Skocz do zawartości

[Hamulec rolkowy] słabo hamuje po smarowaniu


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Kupiłem używany hamulec rolkowy shimano br-im45. Rozłożyłem na części umyłem i nasmarowałem smarem grafitowym. Po zamontowaniu do nexusa 7 okazuje się, że siła hamowania jest bardzo słaba. Hamulec spowalnia, a nie hamuje.

Miałem kiedyś rolkowe i samrowałem je tym smarem o ile dobrze pamiętam i było raczej cacy. Linka jest ok, napięta ładnie.

Jedyny pomysł jaki przychodzi mi do głowy to, że wysmarowałem jakiś element, który nie powinien być smarowany, ale przecież ten smar shimano daje się przez dziurkę i chyba rozchodzi się po całym hamulcu, czy nie? Ja każda część wysmarowałem osobno.

Edytowane przez motobecane_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.02.2022 o 18:04, radko10 napisał:

Hmm
Czytałem że hamulce rolkowe kupione z rowerów systemowych tak właśnie mają.
Hamulec rolkowy wymaga smarowania w momencie pisku, oczywiście nikt tego nie robi przy systemowych rowerach.
 

 

 

Tak mają czyli jak? Że słabo hamują? 

 

To nie kwestia rodzaju smaru. Pisałem już, że udziałem tego smaru w dwóch hamulcach i było dobrze. 

Cytat

Dodałbym jeszcze właściwy naciąg linki, u siebie muszę dosyć mocno naciągnąć, żeby sensownie łapał.

Też tak myślałem, ale linka jest mocno napięta. Klamki do połowy nawet nie mogę nacisnąć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest też możliwość, że coś nie tak poskładane. Kiedyś w serwisie coś mi źle zrobili i hamulec działał nierówno, tak jakby był wygięty, czy krzywo założony (w jednym miejscu prawie nie hamował, a za chwilę łapał za mocno) - podobno jakaś podkładka nie tak wsadzona.

Ja bym ponownie wyczyścił, poskładał bez smarowania i zobaczył czy ok. Jak tak, to wtedy trochę smaru i sprawdzić czy dalej ok. Jak nie, to ewidentnie wina tego grafitowego smaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co by musiało się wydarzyć, żeby uszkodzić rolki. One tylko dociskają klocki do bębna, nie kręcą się wraz z obrotem koła, nie są powierzchnią cierną.

https://bike.shimano.com/en-EU/technologies/component/details/shimano-inter-m.html

A same hamulce po prostu nie są zbyt mocne, zwłaszcza przednie osadzone na piastach z power modulator-em.
Nie są też do końca przewidywalne, świeżo nasmarowane potrafią płynnie ale niezbyt mocno, suche potrafią bardzo mocno, bez ostrzeżenia zablokować koło. Z tego względu przedni zastąpiłem tarczowymi, tył jeszcze został rolkowy, póki piasta planetarna żyje.

Jestem świeżo po dowaleniu shimanowskiego smaru (przesadziłem, aż uszami mu wyszło). Siła hamowania zdecydowanie spadła ale przestał piszczeć i działa płynniej.

Regularnie przesuszam te hamulce i nie widzę zmiany w działaniu na przestrzeni lat. Przedni zmieniłem, bo przestał mi wystarczać. Tył żyje, nie hamuje jak nowy no ale będzie miał zaraz 11 lat i około 37,7k km przebiegu głównie po mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamulec rolkowy jest w zasadzie hamulcem bębnowym, aktywowanym za pośrednictwem krzywki poprzez rolki (służące do zmniejszenia tarcia), które dociskają metalowe okładziny do wewnętrznej powierzchni metalowego bębna. Zużywają się głównie powierzchnie cierne, zarówno okładzin jak i bębna. Przy pewnym poziomie zużycia hamulec już prawie nie hamuje i nadaje się do wymiany, bo Shimano nie oferuje wymiennych okładzin. 

Miałem kiedyś do czynienia z pewnym  Batavusem z takimi hamulcami i o ile przód jeszcze hamował, to tył już wyraźnie był zużyty i nic nie pomagały żadne regulacje i smarowanie.

Osobiście wolę nawet tanie v-brake'i zamiast tego wynalazku - dużo lżejsze, mocniejsze i nic nie szura i nie brzęczy.  

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powierzchnia rolek?
Nie wiem jak często by te hamulce musiały być używane, ile dziesiątek tysięcy km zrobić, żeby rolki się uszkodziły.
Klocki, powierzchnia bębna - ok, to się może zużyć, choć po moich blisko 38k km nie widzę tego, a w zasadzie nie dbam o ten hamulec (z raz w roku dorzucę smaru, bez czyszczenia).

