Skocz do zawartości

[zabezpieczenie] w rowerowni na klatce schodowej


darkside10

Rekomendowane odpowiedzi

Mamy w budynku rowerownię. Wejście przez kratę z gównianą kłódką. Chciałem wymienić na lepszą, ale jest opór społeczny, bo już raz się próbowali włamać i się nie udało. Jest na kłódce ślad. W każdym razie podejrzewam, że zainteresowany rowerami zwyczajnie się kogoś przestraszył, bo kłódka wygląda na otwieralną czymkolwiek.

Generalnie zastanawiam się nad różnymi utrudniaczami dla złodziejskiego fachu. Jako, że jest to pomieszczenie spółdzielcze dostępne dla lokatorów to nie mogę wprowadzać modyfikacji, bo będzie zadyma.

Wymyśliłem sobie, że między rowery można by włożyć jakąś rurę o długości niemal całego pomieszczenia i po jej uniesieniu spiąć 2 rowery z rurą pośrodku u-lockiem albo czymś innym ciekawym.

Co sądzicie i takim rozwiązaniu?

 

rowerownia.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś już odważny dając rower do ogólnej rowerowni. Rower trzymam w swojej piwnicy. Wymieniłem drewniane drzwi na drzwi metalowe z Castoramy. Oczywiście jest utrudnione korzystanie z piwnicy ale niestety do rowerowni nie dam roweru. Co do rury to zakupił bym jak najdłuższy kołek rozporowy metalowy (kotwa) i zamiast końcówki śrubowej zamocował bym kolucho na łańcuch i kłódkę. I do tego bym przypinał rower

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten sam kłopot. Oprócz moich dwóch rowerów mam jeszcze żony i córki. Drzwi do korytarza mamy zamykane na klucz ale w tej części jest nygus :-) sąsiada któremu nie chce się zamykać drzwi do korytarza piwnicznego. A i drzwi na klatkę schodową też mają autozamykacz ( z blokadą drzwi) i praktycznie zawsze drzwi są otwarte na klatkę. Notabene po to mieszkańcy załozyli domofon i mocne drzwi aby teraz je cały czas mieć otwarte no głupota w czystej postaci. Próbowałem odkręcić śrubę aby przestawić blokadę ale chyba jakiś mocarz ją zakręcił. Ja jestem o tyle w dobrej sytuacji że piwnicę swoją mam na samym końcu korytarza i chyba wstawię kratę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, manfred1 napisał:

Dziwne, że żony mają takie samo zdane w tej materii i żadna nie chce się wyłamać ;-)

Moja jakoś dała się przekonać ... tylko cholera nie do moich rowerów! - W mieszkaniu stoi Jej rower i rowery córki - moje okupują piwnicę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w zależności od lokalizacji, w Warszawie mam w bloku rowerownię i garaż wewnątrz, mogę ten garaż zabudować, ale jakoś przez 15 lat mi się nie chciało,  rowerownia mocna zapchana, więc wpadłem na genialny pomysł, którym się dziele, trzymam rower w samochodzie. Nawet mi się to nieźle sprawdza, bo nie lubię i nie jeżdżę po samej Warszawie, wiec i tak musiałbym jakoś ten rower przewozić do miejsca docelowego. Swoją drogą to masakra co kradną, koledze w tym roku z klatki przypiętego roweru ukradli sztycę z siodełkiem. Z tego też powodu nie zmieniam roweru, mam stary, choć dobrze wyposażony o niewielkiej wartości. Sam złodziejem nie jestem (uchowaj Boże), ale jak przechodzę obok takiej rasowej wyścigówki to w głowie kłębią się jakieś głupawe myśli i tak jakoś się dzikimi oczami rozglądam, gdzie może być właściciel. Skąd to się u człowieka bierze?? Chyba jakaś cząstka zła w każdym jest, tylko są tacy co nad tym zapanują i tacy co ulegną pokusie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja odkąd sam się zastanawiam (czyli od kilku dni) nad przechowaniem i zabezpieczeniem roweru zacząłem zwracać uwagę na te znajdujące się w pobliżu miejsca mojego zamieszkania. W promieniu 200m na stałe widzę 3 przypięte linkami stalowymi gdzieś dookoła bloków. Żadne wypasy, ale pewnie na kilka butelek wódki by było.

Dopóki nie zacząłem czytać o zabezpieczeniach to pojęcia nie miałem o poziomie zabezpieczeń typu linka stalowa. Teraz czekam na przesyłkę z Abusem 540 :) (a chętnie wziąłbym i model 59, ale ponad 2x droższy niestety).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś byłem w castoramie i przez przypadek znalazłem 1,5 metrowy łańcuch specjalnie do roweru. Ciężki masywny do tego osobno kotwa z kłódką. Całość wychodzi ok 80 zł. Sam łańcuch ok 40 zł. Z ciekawości kupię za kilka dni i potraktuję gumówką jedno ogniwo aby sprawdzić co jest warty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@omegagl Każdy ma bądź miewa te myśli, uczciwi od złodziei różnią się tylko tym że uczciwi ich nie realizują.

A co do zostawiania gdziekolwiek jakkolwiek przypiętego roweru... w rowerowni wspólnej to ja bym mógł zostawić tylko jakąś miejską zimówkę. Ja już widziałem gołe ramy z ulockami, to raz a dwa... Rower i rowerownia? Niech se będzie i ultrabezpieczna zawsze ktoś wpieprzy pedały w szprychy, wywróci rower nadepnie na koło i po zawodach.

no chyba że rowerownia wygląda tak:

r.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E...  w tym przypadku to akurat sobie ten u-lock może leżeć na podłodze, albo w ogóle mogłoby go nie być :) bez magnetycznego klucza nie wejdziesz, w ogóle tam nie wejdziesz sam, a ten u-lock z linkami spina wszystkie rowery i to tylko na noc.

To hotelowa przechowalnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rowerzysta01 napisał:

@darkside10

można kupić kotwę rowerową + łańcuch lub u locka, co do wymiany kłódki to byłby najlepszy i najtańszy pomysł lob lub gerda z atestem

No właśnie ta kłódka.

Może wezmę nożyczki i tą co teraz wisi przetnę to się inni lokatorzy nie będą krzywić na wymianę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz mi się wydaje, że zabezpieczenie roweru w miejscu takim jak garaż, piwnica, rowerownia to zbrojenia w imie pokoju. Złodziej widzi oxford i nie będzie się z nim szarpał - za długo to trwa. Złodziej raczej wie po co przychodzi i nie powinien się wyładować na rowerze, którego nie miał zamiaru ukraść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miało być o zabezpieczeniu na klatce schodowej, a koniec końców bede kombinować jak tu zmienić miejsce.

 

Mam jeszcze jedną prośbę pozostając w temacie zabezpieczeń.

Nigdy nie korzystałem z u-locka. Model juz wybrałem i będzie to abus 540.

Nie jestem pewny co do dlugosci. Wybór miedzy 23 i 30 cm. Trudno mi powiedzieć kiedy u gdzie go użyję. Albo bedzie to ta rowerownia albo jakieś miejsce gdzie rower nie będzie stał bardzo długo. Nie planuję zostawiać też roweru bez nadzoru w jakichś dziwnych miejscach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...