zapis "wystawiamy komentarze zgodne z otrzymanymi" - czytaj: "jak się nie podoba to spadaj, po zakupie reklamacji nie uwzględnia się". Problem w tym, że ów sprzedawca ma tysiące pozytywów, ale i sporo negatywów i złe opinie wśród kupujących. Podejrzewam, że bardzo wielu komentarzy negatywnych mu po prostu nie wystawiono właśnie z obawy przed odwetem. Podejrzewasz, czytasz między wierszami może Ty pracujesz lub powinieneś pracować w służbach specjalnych? Czy BikeArena(ExtremeShop) zwabia kogoś podstępnie na swoje aukcje, wpycha Ci do kieszeni przedmiot a później karze za niego płacić? Ich znacznie większym "grzechem" niż ten zapis(zgodnym w świetle regulaminu Allegro) jest udostępnienie np kilku tysięcy danych ich klientów z racji amatorki jaką prowadzi ich admin! Pozdrawiam! Marcin
Boss Napisano 16 Listopada 2008 Autor Napisano 16 Listopada 2008 Dochodzimy do kwestii etyki a nie regulaminu. Etykę sprzedawcy mierzą komentarze do aukcji, a może się mylę? Do aukcji przemiotu który "się zepsuł" i to po raz drugi, zwycięzca pewnie z chęcią wystawiłby negatywa za cyrk jaki urządza sprzedawca. Tylko że takiej możliwości nie ma. Możemy się przebijać zdaniami czy faktycznie naprawił czy tez nie. Pokaż punkt w regulaminie allegro który zabrania takiego zachowania? Jednym z punktów jest natomiast możliwość dopuszczenia wycofania aukcji z powodu jego uszkodzenia, awarii. Lech Falandysz już niestety nie żyje. Ponownie proszę o wskazanie punktu regulaminu? http://www.allegro.pl/help_item.php?zoom=N&item=1599 Jest super sprzedawcą, kupujący są zadowoleni z transakcji z nim więc w czym problem? Są teoretycznie zadowoleni bo tak napisali. A jak było naprawdę, tego nikt nie wie, prócz zainteresowanych. Druga część to już spore wyolbrzymienie sytuacji. Hmmm skoro łamie jedną zasadę(patrząc z komentarzy nikomu nie stała się krzywda) to może mógłby np kogoś zabić, podpalić mu dom no skoro łamie taką zasadę na allegro to faktycznie nie wiadomo do czego jest taka bestia zdolna. Wyolbrzymienie za wyolbrzymienie ! ! ! A udowodnij, że żadnej z tych rzeczy nie zrobił Czy BikeArena(ExtremeShop) zwabia kogoś podstępnie na swoje aukcje, wpycha Ci do kieszeni przedmiot a później karze za niego płacić? Ależ oczywiście, że to robi - zwabia ceną i ofertą - podważasz siłę reklamy? Problem w tym, że jak się pomyli, to winny jest klient, w dodatku dostanie parę wyzwisk w odpowiedzi na opisane nieprawidłowości w transakcji. Ich znacznie większym "grzechem" niż ten zapis(zgodnym w świetle regulaminu Allegro) jest udostępnienie np kilku tysięcy danych ich klientów z racji amatorki jaką prowadzi ich admin! A moim zdaniem to właśnie jest przesadą. Czasem wystarczą google, trochu pokikać, poszukać i dojdziesz gdzie kto mieszka, jaki ma numer telefonu, co ostatnio kupił, gdzie kupił, czym się chwalił, itp. Na NK zdemaskujesz nawet szpiegów naszego wywiadu lub członków Gromu. Do takich informacji dotrze zwykły amator - a do czego dojdą zawodowcy? Ile jąder ma prezydent elekt? Obama! Całkiem możliwe, że tym dowcipem zdążyło już się zainteresować CIA, które jak zechce to od naszych służb dostanie wszystkie informacje na mój temat, bedą nawet wiedzieć gdzie dziś byłem rowerem i ile km przejechałem (nie mam licznika, więc będą musieli zmierzyć)
tobo Napisano 16 Listopada 2008 Napisano 16 Listopada 2008 co do walkowanej tu nie raz juz chwalebnej renomy extreme shopu: co do jakosci komentarzy i powodow ich wystawienia mozna gdybac, ale opinii o sprzedawcy - chocby tu, na forum - jest mnóstwo. sam jestem ich ex-klientem i nie zasluzyli z mojej strony na pozytywną opinię. sila reklamy i insze czary mary to jedno ale niechlubna opinia na ich temat to drugie - i zna ją zapewne wiele osob nawet niekorzystajacych z zakupow internetowych. poza tym bardzo wielu potencjalnych nabywcow siega po netowe opinie wiec mam prawie pewnosc ze robiąc tam zakupy są uswiadomieni. i wlasciwie nie ma za co moim zdaniem potepic extreme shopu, cokolwiek by na swoj temat nie napisali - skoro ludzie i tak sie decydują. "pamiętaj - jesteśmy dla ciebie" haslo z ich opisow aukcji. optymizm jest najwazniejszy w tym co sie robi co?
