Skocz do zawartości

[Do 4k zł] Cross do jazdy po asfalcie i ścieżek ubitych leśnych


Skotch

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Potrzebny mi rower do 4 tysięcy ewentualnie trochę ponad. Moj wzrost to 184 cm, podobają mi się rowery typu Cross. Interesują mnie pozycje z najlepszym stosunkiem jakości do ceny. Jestem tu pierwszy raz, jeżeli potrzebne są jeszcze jakieś informacje do sprecyzowania konkretnych pozycji, to proszę pytać.

Liczę na waszą pomoc, z góry dzięki :).

Napisano

W tym roku podjąłem decyzję o zmianie roweru. Ostatnie 3 lata jeździłem crossem z decathlonu, chciałem coś lepszej jakości w podobnym do Twojego budżecie. Naturalnie poszukiwałem innego crossa, bo wydawało mi się to oczywistym rozwiązaniem. Tak trafiłem na Giant Roam Disc 1, wydaje się być idealnym wyborem. Płacąc tyle za crossa, powietrzny amortyzator jest jedynym słusznym wyborem, a tu Giant praktycznie nie ma konkurencji. Jednak tak naprawdę, do jazdy po asfalcie i ubitych ścieżkach amortyzator jest zbędny (tym bardziej sprężynowy).

Ja ostatecznie zrezygnowałem z amortyzatora i z decydowałem się na rower ze sztywnym carbonowym widelcem i oponą szeroką na tyle żeby zapewnić komfort na nierównościach (ok 40 mm, powinno wystarczyć). Rower bez amorka będzie lżejszy, szybszy, mniej kosztowny w eksploatacji. Jest kilka takich modeli.

Poczytaj, poszukaj, czasu masz sporo, bo praktycznie tych rowerów nie ma teraz na rynku. Jeżeli chcesz rower na już, to musisz kupić to co jest, a nie to na co będziesz miał ochotę. Niestety, takie czasy.

Napisano

W tym roku nie polecę niczego innego. Z podobną geometrią jest Trek Dual Sport ale jest droższy i słabszy osprzętowo. Uważam że to fajny, sportowy cross i na asfalt i w teren. 

Z dobrych w stosunku podzespołów do ceny jest też Unibike - ale tutaj dopiero model Xenon ma powietrzny widelec. 

Bardzo fajny jest model Viper - napęd Deore, hamulce Deore czterotłoczkowe, jedynie widelec kiepski - jak masz budżet powyżej 4 tysięcy to na starcie zmieniłbym amor na lepszy - NCX-E, Paragon i cieszył się z jazdy. Bo przy takiej kwocie szkoda się pchać w sprężynowe widelce, a te większość producentów daje do rowerów, i tych za 2 i tych za 4 tysiące. Giant jest jednym z wyjątków od tej reguły. Taki np. Paragon jest w miarę lekki, można go zablokować i jeździć jak na sztywnym, a w razie potrzeby cieszyć się z komfortu. Różnice w porównaniu do sztywnego widelca niewielkie. 

Napisano
10 godzin temu, Artur85 napisał:

W tym roku podjąłem decyzję o zmianie roweru. Ostatnie 3 lata jeździłem crossem z decathlonu, chciałem coś lepszej jakości w podobnym do Twojego budżecie. Naturalnie poszukiwałem innego crossa, bo wydawało mi się to oczywistym rozwiązaniem. Tak trafiłem na Giant Roam Disc 1, wydaje się być idealnym wyborem. Płacąc tyle za crossa, powietrzny amortyzator jest jedynym słusznym wyborem, a tu Giant praktycznie nie ma konkurencji. Jednak tak naprawdę, do jazdy po asfalcie i ubitych ścieżkach amortyzator jest zbędny (tym bardziej sprężynowy).

Ja ostatecznie zrezygnowałem z amortyzatora i z decydowałem się na rower ze sztywnym carbonowym widelcem i oponą szeroką na tyle żeby zapewnić komfort na nierównościach (ok 40 mm, powinno wystarczyć). Rower bez amorka będzie lżejszy, szybszy, mniej kosztowny w eksploatacji. Jest kilka takich modeli.

Poczytaj, poszukaj, czasu masz sporo, bo praktycznie tych rowerów nie ma teraz na rynku. Jeżeli chcesz rower na już, to musisz kupić to co jest, a nie to na co będziesz miał ochotę. Niestety, takie czasy.

