Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 6


Ecia

Rekomendowane odpowiedzi

To prawie tak, jak ja z nartami tourowymi :) ... omal nie dałam się przekonać koleżance, zapalonej tourowiczce :wub: . Gdybym z nią wyjechała w góry - pewnie by się jej udało... ale co się odwlecze, to nie uciecze :wub:

Pozdrówko zimowe :wub:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kantele a warunki w górach do chodzenia spoko, czy poza stokami narciarskimi temperatura na plus a więc mokro i nieprzyjemnie? wyskoczyłbym na kilka dni w góry pochodzić w zimowej scenerii, ale coś ta zima w tym roku nie za bardzo

 

żeby nie było OT - dzisiaj 25 km po mieście, wiatr nawet nie tak uciążliwy jak się mogło wydawać. Kaseta dobija już 6000km a nie daje jeszcze zadnych oznak że jej czas miałby powoli nadejść. może trafiłem jakiś "wadliwy" egzemplarz, przez pomyłkę wyprodukowany z mocniejszego surowca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biera mnie ratował jakiś starym lxem.

Nie takim starym ten LX miał jeno roczek...

Naturalnie nie zostawiliśmy rowerów "tak se" na pastwę losu - były skrzętnie zabunkrowane między reklamą jakąś a szybą stacji i cały czas pod naszym bacznym okiem:)

Swoją drogą Marek poskładał mnie totalnie swoją lampką... co prawda wygląda toto jakby rzeczywiście ukradł mamie lampkę nocną, ale na leśnej ścieżce efekt jest dosłownie porażający. Mój halogen cat-eye'a hl 500 II po prostu się chowa. w sumie to nie wiem czy światła w mojej astrze mają taką moc... (chociaż pewnie mają zważywszy że astrą jeździ się >trochę< szybciej)

wycieczka zdecydowanie udana i z pewnością będą następne takie

A Zosia mnie za nie powiesi:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj (wczoraj) pojeździłem chwilę po lesie koło domu czuję się świetnie :)

W ten weekend nie miałem okazji pośmigać na rowerze, bo zwiedzałem okolice Bornego Sulinowa. Super okolica na rower (jeziora, lasy, bunkry) i teraz mamy z dziewczyną zagwozdkę: wakacje - Izery, czy Borne?

A tu trzy fotki. Nierowerowe (wybaczcie), ale i tak miejsca robia wrażenie.

 

1. Kłomino (Gródek) opuszczone miasto.

2. Jeden z dwóch bunkrów w radzieckiej bazie w bobliżu miejscowości Brzeźnica-Kolonia. Prawdopodobnie przechowywano tam głowice nuklearne. Wejścia zostały zasypane, ale da się dostać do środka.

3. Schron Granit w ww. bazie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A my z Rycerzem wyjechaliśmy sobie dziś z domu... prosto pod te chmurzyska ;) . Dawno nie śmigałam w takich warunkach... Żeby to był zwykły deszcz... ale to był najpierw deszczyk, potem deszcz, potem deszczysko ze śniegiem, potem gradzisko, potem już sam śnieg (i śliska nawierzchnia) - że o wietrze nie wspomnę... Widoczność spadła drastycznie - pewien opel omal nie nie rozjechał :D ... Przemroziło nas też konkretnie... poczułam się nieomal, jak w Tatrach: rano wiosna, po południu głęboka zima z zawiejami ;) .

Całe wargi mam potłuczone od tych gradowych kulek... a jedna mnie omal nie zadusiła, kiedy przypadkiem otworzyłam usta, a ona - siup! prosto do gardła :D ...

