Skocz do zawartości

[rower] Canyon Lux CF 6 vs CF 7 - wybór


HIHI18

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, marcusling napisał:
2 godziny temu, Kemusi napisał:

Dobre..

Albo głupie. 

Też dobre :) 

Ps. Ja dyskretnie odkręcam heble Shimano i zakładam innej marki , jeśli muszę..każdy ma swoje gusta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Sabarolus napisał:

Zapowietrzenie oznacza, że w układzie pojawiło się powietrze. Nie wiem nad czym tu dyskutować...

A skąd ma w szczelnym układzie pojawić się powietrze? Cudem boskim? I co to znaczy, że nie ma o czym dyskutować.?

Zapowietrzenie hamulca po poprawnym jego zainstalowaniu jest bzdurą logiczną. W tematach rowerowych istnieje ale przykładowo w samochodach nikt nigdy nie pisze, że mu się zapowietrzyły. 

Zrozumiałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, marcusling napisał:

1. Sram be - kupuj XT 

Nadinterpretacja. Przecież wymieniłem inne marki... 

Nie podoba mi się to określenie z "lewymi" rekami i porównaniem do jajecznicy. Bo to sugeruje, że tęgie głowy się nie znają i nie umieją robić ze Sramolcami. Ja podałem opinię od kilku znajomych i ludzi spotkanych na szlaku. Jak ktoś chce poznać opinię o Sramach to polecam oba watki na forum endurotropy prowadzone przez gościa o nicku Barton. Pierwszy ma wiele lat i wypowiada się serwisowo między innymi Fonika a drugi dotyczy topowych wersji w tym Ultimate czy Code. Naprawdę nie mam pojęcia czemu tak często ludzie je przelewają, odpowietrzają czy puchną im na zjazdach te hamulce. Jest teoria, że robią to celowo jak zresztą w pewnych kwestiach Shimano też. Chyba całe wątpliwości wynikają z faktu, że jak piszę o najtańszych i ze średniej półki a nie tych za grubą kasę. Raczej zrozumiałe czemu te najdroższe są lepsze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użyłeś zwrotu - częściej zapowietrzają się sramy niż shimano - jest to stwierdzenie błędne bo ani sram ani shimano nie może się ot tak zapowietrzyć samo z siebie jak jest poprawnie zainstalowane. Trzy razy do tego nawiązałem i trzy razy nie odniosłeś się. Nie można pisać, że ludzie wolą bułki niż chleb bo bułki rzadziej zamieniają się w marchew niż chleb. Ani bułka ani chleb samo z siebie nie zamieni się w marchew.

Ja jestem kolejnym znajomym, który mówi, że posiada xtr i ultimate i jedne i drugie są bardzo dobre a ich zalanie tym czym trzeba zgodnie z instrukcją i zestawem jest proste i nie ma w tym żadnej tajemnicy.

Płyn hamulcowy jak w aucie trzeba zmieniać bo traci jakoś tam minimalnie swoje właściwości. Starzeje się, może wilgotnieć.  Dlatego olej jest zaletą. Z kolei płyn trudniej przegrzać niż olej. 

Czytam pierwszy lepszy post tego Bartona z forum enduro trophy o hamulcach:

"Od razu mam pytanie odnoście Elixira R.
Mam ciągły problem z miękką klamką. Odpowietrzany był już ze trzy razy, przez trzy różne osoby.
Wymienione było też uszczelki, które pokazałeś. Problem pojawia się przede wszystkim wtedy kiedy podnoszę przód roweru.
Wtedy klamka robi się miękka i muszę kilka razy podpompować żeby wróciła do normy.
Czy hamulce nadal nie jest odpowietrzony tak jak trzeba?"

Widać, że on pisze głupoty bo problem nie jest w obecności powietrza. Bo jak pierwszy raz je usunie to nie ma ch.... aby nagle się tam pojawiło. Tylko w mechanicznej konstrukcji klamki. Jakiś feler czy coś. A nie w tym, że jest tam po odpowietrzeniu zawsze ponownie poietrze. Jak jest to znaczy, ze zamiast odpowietrzyć je do powietrzył.  

