Skocz do zawartości

[Łańcuch] w trekkingu – myć czy nie myć przed smarowaniem?


Rekomendowane odpowiedzi

W miejskim rowerze rzadko kiedy myję (tam jest pełna osłona i samo smarowanie też jest rzadko). W szosowym tylko czasami myłem, co ileś smarowań. W trekkingowym staram się przy każdym smarowaniu, ewentualnie co drugie smarowanie traktować łańcuch (i zębatki, zwłaszcza tylne) degreaserem. Czyszczę kilka razy, jednak bez przeplatania przez każde ogniwo, pociętymi na kawałki szmatkami zbierającymi brud lepiej niż bawełna itp. (takie z Rossmanna). Po ostatnim myciu i smarowaniu było takie uczucie piasku pod łańcuchem (na jednym przełożeniu większe, na innym mniejsze), że poważnie zastanawiam się, czy nie zaniechać czyszczenia łańcucha, który i tak starcza na 2000-2500 km (a kaseta i tak przy drugim i trzecim łańcuchu wymaga dotarcia, a przy czwartym wymiany). Teraz pewnie tylko dosmaruję po jakichś 150-200 km, a za jakieś 300-400 spróbuję jeszcze raz porządnie wyczyścić, zaczynając od zębatek, ale mam wrażenie, że to jest głównie rozsmarowywanie szlamu i wpychanie do środka piaseczku, który po jakimś czasie zostanie wypchnięty na zewnątrz. W szejkowanie raczej nie będę się bawił. Uprzedzając pytania, jakieś 70-80% jazdy jest po asfaltowych i kostkowych DDR-ach, a 20-30% po lasach itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj wosku. Na krócej wystarcza ale łańcuch się tak nie lepi. Ja tylko traktuję go szczotką przed każdym smarowaniem co zajmuje jakieś 30 sekund a napęd jest nawet dość czysty. Przy stosowaniu wosku najważniejsze jest bardzo dokładne usunięcie smaru z łańcucha. Najlepiej wziąć nowy łańcuch i przed założeniem dokładnie wypłukać ze smaru fabrycznego a dopiero potem zakładać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi szkoda smaru fabrycznego, który świetnie działa przez spory czas i sugeruję przechodzić na wosk po zużyciu fabrycznego smaru (przed jazdą smar ten trzeba zetrzeć z powierzchni zewnętrznych). I tak trzeba super odtłuszczenia przed woskiem. Ja przy smarowaniu olejem, następnego dnia rano, starannie wycieram łańcuch z zewnątrz szmatką z odtłuszczaczem i powtarzam to jeszcze po pierwszej jeździe. Mniej się brudzi. Znam problem z łańcuchem chrupiącym piachem po smarowaniu. Uważam, że warto czyścić przed olejeniem, używać mało smaru i nie dopuszczać do oklejenia brudem. Smarowanie bez czyszczenia tylko w warunkach wojennych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do czyszczenia łańcucha kup maszynkę ParkTool Cyclone CM-5.3 (mam wersję 5.2 i sprawdza się świetnie):

https://www.sportpoint.pl/pl/Serwisowe-narzedzia-rowerowe/32394-przyrzad-do-czyszczenia-lancucha-park-tool-cm-53-451-01-30-park-1-0763477001948.html?gclid=Cj0KCQjwg7KJBhDyARIsAHrAXaEg9iBSJdD-qTufwD9ZKHGp_KePWVbYGlcjS5RwWeYfCZhM6rFTfQsaAsgPEALw_wcB

Do tego mydło marsylskie (detergent do podłóg) z Rossmanna:

https://www.rossmann.pl/Produkt/Srodki-uniwersalne/Sidolux-mydlo-marsylskie-plyn-do-mycia-1-l,39760,8332

Wlewasz do maszynki nakrętkę detergentu, uzupełaniasz wodą i robisz 100 obrotów korbą. Potem wlewasz czystą wodą i znowu to samo.

Następnie wycierasz łańcuch do sucha i smarujesz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...