Skocz do zawartości

[korba] Nie mogę odkręcić


Rekomendowane odpowiedzi

Słaby klucz ... u mnie poszedł klucz lepszej jakości i około metrowa rura, ledwo ale poszło.

Narzekałem po zakupie na cykanie z suportu, co jest normalne w przypadku press-fit (Sram GX), więc albo w serwisie dokręcili mocniej albo tak wyjechał z fabryki .... albo nie dali smaru i się zapiekło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo byl tam klej. Ja swoją FSA odkręcałem pół metrowym kluczem. W momencie jak puściło, poleciałem z rowerem na podłogę, nawet nie wiem kiedy.

Klucz tandeta. Najlepiej mieć Bit a do tego jakiś porządny uchwyt i przedłużkę.

Wywal resztę kluczy o ile to zestaw, bo Ci tylko obrobią gniazda śrub.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Castoramie sprzedają narzędzia różnej jakości. Kup sobie jakieś sprawdzone przez wielu, np. Wera, Wiha, Wurth, Yato, Proxxon, King Tony, wspomniany Bonhus, czy chociażby nasza polska Kuźnia... Po prostu unikaj tych najtańszych i nie zrób głupiego błędu, kupując calowe. Ciebie interesują metryczne, chociaż te drugie też czasami się przydają. No i dobrze żeby były zakończone kulką. Trochę wprawy i można operować jedną ręką, mając drugą wolną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przydatna też jest mała grzechotka 1/4" z przedłużką oraz kompletem bitów, ale to już tylko kwestia wygody i oszczędności czasu.

Wspomniany wyżej klucz udarowy tez jest spoko, ale musi być mały, trzeba umieć go odpowiednio ustawić i zazwyczaj rower da się naprawić bez niego. To raczej tylko do takich właśnie rzadkich problemów jak twój.

PS. I nie pytaj nas wiecej o narzędzia, bo jako osoby "hobbystycznie skrzywione" zaczniemy ci radzić, żebyś kupił wszystko co się da i jeszcze trochę na zapas. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast zestawu, kup dobrej firmy potrzebne wymiary oddzielnie.

Ja mam imbusy Wiha + Force w kształcie litery T. Te drugie to raczej budżetowa marka rowerowa, ale o dziwo kiedyś kupiłem te klucze po 7 zł/ sztuka, a są rewelacyjne.

Zestaw tylu Imbusów za 34 zł to tanio. Jeden klucz Wiha to 10-15 zł, a są droższe. Nie chodzi tylko o wytrzymałość klucza, ale i dopasowanie do gniazda, zwłaszcza że rowerowe śruby są z plasteliny i łatwo je obrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, skom25 napisał:

Nie chodzi tylko o wytrzymałość klucza, ale i dopasowanie do gniazda, zwłaszcza że rowerowe śruby są z plasteliny i łatwo je obrobić.

Racja. Dlatego do roweru nie warto brać narzędzi malowanych, anodowanych, śrutowanych czy z innymi powłokami typu guma czy tworzywo. Goła stal i tyle w temacie... Do tego łatwiej na takich kluczach zobaczyć, że gniazdo śruby się poddaje, jeszcze zanim całkiem się je załatwi i obrobi na kółko. Mi to parę razy pomogło uratować sytuację, kiedy to zauważyłem, że wkładam nówkę bita, a wyciągam nieco zaokrąglonego od dużego nacisku... Anodowanym bym dalej kręcił, nawet nie widząc, że śruba ani drgnie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy od narzędzia. Jak mam chyba chromowane Wiha i po 5 latach wciąż są jak nowe, a używam ich często.

Jeżeli Bit Ci się zaokrągla, to znaczy to że masz słaby bit a twardą śrubę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej jest jak śruba jest średniej jakości, a gwint to M5.5. Byłem w kilku sklepach specjalistycznych i nikt nie miał pojęcia co to jest. Ani metryczna, ani calowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popsikałem WD-40, poczekałem ze 30 minut, znowu psiknąłem i poszło. Klucz nietknięty, korba ściągnięta. Wygląda, że dobre te klucze Magnusson. Stare klucze z gównolitu wylądowały w kontenerze na odpady plastikowe i metalowe, gdzie ich miejsce.

Od razu w tym wątku spytam. Jest tam Press Fit SRAM GXP. Napęd GX Eagle. Rama carbonowa. Łożysko po stronie napędu chodzi raczej ciężko i gośno. W czasie jazdy hałasuje, skrzypi i aż czuć jego nierówną pracę. Po drugiej stronie jest OK. Można kupić samo łożysko? Jeśli tak, to jakie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupić można, ale jak ze SRAMowskiego pressfitu sie to wybija to nie wiem. ;) Pewnie są do tego wybijaki, ale akurat ja takiego doświadczenia z GXP nie miałem. W Shimano i podobnych robi się to za pomocą naciętej 4x rurki, którą się wsuwa tak aby zaparła sie o łożysko i wybija młoteczkiem. Coś takiego:

image.png.f202c572895e4d3301f2d2d674b74a14.png

SRAM podejrzewam podobnie tylko o innych wymiarach. Jak pamiętam dobrze to chyba 30mm, a nie 24.

Co do starych łożysk, to rozkręć to tak żebyś widział łożysko od boku i szukaj oznaczeń na uszczelnieniu. Jak nie ma to szukaj wymiarów na necie, bo po tym zostanie juz tylko ich wydobycie i mierzenie suwmiarką. Wymienia się raczej parami, bo po jednym trzeba dużo częściej.

Inna sprawa, że miski tych łożysk tez z czasem się niszczą. Szczególnie te z tworzywa, które wyciąga się łatwo, w przeciwieństwie do alu (nie daj Boże jeszcze skręconego na gwint-beton, jak moje ;) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...