Skocz do zawartości

[amor] 200 mm skoku, do 1700 zł


Rekomendowane odpowiedzi

Elo mam pytanko. Szukam jakiegoś amorka najlepiej półka i tak żeby miał z 200 skoku. Najlepiej gdy by jego cena nie przekraczała 1700zł.Moja waga to 80kg.Teraz mam rock schocka pike 409 ale on juz mnie nie zadowala.Co polecacie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Do jakiego roweru ten amorek chcesz włożyć? i jak się domyślam będzie używany w DH/FR tak ?

 

 

do kross sign fr2.tak do dh/fr

 

W podpisie widzę Sign FR2, a to nie wróży nic dobrego...

 

 

czemu nic dobrego ??rowerek sprawuje sie wyśmienicie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej ramki 200mm skoku to nieco za dużo. Ale pasuje do niej junior (170mm). Kumpel ma taki set - geo fajne i bez przegięcia, nie jest za wysoko i nie ma ryzyka, że rama padnie.

Jak poszukasz to dorwiesz nówke z 06 za nieco powyżej 1000zł. Na rowerowy.com są cały czas za 1500/1600.

 

Też dobrą opcją jest domain (1500zł najtańsza opcja), ma bardzo podobną wysokość do juniora (róznica kilku mm), górne golenie 35mm, wagowo lżejszy o niecały kg.

 

Miałem juniora, teraz mam domaina, więc mogę nieco o obu amorach powiedzieć.

Praca podobna, aczkolwiek junior chodzi bardziej płynnie (w koncu amor do dh), a domain jest nieco twardszy (ale przy mojej wadze jest ok- 85kg), geo roweru praktycznie bez zmian po zmianie amora.

 

No chyba, ze chcesz pakować się w używki, ale to już inna bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używka, do tego model z 04. Bardzo krótka rura sterowa, bo tylko 18cm, i nie wiadomo czy naprawdę śmigany 3 miechy, czy ma w środku wszystko ok, czy rzadnych pęknięć itp.

Jeśli nie masz możlwosci sprawdzenia amora przed kupnem, to nawet nie pchaj się w używki.

 

Tu nówki z 06

http://www.gregorio.pl/index.php?products=...t&prod_id=3

http://allegro.pl/item359220025_nowy_marzo...0mm_1249ln.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mryous - gadasz głupoty. Junior jest typowym amorem do dh. Jest dość miękki (na 150mm skoku, bo na ostatnich 20 jest twardy), wybiera nawet małe nierówności i działa płynnie. I do tego jest stworzony do zjazdów.

Za to amory do fr takie jak np. 888 czy 66 są amorami na walnięcie i przez cały skok są dość twarde (też zalezy od wersji) i nie wybierają małych nierówności typu korzenie, małe kamienie itp, ale za to na wielkich dropach ciężko je dobić lub nawet wykorzystać cały skok.

 

A o tych tłumikach to gdzieś wyczytałeś czy słyszałeś? Jeździłem troche na tym amorze i nie miałem żadnego kłopotu przy większych prędkościach jak i mniejszych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uzywalem juniora t przez dwa lata rocznik 04. malo czuly, tępa reakcja na malych nierownosciach (regularnie serwisowany i testowany z przynajmniej 4 rodzajami olejow), marne tłumiki ktorych praca nieraz przysparzala mi prawie zawal serca. na sekwencjach szybkich nierownosci wielokrotnie widelec potrafil odbic przednie kolo w zupelnie nieprzewidywanym przeze mnie kierunku. technologiczny zabytek sprzed 11 lat, przestazaly mamut. moj rocnzik przy cenie gregorio cos kolo 3000 nie mial zewnetrznej regulacji tlumienia powrotu (o kompresji juz nie wspominam). cykanie stukanie i inne dzwieki podyktowane konstrukcyjnie. gdyby kosztowal 3razy mniej to moze i warto.

ktory 66 jest twardy? mialem 66 rc2x i chodzil bardzo miękko. na walnięcie to moze i owszem ale jak wbijesz do komor asysty powietrze a kompresje skrecisz maksymalnie. wtedy to kołek zgadzam się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że model z 04 sporo rózni się od 06... Mój amor reagował na małe nierówności, dosłownie łykał korzenie, nie było rzadnych odbić (takie coś miałem z kolei przy drop off'ie). I była zew. regulacja tłumienia powrotu.

