Skocz do zawartości

[licznik i kask] Zakup licznika rowerowego i dobrego kasku na głowę


Bartosz_

Rekomendowane odpowiedzi

Niechciałem zakładać dwóch oddzielnych tematów dotyczących licznika i kasku więc pomyślałem, że zapytam się Was o te rzeczy w jednym temacie. Mianowicie chodzi o to, że chcę sobie kupić nowy licznik do roweru szosowego Giant oraz kask na głowę. Spodobał mi się licznik rowerowy Sigma Bc 9.16 Ats, który jest bezprzewodowy. Można ustawić w nim język polski i liczy też ilość spalonych kalorii. Tylko nie wiem w jaki sposób to oblicza, czy trzeba dokupić do tegoi licznika jakąś dodatkową część czy nie trzeba ?  Chciałem też Was zapytać, czy taki licznik będzie dobry na rower czy jednak proponujecie coś znacznie lepszego ?  Z racji, że jest to licznik bezprzewodowy to ciekawi mnie, czy wszystko dobrze liczy i nie gubi zasięgu ? Czy jednak lepszy będzie ten licznik bezprzewodowy czy może lepsza będzie ta wersja licznika tylko przewodowy o ile taki jest ? - Co możecie mi poradzić - doradzić w tej kwestii tak, żeby mi posłużył jak najdłużej i żebym był zadowolony z niego ? 

Jeśli zaś chodzi o kask do jazdy na rowerze na głowę to nie znam wymiarów mojej głowy żeby podać, ale podobają mi się modele, które mają sportowy kształt. Oglądałem kask rowerowy Axer Sport Bike Voyager Shiny , który mi się spodobał swoim kształtem.  Nie wiem natomiast czy są te kaski trwałe i wytrzymałe, bo po prostu też nie chcę kupić jakiegoś badziewia.  Kask wygląda jak na zdjęciu poniżej. Jeśli taki kask jest dobry i czystym sumieniem możecie mi go polecić to szukam modelu takiego, który w swoim kolorze zamiast tego czerwonego miałby niebieski kolor. Głowy raczej nie mam okrągłej tylko bardziej owalną mam twarz, podłużną więc by może tego typu kas pasował do mnie. Chyba, że możecie mi polecić coś znacznie lepszego z czego będę na pewno zadowolony to będę Wam wdzięczny za pomoc. Bardzo Proszę Was o pomoc w tej sprawie.

kask.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jeśli chodzi o licznik to szukaj Sigmy STS, bo ATSy potrafiły gubić sygnał po liniami wysokiego napięcia.

Natomiast kask lepiej brać renomowanej firmy jak np. Giro, Uvex, Catlike czy Met. No i oczywiście najlepiej przymierzyć przed zakupem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczenie kalorii to jakiś bajer, nie licz nawet na poprawne wartości - skąd ten licznik ma wiedzieć jak masz napompowane opony ?

Sigma 16.12 STS - ma opcję kadencji (po dokupieniu czujnika), stoper, pomiary odcinkowe, rozpoznaje dwa rowery po gnieździe ...

Tu już z kadencją: https://www.olx.pl/oferta/nowy-licznik-rowerowy-sigma-16-12-sts-cad-szczecin-kadencja-CID767-IDyQSim.html#48792f95b6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupuje raczej niczego na olx - wolę w lepszych sklepach internetowych kupić, które są pewne. Dalej nie uzyskałem odpowiedzi na postawione przez zemnie pytania i czuje się nie usatysfakcjonowany nieusatysfakcjonowany. Prosiłem o konkretne odpowiedzi w moim temacie. Siłą rzeczy muszę zapytać jeszcze raz. 

Co do licznika:  

- Czy trzeba dokupić do tegoi licznika jakąś dodatkową część czy nie trzeba ?  Chciałem też Was zapytać, czy taki licznik będzie dobry na rower czy jednak proponujecie coś znacznie lepszego ?  Z racji, że jest to licznik bezprzewodowy to ciekawi mnie, czy wszystko dobrze liczy i nie gubi zasięgu ? Czy jednak lepszy będzie ten licznik bezprzewodowy czy może lepsza będzie ta wersja licznika tylko przewodowy o ile taki jest ? - Co możecie mi poradzić - doradzić w tej kwestii tak, żeby mi posłużył jak najdłużej i żebym był zadowolony z niego ? Czy lepsze są liczniki sts bezprzewodowe czy jednak przewodowe. Bo znalazłem licznik Sigma Bc 9.16 ale przewodowy - Czy warto go kupić ? Czytałem o nim i ma dobre opinie, na youtube też ma dobre opinie.