MarcinGoluch Napisano 16 Listopada 2008 Napisano 16 Listopada 2008 Etykę sprzedawcy mierzą komentarze do aukcji, a może się mylę? Do aukcji przemiotu który "się zepsuł" i to po raz drugi, zwycięzca pewnie z chęcią wystawiłby negatywa za cyrk jaki urządza sprzedawca. Tylko że takiej możliwości nie ma. Za etykę uważam zasady którymi ja się posługuje, a komentarze są opiniami innych. Znaczy się chcesz wystawić nega komuś kto Ci nie sprzedał przedmiotu? BRAWO ! Lech Falandysz już niestety nie żyje. Z całym szacunkiem ale co profesor Falandysz ma wspólnego z Allegro? No chyba, że myślisz o pojęciu falandyzacji ale to jest przeciwko Twoim argumentom. http://www.allegro.pl/help_item.php?zoom=N&item=1599 A fakt, przepraszam nie dotarłem do tego. Są teoretycznie zadowoleni bo tak napisali. A jak było naprawdę, tego nikt nie wie, prócz zainteresowanych. Taaaa a ludzie z BikeAreny siedza, przypalają ich papierosami i zmuszają do pozytywnych komentarzy. A udowodnij, że żadnej z tych rzeczy nie zrobił Ani to śmieszne ani zabawne ! Ależ oczywiście, że to robi - zwabia ceną i ofertą - podważasz siłę reklamy? Problem w tym, że jak się pomyli, to winny jest klient, w dodatku dostanie parę wyzwisk w odpowiedzi na opisane nieprawidłowości w transakcji. Pokaż mi maila w którym na merytoryczne argumenty dostałeś Ty lub ktoś inny wyzwiska? A moim zdaniem to właśnie jest przesadą. Czasem wystarczą google, trochu pokikać, poszukać i dojdziesz gdzie kto mieszka, jaki ma numer telefonu, co ostatnio kupił, gdzie kupił, czym się chwalił, itp. Na NK zdemaskujesz nawet szpiegów naszego wywiadu lub członków Gromu. Do takich informacji dotrze zwykły amator - a do czego dojdą zawodowcy? Znowu nadinterpretacja ! Na NK była akcja z 4osobami prawdopodobnie będącymi członkami któreś z polskich formacji wojskowych a nie szpiegów. Nie zostało też potwierdzone że to był ktoś z Gromu. A co do danych klientów EX to był do nich dostęp jakiś czas temu. Bez żadnych haseł, bez żadnych wymyślnych szpiegów. Wystarczyła znajomość najpopularniejszego w sieci szablonu do prowadzenia sklepu internetowego. Wtope zaliczyły 3sklepy ale tylko EX mocno się postawił na prośbę usunięcia danych.
