Skocz do zawartości
  • 0

zamiana gravela na szosę, co zyskam albo co stracę ?


Gość patryk

Pytanie

Gość patryk

W zasadzie ostatnio sporo więcej tras robię typowo na szosie niż takich gdzie by wymagało to gravela, więc naszła mnie tak myśl co zyskam gdybym wymienił gravel na szosówkę ?

Kilka moich ostatnich typowo po asfalcie tras:

  • 64 km, przewyższenie 250m, średnia prędkość 24.9 km/h
  • 103 km, przewyższenie 612m, średnia prędkość 22.2 km/h
  • 63 km, przewyższenie 375m, średnia prędkość 22.8 km/h
  • 117 km, przewyższenie 280m, średnia prędkość 26.3 km/h

Czy zmieniając na szosę zwiększę np. swoją średnią albo zyskam w jakikolwiek inny sposób ?

A co do samej szosy to celować w endurance czy może coś bardziej wyścigowego - aczkolwiek nie chciałbym tracić za dużo na komforcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Jaki masz napęd w gravelu? Mój ma szosową Tiagrę 50/34 i 11-34, po zmianie opon na Continental GP5000 rower ożył, też śmigam po asfalcie, chociaż czasami dziurawym. Karbonowa szosa endurance wciąż mi się śni, ale na razie uszosowiłem gravela i cieszę się jazdą.

Gdybyś jednak miał bardziej miękki napęd to już bym się zastanawiał czy nie lepiej po prostu kupić szosę, nie wiemy jednak na czym jeździsz i czy większy sens ma konwersja czy zakup szosówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Gość patryk

W sumie fakt, mogłem napisać, mam grx 2x11 46/30 i kasetę 11-30, o wsadzeniu cieńszych opon myślałem ale robią się takie prześwity że wiatr hula aż świszczy :)

Aktualnie mam tufo speedero 40mm.

Jeszcze jedno mnie tak zastanawia mój obecny rower jest na aluminiowej ramie, z koszykami uchwytem na garmina, pedałami i oświetleniem waży ok 12kg, szosę gdyby już to pewnie bym brał karbonową więc zakładam że najmniej kilo by z niej dało się urwać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Też mam prześwity ale taka uroda widelca - do tyłu wejdzie max 35 a z przodu to pewnie z 50 🤣

Co do szosy to kwestia budżetu ile urwiesz z wagi.

Czy uważasz, że wyczerpałeś możliwości napędu? Brak Ci przełożeń?

Teraz trudne pytanie - czy doszedłeś do momentu gdzie możliwości roweru są ograniczeniem czy jeszcze Ty masz potencjał do rozwoju?

Może na lżejszej, bardziej responsywnej szosie pojedziesz szybciej ale sądzę, że rezerwy drzemią jeszcze w Tobie 😉

Dlatego zacząłbym od wymiany opon, no chyba że brak Ci przełożeń i to faktycznie rower jest do wymiany.

Jak Cię stać na nowy/drugi rower to problemu nie ma -zakladaj wątek o zakupie szosy 👍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 godziny temu, spidelli napisał:

Brak Ci przełożeń?

Bądźmy realistami. 46 przód 11 tył to ponad 50 km/h. Nawet jak pojadę na Gassy gdzie jeździ sporo osób trochę trenujących w dodatku niektórzy na naprawdę wypasionym sprzęcie prędkości oscylują w okolicach 30-35 km/h. No chyba że zbierze się mini peleton. Ale nawet wtedy jest to góra 40 km/h. No chyba ze mówimy o dokręcaniu na zjazdach. Ale na to jest prosta rada - podjedź szybciej to na zjeździe nie będziesz miał ochoty kręcić w ogóle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Gość patryk

Może to nawet nie tyle że brakuje przełożeń, ale mam wrażenie że dużo ciężej mi jest rozpędzić go do większej prędkości niż np. ludzie na szosach nawet z dość szerokim kapciem, mam kumpla który ma wsadzone semislick 38mm do swojej szosy i pomimo że w zasadzie nie odstajemy od siebie kondycyjnie to on dużo łatwiej osiąga np. te 40 km/h niż ja.
Zresztą nawet przy większej prędkości to muszę trochę odwalać akcję jak chomik w karuzeli i bić swoje rekordy kadencji żeby trzymać się z wszystkimi :)

Jeżeli chodzi o zjazdy to raczej sprawę załatwia za mnie grawitacja :) (przy moich 201cm ważę jakoś ok 110kg - chociaż teraz jestem na redukcji więc pewnie do 100 zejdę).

Inna sprawa że co patrzę na jakąś szosę to mam takie "no kurde ładne" :D  więc nie wiem czy nie skończy się tak że jednak się skuszę, ale to już nie będę wam zawracał głowy pytaniami o to jaką :) mam już 4 typy i pewnie któryś z nich prędzej czy później zagości u mnie.

Dzięki wszystkim za opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Przy takich gabarytach to na czym byś nie jechał, będziesz miał większe opory toczenia i aerodynamiczne niż mniejszy kolega. Przyspieszenie też gorsze o ile nie nadrabiasz większą siłą.

Właściwie jesteś blisko maksymalnej wagi dopuszczalnej przez producentów rowerów szosowych, przynajmniej niektórych.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Gość patryk

Jeżeli chodzi o siłę to nie jest problemem, nie porównuje się do przecinaków, ale do kumpla z siłowni - gabarytami jest zbliżony.

A co do maksymalnej dopuszczalnej wagi to zdaję sobie sprawę, ale ten gravel niby też miał limit 110 kg (rower + rowerzysta) a nie ma z nim problemów, niemniej dzięki za zawrócenie na to uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
17 godzin temu, Gość patryk napisał:

tufo speedero

Nie sprawdzałem parametrów ale to raczej mało szosowa opona. U siebie zmieniłem z takiej:

Zrzutekranu2024-05-06053902.png.5eca394ab297e1a409871a0f4d901928.png

na taką:

Zrzutekranu2024-05-06053915.png.fe78db9fa074b88ddaa1f1e55dbe720e.png

Mam wrażenie, że rower ożył na tej oponie. Fakt, że nabijam ją nieco wyżej bo na ok. 6 barów zamiast dotychczasowych 4,5.

Edytowane przez spidelli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...