Jaki rower wybrales?:) ze sztywnym widelcem? CO bys polecil do 3500 zl ze sztywnym ? Ja sie bardzo na Marin napalam:) pzdr

Napisano

Zdecydowałem się na Marin DSX 2 i mam ogromną nadzieję, że jakimś cudem uda mi się go kupić do przyszłego sezonu ;). Poszukiwania zacząłem od graveli i modeli z barankiem jest więcej do wyboru. Mnie finalnie interesowały tzw. "gravele z płaską kierownicą", ponieważ płaska kierownica i sztywny widelec to głównie rowery fitness a tam nie zawsze zmieści się szersza opona (np. Giant FastRoad). Ale coś tam jest w katalogach.

Ostatecznie do wyboru masz rowery od początku przygotowane do takiej mieszanej jazdy, czyli Marin DSX, jest Cube SL Road, czy Specialized Sirrus X. Oraz fitnessy do których dasz szerszą oponę, np. Merida Speeder (zmieści 37 mm),  podobnie Tribany 500 i 520 flatbar (36mm) i pewnie kilka innych trzeba posprawdzać co się zmieści. 

Tu ekspertem nie jestem, ale wydaje mi się, że jeszcze dużą różnicą pomiędzy rowerami fitness/gravel a rowerami crossowymi jest pozycja za kierownicą. W tych pierwszych pozycja jest bardziej, że tak powiem agresywna.

 

Napisano

To jedno - ja uważam że Roam ma dużo fajniejszą geometrię, no ale - bez przymiarki bym nie kupował. Rower ma być wygodny, to ma najważniejsze znaczenie. Z drugiej strony można pozycję w Giancie też mocniej wyprostować. 

Patrząc na to z pominięciem tego Giant ma lepszy amortyzator - górna półka crossowych to Paragon i NCX E. Do tego ma lepsze hamulce. Poza tym dużo ciekawszy napęd 2x11 zamiast nieco archaicznego już 3x10 no i dwa kilogramy mniej. 

Napisano
11 godzin temu, Artur85 napisał:

Zdecydowałem się na Marin DSX 2 i mam ogromną nadzieję, że jakimś cudem uda mi się go kupić do przyszłego sezonu ;). Poszukiwania zacząłem od graveli i modeli z barankiem jest więcej do wyboru. Mnie finalnie interesowały tzw. "gravele z płaską kierownicą", ponieważ płaska kierownica i sztywny widelec to głównie rowery fitness a tam nie zawsze zmieści się szersza opona (np. Giant FastRoad). Ale coś tam jest w katalogach.

Ostatecznie do wyboru masz rowery od początku przygotowane do takiej mieszanej jazdy, czyli Marin DSX, jest Cube SL Road, czy Specialized Sirrus X. Oraz fitnessy do których dasz szerszą oponę, np. Merida Speeder (zmieści 37 mm),  podobnie Tribany 500 i 520 flatbar (36mm) i pewnie kilka innych trzeba posprawdzać co się zmieści. 

Tu ekspertem nie jestem, ale wydaje mi się, że jeszcze dużą różnicą pomiędzy rowerami fitness/gravel a rowerami crossowymi jest pozycja za kierownicą. W tych pierwszych pozycja jest bardziej, że tak powiem agresywna.

 

https://trekking24.pl/pl/szosowe/7735-specialized-sirrus-2020-0888818515486.html?gclid=CjwKCAjwiLGGBhAqEiwAgq3q_qTptjnxyK-b9N5jqAhnoEr2XDpV1TccEkvCVL1FhVEI7tiCTWRmExoC_xkQAvD_BwE 

Chodzi CI o tego?:)  Dsx 2 to nie na moja kieszeń obecnie niestety:. Ja chyba Mairwoodsa wybiore Marinowego finalnie:P

Napisano

Ona się wielu osobom podoba. Tylko, że to nie cross. Na leśnych ścieżkach będzie się sprawowć znakomicie ale na asfalcie nieco gorzej ... 

To HT XC - najbardziej uniwersalny rower. Na szutrach świetny, nla leśnych ścieżkach idealny, w piachu sie nie zakopie, poprzeczne korzenie zamortyzuje oponą, przez błoto przejedzie, w górach da radę a i na asfalcie też - choć nie tak jak szoska ale nie zamuli jak full z dużym skokiem. 

Są tylko dwa problemy: 1) Ma dosyć sportową geometrię - dłuższy i niższy niż cross - znaczna część ciężaru będzie oparta na dłoniach, będziesz bardziej pochylony i trzeba będzie zadzierać głowę. 2) Nie potrzebujesz roweru uniwersalnego a (z tego co piszesz) dedykowanego do dróg średniej jakości. 

Pomyśl o gravelu a jak baranek Ci nie lezy to np o takim nibygravelu : https://swiatrowerow.com.pl/marin-dsx-2-2021.html

Budżet 4k pozwoli Ci na kupno crossa w przestarzałej technologii z amortyzatorem który będzie sprawiał kłopoty i którego właściwie nie potrzebujesz.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...