Boss Napisano 16 Listopada 2008 Autor Napisano 16 Listopada 2008 Znaczy się chcesz wystawić nega komuś kto Ci nie sprzedał przedmiotu? BRAWO ! Jeśli był zwycięzca aukcji, to czemu ma się nie domagać sprzedaży? Zwycięzcy raczej nie było bo: 6.12. Sprzedający może w każdym czasie zamknąć Aukcję, wówczas zwycięzców Aukcji ustala się według stanu na chwilę zamknięcia Aukcji. Jeżeli w trakcie Aukcji nastąpiła kradzież lub zniszczenie Towaru, Sprzedający w drodze wyjątku może zamknąć Aukcję bez ustalania jej wyniku (tj. nie ustala się zwycięzcy Aukcji), uprzednio odrzucając wszystkie złożone przez Licytantów oferty. W podanym przykładzie to był drugi wyjątek, zapewne bardziej wyjątkowy niż poprzedni. Sprzedawca zatem zamknął aukcję wspomagając się kruczkiem prawnym - jak myślisz, czy powód odwołania jest prawdziwy? Czy licytujacy nie może domagać się wyjaśnienia tej sytuacji? Na kilkanaście godzin przed końcem licytujący przekroczyli 2k PLN, aukcja nie miała ceny minimalnej - pewnie najwyżej licytujący był nieźle wkurzony, no chyba że to był podbijacz, a całość była ustawiona. Z drugiej strony, po co sprzedawca tyle ryzykował? Gdyby się zagapił, coś mu wypadło, to by dopiero była zabawa. Taaaa a ludzie z BikeAreny siedza, przypalają ich papierosami i zmuszają do pozytywnych komentarzy. Wytłumacz mi zatem sens umieszczania na aukcjach zapisu "wystawiamy komentarze zgodne z otrzymanymi" - ja go nie pojmuję. Pokaż mi maila w którym na merytoryczne argumenty dostałeś Ty lub ktoś inny wyzwiska? Od rzeczonego sprzedawcy nie widziałem, ale u innych w odpowiedziach na negatywy tak. Wystarczyła znajomość najpopularniejszego w sieci szablonu do prowadzenia sklepu internetowego. Wtope zaliczyły 3sklepy ale tylko EX mocno się postawił na prośbę usunięcia danych. I być może byłeś jedyną osobą, która się tym zainteresowała - bynajmniej to nie zarzut, tylko stwierdzenie faktu, bo postąpiłeś bardzo słusznie. Choć tu pozostanę przy swoim zdaniu, że lamenty o danych osobowych są przesadzone. Tak naprawdę ta cała ochrona to wg mnie lipa - vide ostatnie rewelacje na temat skanowania listów czy podsłuchiwania rozmów (choć to trochę co innego, ale jest zastanawiające). Wiemy tylko o tym co jest "medialne", nie wiemy nic o tym co dzieje się naprawdę, bo pewnie mało kogo to interesuje.
Fifi Napisano 17 Listopada 2008 Napisano 17 Listopada 2008 Odpisali mi w sprawie ramy KTM: Dziękuję za e-mail. Przykro mi, że doszło do takiej sytuacji. Pragnę Pana poinformować, że podjęliśmy odpowiednie kroki w celu jej wyjaśnienia. Sprzedający otrzymał od nas ostrzeżenie w związku z odrzuceniem oferty w sposób naruszający zasady obowiązujące w Serwisie. Dopuszczalne powody odrzucenia ofert z aukcji określone zostały w Regulaminie Allegro: artykuł 6.9: "Oferty złożone w licytacji są wiążące dla uczestników Aukcji (Sprzedającego i Licytantów) do momentu zamknięcia Aukcji albo do odrzucenia ich przez Sprzedającego. Odrzucenie oferty może nastąpić wyłącznie przed zamknięciem Aukcji: 1. na prośbę Licytanta albo 2. z powodu braku kontaktu z Licytantem (np. z powodu niepoprawnych danych) lub 3. z powodu dużej liczby komentarzy negatywnych wystawionych Licytantowi lub 4. z innych uzasadnionych przyczyn, dla których Licytant nie budzi zaufania Sprzedającego, 5. w związku z zamknięciem Aukcji bez ustalania jej wyniku w trybie określonym w art. 