Co do kasku rowerowego:

- Czy wymieniony przeze mnie kask jest dobry, nada się do jazdy na rowerze i będzie służył mi na lata ?  jest wytrzymały ? Chyba, że możecie mi polecić coś znacznie lepszego z czego będę na pewno bardziej zadowolony ? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kup w "lepszym sklepie internetowym". Kto bogatemu zabroni ? :D

- nie trzeba

- bardzo dobry,

- dobrze liczy, niektóre lampki potrafią go zakłócić jeżeli pracują w trybie "na full",

- będzie lepsza, zawsze jest jakaś lepsza,

- posłuży,

- bezprzewodowe maja chwile opóźnienia ale nic się nie urwie,

- nie warto, to badziewie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Bartosz_ napisał:

Czy wymieniony przeze mnie kask jest dobry, nada się do jazdy na rowerze i będzie służył mi na lata ?  jest wytrzymały ? Chyba, że możecie mi polecić coś znacznie lepszego z czego będę na pewno bardziej zadowolony ? 

Wygląda jak jakaś straszna taniocha, ja bym tego nie założył. Aha, no i kask nie koniecznie musi być wytrzymały, ma być bezpieczny, to niejako się kłóci z tym pierwszym.

Kolega już podał jakie firmy powinieneś brać pod uwagę. Ewentualnie Decathlon. Wyższe modele są naprawdę bardzo fajne i dobrze wykonane, a przy tym ceny nie są wygórowane. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@skom25 dobrze - to już wiem, że muszę kupić lepszy kask. Powiedz mi tylko proszę, która z wymienionych firm przez użytkownika sznib jest najlepsza, w której rzeczywiście warto kupić kask ?

Proszę powiedz mi też jeśli możesz czy licznik, o którym napisałem będzie dobry na rower ? Czy może kupić sobie ten licznik w wersji przewodowej ?

- wersja bez przewodowa bezprzewodowa: https://www.rowerystylowe.pl/p-8554/licznik-bezprzewodowy-sigma-bc-916-ats

- wersja przewodowa: https://www.cyklomania.pl/sigma-sport-licznik-bc-9-16-przewodowy,id8363.html 

- lub też wersja przewodowa tutaj: https://www.bikester.pl/sigma-sport-bc-916-licznik-rowerowy-przewodowy-czarny-536547.html

Która wersja lepsza ? czy tego licznika nie polecasz i zaproponowałbyś mi coś lepszego ? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nie ma "najlepszej firmy", każda ma rożne modele i to na nie trzeba patrzeć. Ja mogę polecić Giro Phase, miałem taki i był ok, ale, jak wcześniej pisałem, trzeba mierzyć.

https://www.mikesport.pl/giro-phase-kask-rowerowy-niebieski-mat.html

Co do licznika, to już pisałem ze lepiej brać wersję STS.

https://www.rowerystylowe.pl/p-4142/bezprzewodowy-licznik-rowerowy-sigma-bc-1212-sts

Taki mam i sobie chwalę. Zero zakłóceń, działa bardzo dobrze. Plus taki że brak przeszkadzających kabelków. Minus taki że trzeba tak raz na sezon wymienić baterie, w wersji przewodowej bateria starcza na kilka lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bartosz_Jeśli chodzi  o licznik to limit jest bardzo wysoko. Jak chcesz mieć pomiar odległości i prędkości to każdy zda egzamin. Jak chesz mieć ślad zapisany to się rob poważniej. Jak chcesz mieć do tego kadencję.... to siedzisz i się zastanawiasz czy naprawdę ten tysiąc ma sens wydać. A jak byś jeszcze chciał żeby miał mapy cobu nie musieć sięgać po telefon....  Nie zapominaj że za chwilę producenci zaczną lecieć z nowościami i liczniki będą jeszcze fajniejsze :D  A jak chcesz twały... Moja simgma 500 ma już z 25lat... Jak nie lepiej i działa. 

