Skocz do zawartości

[6000zł] gravel lub szosa endurance, dla dziewczyny 161cm wzrostu


Rekomendowane odpowiedzi

Hej drodzy Forumowicze :) 

Dziewczyna, wzrostu 161cm szuka wygodnego roweru z barankiem na wycieczki 3-4h  -  z rowerów, które przymierzałam najlepiej mi leżały gravele o ramie 45-48cm. Szosa 51cm (orbea avant) już mnie wyciągała nieco ponad miarę.

Ze względu na intensywną praktykę całorczną istotną dla mnie jest możliwość wrzucenia na taki sprzęt opon 32mm albo i nawet 35 mm (na zimę z bieżnikiem). Na co dzień celuję w 28mm, max 30mm. czasem zjeżdżam z asfaltu, ale nieczęsto :)

Bardzo mi też zależy na hamulcach hydraulicznych - w zimie tragicznie marzną mi ręce i absolutnie nie widzę opcji siłowania się z mechanikami (już to przechodziłam) - musi być bardzo lekko, inaczej boli.

Ktoś ma może doświadczenia ze sprzętem w tym stylu?

pozdrowienia!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nie mam zbytnio, ale moja siostra w górach bardzo cierpiała na gravelu z mechanikami... Dłoni prawie nie czuła od tego ciągłego siłowania się.

Z graveli w tym budżecie na hydrauliki możesz liczyć w romet aspre 2, kross esker 6 albo kellys soot 50. Za 6700 jest merida silex 400.

Natomiast tak ogólnie... to są osoby zadowolone z mechaników jak i bardzo niezadowolone. Jednym działają "dobrze" od początku, inni wymieniają linki na bezkompresyjne, wymieniają klocki itd. i dalej są niezadowoleni. W przypadku klamkomanetek niestety zmiana hamulców na hydrauliki to droga impreza, więc lepiej kupić od razu docelowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spojrzyj na Liv Avail AR - moja żona jeździ i bardzo sobie chwali. To jest coś pomiędzy gravelami, a szosą endurance. Tzn. geometrię, kierownicę i osprzęt ma szosowo-endurance'owy, ale można wsadzić opony do 38mm (a niektórzy nawet nominalne 40-42mm mieścili) + ma otwory montażowe do bagażnika, a nawet błotników. Najwyższy model (AR1 - 7499 PLN) przekracza budżet, ale ma pełną 105, włącznie z hydraulicznymi hamplami. W poprzednich sezonach był dostępny AR2 za około 5k, który miał tzw. hamulce hybrydowe, które z mojego doświadczenia działają podobnie do pełnej hydrauliki, ale dystrybutor nie oferuje go w tym sezonie w Polsce.

Jeżeli wolisz coś bardziej gravelowego, to jest Liv Devote 1 na pełnym GRX 400, włącznie z hydraulicznymi hamulcami. Też przekracza budżet (6799 PLN), ale mniej.

Natomiast na pewno nie polecam dla kobiet rowerów z męskiej linii Gianta - geometria jest naprawdę zupełnie inna i np. mojej żonie mój Contend AR zupełnie nie podchodzi, pomimo podobnego wzrostu i tego samego rozmiaru ramy. Niby można próbować to potem korygować mostkiem, czy siodełkiem, ale IMO bez sensu od początku rzeźbić w rowerach za kilka tysięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do hamulców mechanicznych (oj są bardzo różne od totalnego syfu po całkiem przyzwoite) to mam w rodzinie dwa rowery przełajowe na spyre-c (te hamulce to ponoć jedna z lepszych mechanicznych opcji). Rowery jak wspomniałem przełajowe czyli raczej do jeżdżenia właśnie w okresie zimowym. Ja ważę ~75kg hamulce dają normalnie radę przyzwyczaiłem się do nieco innej charakterystyki pracy, i chociaż ten typ hebli jest mi najmniej przyjazny to nie narzekam, chociaż OCZYWIŚCIE wolę hydraulikę. Drugi rower jest córki, która jest Twojego wzrostu waży 50kg... no i Ona na te hamulce narzeka, chociaż poustawiałem je bardzo ostro najbardziej jak się dało, wyraźniej mocniej biorą niż powiedzmy ultegry U. Ale nie pasują Jej i już, to nie tak, że nie działają albo nie jeździ na tym rowerze, czy cokolwiek. Po prostu nie lubi ich sposobu hamowania, docenia hydraulikę bo na niej też jeździ, z szosą i hamulcami U od lat baaardziej niż bardzo obyta, nawet na górskich odcinkach szosowych w deszczu, wcześniej w przełajce na canti nie narzekała - czyli porównanie przekroju hamulców ma i hamować dowolnymi hamulcami umie. A mechaników nie lubi... i nie jest to kwestia siły nacisku na klamkę czy mocy hamulców tylko tego, że są ... no inne w działaniu (zgadzam się z opinią córki chociaż mi aż tak nie przeszkadzają)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie spyre chodzą trochę toporniej niż zwykłe obręczowe - miejsce montażu linki do zacisku, ramię siły, no po prostu się to nie zgrywa dobrze (tak, zamontowane zgodnie ze sztuką). A w porównaniu do hydrauliki nie mają po prostu takiej siły i skuteczności. Za to jest bardzo duży i płynny zakres modulacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 15.07.2021 o 11:56, 6franek napisał:

Spojrzyj na Liv Avail AR - moja żona jeździ i bardzo sobie chwali. To jest coś pomiędzy gravelami, a szosą endurance. Tzn. geometrię, kierownicę i osprzęt ma szosowo-endurance'owy, ale można wsadzić opony do 38mm (a niektórzy nawet nominalne 40-42mm mieścili) + ma otwory montażowe do bagażnika, a nawet błotników. Najwyższy model (AR1 - 7499 PLN) przekracza budżet, ale ma pełną 105, włącznie z hydraulicznymi hamplami. W poprzednich sezonach był dostępny AR2 za około 5k, który miał tzw. hamulce hybrydowe, które z mojego doświadczenia działają podobnie do pełnej hydrauliki, ale dystrybutor nie oferuje go w tym sezonie w Polsce.

 

kupiłam ar 1. jest wspaniały, dzięki wielkie :) w przyszłości pewnie wsadzę mu węższe opony. póki co cieszę się drogami i trochę offroadami. Jest cudownie, mega wygodny, rzeczywiście babska geometria robi swoje :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...