Przestań teoretyzować lub zacznij poprawnie nazywać elementy tego typu hamulców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj piszesz bzdury:

W dniu 10.02.2022 o 05:19, radko10 napisał:

Jeśli przegapi się moment smarowania hamulca co w rowerach systemowych jest nagminne to powierzchnia rolek ulega uszkodzeniu

Na pewno wiem lepiej od ciebie, bo ty tylko teoretyzujesz, a ja takich hamulców używam praktycznie codziennie.
Ba nawet czytając te instrukcje, widząc schemat układu przeniesienia siły na klocki, zupełnie nie rozumiesz jak te hamulce działają i piszesz coś o wycieraniu się rolek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zekker wszystko ma wszystko wie tylko nie rozumie rysunku a zalecenia serwisowe uważa za niepotrzebne.
Tak jak coś trze to się wyciera w przypadku tych hamulców powierzhnia rolek jest specjalnie utwardzana w celu przeniesienia obciążeń termicznych i mechanicznych.
Po tym co piszesz widać jak bardzo ograniczasz się w swoim myśleniu. Hamulce rolkowe są eksploatowane również w górskim terenie a to nie to samo co twoje osobiste zekkerowe doświadczenia na terenie Gdańska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezły z ciebie teoretyk, miałeś chociaż raz takie hamulce, czy wszystko co tutaj wypisujesz to tylko wyczytane z instrukcji?
Płaskiego Gdańska to nawet nie skomentuję...

Taa, rolkowe w górach. Powodzenia przy dłuższych zjazdach jak hamulec się zagotuje lub próby zahamowania z większej prędkości lub na nachyleniu przekraczającym 20%. Zdajesz sobie sprawę jak mocno "power modulator" upośledza hamowanie? Doświadczyłeś kiedyś jak się takim zestawem hamuje z 40-50km/h, że wciskasz na maksa, a rower ledwo co zwalnia?
Jeżeli nie to przestań pisać bzdury, bo przy twoich "poradach" ktoś jeszcze zrobi sobie krzywdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A coś na temat napiszesz? No widzisz hamulec rolkowy jest stosowany w tysiacach rowerów systemowych na całym świecie a ty dalej swoje. 

Sa hamulce z większą siłą hamowania i co za tym idzie z wiekszymi tarczami. Nigdzie nie jest napisane ze nie możesz ich stosowac w górach. Tyle w temacie.

Zeby zaspokoić twoją ciekawosć tak posiadam rower z hamulcem rolkowym.

Zmień też troche ton wypowiedzi bo jest agresywny a chyba nie o to chodzi.

No i dzięki za informację że Gdańsk jest w górach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat napisałem na samym początku, czego nie można powiedzieć o tobie, praktycznie żadnej porady co autor może zrobić w tej sytuacji.

Tak są stosowane w rowerach miejskich i w takim zastosowaniu się sprawdzają (chyba że ktoś cięższy, szybciej jeździ lub ma spore górki). Samo Shimano pozycjonuje je jako "Urban".
To że są montowane do rowerów systemowych też wskazuje, że się w takim miejskim zastosowaniu sprawdzają. Gdyby wymagały częstszej obsługi, dokładniejszej regulacji, to by się operatorom nie opłacało ich montować.

Shimano wprost nie pisze o zakazie używania w górach, choć pozycjonowanie jako urban jednak powinno dać sporo do myślenia. Tak samo ostrzeżenie z instrukcji:

Cytat

When using the Shimano Inter-M brake system, avoid continuous application of the brakes when riding down long slopes, as this will cause the internal brake parts to become very hot, and this may weaken braking performance. It may also cause a reduction in the amount of brake grease inside the brake, and this can lead to problems such as abnormally  sudden braking

Jak się w górach leci 200-300m w dół przy średnim nachyleniu 10%, to ciężko nie hamować.

Miałem z przodu IM75, wtedy chyba najmocniejszy lub prawie. Sam hamulec może mocny ale całość rozbija się na sprzęgle w przedniej piaście, które skutecznie psuje osiągi. Gdyby była możliwość wyregulowania pod swoją wagę i preferencje, to może by coś z tego systemu było, a tak nadaje się jedynie do miejskiego turlania się.
W terenie nawet dawał radę jak się od samego początku powoli jechało. Jednak mocniejsze rozpędzenie się, większe nachylenie i sprzęgło zaczynało odpuszczać, a ty się zastanawiaj czy dojedziesz w jednym kawałku na dół.

Gdańsk w górach nie jest ale mamy wystarczająco duże różnice wysokości i nachylenia, żeby rolkowy nie dawał pewnego hamowania. Bezwzględne różnice wysokości w Trójmieście to okolice 200m, względne do kilkudziesięciu m (zwykle nie przekraczają 30-40m). Dolny taras to jakieś 10-30m nad morzem, im dalej od brzegu tym wyżej. Górny taras to w większości >100m. Okoliczne lasy to wzgórza morenowe, są obszary bardziej płaskie, są też strome stoki spokojnie przekraczające 20%, a jak ktoś chce poza ścieżkami, to pewnie i 50%. Jedyna różnica względem gór, to przede wszystkim skala wysokości (względnej i bezwzględnej) oraz brak skał i kamieni.
Póki jeździłem głównie po dolnym tarasie, to wystarczał ale jak się przeprowadziłem na górny, to wytrzymałem z nim rok i wydałem kasę na nowe koło pod tarczówki, które bez łaski hamują tak jak chcę, a nie jak się sprzęgłu uwidzi. Gdyby się sprawdzał, to bym nie wydawał niepotrzebnie kasy.
Na zjazdach z górnego tarasu można spokojnie bujnąć się >40km/h (bez pedałowania), jak się złoży to przekroczy się 50km/h, przy dobrych warunkach to i 60 można zamknąć. To nie są warunki na taki hamulec.