 

Rower jest prymitywnym urządzeniem i nie rozumiem jak tęgie głowy mają narzekać na serwisowanie hamulców srama. 

Może jest tak, że osoby, które maja tańsze hamulce srama nie wydadzą około 300 zł na zestaw do odpowietrzania. Bo same hamulce są po 400 zł. W sumie logiczne. Może próbują coś tam dłubać domowym sposobem a to nie wychodzi zazwyczaj. Z Shimano jest prościej zatem potem piszą, że jest o wiele lepsze.

Nie sprawdzałem - ale jak idziemy do serwisu czy jest różna cena za wymianę płynu/oleju w przypadku Srama czy Shimano? jak taka sama to klienta już wogóle nie interesuje co ma w tej sprawie do powiedzenia serwisant. Płaci i ma być poprawnie zrobione. Jest rzeczą oczywistą, że serwisant nie powie klientowi tak: wymiana płynu - panie jedną ręką pięć minut co to za problem - 150 zł proszę. Tylko panie sram - ile to roboty wie pan ile czasu - będzie niestety 150 musi kosztować. 

 

Edytowane przez bogus92
Nie cytujemy poprzedzającego posta w całości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, marcusling napisał:

A skąd ma w szczelnym układzie pojawić się powietrze? Cudem boskim? I co to znaczy, że nie ma o czym dyskutować.?

Żaden układ nie jest szczelny w 100%. Hamulec może się zapowietrzyć po kilku ostrych i długich hamowaniach w czasie, których gwałtownie wzrośnie temperatura płynu - mogą się wtedy w nim pojawić bąbelki powietrza (szczególnie kiedy układ był zalewany starym DOTem).

 

47 minut temu, marcusling napisał:

przykładowo w samochodach nikt nigdy nie pisze, że mu się zapowietrzyły. 

eee... chyba żartujesz, to po co niby są fabryczne instrukcje do odpowietrzania układu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, marcusling napisał:

Użyłeś zwrotu - częściej zapowietrzają się sramy niż shimano - jest to stwierdzenie błędne bo ani sram ani shimano nie może się ot tak zapowietrzyć samo z siebie jak jest poprawnie zainstalowane.

Kolego, nie pisz już takich bzdur bo ktos przeczyta i zostanie wprowadzony w błąd. Zapowietrzają się układy hamulcowe i w rowerze i w samochodach. I tu i tu się je odpowietrza. Poczytaj archiwum, pomysl chwilkę i sam wymyślisz jak można zapowietrzyć. A jak nie wiesz - po prostu zapytaj.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marcusling trudno polemizować jak w skrócie inni to głupki, piszą brednie i się nie znają... 

Spotkałem w ubiegłym roku w górach 2 gości na nowych Reignach z fabrycznymi setami Sramolców tylko nie pamiętam jakimi to tych Giantów jak mrówek. Pytam jak po zjeżdzie a tu widzę i jednego już po wymianie na nowy XTR 9120 a drugi klnie, że nie ma hamowania i jak tylko wróci zmienia na MT7. Gdybym tak z nimi rozmawiał jak Ty w tej chwili to kazali by mi spierpapier i tyle by było z sympatycznej rozmowy. Tak się tworzy opinię i legendy o tym czy tamtym. Czasem przesadzone ale jednak. Wątek o Sramach jest tam długi, skupia kilka problemów i wymienia dokładnie gdzie tych problemów brak. 

W kwestii szczelności układu to chodzi własnie o to, że go nie ma. Dlatego, że przegrzewający układ popuszcza na uszczelnieniach. Dlatego puchną klamki i dlatego trzeba to poprawiać po fabryce. 

Edytowane przez Tyfon79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wkg napisał:

. Zapowietrzają się układy hamulcowe i w rowerze i w samochodach. I tu i tu się je odpowietrza. Poczytaj archiwum, pomysl chwilkę i sam wymyślisz jak można zapowietrzyć.

 

W jaki sposób technicznie sprawny i prawidłowo napełniony układ hamulcowy w rowerze się nagle zapowietrza - czyli dostaje się do niego powietrze z zewnątrz?