6.12", artykuł 6.12: "Sprzedający może w każdym czasie zamknąć Aukcję, wówczas zwycięzców Aukcji ustala się według stanu na chwilę zamknięcia Aukcji. Jeżeli w trakcie Aukcji nastąpiła kradzież lub zniszczenie Towaru, Sprzedający w drodze wyjątku może zamknąć Aukcję bez ustalania jej wyniku (tj. nie ustala się zwycięzcy Aukcji), uprzednio odrzucając wszystkie złożone przez Licytantów oferty". Pełną treść Regulaminu Allegro odnajdzie Pan pod adresem: http://www.allegro.pl/country_pages/1/0/user_agreement.php Jednocześnie uprzejmie informuję, że w przypadku stwierdzenia naruszenia zasad, w zależności od jego skali, charakteru i innych okoliczności stosujemy jedną z następujących sankcji: oficjalne ostrzeżenie bądź czasowe lub bezterminowe zawieszenie konta Użytkownika. Jeżeli w przyszłości napotka Pan aukcje budzące wątpliwości, proszę skorzystać z opcji "Zgłoś naruszenie zasad" (znajdującej się po prawej stronie belki z nazwą trwającej aukcji) lub skontaktować się z nami poprzez formularz kontaktowy, który można odnaleźć na stronie: http://www.allegro.pl/kontakt Pozdrawiam i życzę wielu udanych transakcji, -- Kamila Kłudkiewicz Zespół Allegro http://www.allegro.pl
GZA20 Napisano 17 Listopada 2008 Napisano 17 Listopada 2008 I powiedz mi co Ci to dało że takie coś zgłosiłeś?? Raczej spróboj się postawić na miescu sprzedawcy... Widać że facet chce ją sprzedać i nie dziw się że nie chce sprzedać jej za bezcen. Osobiście jestem naprawdę bardzo przeciwny takim sytuacjom gdzie dany przedmiot ktoś wycofuje, powiedzmy przykładowo: telefon o wartości 500 zł ma cene 440 i koleś ją wycofuje pisząc że uległ uszkodzeniu... Takie przypadki powinno się zgłaszać...ale naprawdę mnie nie dziwi że facet kończył aukcje gdzie do wartości tej ramki jeszcze bardzo bardzo daleko. Gdybyś Ty ją wystawił to byś sam coś zaczął kombinować żeby jej nie sprzedać za powiedzmy 1/4 ceny. A w ten sposób oburzają się głównie osoby których nie stać na taki sprzęt i chcieliby go dostać za bezcen. I żeby było jasne...nie popieram tego typu działań ale faceta rozumiem!!! Owszem wg mnie powinien wystawić aukcję kup teraz i po sprawie lub wystawić cenę minimalną, gdzie bez jej przekroczenia nie ma obowiązku sprzedawać produktu. Ale zapewne wie że szansa sprzedaży kup teraz nie jest ogromna, a jeśli wystawia aukcję powiedzmy od 1 zł to może przypuszczać że cena zbliży się max do wartości ramy.
ender Napisano 17 Listopada 2008 Napisano 17 Listopada 2008 czyli ani tego nie wyjasniali ani nic mu nie zrobil parodia @gza20 jest cos takiego jak cena minimalna i cena wywolawcza a nie wkurzanie ludzi
afly Napisano 17 Listopada 2008 Napisano 17 Listopada 2008 Ja np. nie nawidze osób które chcą zaoszczedzić na wystawieniu aukcji z "3zł" i nie dają ceny minimalnej, od 4 lat kupuje na allegro i juz 2 razy nie dostałem zadnej odpowiedzi na e-maile ani telefony bo wylicytowałem telefon z UK za 890zł a jego wartosc to około 1050zł, druga sytuacja jak wygrałem aukcje z siodełkiem do roweru (waga jego to ok 210g), aukcja od złotówki, siodełko poszło za 130zł gdzie nowe na innych aukcjach kosztowało od 200-240, również brak odzewu ze strony sprzedającego. Jeżeli ktos chce zaoszczedzic na wystawieniu aukcji to jak dla mnie jest to łamanie regulaminu i taki użytkownik powinnien mieć zawieszone konto. Oto moje zdanie na ten temat i ja popieram to co zrobił "Fifi".
