FigoiFago Napisano 19 Maja 2014 Udostępnij Napisano 19 Maja 2014 65 km. trzy tygodnie temu Gesendet von Sam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team anarchy Napisano 19 Maja 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 19 Maja 2014 @rzezniol - po co szukać rekordów świata (ponad 800?), wystarczy zerknąć na pierwszą stronę i tabelę wyników: krzy1976 - 814kmmnie też ciężko to pojąć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stiep Napisano 19 Maja 2014 Udostępnij Napisano 19 Maja 2014 I mnie od wczoraj rekord wynosi 201 km. Zrobiliśmy pierścień dookoła Poznania na rowerach MTB. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzezniol Napisano 19 Maja 2014 Udostępnij Napisano 19 Maja 2014 Fju fju ... 814 km w dobę ... toż to średnia 34 km/h ... Pozostawię to bez komentarza ... Mam za ciasny umysł aby ogarnąć taka średnią przez 24 h bez wspomagania z zewnątrz. Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
erzurum Napisano 19 Maja 2014 Udostępnij Napisano 19 Maja 2014 za bardzo się tej doby przyczepiłeś, kłopot w tym, że założyciel tematu miał zbyt małą wyobraźnię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qrczakzul Napisano 19 Maja 2014 Udostępnij Napisano 19 Maja 2014 Jako wspomaganie można zaliczyć jazdę w grupie, rower do jazdy na czas, środowisko zamknięte (tor). Dajcie spokój chłopaki, przecież to jest do zrobienia Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darbul Napisano 20 Maja 2014 Udostępnij Napisano 20 Maja 2014 Rekord "dobowego przelotu" wynosi 864 km. I to jest jedyny konkret! teraz zaczynają się schody ponieważ takie rekory ustanawiano "solo" oraz z udziałem innych zawodników, którzy pomagali utrzymać tempo. Obecny rekord czyli 864 jest ustanowiony z udziałem pomocników. Tak więc chcąc nie chcąc ten, który rekord ustanowił ustalił pewne warunki. Nie znalazłem żadnej wzmianki na temat ukształtowania terenu (a jest to ważny element) jeśli mamy mówić o porównywalnych warunkach. Ważnym elemantem, jeśli nie najważniejszym są warunki pogodowe na które przecież wpływu nie mamy, a każdy kto choć trochę pojeździł na rowerze, wie że wiatr potrafi umiejętnie wybić z głowy wszelkie zachcianki. Samo życie !!!! Oczywiście niebagatelnym jest również jakość i rodzaj sprzętu jakim się poruszamy. W próbie bicia rakordu z pewnością nieodzownym jest rower czasowy lub co najmniej przyzwoita lemondka. Dlatego osobiście podziwiam tych co na góralach lub trekkingach ścigają po 200, 300 a nawet 400 km. Szacunek !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mxdanish Napisano 20 Maja 2014 Udostępnij Napisano 20 Maja 2014 Mój rekord dobowy to 302km 23 lipca 2012. Bez większego przygotowania (rok kręcenia do pracy po ponad 10 letniej przerwie) wyruszyłem w trasę na rowerze MTB z osprzętem wręcz podstawowym. Rower ważył 15,5kg a ja na nim ponad 130kg... Czas jazdy 12h bez 2 minut, brutto 16h tak więc średnia z jazdy 25km/h. Da się i nie są to jakieś mordercze wyczyny. W tym roku mam cel - drobna poprawka rekordu 350km. Liczę na lipiec ale może się pozmieniać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adrionn Napisano 20 Maja 2014 Udostępnij Napisano 20 Maja 2014 Mój rekord na crossie 108km w kwietniu tego roku. Może niedługo wsiadam na szosówkę to się będzie poprawiać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinusz Napisano 20 Maja 2014 Udostępnij Napisano 20 Maja 2014 darbul, jak tak podsumujesz ilość czynników niezależnych ściśle od samego jeźdźca, to nie dochodzisz do wniosku, że takie ustanawianie i pobijanie rekordu jest bez sensu? Przy najwyższym poziomie wytrenowania wytrzymałościowego (zdolność do jazdy 24h) więcej zależy od tego czy wiatr dopisze a nie od tego kto jest 3% mocniejszy. Robi się żeglarstwo rowerowe. Rekord może należeć do większego szczęściarza a nie "lepszego" kolarza. Uwzględniając to wszystko masz motywację, żeby się w to bawić? Jeśli wyniki miałyby być porównywalne, to w zasadzie należałoby śmigać solo w kółko na zamkniętym torze... Cóż, każdy uprawia takie kolarstwo, jakie lubi. Ja jeżdżę dla przyjemności. Produkowany dystans i przewyższenia są skutkiem ubocznym. Dzień w którym, postanowię jechać gdziekolwiek, byleby z wiatrem w plecy, aby pomógł mi zrobić rekordową średnią i dystans, mam nadzieję nigdy nie nastąpi. Mój rekord dystansu to 160 km, na które składało się 154km Pętli Beskidzkiej i 6km dojazdów na pociąg. Ponad 2700m przewyższenia. Czas brutto samej Pętli wyszedł 9h15minut, netto 2 godziny mniej (solidny kofibrejk, trochę nawigacji, zdjęć). Przejechane niecałe dwa tygodnie temu. Na pewno stać mnie na większy dystans, ale nie planuję jechać na północ Polski nawijać kilometrażu po płaskim. Zamierzam za to przejechać pętlę wokół Tatr. Będzie to mój pierwszy atak na 2xx km. Tak samo jak Pętla Beskidzka była pierwszym atakiem na 150km - od razu udanym, na pięknej trasie i w czasie z którego jestem dumny (choć oczywiście na wyścigu byłbym na końcu tabeli wyników). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juzew69 Napisano 1 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2014 Licznik pokazał 408km, bo kilka telefon zgubił sygnał GPS. Nieco offroadu, ok 50km tras polnych, pogoda dobra. http://www.endomondo.com/workouts/349005697/2972523 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CUBEMAN Napisano 3 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2014 Widze, ze moje 151km z zeszlego roku, moge sobie schowac w buty przy niektorych tutaj wynikach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cervandes Napisano 9 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2014 Hehe, wszedłem, żeby się pochwalić, że wczoraj 215 zrobiłem w 9h i też dochodzę do wniosku, że to żaden wyczyn Czyli nie 215 za mną a 400 przede mną Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adrianos84 Napisano 9 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2014 u mnie 373km. Z kolegami wyskoczyliśmy z Warszawy na Sopockie Molo. Start Młociny 00.01. Finisz na Molo o 23.57 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kalinowski5 Napisano 9 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2014 Ja chciałem wczoraj pierwszy raz w życiu pokonać dystans +200 km. Niestety upał i zbyt późny wyjazd i niekorzystny rozkład pociągów sprawiły, że licznik po powrocie do domu wskazał 171 km. Jakkolwiek, już wiem, że przebicie 200 km nie będzie trudne. Wystarczy lepsze rozplanowanie czasu i minimalnie niższa temperatura. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ska Napisano 9 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2014 Mi na długich dystansach cukier strasznie spada i niestety nawet butelką coli nie jestem w stanie tego nadrobić choć siła jeszcze jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qrczakzul Napisano 9 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2014 Od tego nie jest cola. W coli znajdują się cukry proste, które zaspakajają cukier przez krótki czas, po pół godzinie znowu masz trupa. Przed jazdą duży posiłek, podczas jazdy węglowodany złożone. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ska Napisano 9 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2014 Akurat zmagam się z cukrzycą od ponad 15 lat więc w kwestii węglowodanów jestem pojętny, nie jest to takie proste jakby się wydawać mogło bo w momencie uzupełnienia węgli w trasie jest spoko. Ale gdy trening zaprzestaje to cukier winduje mi okropnie wysoko więc ta ''równowaga'' jest zaburzona. Nie długo mam spotkanie z diabetologiem w tej sprawie i może spróbuję zmienić insulinę na mniej agresywną niż humalog który niestety z tego słynie a mianowicie hipoglikemi przy długich wysiłkach, tonę jedzenia jakoś też nie chcę ze sobą wozić ciekawe czy tutaj też są jakieś słodziaki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CUBEMAN Napisano 9 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2014 ciekawe czy tutaj też są jakieś słodziaki? Sa Na szczescie jeszcze wczesne stadium, bez insuliny, same tabsy. Ale jak wiadomo postac insulinowa tez z czasem mnie dopadnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ska Napisano 9 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2014 Sa Na szczescie jeszcze wczesne stadium, bez insuliny, same tabsy. Ale jak wiadomo postac insulinowa tez z czasem mnie dopadnie Nic strasznego tylko trzeba się pilnować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HalikPoz Napisano 10 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2014 Też sie pochwalę, a co tam Mój największy przebieg jak dotąd. 150km z kilkoma metrami w 11h z dwiema sakwami i wałkeim na bagażniku. Oczywiście pełna rekreacja, przerwy na kawę, jedzenie i szukanie drogi, ale na drugi dzień udało mi się zrobić tylko ok 75km...zmęczenie organizmu ewidentne. Trasa zrobiona w maju br. z Anklam do Rostocku więc głównie równe, proste, niemieckie szosy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ska Napisano 10 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2014 Mój najdłuższy przelot to coś koło 100 km, dawno to było ale tempo było masakryczne bo to w kilka godzin zrobiliśmy, wtedy miałem kondycje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klenczonu Napisano 11 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2014 Można powiedzieć, że są to moje początki. Póki co, przejechałem 87 km w 4,5 godz. Nie jest to jakiś wybitny wynik ale mnie , cieszy niezmiernie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zadra1965 Napisano 11 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2014 Trasa Toruń-Jantar sobota 205 km Jantar-Toruń niedziela 198 km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CUBEMAN Napisano 16 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2014 Wczoraj poprawilem swoje zeszloroczne 151 i zrobilem 172km. Wiem, ze to nie duzo, ale mnie cieszy PS. to bylo z sakwami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.