[kierownica] Kierownica do 29era

[HerrMann]

Zdaję sobie sprawę, że to kwestia indywidualna, ale jak sądzicie, czy do amatorskiego pomykania na 29erze o progresywnej geometrii lepiej wziąć kierownicę  z gięciem w górę, czy bez? Szerokość już ustaliłem, backsweep 9 stopni i wznios od 5 do max 12mm również. Zastanawiam się tylko nad wspomnianym gięciem...

Macie może jakieś doświadczenia z poniższymi kierownicami? Jak z ich trwałością mechaniczną, odpornością farby/anody na obtarcia?

- Ritchey Comp 2X 9D

- Ritchey Trail 9D

- Dabomb Artillery 740

- PRO Koryak Top Flat

 

[wkg]

Przzeciez to zależy od długości ramy, wysokosci główki, geometrii roweru i geometrii jeźdźca (wysokość siodełka, długośc rąk), podkładek pod mostkiem ... pytanie bez odpowiedzi.

[Gość]

Co kto lubi.

Mam cały komplet Koryak, czyli kierownica, mostek i sztyca. Zero zastrzeżeń.

[KSikorski]

Wysokość kokpitu zależy od stack ramy.

Podwyższanie pozycji podkładkami skraca efektywny reach.

Kierownica ze wzniosem zamiast podkładek nominalnie nie skraca reachu, ale duże gięcie w tył już tak. 

Zatem sporo zmiennych do analizy.

[Dokumosa]

Z doświadczenia - Ritchey comp i generalnie każdy, który nie jest WCS w niczym nie przwyższa kierownicy za 30zł.

DaBomb podobnie - najtańsze alu 6061, masa jak najapodlejsze chińczyki np. Wake...

Z wymienionych najefektywniej cena/wartość wychodzi koryak.

 

[HerrMann]

Czy ktoś z Was miał może do czynienia z kierownicami i mostkami Accent Execute? Wybór rozmiarów mają imponujący, choć spotkałem się gdzieś z opinią o łuszczących się napisach.

[Gość]

Ja miałem wersję karbonową i była ok. Jeździ już 3 czy 4 rok, bo rower sprzedałem znajomemu. Mostek mam nadal, ale grafikę zmyłem od razu.