Skoro masz, to tym bardziej dziwi skąd tyle teoretycznych rzeczy piszesz, a tak mało z praktyki. "Gdzieś napisali", "w instrukcji", a gdzie praktyka, gdzie własne doświadczenia?

Ton wypowiedzi sam nadałeś tymi wpisami (i kilkoma innymi personalnymi uwagami), dostajesz to co zasiałeś:

W dniu 11.02.2022 o 18:14, radko10 napisał:

Jestes wyjątkowy.

W dniu 12.02.2022 o 10:57, radko10 napisał:

No i i mamy następnego wyjątkowego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz.
Autor wątka nie podał pochodzenia hamulca co sugeruje że kupił używany. Prawdopodobnie z demontażu roweru systemowego. W przypadku tych rowerów serwis hamulca rolkowego jest przeprowadzany często zbyt poźno jeśli wcale. Brak nasmarowania rolek dociskających części hamujące w tego typu hamulcach prowadzi do degradacji powierzchni rolek co skutkuje słabą siłą hamowania. I co niby z tym można zrobić jak rolki nie są sprzedawane jako część zamienna.

Dużo miast na planecie ziemia ma spore różnice wysokości i Twój Gdańsk nie jest tutaj jakiś szczególny.
Jeżdzisz po mieście i piszesz że rolkowe tylko do turlania po mieście - to ja nie wiem gdzie sens w tym zdaniu gdzie logika?
Są w instrukcji określone limity wagowe i to jest istotne. Przytoczyłeś jedno zdanie które można też zastosować do hamulców tarczowych w przypadku długich zjazdów.
 

Te wszystkie uwagi o posiadaniu, teoretyzowaniu braku praktyki po co? Zwięzłość pisania ma swoje zalety. Szanujmy siebie i swój czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor wyraźnie napisał, że kupił używany.
O demontażu z roweru systemowego to tylko i wyłącznie twoje domysły. Poprzyj je czymś.

I znowu te bzdury o wycieraniu się rolek...
Smarowanie tych hamulców wpływa przede wszystkim na powierzchnie cierne, to one dostają po tyłku jak są suche. O tym jest ostrzeżenie w instrukcji, że hamowanie może być nierówne, może być nagły wzrost siły. Suche rolki ne dadzą takiego efektu.

Cytat

Jeżdzisz po mieście i piszesz że rolkowe tylko do turlania po mieście - to ja nie wiem gdzie sens w tym zdaniu gdzie logika?

Turlanie się po mieście - jazda rowerem po mieście z niewielką prędkością (+/- 20km/h). Teraz jasne?

Cytat

Zwięzłość pisania ma swoje zalety. Szanujmy siebie i swój czas.

Ma też swoje wady - niezrozumienie się, domysły na niedopowiedzeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Smarowanie tych hamulców wpływa przede wszystkim na powierzchnie cierne, to one dostają po tyłku jak są suche. O tym jest ostrzeżenie w instrukcji, że hamowanie może być nierówne, może być nagły wzrost siły. Suche rolki ne dadzą takiego efektu

Dalej nie rozumiesz rysunku po prostu straszne. Smar nie smaruje powierzhni ciernych tylko rolki!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie przeglądam ten wątek, nie wiem nawet dlaczego go obserwuje. Bardzo podoba mi się dyskusja oparta na grafice Shimano, na której nawet nie ma nic o smarze. 

Moje spostrzeżenie jest takie:

@radko10 zaraz nabije kogoś na widły, bo nie ma możliwości żeby się mylił. Zainteresowany tematem, spojrzałem na serwis hamulca na YT.

Jasno na nim widać, że smar pokrywa WSZYSTKIE elementy, także powierzchnie cierne. Oczywiście, można powiedzieć że serwis był źle wykonany przez kogoś wcześniej. Tyle że przy kolejnej aplikacji smaru przez Port, jasno widać że smar rozchodzi się absolutnie wszędzie i nie ma niczego co by oddzielało rolki od elementów ciernych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale chyba jest jasne że aby hamulec zahamował musi być tarcie to tak z fizyki. A jak coś posmarujesz to się raczej ślizga. No chyba że jest to "smar" odbiciowy do nart biegowych stylem klasycznym.
 

Może podczas poczatku hamowania smar odparwuje no bo jak smaruje to nie zahamuje tak się jakoś zrymowało:)

Edytowane przez radko10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...