Pozdrówko z przygodami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dinsdale jak wyjeżdżaliśmy to padał śnieg a i temperatura też spadała ale przez ostatni tydzień to z reguły było piękne słońce i temperatura od +4 do +15 więc śniegu się niewiele ostało. Na Kasprowym leży kilka metrów ale w dolinkach (np trasa na Kalatówki albo Dolina Białego czy Strążyska) to raczej było rozpuszczające się lodowisko... stoki też kiepsko przędą, z wyjątkiem tych co mają sztuczne naśnieżanie. Więc jeśli ten sobotnio-niedzielny atak zimy był tylko chwilowy to za bardzo po śniegu się nie nachodzisz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kantele dzięki za info, no to wygląda że trzeba będzie jakiś zupełnie odwrotny plan wymyślić - na przykład znaleźć najcieplejsze miejsce w Polsce i pojechać tam nie pochodzić, a pojeździć na rowerach :D . A planowany od 3 lat wypad zimą w Pieniny odłożyć o kolejny rok :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIE ZDAŁEM PIEPRZONEGO EGZAMINU!! Cholera jasna....... Wdupiłem przy znaku Stop i przy ustąpieniu pierwszenstwa które było oznaczone niewidocznym z prawie żadnej strony znakiem. A nasiedziełem się w poczekalni od 9 RANO DO 13 po południu. Nastepny egzamin 10 kwiecień...

Przyszły śrubki do korb ale nie uciesze się z tego powodu.... Mieliście jakieś wątpliwości co do mojego uruchamiania zimówki u "progu zimy"??

To macie teraz Śnieg ! :) A przynajmniej mieliście dzisiaj w kilku miastach w Polsce. Pozdrówko znerwicowane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dzień zakupów. Koła na piastach XTR 1,6kg i potencjał do zejścia z wagi :) oraz Marzoch MX PRO 85mm-wyprzedaż w Gregorio, cena 650zł. Z ciężkim amorkiem będzie i tak ~10,6kg, więc bdb...waga to nie wszystko, liczy się forma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dzień zakupów. Koła na piastach XTR 1,6kg i potencjał do zejścia z wagi :) oraz Marzoch MX PRO 85mm-wyprzedaż w Gregorio, cena 650zł. Z ciężkim amorkiem będzie i tak ~10,6kg, więc bdb...waga to nie wszystko, liczy się forma.

O, to się szykuje kolejny light project bike na forum :D Amorek jest bardzo dobry za tą cenę. Jak złożysz sprzeta to zdaj relacje o nim :)

Koła disc czy v? Jakie obręcze i czy będą kolorowe nyple ?:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, to się szykuje kolejny light project bike na forum :D Amorek jest bardzo dobry za tą cenę. Jak złożysz sprzeta to zdaj relacje o nim :D

Koła disc czy v? Jakie obręcze i czy będą kolorowe nyple ?:P

 

 

L-B to nigdy nie będzie...dla mnie l-b to under 9kg. Koła pod v-ki-obręcze bontrager najwyższy model jakiś piasty XTR 950, sprychy DT czarne. Nie będzie kolorowych nypli :o. Ze smaczków tego roweru...to właśnie koła, jakieś śrubki a2z w korbie, kółeczka alu tylnej przerzutki, podkładki pod mostek Kozaka, sztyca Thomsona, SLR XC....Waga nie była celem przy składaniu tego roweru. Cel-niezawodny, niepowtarzalny, ładny...i właśnie taki jest. :) Mój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spam, spam, spam...

 

Dziś będę skręcał dwa biki: na ramce ElNino z GF3 na przedzie - ten do końca i na starym Mielcu z równie starym Mozo - bez napędu, bo nie dotarły na sklep. Znowu... sh*tmano jak zwykle robi sobie <CENZYRA> :)

 

A wczoraj to się zastanawiałem, czy na piechetkę wychodzić, a nie na rowerze :yes:

 

Adik - nie martw się, BĘDZIE LEPIEJ. ;)

 

Jak by to rzekła Ecia - pozdrówko zmotoryzowane :):D:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aparat owinalem kartka papieru pozniej przykleilem go tasma do ramy zaraz obok koszyka na bidon, a nastepnie spialem zipami. Cala konstrukcja dobrze trzymala aparat co widac na filmiku ze strasznie nim nie trzeslo, lecz balem sie tak dlugo jezdzic zeby mi gdzies nie wypadl ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...