Tyfon79 - czy mogę prosić o przetłumaczenie na polski - popuszczać na uszczelnieniach? Ja do tej pory znałem w "gacie". Jak masz do wymiany uszczelnienia i naciśniesz klamkę hamulca to co się stanie? 

 

 

Edytowane przez marcusling
poprawa tekstu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Teraz, marcusling napisał:

W jaki sposób technicznie sprawny i prawidłowo napełniony układ hamulcowy w rowerze się nagle zapowietrza - czyli dostaje się do niego powietrze z zewnątrz?

O widzisz, teraz rozmawiasz normalnie. 

Na przykład:

- przegrzanie układu - płyn zaczyna parować, tworzą sie pęcherzyki gazu zwyczajowo nazwane "powietrzem" i nie chcą sie potem skroplić. Tu wcale nie musi sieę dostawać z zewnątrz - jak widzisz. Trzeba odpowietrzać bo hamulec gumowy,

- wożenie roweru na płask w bagażniku - czasem można jechac 2 tkm i nic a czasem 300km i - trzeba odpowietrzac bo hamulec gumowy,

- zbyt mała ilość płynu w zbiorniczku bo klocki się wytarły i - trzeba odpowietrzać bo hamulec gumowy,

- mamy rower na trenażerze bez koła, przypadkowo nacisnęliśmy klamkę i - co się dzieje ? To temat na pracę własną :D Ale i tak trzeba odpowietrzac bo hamulca nie ma.

- itd itp itd .................

Co więcej - zestaw do odpowietrzania nie kosztuje 300 złotych - ja dałem kilkadziesiąt. Służy nie tylko do odpowietzrania ale też do wymiany płynu i trzeba go mieć. Jak przy wymianie sie pzrypadkiem zapowietrzy - trzeba odpowietrzyć.To proste sprawy tylko trzeba sróbować zrozumieć.

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wkg Natomiast Ty piszesz kompletnie brednie nie na temat:

Jak powietrze z zewnątrz może się dostać do układu hamulcowego, który jest szczelny i prawidłowo napełniony?

1. przegrzanie układu - płyn zaczyna parować i nie chce się skroplić się ( nie ma takiej możliwości fizycznej aby się nie skroplił chyba, że zamieni się np w etylen ) i to co tam będzie to "zwyczajowo nazywamy powietrzem"? 

Każdy ma inne zwyczaje - ale ja nie pytam o zwyczaje - piszę o powietrzu i jego możliwości dostania się do układu hamulcowego do środka jak jest technicznie sprawny.

2. wożenie na płask - rozumiem, że jak wozisz na płask to powietrze z zewnątrz wchodzi do układu hamulcowego? A jak do gry nogami to też? Po prostu bzdury piszesz. Coś jest szczelne to jest szczelne. 

3, 4 - nie dotyczy kompletnie mojego pytania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, marcusling napisał:

Bo mamy teraz dwa mity

A czemu mity? Podałem konkretne przypadki, przez które staram się omijać hamulce tej firmy jak się da, zresztą chyba każdy by je omijał szerokim łukiem gdyby miał z nimi takie przygody. Fajnie, że u Ciebie działają super i nie narzekasz na serwisowanie bo masz wprawę i talent do tego typu rzeczy. Nikt nie twierdzi, że nie da się na nich jeździć, kilku moich znajomych je ma i jeździ, nikt się przez nie chyba jeszcze nie zabił. Ale - mam 8 rowerów, i po prostu mam porównanie jakie mam/miałem problemy ze sramem a jakie z innymi firmami. I wniosek jest taki, że uważam, że inne firmy ten temat lepiej ogarniają niż sram, zresztą nie jestem jedyny, jak widać po innych komentarzach. I nie ma co bronić srama jak Częstochowy, bo każda firma ma swoje plusy i plusy ujemne - XT miały swego czasu problem z wędrującym punktem hamowania (nie wiem jak to jest po Polsku, "Druckpunkt" po niemiecku), w Magurze te cholerne plastiki itp.

Pozdrawiam

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, marcusling napisał:

nie dotyczy kompletnie mojego pytania. 

