Skocz do zawartości

[napęd] Pytanie o zmianę całego napędu z 1x8 na 1x9 - zębatka, kaseta, łańcuch, przerzutka - za sensowny pieniądz


MrJ

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Uprzedzając zdziwienie niektórych - tak, są jeszcze takie dziadersy, które używają kaset na 8b 😆

 

Ale bez przedłużania: mimo kolejnych prób reanimacji zdycha mi stary napęd w jeszcze starszym rowerze i pomyślałem sobie, żeby wreszcie przejść z 8 biegów na 9. Nie zależy mi na zbijaniu pojedynczych gramów, ale przede wszystkim na trwałości i stosunku cena/jakość. I po przejrzeniu aledrogo (ceny, opinie) wymyśliłem sobie coś takiego:

 

1. Przednia zębatka: 38T - używam teraz 36, ale czasami brakuje mi jeszcze numer twardszego przełożenia i dlatego chcę przejść na dwa zęby więcej. I nie, nie potrzebuję drugiej mniejszej tarczy - porzuciłem przednią przerzutkę lata temu i nie widzę sensu powrotu. Teraz pytanie, co kupić? Shimanowską Alivio FC-M361 (teraz od lat oram właśnie takie Shimano) czy wynalazki typu MOTSUV/SNAIL/DECKAS (koszt obu opcji około 50zł). Korba, jaką mam (nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie, ale pamiętam, że kiedyś takie grube zębatki nie wszędzie chciały pasować): LX Hollowtech II

 

2. Kaseta: od zawsze używałem SRAMów, bo były lekkie, super wyglądały, można było sobie składać własne zestawienia z pojedynczych zębatek i tak dalej, ale ich trwałość była... jaka była. Dlatego myślę nad popularną i teoretycznie uznawaną za idiotoodporną Shimano CS HG-400 11-32T (cenowo ok. 70zł), która ma na dodatek bardzo fajny rozstrzał zębów jak moje ulubione 11-28 8b + dołożone 32

 

3. Łańcuch: KMC X9 (ok. 55zł)

 

4. Przerzutka tylna + manetka. Tutaj jednak zostaję przy SRAMie i na dodatek GripShifcie, bo nigdy nie dogadywałem się z Tiggerami. Dlatego wybór padł na manetkę SRAM X-7 (90zł) + przerzutkę SRAM X-4 (70zł)

 

I teraz czy w podobnej kwocie można znaleźć coś, co będzie konkurencyjne w stosunku cena / jakość / trwałość? Zestaw ma być mało wrażliwy na ewentualne zaniedbania serwisowe (rozbierać kasety i czyścić każde ogniwko łańcucha po każdej jeździe po lesie odechciało mi się tak z 15 lat temu 😜 ), pracować możliwie płynnie i nie kosztować milionów monet. No i spełniać moje osobiste preferencje typu jedna zębatka z przodu + obrotowa manetka. 

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi! Oczywiście możecie podsyłać linki ze sklepów, zwłaszcza z jakimiś grubymi rabatami 😊

Napisano

Deckas mam 46 jest ok,  korba LX też fajna. Sam po zakupie kasety wersji tanio i ciężko zacząłem żałować, że nie kupiłem za 200 zł xt.. 11-32 są dostępne zobacz aktualne ceny.

Wszystko do wymiany, można rozważyć 10s  napęd działa sprawnie. 

Na sram 8 s 11-28 albo 26 zrobiłem  ostatnio powiedzmy szutrowo ok 3500 km… dość twarde jeżdżenie,  korba ma 51/48 z .
  I tak jak  8ki srama w górach na maratonach szybko się niszczyły w błocie - nagniecione zęby, tak takie w zasadzie szosowe zastosowanie oszczędza moją archiwalną 8 kę i kaseta wygląda bardzo dobrze .  Także jeśli bębenek jest stalowy i „stary” nowy sram się trafi gdzieś w sieci można rozważyć. 🙂

Napisano

@itr - zobaczę sobie ceny wyższych modeli kaset i policzę ewentualne przejście od razu na 10, chociaż nie bardzo wiem, po co właściwie. Ani nie potrzebuję typowo terenowej ostatniej zębatki rozmiaru 40+, ani stopniowania małych w rodzaju 11-12-13-14-15 i tak dalej. 

 

@Uzurpator - sam mam 42, ale to już za dużo. A Zee jest zapewne lepszym wyborem od X4, ale kosztuje 250zł, a nie 70. Po prawdzie gdyby moja obecna wiekowa 5.0 nie dostała po latach luzów na nitach, to bym jej nie zmieniał, ale lata robią swoje. 

Napisano

Aha, jedna uwaga - nie o to chodzi, że mam zamiar dziadować na każdej części po pięć złotych, ale po prostu większe inwestycje w mój rower nie mają sensu. Jakbym chciał na serio poprawić jego jakość, to bym go sprzedał innym fanatykom retro technologii (np. rama ma 19 lat 😲😁), dołożył i kupił coś bardziej współczesnego. Ale potrzebuję możliwie niezniszczalnego i prostego w naprawach w razie ewentualnych awarii tłuczydła na jazdę dookoła komina, które nie będzie mnie kosztowało nie wiadomo ile. Dlatego celuję w półkę takich właśnie niższych średniaków jak Alivio czy X4, ale że nie jestem na bieżąco w nowych modelach, to wolę zapytać.