GZA20 Napisano 17 Listopada 2008 Napisano 17 Listopada 2008 W przypadku kiedy wygra się aukcję a sprzedający się nie odzywa to idzie się na policje. Ponieważ wygrana aukcja jest już umową kupna i sprzedaży i sprzedający w takim wypadku ma obowiązek sprzedać przedmiot. A jesli przed sądem powiedziałby że nie ma tego przedmiotu to sąd nakazałby kupić mu przedmiot z aukcji i sprzedać po cenie jaką ktoś wylicytował. Ja poprostu patrze na sprawę z obu stron...jako kupujący masz nadzieję na kupno po jak najniższej cenie..natomiast sprzedający w 99% przypadków chce dostać za przemdiot jak najwięcej. Enderowszem są ceny minimalne i wywoławcze, ale nie trudno się domyślić że większym zainteresowaniem cieszą się aukcje gdzie nie ma "limitów". Jest to w pewnym sensie chwyt marketingowy gdzie często się zdarza że licytujący dają ceny znacznie przekraczające wartość przedmiotu. I nie dziw się że koleś usuwał aukcję bo gdybyś był w podobnej sytuacji również byś coś wymyślił żeby nie sprzedawać tej ramy za grosze. I naprawdę troszke mnie śmieszy ta "sprawiedliwość" niektórych użytkowników i od razu kablowanie na allegro, tym bardziej że ich wiek tak naprawdę nie pozwala na zawieranie jakichkolwiek tranzakcji na tym portalu...bo większość osób jest fer i sprawiedliwa kiedy wytyka czyjeś błędy i cwaniactwo. Bo każdy z was gdyby wystawił przedmiot o wartości 2 tyś a aukcja by się kończyła z wartością 800 zł wycofałby aukcję podając jakiś głupi powód. I też wiele osób wystawiając aukcję wystawiłaby ją od 1 zł bez ceny minimalnej aby cieszyła się zainteresowaniem. I jeszcze raz powtarzam że ja nie pochwalam takiego zachowania ale każdy przypadek jest inny i trzeba na niego patrzeć inaczej. A żeby zrozumieć sprzedającego nie trzeba zbytnio wysilać szarych komórek. To nie jest ramka za 300 zł gdzie licytacja kończy się przy 250 zł i sprzedający jest niezadowolony bo chciał dostać te 3 stówki I wg mnie głupotą jest oczekiwanie kupującego że uda mu się kupić przedmiot za pół ceny...bo takie sytuacje zdarzają się niezwykle rzadko. A przeważnie inne osoby będą się przebijać w ofertach i cena w końcu i tak będzie bliska nowego przedmiotu albo sprzedający wycofa aukcję przed czasem.
parampam Napisano 18 Listopada 2008 Napisano 18 Listopada 2008 "Podbijacze" to koloryt aukcji nie tylko w wirtualnym świecie. Analogicznie można by deprecjonować sens "zająca" w biegach średniodystansowych. Jednak żadne oferty nie powinny być anulowane ani same aukcje (w wyjątkowych, losowych okolicznościach tak, ale gdy ktoś 3 raz wystawia ten sam przedmiot i anuluje nie mamy do czynienia z takim przypadkiem). Tlumaczenie interesu wystawcy jest nie na miejscu (choć można go zrozumieć) - chcesz więcej zarobić, ryzykujesz - ponosisz konsekwencje. Jeśli nie, to mimo wieku kalendarzowego taka osoba nie dorosła do zawierania umów cywilno-prawnych. Po prostu.
tobo Napisano 18 Listopada 2008 Napisano 18 Listopada 2008 hm a tak wogole to interesuje mnie czy gdybyscie wygrali przedmiot, nie dokonali jeszcze wplaty za towar i probowali nawiazac kontakt ze sprzedawcą a ten by sie nie odezwal to poszlibyscie na policje?