A co do kasku? Jakikolwiek kask jest kowadłem na głowę. W sumie kask bez przynajmniej mips. jest nonsensem i poprawianiem sobie nastroju. W tym momencie na rynku masz
WaveCell i to dopiero zapowiada się ciekawie choć cena jest zaporowa jak dla mnie. Kaski zaczynają powoli mieć jakikolwiek sens.  Kaski z twardej pianki są średnio przydatne jeśli nie szkodliwe. (czuję nadciągającą falę hejtu).   Poczytaj o kaskach o testach tych kasków i kup kasa a nie kawałek lepszej lub gorszej pianki.
No chyba że jedziesz gdzieś gdzie jest masa kamerdolców a nie masz kasy na takie wynalazki. To tam kask ma jakiś sens. I zapewne lepszy będzie droższy choć nie jest to wcale takie pewne.  W każdym razie kupowanie kasku bo sie podoba jest średnim pomysłem. Ma być dopasowany w miarę możliwości mieć chociaż mips albo jego namiastkę ("zwykły" kask uszkadza kręgosłup) być wygodny.... I PRZEWIEWNY bo zagotowany mózg jest średnio użyteczny a jego gotowanie może być nie mniej szkodliwe niż walenie łepetyną w ziemię. Jak widzę rowerzystę ściągającego nieprzewiewny kask i mającego czerwony przepocony łeb to się zastanawiam czy naprawdę wierzy w to że mu pomoże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ślad to strava albo KaMap  Pro - przynajmniej ma porządne mapy : )

Licznik z kadencją to 165 PLN ... więcej moim zdaniem nie potrzeba jeżeli nie mierzy się mocy. 

Te nowsze niestety mają jakieś bzdety zamiast przydatnych cech - ETA, "licznik" kalorii ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, wkg napisał:

Licznik z kadencją to 165 PLN ... więcej moim zdaniem nie potrzeba jeżeli nie mierzy się mocy. 

Tylko fajnie mieć to wszystko w "jednym pliku". Jak się do tego doda puls zaczyna być to jakiś materiał do analizy. Połączone z śladem i wysokością daje nam wiedzę co się dzieje w jakich warunkach.... Itd itp.  I tu zależy co komu potrzebne co kogo bawi.   Ja zdaje się skończe na chińskich czujnikach i telefonie bo ceny liczników mnie powalają. JAk by jeszcze miały sensowną navi ale nie mają.

 

42 minuty temu, wkg napisał:

przynajmniej ma porządne mapy : )

Ja się kilka razy zawiodłem na takich mapach. Jednak kilka map "online" daje większą dokładność. Szczególnie jak się lubisz kręcić poza szlakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale to wymaga oprzyrządowania - czujnik mocy, tętna -  idziemy w kilka tysięcy - za taką cenę można już kupić super koła a tu kolega celuje w najtańsze, budżetowe  rozwiązania. 

Co do map - zawsze trzeba mieć kilka - offline i online. Te turystyczne, z zaznaczonymi szlakami są fajne ale często nieaktualne.  Mapy online z kolei często mało szczegółowe. Na wszystkich są błędy. A na mapach morskich w rejonie Hornu kiedyś ślad prowadził mnie przez sam środek wyspy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi zatem, który z liczników wymienionych w tym temacie jest najlepszy ?: 