Napisano

Xt myślałem o kasecie 9

sram o 8 ce retro 

a 10 tak koncepcyjnie, mam w rowerze szosowym i miałem w mtb z barankiem ( czyli tył przerzutka 9 przód klamka 10 szosowa i kaseta 10.)   Piszę tylko że 10 działa i w razie czego - można rozważyć :)    Kluczem są wydatki i  dostępny dobry Grip shift…   Jeśli masz super dobry stan zostań z 8 s dokup tylko przerzutkę z mocną sprężyną ( stare xt?) i nie shadow.   Kasety i łańcuchy 8 od srama 870.

kartka, oferty,  ceny  i przemyślenia . Powodzenia

 

ps z gripami retro tak jest,że niektóre mają gumę nadreaktywną, klejącą ( ze starości, sram atack) inne śliską - niektóre centery, albo skaczącą na pusto, dlatego nawet „nieużywane” nie są warte cen zaporowych. Tylko dość stare krótkie centery 8s starzeją się u mnie z godnością . Możliwe że jeszcze z okresu przejściowego sram sachs.

Napisano
1 godzinę temu, MrJ napisał:

Aha, jedna uwaga - nie o to chodzi, że mam zamiar dziadować na każdej części po pięć złotych, ale po prostu większe inwestycje w mój rower nie mają sensu.

Gdyby nie fakt, że masz te wymaganie co do gripa, to bym powiedział, że dziadujesz. Inwestycja w 8/9 nie ma sensu poza utrzymywaniem przy życiu starszego roweru lub retro skrętu.

Moim zdaniem - które jest moje - to kup używkę zee manetka + przerzutka. Chodzą po ~200zł. Do tego kaseta chińczyk 11-36 + kieta hg54 + chińska zębatka w jakim tam chcesz rozmiarze. Z gripem to jest taki problem, że to albo retro trupy, paści albo wypasy pod 12rz są dostępne.

A to, że rower stary... to co? Działa, wymaga upgradu, to upgradujemy. Do jeżdżenia wokół komina karbą/tytą nie trzeba.

Napisano

@graveloiksctrailowka - jakieś konkretne podzespoły polecasz, czy zostać w tych samych kategoriach tylko zmienić wersje z 9 na 10 (np. KMC X9 > X10).

 

@uzurpator - to się nazywa skrajny pragmatyzm ;) Gdybym jeździł tak intensywnie, jak te kilkanaście lat temu za czasów mojej największej aktywności na forum (wtedy mieszkałem w Częstochowie i normą były parogodzinne wyjazdy na Jurę z grupką znajomych), to byłaby inna rozmowa, ale teraz, kiedy się przejadę rekreacyjnie z Żoną do parku i z powrotem, co mi to właściwie da? Poczucie, że mam 10 przełożeń zamiast 9 i mogę więcej? I tak tych najwyższych terenowych praktycznie nie używam. A może satysfakcję, że wreszcie zmieniłem stare technologie i mam nowy standard? Jasne, jakby w rowerze z ramą z 2004 roku, amortyzatorem z bodaj 2006 i hamulcami z 2009 miało to jakiekolwiek znaczenie. Tak naprawdę jedynym sensownym rozwiązaniem byłaby sprzedaż tego roweru i kupno nowego, ale z praktycznego punktu widzenia wiele by to nie zmieniło poza wspomnianym poczuciem "mam lepiej". Dziękuję, już kiedyś się wpakowałem w takie myślenie i potrafiłem w ciągu jednego sezonu dwa razy zmienić ramę (o innych częściach nie wspomnę) i traciłem dziesiątki godzin i setki złotówek na jałowe kombinowanie, zamiast po prostu cieszyć się jazdą. 

 

Oczywiście bardzo dziękuję za rady i sugestie, bo w końcu po nie tutaj wróciłem. I przejrzę sobie, co tam ciekawego oferują dzisiaj producenci w kwestii 10 przełożeń, jakie są nowe całe nowe grupy osprzętu i tak dalej - ja jestem jeszcze z tej epoki, gdzie Deore LX był na octalink i miał ten niebiesko-turkusowo-nieokreślony kolor :D  więc nic dziwnego, że nie nadążam. Nawet biorę pod uwagę przejście na system Shimanowski (przerzutka i manetka Deore, reszta to do ustalenia), a to oznacza, że źle ze mną 😆

 

PS Jeszcze takie noobskie pytanie - widzę na niektórych zębatkach przednich oznaczenie typu "tylko do 6/7/8 przełożeń" - jak założę nieco węższy łańcuch 9 lub nawet 10, to się będzie blokowało i trzeba szukać typowo przeznaczonych do właśnie 9/10? Bo z kolei inne mają dopisek, że nawet 1x12 można na nie zakładać. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...