Skiba_TG Napisano 18 Listopada 2008 Napisano 18 Listopada 2008 Wszystko zalezaloby od wartosci przedmiotu i kwoty wylicytowania, bo jesli by to bylo cos taniego to olabym to. A gdyby to bylo cos wartosciowego i bardzo okazyjnie kupione to tak.
rzymo Napisano 18 Listopada 2008 Napisano 18 Listopada 2008 hm a tak wogole to interesuje mnie czy gdybyscie wygrali przedmiot, nie dokonali jeszcze wplaty za towar i probowali nawiazac kontakt ze sprzedawcą a ten by sie nie odezwal to poszlibyscie na policje? Jeśli wygrałbym coś wartego 10zł to pewnie nie (szkoda czasu), ale przy towarze wyższej wartości (nawet kupionym za 1zł) jak najbardziej bym poszedł - w końcu aukcja zakończona, umowa wiąże zarówno kupującego, jak i sprzedającego.
omega7 Napisano 29 Maja 2009 Napisano 29 Maja 2009 Cikawe czy jakbym wygral cos na tym -> licytacje <- za złotówkę to czy by na pewno wysłali:DDD Przecież ten sprzęt tam jest warty tysiące złotych a ceny groszowe:/ Wiecie o co tam chodzi>? edit Czy też może mają jakieś podbijacze i wygrywa ten jedyny właściwy;)
c1ach Napisano 29 Maja 2009 Napisano 29 Maja 2009 Żeby licytować musisz kupić przebicia, kupisz je przez sms albo przelewając pieniądze na konto. Każde przebicie to 1 grosz ceny w górę. Zobacz sobie ceny jakie ludzie licytują, np. widzę w tej chwili telewizor za ponad 300 zł. Podziel 300 zł przez 0,01 zł (bo jednym przebiciem można podnieść cenę tylko o 1 gr), a wynik pomnóż przez cenę jednego podbicia, czyli 0,50 gr bądź 1,10 - gdy kupujemy podbicia płatnością sms. Jeśli cena telewizora na aukcji wyniesie 300 zł, to zysk dla strony podbij.pl wynosi 15 000 zł w przypadku gdy wszyscy skorzystają z przelewu, a 33 000 zł gdy zakładając że wszyscy skorzystają z płatności sms. Nie opłaca im się ?
aragorn2111 Napisano 29 Maja 2009 Napisano 29 Maja 2009 Polega to na tym, że każde podbicie kosztuje nieco ponad złotówkę (1,05 lub 1,10), które wykupuje się w pakiecie i można przeznaczać na licytacje. Każde użyte podbicie na aukcji przedłuża licytację o 5 sekund i dorzuca 1 grosik do łącznej kwoty jaką należy zapłacić. Strona prowadząca w ten sposób zarabia nie dość, że złotówkę za każde podbicie przedmiotu (których jest w całej aukcji tysiące, w zależności od przedmiotu) ale także jakieś tam kwoty za przedmiot. Wygrywa osoba, która podbije ostatnia zanim skończy się czas. Polega to na tym, że kwota do zapłacenia jest dużo mniejsza, ale w zestawieniu z kwotą przeznaczoną na podbicia wychodzi na zero. Zdarzają się wyjątki i bardzo tanio można kupić jakąś rzecz.
omega7 Napisano 2 Czerwca 2009 Napisano 2 Czerwca 2009 Ogólnie pomysł całkiem ciekawy:D Przy odrobinie szcześcia... kto wie;) A to że serwis zarabia... no coż, jeżeli ktoś nie robi strony o swoim kocie to kombinuje jak tu na stronie zarobić Ciekawe jakie dochody ma allegro... Przy tysiącach kończących się aukcji w każdej chwili i kosztach za wystawienie aukcji daje im pewnie worek kasy:D które potem mogą zamienić na podbicia:DDD
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.