1) Licznik bezprzewodowy VDO M2.1 WL

2) licznik bezprzewodowy sigma bc sts 12.12

3) licznik sigma 16.12 sts cad

4) Sigma Bc 9.16 Ats 

Co mi możecie polecić  tak żebym byl zadowolony ?.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy kadencja jest dla Ciebie istotna. Ja odkąd zacząłem na nią zwracać uwagę znacząco poprawiłem swoja jazdę - przede wszystkim wytrzymałość. Teraz jadę za jakimś schabem, ciśnie na wolnych obrotach i wiem, że na pierwszej górce spuchnie bo się już wypstrykał.  Czujnik kadencji można dokupić osobno za kilkadziesiąt złotych ale nie pozbawiałbym się tej możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W prawdzie Wprawdzie jeszcze nie korzystałem z kadencji w liczniku, ale chciałbym właśnie spróbować i zobaczyć jak to działa. Tylko, żeby to faktycznie działało. Dlatego właśnie pytam, który z tych 4 wymienionych liczników byłby najlepszy ? I czy lepsza jest wersja przewodowa czy bezprzewodowa ? z ciekawości jeszcze czekam na wyrażenie opinii użytkownika @skom25.

Podobno licznik pierwszy jest bardzo polecany, a co Wy o nim myślicie ? Co możecie mi polecić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat licznika Ci nic nie powiem, bo dla mnie to zbędny gadżet w erze aplikacji mobilnych.

Co do kasków, to chyba nie ma co więcej się rozpisywać. Kolega podał firmy, ja dorzuciłem Decathlon. Chyba wszystkie kaski dopuszczone do sprzedaży mają certyfikat, jednak mimo wszystko ja bym unikał najtańszych, dziwnych firm. Kask kupuje się raz na X lat, także czy wydasz 50 zł czy 200 zł, to na dobrą sprawę nie zrobi Ci to wielkiej różnicy. Kask ma dobrze leżeć na głowie, tyle. Miałem chyba model 300 z Decathlon, kask jak kask, ochronił mi dwa razy łeb po upadku. Teraz mam MET i różnica w komforcie jest gigantyczna, także warto dołożyć. W najbliższym czasie planuję zakup drugiego kasku na szosę i myślę nad modelem 900 z Decathlon i Met Strale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, skom25 napisał:

kask jak kask, ochronił mi dwa razy łeb po upadku.

A czy kask nie dzila do pierwszego uderzenia? On nie ma byc twardy zeby nigdy nie pekl. Kask po uderzeniu ma przyjac jak najwiecej energii I peknac zamiast glowy. Jezeli nie pekl po pierwszym razie to g... nie kask ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie było bezpośrednie uderzenie. W pierwszym przypadku był to ślizg po ziemi, kamieniach +/- 1 cm. Drugi raz przeleciałem przez kierownicę i na koniec walnąłem chyba przednią częścią o ziemie. Po drugim upadku kask poszedł w odstawkę, kupiłem nowy. Wiem na czym polega działanie kasku i co powinno się stać, ale do tego potrzebne są odpowiednie warunki. Nie za każdym razem kask się rozpada :P

Swoją drogą trochę bawi, a właściwie przeraża mnie jak niektórzy ludzie noszą kaski. Całe czoło + kawałek góry głowy odsłonięty, a cały kask siedzi na tylnej części głowy. Jak łatwo się domyślić, przy uderzeniu w z przodu kompletnie nic nie da, przy uderzeniu z tyłu, coś czuję że mogą wystąpić problemy z kręgosłupem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, są kaski ze wzmocnioną ochroną potylicy - ja mam Fox F-1C. 

Różne są opinie na temat skuteczności kasków, ludzie przytaczają badania ale jakoś w kaskach jeżdżą : )

Ja jak nie założę kasku to czuję się dziwnie łyso. A dodatkową fajną cechą kasku jest to, że w lesie chronią głowę przez gałązkami/gałęziami. Przekonałem się o tym jak raz zapomniałem kasku i na swojej codziennej trasie jeździłem jak zwykle nie kłaniając się gałązkom :D No i jeszcze daszek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badania to są na wszystko i zawsze tak będzie, że ktoś znajdzie że coś bardziej szkodzi niż pomaga. Mimo wszystko, w razie czego, ja wolę walnąć o drzewo/ ziemię/ kamień/ krawężnik kaskiem, a nie bezpośrednio głową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co zaczynać tematu, bo zaraz burza wybuchnie, ale nie ogarniam jak to możliwe, że niektórzy ludzie uważają że warto założyć ochraniacze na łokcie/ kolana a kasku na głowę już nie. Na szczęście na tym forum panuje przekonanie, że kask to świętość i nosić trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...