To zadajesz złe pytania świadczące o kompletnym braku zrozumienia zagadnienia wyboru roweru i razem z nim hamulców  poruszanego przez kolegów w tym watku.

Po prostu hamulce się zapowietrzają i dobrze jest je móc je łatwo odpowietrzyć - tyle zapamiętaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym odniósł temat hamulców Srama do ich sztycy Reverb. Jakoś działa ale to ogólnie chyba najgorszy szajs na runku biorąc pod uwagę cena-jakość. Działa tylko w określonym progu termicznym użytkowania, specyficzny układ i sporo badziewnego uszczelnienia z środku. Jak robi się zimno to te uszczelki robią się plastikowe. Jak się wysuwa szybko na strzała to za chwilę łapie sag. Jak pozmieniasz co nieco w środku, dasz inny płyn to owszem nawet się nie zapowietrzy tylko znowu wysuwa się wieczność. I tak żle i tak nie dobrze. Potem człowiek kupuje coś innego, coś co działa i nie wnerwia a opinia za starą ciągnie się dalej. 

Shimano i niech będzie XT też bez skazy nie są. W ogóle znowu jak pisałem zaczynają pękać ceramiczne tłoczki. Moje dawne hamulce o ile pamiętam przelewałem po 3 sezonach i olej był jako taki. Obecne przelewam co rok i jest czarna maż. Ponoć gdzieś tłoczki wciągają syf do środka. Też nie wierzyłem zapatrzony z stare modele a tu samemu się przekonałem, że ludziska rację mają. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważcie koledzy, że nikt do tej pory nie odpowiedział na proste pytanie:

Jak powietrze z zewnątrz ma się dostać do układu hamulcowego jeśli ten jest sprawny technicznie i poprawnie czyli do końca zalany tym czym trzeba?

Nie ma takiej możliwości. 

Odpowiedzi, że tak jest i przyjmij do wiadomości, że płyn paruje i to nazywamy "zapowietrzeniem", że rower jak się trzyma podczas przewożenia w pozycji poziomej to klamka jest luźna itd to nie są odpowiedzi na zadane pytanie. Mówienie o przypadłościach technicznych każdych hamulców też nie jest odpowiedzią na moje pytanie. 

Nie mam już siły na więcej i kończę tą pisaninę. Wątek o hamulcach na forum enduro trophy gdzie jedni narzekają na shimano a drudzy na srama tez nie ma sensu dla mnie. Każdy ma inne, inaczej eksploatuje, inaczej serwisuje, inaczej dba o cokolwiek, przerabia, modyfikuje, każdy inaczej jeździ, w innym miejscu, inne pory roku, inaczej waży itd.

Natomiast to co pisze kolega wkg, że jak się płyn nadmiernie podgrzeje to część jego odparuje ( i to nazywamy zapowietrzeniem ) a potem już się nie skropli i pozostanie w układzie jako gaz to jest HEREZJA. I nikt z kolegów czytając takie KWIATKI kompletnie nie reaguje. Macie w domu szybkowar?

Edytowane przez marcusling
poprawa tekstu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marcusling napisał:

1. przegrzanie układu - płyn zaczyna parować i nie chce się skroplić się ( nie ma takiej możliwości fizycznej aby się nie skroplił chyba, że zamieni się np w etylen ) i to co tam będzie to "zwyczajowo nazywamy powietrzem"? 

Wywala na zewnątrz, bo uszczelki są do płynu nie do gazu.

2 godziny temu, marcusling napisał:

2. wożenie na płask - rozumiem, że jak wozisz na płask to powietrze z zewnątrz wchodzi do układu hamulcowego? A jak do gry nogami to też? Po prostu bzdury piszesz. Coś jest szczelne to jest szczelne. 