 

Co do 66 to nie mam pojęcia która to wersja była, ale rocznik 05. Amor twardy i pode mną (85kg) nie bardzo się uginał i było czuć każdy patyk czy kamień pod kołem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tobie nie podszedł, więc to już bardziej osobiste odczucia. Dla mnie amor do dh musi być dość miękki, czuły, musi działać płynnie i wybierać nierówności, ale nie nie odbijać (jak np. drop off), nie zamulać . I takim amorem jest junior z 06.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mryous - gadasz głupoty. Junior jest typowym amorem do dh. Jest dość miękki (na 150mm skoku, bo na ostatnich 20 jest twardy), wybiera nawet małe nierówności i działa płynnie. I do tego jest stworzony do zjazdów.

Za to amory do fr takie jak np. 888 czy 66 są amorami na walnięcie i przez cały skok są dość twarde (też zalezy od wersji) i nie wybierają małych nierówności typu korzenie, małe kamienie itp, ale za to na wielkich dropach ciężko je dobić lub nawet wykorzystać cały skok.

 

A o tych tłumikach to gdzieś wyczytałeś czy słyszałeś? Jeździłem troche na tym amorze i nie miałem żadnego kłopotu przy większych prędkościach jak i mniejszych...

 

Junior typowo do dh, a 888 do FR??

Hmm... się człowiek dowiaduje...

888 i 66 twarde i tylko na walnięcie??

 

Wiesz... amortyzatory posiadają coś takiego jak regulacje i akurat w przypadku wyższych modeli 888 i 66 możesz z nimi zrobić dosłownie wszystko.

I jeszcze poziom oleju...

 

I tak się składa, że Junior z 2004 roku i z 2006 to prawie ta sama konstrukcja, te same tłumiki różniące się tylko obecnością regulacji. Drop Off też miał te same tłumiki...

 

I SSV i SSVF nie są szczytem techniki tłumienia, tłumić tłumi, ale przy czymś bardziej skomplikowanym się "gubi". Najzwyklejszy, prosty tłumik olejowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawialem sie wlasnie skąd te herezje bo akurat junior ani skokowo (170) ani gabarytowo (golenie 32 mm) ani osiowo (są wersje ze zwykłą osią) widelcem na pewno lepszym pod zadnym wzgledem w stosunku do 66 i 888 nie jest. chiba jezdzil na 66 lub 888 ktore mialy chocby jedno pierdnięcie powietrza w komorach asysty a to faktycznie dosyc drastycznie uposledza prace tych widelcow - z resztą ten bajer jest dla ludzi ktorzy duzo i z wysoka skacza. zakrecenie maksymalnie tlumienia kompresji tez jest bardzo wyczuwalne skracajac uzyteczny zakres skoku widelca.

junior raz mial regulacje zewnetrzna tlumienia powrotu raz wewnetrzna a raz zadnej - tak jak moj. prostacka konstrukcja moze i fajowa przy serwisowaniu ale na pewno nie w dzialaniu.

junior w porownaniu do 66 rc2x to tępak. na sekwenscjach szybkich drobnych nierownosci wpadal w stan czkawkowych wibracji - nawet nie chce myslec co by bylo gdybym go pogonil w dh. czulosc i kontrola pracy po zamianie na 66 poprawila sie bardzo znacząco - z resztą nie bez powodu junior zniknal z produkcji jako zabytek. bo nie widzie powodu by zdzierac 2 tysiące z nabywcy za widelec konstrukcyjnie prehistoryczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I 66 i 888 na których miałem okazję jeździć były dość twarde, ale obaj właściciele tłumaczyli to tym, że amory są ustawione na walnięcie - na wielkie dropy i gapy. W regulowanie ich nie wnikałem, a też nie posiadałem ani jednego widelca, ani drugiego, żeby jakoś bardziej się z nimi poznać.

 

Na juniorze troche jeździłem i jestem w stanie coś powiedzieć i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na drugi raz precyzuj to co piszesz czyli tak jak w tym przypadku ze korzystales chwile ze sprzetu kogos innego ustawionego pod jego potrzeby bo taką ocena formułujesz mylny osąd i wprowadzasz w blad osobę zainteresowaną danym sprzetem. junior poza ceną jest gorszy pod kazdym wzgledem od pozostalych widelcow marcoka przewidzianych do dyscyplin ekstremalnych. stąd tez jego nazwa - junior - oraz najnizsza cena sposrod sprzetu marcoka do takich zastosowan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...