No nie bo zużywają się klocki i  najnormalniej robi sie w układzie manko różnica ze zbiorniczka wyrównawczego jest w formie minimalnej ilości powietrza. Jak obrócisz rower to to powietrze albo przewędruje do układu albo nie. Jak przewędruje to albo po jakimś czasie wróci do zbiorniczka albo nie.... Ja np po drodze nad może nie miałem problemu a jak wróciliśmy to hample się zapadły. Powiesiłem rower na hak i po 3 tyg już działały  jak miałem go zwieść na odpowietrzanie.  Prosta mechanika. 
Pomijam ze jak nawet staniesz na rzęsach jest szansa, że jakiś mikro bąbel się pojawi w zbiorniczku. jak obrócisz rower i dostanie sie do przewodu to wystarczy, żeby hamulce zachowywały sie nieprzewidywalne.

Kolejna sprawa to woda.  Wilgoci Ci u nas dostatek.  Układ hamulcowy nie jest tak szczelny, żeby wilgoć sie tam nie dostawała. Co gorsza, mamy w rowerach płyny silikonowe, które nie chłoną wody wiec ona się zbiera tam oddzielnie. Ma zupełnie nieakceptowalny poziom sprężania. Co ciekawe potrafi odparować :D   i nie nie koniecznie zostanie, bo j/w...  Pod ciśnieniem układu wypchniesz ten gaz przez uszczelki.
W samochodach miałeś najczęściej dot4, który jest higroskopijny i miesza się z wodą. Dla tego go się wymienia, bo traci przez  wodę właściwości stając cię zbyt sprężalny.  

Układy hamulcowe są bardzo małe i ilość płyny powoduje, że jakiekolwiek odstępstwo będzie bardzo wyczuwalne.
Piszesz, że układ hamulcowy jest szczelny, ale to jest nieprawda i bluźnierstwo z mechaniki. On jest szczelny dla płynu hamulcowego, który ma założoną gęstość i lepkość  Jak wlejesz wodę i wciśniesz porządnie heble będziesz miał swoją szczelność w pełnej krasie :D   

 

A teraz odpowiedź moja dla @HIHI18 :D 
Ja mam hamulce shimano koleżanka srama...  Dwa lata działają i dopiero dzisiaj mi przymarzły a jak je woziłem do góry nogami to jakiś czas w pionie rozwiązał problem.  Ona od początku narzeka ze są takie se ze słaba modulacja ze...  Jeździłem jej rowerem i nie są złe, ale zdecydowanie lepiej mi sie hamuje moimi szczególnie na trudnych zjazdach.  IMO kultura pracy schimano jest wyższa.
Co do napędu  mam sramowskiego NX i nie narzekam, ale i nie jestem zachwycony.  Żaden cuda, a jednak chyba schimano tańsze w eksploatacji i decydowanie bardziej mi pasowały ich manetki. Skłaniam się do wymiany jak nadejdzie jego czas po kolejnym zapewne sezonie, choć jeszcze nie przesądzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krisk wilgoć jest zawsze bo nie napełniamy układu hamulcowego jak jest tam czysta próżnia i nie mamy filtrów pochłaniających wilgoć podczas pracy. Ale to nie wilgoć i nie powietrze dostaje się z zewnątrz ono tam po prostu już jest od samego początku w jakiejś minimalnej ilości.

Kolega wkg napisał czystą herezje jakoby tak się tam zagrzało, ze część płynu zamieni się w gaz i tak już tam pozostanie. Tak być po prostu nie może. 

Inna sprawa w jakiej temperaturze trzeba i jak jeździć aby płyn zaczął parować jak woda w szybkowarze i zrobiło tam się takie ciśnienie, ze puszczą uszczelki. Może jak jedziemy w rynsztunku ppoż przez płonące lasy Australii. Po to właśnie dają płyn w sramie aby hamulce były bardziej odporne na przegrzanie ( płyn w stosunku do oleju ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałeś kiedyś rozgrzaną do czerwoności tarczę hamulcową?  A może spróbuj po długim trudnym zjeździe zejść z roweru i dotknąć tarczy? 

W wodą się do układu dostaje z zewnątrz.   Nie musi jej tam być.   W starych stojacych układach potrafisz mieć rdze że aż miło pomimo że były szczelnie zamknięte i nie miało prawo tam być tyle wody.  Płyń w takich układach był tak cudowny że hample zachowują się jak rowerowe z rozciągniętą linką. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, marcusling napisał:

Nie mam już siły na więcej i kończę tą pisaninę. Wątek o hamulcach na forum enduro trophy gdzie jedni narzekają na shimano a drudzy na srama tez nie ma sensu dla mnie. Każdy ma inne, inaczej eksploatuje, inaczej serwisuje, inaczej dba o cokolwiek, przerabia, modyfikuje, każdy inaczej jeździ, w innym miejscu, inne pory roku, inaczej waży itd.

To tak nie ma, że na endurotrophy masz "jednych co narzekają na Shimano a drugich na Srama". Są owszem wtrącenia o Shimano ale jak pisałem chodzi o pękające tłoczki czy lipę bo jeden czy czy drugi nie trawi ich modulacji. Z kolei jest na odwrót czyli mniej grzeje się olej niż DOT i tak jest od zawsze. A co trzeba robić? Wielu z tych ludzi lata po Alpach albo tego typu klimatach jak chociażby nasze Pilsko. Sam w ubiegłym roku zaliczyłem taki zjazd gdzie byłem w szoku jak wygląda tarcza i jakie ogromne ciepło bije z 4 tłoków Shimano. Obawiam się, że gdyby był upał ponad 30* to na raz zjazdu bym nie zrobił. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krisk Do czerwoności nie widziałem. I nie sądzę aby ktoś widział - dosłownie czerwoną bo ja to rozumiem, że się topi po prostu. Jak uszczelnienia są dobre to nie ma prawa się tam nic dostać z zewnątrz. Owszem jak zastosujemy bardzo duże ciśnienie zarówno powietrza jak i wody działające na rower to woda jak i powietrze się tam dostanie ( do układu hamulcowego ). Ale w normalnych warunkach użytkowania na zewnątrz mamy tylko atmosferyczne.

Tyfon79 Ależ na enduro trophy tak jest. Zależy kogo się czyta to jest coś innego o innym hamulcu. Bo jest to zbieranina wypowiedzi o różnych hamulcach w różnych warunkach z różnym sposobem użytkowania i różnych rowerów itd. Napisałem nie co się bardziej grzeje ale co jest bardziej odporne na przegrzanie - bardziej odporny jest dot. 

Może też użytkownicy rowerów nie rozumieją pewnych rzeczy jak ograniczona wytrzymałość hamulców. Jest punkt w którym żadne nie wytrzymają. Przykładowo w aucie sportowym za bańkę po kilkugodzinnej jeździe na torze należy wymienić klocki i tarcze i opony. Nie da się zrobić tak żeby to wytrzymało sto jazd po torze. 

Pewnie podobnie jest w rowerze. Zjeżdżasz kilometrami w Alpach to rozpierdzielisz wszystko jak się uprzesz. 

Edytowane przez marcusling
poprawa tekstu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 @KrzysiekCH rzeczywiście..mam pokrętła kupione na zapas bo zawsze coś gubię . I tak lubię magury, przez świetną modulację i małą utratę siły hamowania przy dużych temperaturach ,jak do tego dodać pływające tarcze ,to jedne z najlepszych na rynku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, marcusling napisał:

I nie sądzę aby ktoś widział - dosłownie czerwoną bo ja to rozumiem, że się topi po prostu.

I właśnie udowodniłeś że NIC nie wiesz o materiałach stosowanych w hamulcach i ich działaniu i zachowaniu.
Oczywiście ze tarcze hamulcowe sie grzeją do czerwoności i w autach jest to zjawisko dość naturalne. W rowerach mniej ale też nie jest tak ze nie zdarza się.   
Źle trafiłeś, bo sie obracałem w środowisku, w którym sporo się ścigaliśmy  i hamulce rozbierałem i składałem "z zamkniętymi oczami" na czas, bo najnormalniej nieraz po jednej jeździe tego wymagały.   Widziałem czerwone wielokrotnie na własne oczy.   Nic sie nie spalało.  Po to masz klocki z radiatorami, żeby choć trochę odprowadzać ciepło. Jak zagłębisz sie w temat będziesz wiedział ze to ciepło jest realnym problemem.

Kolejna bzdura to że układ jest szczelny. Nie jest.  Nie może być bo taka jego budowa.  Już pisałem jest szczelny dla płynu hamulcowego.  Wszystko mniej gęste wypluje aż miło.  A wilgoć wlezie nawet przez przewody hamulcowe. I nie nie bredzę za to Ty udowodniłeś, że mało widziałeś i sporo się musisz nauczyć.

Zastanów się czemu potrafią sie tarcze hamulcowe rozhartować.  I nie nie topi się nic, bo żeby się stopił metal to ciut więcej trzeba żeby go do czerwoności rozgrzać. Za to żeby zgotować płyn i wypluć go już nie tak wiele.

Masz filmik poglądowy.  https://www.youtube.com/watch?v=MSaomFqdNr4

I jeszcze jeden https://www.youtube.com/watch?v=2S1KoZnIjbg

Mało wiesz i nie widzisz skrótów myślowych a piszesz ze ktoś pisze bzdury... Wychodzi słabo

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krisk Czerwone czy zielone co mnie to wszystko obchodzi?. Mnie obchodzi aby sobie zalać te hamulce, zmienić klocki i tarcze i hamować co robię. I nie ma problemów z hamulcami. 

Wilgoć dostaje się do układu hamulcowego - jak? Podczas hamowania jak ciśnienie w układzie hamulcowym jest większe od tego na zewnątrz czy podczas nieużywania hamulców jak ciśnienia są równe. Aby coś się gdzieś dostało przez nieszczelności trzeba do tego ciśnienia, które to umożliwi. Nic takiego nie istnieje w warunkach normalnego użytkowania. Czyli z zewnątrz do wewnątrz. 

Co ja mam się nauczyć? Chłopie - wymienię hamulce, zaleję tym czym trzeba i je użytkuje - jak trzeba zmienić klocki czy tarcze to sobie zmienię - czy mam pisać prace doktorską o temperaturze tarcz? Można to studiować kilka lat.

Dalej twierdzę, że powietrze i wilgoć nie dostanie się do środka jak mamy tam płyn/olej i odpowietrzymy podczas tej czynności hamulce jak zakłada producent. Będzie działać zgodnie z przeznaczeniem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, marcusling napisał:

Może też użytkownicy rowerów nie rozumieją pewnych rzeczy jak ograniczona wytrzymałość hamulców. Jest punkt w którym żadne nie wytrzymają. Przykładowo w aucie sportowym za bańkę po kilkugodzinnej jeździe na torze należy wymienić klocki i tarcze i opony. Nie da się zrobić tak żeby to wytrzymało sto jazd po torze. 

Pewnie podobnie jest w rowerze. Zjeżdżasz kilometrami w Alpach to rozpierdzielisz wszystko jak się uprzesz. 

Jest takie powiedzenie śmieszkowe, że "Alpy nie biorą jeńców" bo to tu wychodzą niedoskonałości sprzętu i nasze na rowerze. Albo jeżdzisz albo chodzisz z rowerem obok. U nas czy mniejszych górach jak u Słowaków za miedzą też sporo wychodzi. Gdzie ma wyjść niedoskonałość przerzutek? Przecież najwięcej narzekaczy to z środowiska al mountain bo to górach a nie na szutrach padają jak muchy takie NX-y czy SX-y. Tu się rozpadają koła czy amortyzacja wykazuje pewne ułomności. Jak pisałem Code to super hamulec tylko czemu jest to tylko mały procent wolumenu sprzedaży Srama. Czemu po tokarce czyli poprawieniu tu i tam to wszystko działa? Jak każdy może przeczytać ktoś wymienił na MT5/7-ki i rypie te Alpejskie zjazdy i hamulce mu ani nie puchną ani nic złego się nie dzieje. Trochę się zafiksowałeś tak jak by ktoś bronił pewnej marki gdzie problemem znowu jest użyty plastik. No łamie się to bo jak się ma nie łamać jak dookoła jest sieczka z patyków, kamieni, ... i jeszcze się trafi gleba gdzie klamka się rozsypuje a inne w tym Srama nie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...